Obserwator okładka

Średnia Ocena:


Obserwator

Wie o tobie wszystko. Śledzi każdy twój ruch w sieci. Jeśli staniesz się jego ofiarą, dowiesz się, gdy będzie za późno. Ponury thriller psychologiczny, wciągający i bardzo na czasie. Widzi wszystko, co robisz, wie, co oglądasz i co kupujesz. Zna twoich przyjaciół i wrogów. Czyta każdy wpis w sieci, ogląda każde opublikowane zdjęcie. Wie o twoich sekretach, słabościach i lękach. Hejterzy, którzy żyją online, czasem opuszczają wirtualny świat… Młoda reporterka Sophie Fortune znika w zagadkowych okolicznościach. Policja bardzo dynamicznie rezygnuje z poszukiwań. Kobieta miała za sobą próby samobójcze, a tym razem zostawiła wiadomość: To się musi skończyć. Dzisiaj już koniec. Zrozpaczony ojciec kobiety – choć przed laty, pochłonięty pracą w Dubaju, utracił kontakt z córką – nie chce uwierzyć w jej samobójstwo. Na swoją rękę rozpoczyna śledztwo i dynamicznie odkrywa kilka niepokojących faktów.

Szczegóły
Tytuł Obserwator
Autor: Thorne David
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Burda Publishing Polska
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Obserwator w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Obserwator PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Czytaczyk

    W zagadkowych okolicznościach znika młoda reporterka Sophie Fortune. Nikt nie ma pojęcia, gdzie mogłaby się teraz znajdować. Jakikolwiek ślad po niej całkowicie zaginął. Kobieta miała za sobą niejedną próbę samobójczą, toteż policja dość dynamicznie zaniechała poszukiwań. Dodatkową rzeczą decydującą o tak prędkim zrezygnowaniu z prowadzenia śledztwa, była pozostawiona przez zaginioną wiadomość, która wskazywałaby na kolejną próbę skończenia ze sobą. Jednak jest jeszcze ktoś, kto nie jest w stanie w to uwierzyć, że byłaby ona w stanie odebrać sobie życie. Jest nim zrozpaczony ojciec dziewczyny, który przed laty utracił kontakt z córką. Facet przylatuje do Londynu, aż z odległego Dubaju, by rozpocząć swoje śledztwo. Mimo, że wcześniej niespecjalnie interesował się dorastającą córką, poświęcając się pracy. Już na samym początku poszukiwań odkrywa kilka ciekawych faktów, które policja zlekceważy. Zanim Sophie zniknęła, zajmowała się sporządzaniem dziennikarskiej prowokacji dla brukowca, w którym pracowała. Miała na oku materiał, który skompromitowałby pewnego sławnego mężczyznę. Podczas pracy ponad tym reportażem, niejednokrotnie padła ofiarą hejtu na swoim blogu przez niejakiego Starry Ubado, który wie o niej zdecydowanie za dużo. Na dodatek okazuje się, że dziewczynę wyeksmitowano z mieszkania po serii anonimowych donosów. I jakby tego było jeszcze mało na jaw wychodzi, że Sophia została napadnięta na ulicy przez tajemniczego napastnika. Co tak naprawdę spotkało Sophie Fortune? D.B. Thorne stworzył ciekawą i emocjonującą historię. Fabuła opiera się na teraźniejszości, czyli dochodzenia prowadzonego przez Fortune i urywków z życia Sophie sprzed jej zaginięcia. To jeden z moich ulubionych zabiegów stosowanych przez autorów, daje możliwość zrozumiałego przedstawienia ważnych dla sprawy motywów. Thorne posługuje się lekkim i przystępnym stylem. To i zaskakujące zwroty owocują tym, że naprawdę trudno oderwać się od lektury choć na jeden moment. Dość zauważalną skazą, była postać Sophie, która sprawiała wrażenie ułomnej i niedojrzałej nastolatki. Nierzadko wzbudzała moją irytację. Zupełnym przeciwieństwem, był jej ojciec. To do bólu autentyczny bohater, taki z krwi i kości. Mający zarówno wady, jak i zalety. Książka ebook porusza ważne aktualnie kwestie, jej przesłanie zawiera wyraźną przestrogę. Jak najbardziej polecam.

  • dysia78

    Trochę za wiele pomysłów autora, lecz ogólnie ok.

  • Marlena Wilczek

    Książka ebook godna polecenia, nie można się od nie oderwać.

