Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Po tej książce pdf nigdy nie sięgniesz nawet po skręta. Wiecie czym jest klub 27? Amy Winehouse, Kurt Cobain, Jimi Hendrix, wszyscy oni zmarli z przedawkowania prochów mając właśnie 27 lat. Ja miałem 26, kiedy przestałem brać. Gdybym ćpał tylko rok dłużej, pewnie nie mógłbym teraz tego pisać. Przez jedenaście lat własnego życia liczyły się tylko narkotyki. Potrafiłem poświęcić dla nich wszystko. W 1990 roku nasz zespół, Maria Nefeli zwyciężył festiwal w Jarocinie. Miałem szansę zostać gwiazdą, lecz byłem ciągle na haju, zapominałem o próbach i zostałem wyrzucony z grupy. Upadłem na samo dno, zamieszkałem na ulicy. Wydawało się, że nie ma już ratunku… I wówczas Bóg nieoczekiwanie wyciągnął do mnie rękę. Teraz przyszedł czas, abym podzielił się własną historią, by pokazać innym, że nie ma sytuacji bez wyjścia, a cuda się zdarzają. Zostałem ocalony. Nie boję się o tym mówic.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ocalony. Ćpunk w kościele |
Autor: | Sowa Andrzej |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
W ostatnią sobotę byłam na spotkaniu z Andrzejem Sową. Był gościem na Przystani w klasztorze franciszkanów w Chęcinach. Opowiedział własne świadectwo i na koniec wspomniał, że można zakupić jego książkę i będzie książka, autograf i ''tulimy'' :-) Więc książkę kupiłam i nie żałuje. Jest naprawdę świetna! Przeczytałam ją w dwa dni, choć gdyby czas pozwoliły na pewno zajęło by to jeden dzień. Przeczytałam ją raz, przeczytam również jeszcze kilka razy :-). Baaardzo zalecam zakupienie tej książki! ;-)
Książka ebook niezła na upominek dla małych buntowników , z opisu obdarowanej wynika, że spełniła oczekiwania
Wczoraj w Rzeszowie uczestniczyłem w spotkaniu na którym Andrzej Sowa opowiadał własne świadectwo. Historia poruszyła mnie bardzo. Po powrocie ze spotkania około 21.00 zacząłem czytać książkę i przeczytałem ją tego samego wieczora nie mogąc się oderwać. To historia tego jak z samego dna ludzkiej egzystencji (szczury żywiące się jego ciałem), dzięki działaniu Boga w którego się nie wierzy można wrócić do życia pełnego obfitości. Każdy kto znajduje się w trudnej, wydawało się bez wyjścia sytuacji musi przeczytać ta książkę żeby poznać działanie Boga i jego prawdziwą naturę.
Spotkałam się z autorem książki poniekąd przypadkiem. Na początku pomyślała, że opowie nam historię przewidywalną, taką jak każdy, że upadł i się podniósł. Byłam wówczas z grupką znajomych, rozmawialiśmy, śmialiśmy się i nie zwracaliśmy uwagi na innych występujących, a gdy na scenę wyszedł Pan Andrzej Sowa to niespodziewanie wszyscy ucichli i zaczęli wiernie słuchać. Było nas naprawdę dużo i nie każdy był osobą silnej wiary, były również pomiędzy nami osoby w ogóle nie wierzące. Lecz ten człowiek ma taki dar do opowiadania do przekazani nam tego wszystkiego, że osoby niewierzące nie mogły uwierzyć w to co słyszą, były zachwycone tą opowieścią. Przez dużo godzin już po występie rozmawialiśmy o tym wszystkim i nikt nie potrafił wyobrazić sobie co ten człowiek przeżył i jak pomógł mu w tym Bóg, że potrafił sie unieść i opowiadać dla tysięcy ludzi co mi sie przytrafiło. Gdy dowiedziałam się, że jest napisana książka ebook to bez zastanowienia kupilam ją. Mam tą książkę od paru miesięcy lecz przczytałam ją 3 razy, bo ta historia się nigdy nie nudzi. Chociaż, że wiem co stanie się w danej chwili za każdym razem uronię łzę. Napawde podziwiam autora książki, a przede wszystkim dziękuje mu za to, że opowiedział mi tą historie co zmieniło moje życie diametralnie. A jeżeli ktoś z was bedzie miał możliwość spotkania się z autorem niech się nawet nie zastanawia ponad tym czy pójść, posłuchanie tego osobiście jest 100 razy większym przeżyciem niż przeczytanie książki.
