Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
"Sto lat temu przyszła na świat Monika Żeromska. Wedle zapisu w testamencie jej ojca, stało się to 31 maja, według metryki – dzień wcześniej. Tyle że metryka nie jest w tym przypadku godna zaufania. Zawiera info najoczywiściej fałszywe. Na przykład taką, że narodziła się w Warszawie, a jej rodzicami są małżonkowie Anna i Stefan Żeromscy. Tymczasem, jak wiadomo, żyli oni w związku nieformalnym, a narodzin córeczki doczekali się we Florencji. Celem nadrzędnym, któremu podporządkowano zapisy metrykalne, było to, by dzidziuś mogło otrzymać nazwisko ojca. Sytuacja rodzinna Stefana Żeromskiego była wtedy boleśnie zawikłana. Wypalająca się zwolna, już od pierwszych lat dwudziestego wieku, jego miłość do żony, Oktawii, matki ich synka, Adasia, narodzonego w 1899 roku, utraciła szanse na przetrwanie z chwilą, gdy niespodziewanie spadło na czterdziestokilkuletniego pisarza namiętne uczucie do najmłodszej o dwadzieścia cztery lata, pięknej i utalentowanej Anny Zawadzkiej..." Książka jest bogato ilustrowanym zestawem wspomnień, listów, dzienników, wywiadów, pamiętników, opowiadań, notatek o życiu Anny i Moniki Żeromskiej, które były idealnymi strażniczkami pamięci i spuścizny Stefana Żeromskiego.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Ocalić od zapomnienia. Anna i Monika Żeromskie |
Autor: | Opracowanie zbiorowe |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Studio EMKA |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Czytałam Wspomnienia Moniki Żeromskiej i byłam nimi zachwycona. "Ocalić od zapomnienia" to zestaw esejów, wspomnień, elementów książek, opowiadających o Annie i Monice Żeromskich. Niestety tą książką nie jestem zachwycona. A pokładałam w niej wielkie nadzieje. Element esejów jest naprawdę ciekawa, lecz w w większości utrzymuje się nieznośny bałwochwalczy ton dla tego, co robiła Monika Żeromska i dla niej samej. Z pewnością była niesamowita postacią, lecz po co taka laurka? A tak odebrałam te książkę. W pewnym momencie lektury ten ton stawał się wręcz nieznośny. Mimo wszystko warto zajrzeć.