  • Magdalena Zeist

    Styl autora jest bardzo przyjemny, przez co książkę przeczytałam bardzo szybko. Wciągnęła mnie od pierwszej strony i do samego końca nie miałam pojęcia jak ta historia się zakończy. Poruszonych zostało kilka wątków, które pod koniec zgrabnie łączą się w jedną całość. Historia jest bardzo przygnębiająca a bohaterowie osamotnieni do tego stopnia, że momentami atmosfera była melancholijna. Twórca stworzył interesujący profil psychologiczny stalkera, który wręcz żywi się rozpaczą ludzi. Ta historia prezentuje ludzką znieczulicę, która spowodowana jest lenistwem i powierzchownym spojrzeniem na różnorakie sprawy. Tutaj głównie na śledztwo w sprawie zaginięcia Sophie. Twórca pokazał też w jak łatwy sposób można zrobić z kogoś wariata, co jest wręcz przerażające, ponieważ takie rzeczy z pewnością dzieją się naprawdę i mogą przydarzyć się każdemu z nas. Żądza zemsty, stalking, bezsilność, osamotnienie, cierpienie, wszechobecny strach. To wszystko znajdziecie w zaledwie 350 stronach. https://www.blogger.com/blogger.g?blogID=70721147788824436#allposts

  • Anna Mieszczanska

    książka ebook po prostu tak mnie wciągnęła że nie spałam przez 2 noce.Jak to jest gdy tylko ojciec wierzy w to że jego córka nie popełniła samobójstwa,choć wcześniej jej sie to zdarzało i wierzy w to że przydarzyło jej się coś innego...Zaczyna go prześladować ktoś,kto jest chory psychicznie,jest inteligentny i ma obsesje na punkcie jego córki.Ale nie tylko o nia mu chodzi....Ojciec pomimo choroby sam decyduje sie na poszukiwania zaginionej córki pomimo poważnej choroby.A gdy odkrywa wszystkie tajemnice sprawy z przeszłości wychodzą na jaw.

  • Kto czyta - nie pyta

    Wydaje Ci się, że jesteś zupełnie sam wśród tłumu. Anonimowy, niezauważalny, obojętny dla innych, obcych Tobie ludzi. Gdzieś wśród nich jest jednak ON… Obserwator, który nie spuszcza Cię z oczu i widzi każdy Twój ruch! Obserwator to książka ebook nieoczywista i intrygująca już od pierwszych stron. Mamy tutaj dwoje głównych bohaterów: niestabilną emocjonalnie dziennikarkę a także jej wiecznie zapracowanego ojca. Bez problemu wczułam się w sytuację każdego z nich, ponieważ oboje są bardzo ludzcy – nieidealni, popełniający błędy i bardzo nieszczęśliwi, a przy tym poznajemy akcję właśnie z ich perspektywy. Najbardziej przerażała mnie oczywiście dziwaczna sytuacja życiowa Sophie. Kobieta ma zamiar napisać głośny artykuł, a jednocześnie wciąż spotyka się z hejtem na swoim blogu. Na szczęście, ja jako blogerka, nigdy nie spotkałam się z żadnymi negatywnymi komentarzami, a już na pewno nie zostałam ofiarą stalkingu, lecz Sophie nie miała już takiego szczęścia… W jej przypadku możecie sobie wyobrazić najczarniejszy scenariusz z możliwych. Nie opowiem Wam więcej, lecz zdradzę, że niektóre sytuacje naprawdę są przerażające. W życiu zarówno ojca jak i jego córki już nigdy nic nie będzie takie samo, a książka ebook dużo namiesza w Waszych głowach. Obserwator jest napisany prostym językiem, przez co czyta się błyskawicznie. Jeżeli miałabym się czepiać, to wprowadziłabym tu więcej dynamiki i fragmentów zaskoczenia. Sama bowiem wielu rzeczy się domyśliłam, co trochę zniszczyło radość z lektury. Wydaje mi się, że nie wszystkie wątki były przez autora przemyślane i stąd drobne nielogiczności, które dostrzeże tylko wnikliwy czytelnik. Pomysł na fabułę jest jednak idealny i czytałam Obserwatora z prawdziwą przyjemnością. Wzbudził mnie przy tym do kilku intrygujących refleksji na temat cyberprzemocy i tego, jak prosto zniszczyć człowieka, nawet go nie dotykając… Wydaje Ci się, że jesteś zupełnie sam wśród tłumu. Anonimowy, niezauważalny, obojętny dla innych, obcych Tobie ludzi. Gdzieś wśród nich jest jednak ON… Obserwator, który nie spuszcza Cię z oczu i widzi każdy Twój ruch! Obserwator to książka ebook nieoczywista i intrygująca już od pierwszych stron. Mamy tutaj dwoje głównych bohaterów: niestabilną emocjonalnie dziennikarkę a także jej wiecznie zapracowanego ojca. Bez problemu wczułam się w sytuację każdego z nich, ponieważ oboje są bardzo ludzcy – nieidealni, popełniający błędy i bardzo nieszczęśliwi, a przy tym poznajemy akcję właśnie z ich perspektywy. Najbardziej przerażała mnie oczywiście dziwaczna sytuacja życiowa Sophie. Kobieta ma zamiar napisać głośny artykuł, a jednocześnie wciąż spotyka się z hejtem na swoim blogu. Na szczęście, ja jako blogerka, nigdy nie spotkałam się z żadnymi negatywnymi komentarzami, a już na pewno nie zostałam ofiarą stalkingu, lecz Sophie nie miała już takiego szczęścia… W jej przypadku możecie sobie wyobrazić najczarniejszy scenariusz z możliwych. Nie opowiem Wam więcej, lecz zdradzę, że niektóre sytuacje naprawdę są przerażające. W życiu zarówno ojca jak i jego córki już nigdy nic nie będzie takie samo, a książka ebook dużo namiesza w Waszych głowach. Obserwator jest napisany prostym językiem, przez co czyta się błyskawicznie. Jeżeli miałabym się czepiać, to wprowadziłabym tu więcej dynamiki i fragmentów zaskoczenia. Sama bowiem wielu rzeczy się domyśliłam, co trochę zniszczyło radość z lektury. Wydaje mi się, że nie wszystkie wątki były przez autora przemyślane i stąd drobne nielogiczności, które dostrzeże tylko wnikliwy czytelnik. Pomysł na fabułę jest jednak idealny i czytałam Obserwatora z prawdziwą przyjemnością. Wzbudził mnie przy tym do kilku intrygujących refleksji na temat cyberprzemocy i tego, jak prosto zniszczyć człowieka, nawet go nie dotykając…