KSIĄŻKA GODNA POLECENIA NIE TYLKO OSOBOM PO PRZEJSCIACH . NIE MOŻNA SIE OD NIEJ ODERWAC. MOZE BYĆ TERAPIĄ DLA WSZYSTKICH.
Gratuluję odwagi.....przyznania się do tego,że się kiedyś tak żyło.Z dnia na dzień,byle jak,nie liczenia się z nikim.Kupiłam książkę z czystej ciekawości,bo twarz z okładki wydawała mi síę znajoma i nie myliłam się.Jaki ten świat mały.
Takie historie to namacalny dowód na istnienie Boga. Dziękuje Panie Andrzeju za Twoją historię. Sama wiem jak wygląda taki nałóg może nie heroina lecz amfetamina, wystarczyło aby zobaczyć jakie to gówno i jak ludzie się w tym zatracają. Heroina to w ogóle droga bez wyjścia, co widziałam i widzę po ludziach, którzy w tym tkwią. Tam nie ma przyjaciół i pomocnej ręki, raczej na odwrót "przyjaciele" od ćpania spoglądają jak Cię pogrążyć, dlatego wyrwać się stamtąd jest ciężko. Gratulację małżonki i tego jak wykorzystuje Pan własne doświadczenie. Pozdrawiam i mam nadzieję że kiedyś uda mi się od Pana wziąć autograf. Jestem wierząca i praktykująca, choć ta praktyka rożnie mi wychodzi. Dzięki tej książce pdf moja wiara i chęć bycia bliżej Boga wzrosła znacząco.Polecam.
narkotyki. Bardzo interesujące , intymne świadectwo .Szczere do bólu.Warto przeczytać by uniknąć takiego upadku jak autor. Nie każdemu bowiem udało się zawrócić z tej drogi. Jak prezentuje historia Pana Sowy wielu tę walkę niestety przegrywa.
narkotyki. Bardzo interesujące , intymne świadectwo .Warto przeczytać.
Niedawno do sprzedaży wyszła interesująca książka ebook o tym jak można przesadzić z używkami. Bestseler ma tytuł "Ocalony. Ćpunk w kościele'' a autorem jest pan Andrzej Sowa. Biografia wydana 2015-02-18 jest interesująca i porusza temat uzależnień jakie przeżył autorWydaje mi się ze ta książka ebook to przestroga dla ludzi młodych i nie tylko. Twórca omawia w tym co się działo z osobami które zażyły jakiś narkotyk lecz też z nim. Książka ebook jest pisana prostym mową żeby dotarła (według mnie) do dzisiejszych ''gimbusów", którzy nierzadko sięgają po papierosa a kilka chwil potem po jointa lub po inna używkę. Po przeczytaniu tego białego kruku można mieć chwile reelekcji ponad sobą i swoim życiem Niektórzy mnie wyśmieją za to i ze jest to reprezentowanie kościoła lub ze jestem fanatykiem ta książka ebook prezentuje wielka miłość Boga. Książka ebook jak wcześniej napisałem jest łatwo napisana i fajnie się czyta. Namowa do przeczytania jest jeszcze to ze trzy dni po premierze nie było tej książki już w sprzedaży