  • Co warto przeczytać?

    Śliczna, młoda blogerka Sophie Fortune znika pewnego bez śladu. Policja i koledzy są przekonani, że kobieta popełniła samobójstwo. Sophie jest słynna w środowisku jako dość niestabilna emocjonalnie osoba. Jest jednak ktoś, kto nie wierzy, że kobieta ze sobą skończyła i jest to jej ojciec. Kiedy policja zamyka śledztwo, Fortune bierze sprawy w własne ręce i zaczyna drążyć. Okazuje się, że od pewnego czasu na blogu Sophie ktoś zostawiał pełne chamstwa i agresji komentarze. To odkrycie staje się początkiem zaskakujących wydarzeń, które prowadzą wprost do szokującego rozwiązania tajemnicy. Muszę powiedzieć, że dawno nie czytałam książki, która aż tak by mnie wciągnęła w własny świat. Kiedy musiałam ją odłożyć, by zająć się obowiązkami, byłam wręcz wściekła, ponieważ jak najszybciej chciałam poznać zakończenie "Obserwatora". Akcja toczy się dwutorowo: mamy wydarzenia sprzed zniknięcia Sophie, relacjonowane przez nią samą, a także wydarzenia , które dzieją się już po zaginięciu dziewczyny, ich narratorem jest jej ojciec. Jak pewnie wiecie, nierzadko sięgam po thrillery, sądzę się więc w pewnym sensie za specjalistę w odgadywaniu zakończeń tego typu książek. Niestety, coraz częściej ta sztuka mi się udaje, lecz to wina zupełnie przeciętnych powieści. D.B. Thorne jednak wykiwał mnie na całego. Nie dość, że nie rozwikłałam zagadki, to jeszcze zakończenie sprawiło, że zbierałam szczękę z podłogi. To co zafundował tam twórca po prostu nie mieści się w głowie! Szok, szok, szok! "Obserwator" to naprawdę idealny thriller, z ciekawie zarysowaną fabułą, zaskakującą czytelnika wielokrotnie nieprzewidywalnymi zwrotami akcji. Dawno już nie czytałam tak wciągającej książki. To z pewnością jedna z najlepszych pozycji, jakie przeczytałam w tym roku! Polecam!