ksiażka warta przeczytania ! prezentuje jak Bog pomaga nam w naszym zyciu i ze bez niego nic bysmy nie zyskali
Myślę, że w lekturze „Ocalony. Ćpun w Kościele” oparcie znajdą i ci, którzy borykają się z rozmaitymi nałogami (autor uwolnij się od uzależnienia od narkotyków) a także ci, którzy wierzą, że działanie Boga można odczuć na co dzień. Historia Andrzeja Sowy jest naprawdę niezwykła. Jeśli wierzyć jego świadectwu, rzeczywiście dostąpił cudu. Kiedy było z nim już tak źle, ze do jego ran pchały się szczury, koleżanka zaproponowała mu pomoc. Któregoś dnia wsiadł z nią do pociągu i myśląc, że jedzie na spotkanie z ludźmi z Jarocina, trafił na spotkanie ewangelizacyjne. Choć mocno się wkurzył, ostatecznie został i ta decyzja uratowała mu życie. Relacja jest szczera i pełna detali, które naprawdę odstraszają od zainteresowania się narkotykami. Mnie osobiście ta opowiadanie ujęła z jeszcze jednego powodu - jest mocno osadzona w czasach punków i Jarocina, historycznie więc cenna. Chociaż najbardziej cieszę się z tego, ze sie Panu udało. :)
Czytając te książkę wielokrotnie się krzywiłam na opisywane tam sytuacje i widoki. Ćpuńskie, śmierdzące rany i wieczna tułaczka skutecznie zniechęcają do sięgania po jakiekolwiek używki. Andrzej Sowa ma nie lada odwagę, by opowiadać o własnej przeszłości w tak dosadny i szczery sposób. Za to go podziwiam, a książkę zalecam ku przestrodze.
Andrzej Sowa to bardzo dzielny gość. Nie prosto jest mówić o własnych słabościach i życiowych niepowodzeniach. Tym bardziej publicznie. Punkowiec w książce pdf prezentuje najciemniejsze zakamarki własnej duszy, które pozwoliły mu zrozumieć, kim tak naprawdę jest i co w życiu jest najważniejsze. Warto posłuchać kogoś, kto tak wiele przeszedł.
Dzisiaj jest wielbiony przez wszystkich, lecz niegdyś wszyscy go nienawidzili za to jakim był człowiekiem. Dzięki Bogu i modlitwie ludzie go uratowali i dzisiaj jest świadkiem wiary. Zachował jednak punkrockowy styl i szczerość, dlatego ta książka ebook przemawia do mnie całkowicie.
Jedenaście lat przećpanych, początki to „marycha", później – heroina. Osiem lat dawania w żyłę, dziewięć zapaści. Spanie po piwnicach, kradzieże, dilowanie – tak wyglądała młodość Andrzeja Sowy. „Ocalony. Ćpunk w Kościele" to książka ebook napisana przez ghost writera w formie monologu o zwykłym człowieku, którego z nałogu narkotykowego wyprowadził Bóg , wiara w boską moc.
Nie lubię biografii, lecz są tacy ludzie, którzy potrafią w sposób interesujący i intrygujący zabrać czytelnika w podróż po własnych wspomnieniach. Andrzej Sowa jest jedną z tych osób. Twórca przedstawia świat pełen bólu, niesprawiedliwości i używek. To potyczka z samym sobą. Sowa nie miał łatwego dzieciństwa, już od samego dnia narodzin. Imię dał mu taksówkarz, ojciec nadużywał alkoholu, osoba, której ufał dopuściła się na nim gwałtu, a w okresie dorastania wpadł w złe towarzystwo. Spisał słowa: „To kluczowa chwila w historii mojego dorastania, ponieważ bardzo nieźle pokazuje, jak młody człowiek nierzadko rezygnuje z bycia sobą by być cool. Bycie zauważonym, wkomponowanym w towarzystwo, zwłaszcza jeśli kontakty z rodzicami nie układają się za dobrze, staje się dla niego ważniejsze niż dotychczasowe wartości.” To przykre, że młodzi ludzie często tłumią kompleksy w różnorakich trunkach ale na dłuższą metę nie jest to żadne rozwiązanie, twórca na szczęście w końcu to zrozumiał. Zupełnie nie dziwi mnie fakt, że odsunął się od Kościoła i przestał wierzyć w Boga, skoro spotkało go tyle złych rzeczy. Ludzie nierzadko zadają sobie pytanie: „Gdzie był Bóg, kiedy go potrzebowałem?” Nie twierdze, że jest to słuszne, nie pochwalam, lecz jestem w stanie zrozumieć. Sama w życiu miałam poważny moment zawahania. Alkohol to tylko początek „przygód” autora. Z czasem po „niewinnej” marihuanie przyszedł okres grzybków halucynogennych, heroiny, wywaru z maku, a nawet LSD. Pojawiły się pierwsze oznaki uzależnienia, pierwsze odwyki i pierwsze zwątpienia. Autobiografia przedstawia również rozkwit a także początki zespołu Maria Nefeli ale miłość do muzyki zostawała przysłonięta przez narkotyki i zepchnięta na drugi plan. „Wszyscy koledzy w moim miasteczku zdążyli już zobaczyć w telewizji reportaż o festiwalu i spoglądali na Kogucika, jak na kogoś, kto w życiu coś osiągnął”. Kiedy skończył się jednak towar, nie miało znaczenia zakwalifikowanie się do dalszego etapu konkursów w Jarocinie.Książkę powinno się potraktować jako swoiste ostrzeżenie przed tym, że każdy narkotyk, nawet lekki uzależnia i może ciągnąć za sobą poważne konsekwencje: depresje, samobójstwa, choroby psychiczne. „Moje wyrzuty sumienia nie pozwalały spać – kiedyś miałem kapelę, fajne dziewczyny, mogłem mieć wszystko i zawojować świat, lecz wybrałem ćpanie”. Czy warto niszczyć sobie życie dla chwili pozornego szczęścia, spowodowanego odurzeniem? Historia Andrzeja Sowy jest przykładem na to, że nie warto, lecz każdy człowiek zasługuje na drugą szansę. Był wrakiem człowieka, „żywym trupem” – jak siebie nazywa. Przyjaciele się od niego odwrócili, na swoim ciele miał ropiejące, gnijące rany, lecz odnalazł się ktoś, kto pomógł mu wyjść z tego bagna.„Ocalony Ćpunk w Kościele” wywarł na mnie ogromne wrażenie. Nie każdy jest w stanie unieść się po upadku, a już na pewno nie każdy jest w stanie się tego się przyznać. Czuję duży szacunek do autora, za to, że miał siłę by na nowo ułożyć sobie życie, z dala od środków odurzających. To niewiarygodne jak dużo cudów może spotkać jednego człowieka i jak dużo może zdziałać modlitwa. Dzisiaj Andrzej Sowa ma małżonkę i trójkę dzieci, pomaga ludziom uzależnionym od narkotyków i toczy zwyczajne życie. Zalecam zapoznać się z historią tego silnego mężczyzny!
To, co najbardziej urzeka w tej książce pdf to szczerość i prostota, z jaką Andrzej Sowa opowiada własną historię. Nie ma tu owijania w bawełnę, żadnych ściem, mimo że twórca mógłby mieć dużo do ukrycia… Jego historia jest wstrząsająca lecz na pewno godna uwagi.
Najpierw opisywane są lata młodości, pierwsze fascynacje narkotykami, uprawa swoich dragów, rzucenie szkoły, zerwanie kontaktu z rodziną, ciągi narkotyczne, spanie w piwnicach i w końcu piękne wyjście z nałogu, i nowe życie. Interesujące doświadczenie czytelnicze.
„Ocalony. Ćpunk w Kościele”, Andrzeja „Koguta” Sowy. To bardzo osobiste, autentyczne świadectwo, przełamujące tabu. Opowiadanie narkomana o Jezusie. Poruszająca historia przebaczenia. Z pewnością po tej książce pdf nigdy nie sięgniesz po skręta.