  • Ósemkowy Klub Recenzenta

    D.B. Thorne to twórca powieści podbijających Olbrzymią Brytanie. Zaczynał od branży reklamowej, współpracował również z wieloma słynnymi komikami. W własnych ebookach porusza kłopoty XXI wieku, jakimi są Internet, luki w systemach bezpieczeństwa czy stalking. "Obserwator" to niesamowity thriller, który powoduje zatracenie się w książce pdf od pierwszych wersów. Sophie jest kobietą, która nie należała do grzecznych i spokojnych nastolatek. Ma za sobą cztery próby samobójcze. Odczuwa również brak ojca, który w ogóle się nią nie interesuje, nie wspiera w niełatwych chwilach. Na szczęście w jej życiu następuję przełom i stara się żyć jak wszyscy. Pracuje jako dziennikarka, poznaje chłopaka przez Internet, do którego przywykła i jak myśli, że kocha. Pogodziła się z tym, że w życiu jej ojca nie ma dla niej miejsca, prowadzi bloga. Mogło by się wydawać, że wszystko idzie w dobrym kierunku, lecz niestety tutaj nie ma happy endu. Ktoś postanawia zniszczyć jej spokój. "Starry Ubado" człowiek, który jest tak zwanym internetowym trollem, zakłóca dotychczasową sielankę Sophie. Jej mama myśli że córka się zabiła, że nie dała już porady żyć, a ojciec zaś wierzy w to, że jego córeczka nie potrafiłaby tego zrobić. Czy ojcu, którego przez tyle lat nie było w jej życiu, uda się odnaleźć ją żywą? Czy pomimo przeciwności losu i niedowierzaniu ludzi dojdzie do końca tej nieludzkiej gry? Tak moi drodzy, to jest gra i po przeczytaniu pierwszego słowa jesteście jej częścią. Jesteście odpowiedzialni za to czy Sophie przeżyje. Dowiecie się, że każde niepowodzenie, które w ostatnim okresie spotkało Sophie, jak i jej ojca, to nie jest przypadek. Komu aż tak bardzo zależało na śmierci tych dwójki ludzi? Jak olbrzymią role w tej historii odgrywa Internet i nowoczesne technologie nie zdajemy sobie sprawy. Desperacko będziecie czytać każde słowo, kiedy dowiecie się, że macie sześć dni na rozwiązanie zagadki, aby Sophie przeżyła. Jesteście w stanie ponieść takie ryzyko? Czy próba uratowania kogoś kogo praktycznie się nie zna jest możliwe? I czy przyczyni się to do odkupienia win z przeszłości? Jesteście gotowi na grę? Do dzieła! Ducky, lat 17 źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com

  • dobrerecenzje.pl

    W naszym świecie nie istnieje termin zrozumienie, chociaż wiemy co to znaczy i znamy definicję tego słowa, to nie stosujemy się do tego w prawdziwym życiu. Wśród społeczeństwa, a szczególnie młodzieży, panuje przekonanie, że jeżeli ktoś coś opublikuje w internecie, należy się takiemu autorowi ostra krytyka i hejotwanie. Gdzieś, pośród nas przechadzają się tacy ludzie, którzy bez skrupułów oczerniają człowieka przez internet, aż w końcu ten postanawia popełnić samobójstwo. Bardzo wiele takich ludzi jest, być może o tym nie wiemy, jednak oni czekają na dogodny moment żeby uderzyć w nas jak kobry szykujące się do ataku. Dorosła kobieta, samodzielna i wspinająca się po szczeblach własnej dziennikarskiej kariery niespodziewanie tajemniczo znika. Ślad po niej zginął, nie ma odzewu przez całe pięć tygodni. Z niewiadomych powodów niespodziewanie i policja przestaje szukać kobiety twierdząc zażarcie, że na pewno już nie żyje, starczy czekać aż ciało się znajdzie. Ojciec niejakiej zaginionej Sophie postanawia wziąć śledztwo w własne swoje ręce. Pomimo tego, że przez całe życie nie uczestniczył w dorastaniu jedynej córeczki i zostawił rodziny na pastwę losu, decyduje się na tak poważny krok. Pyta, szuka i węszy tam gdzie policji się nie chciało. Sam po wielu przejściach z żoną, która po zaginięciu córki wpadła w histerię i zmagający się ze śmiertelną chorobą nie rezygnuje. Pomimo tego, że Sophie w czasie dojrzewania miała kłopoty z psychiką i nawet nieudane próby samobójcze, wierzy w córeczkę i twardo trzyma się postanowienia, że ktoś ją porwał. Podczas śledztwa facet dowiaduje się, że dziewczynę wyeksmitowano z mieszkania z powodu anonimowych donosów, a także otwiera bloga dziennikarki, na którym uwieczniły się bardzo wyraźnie pogróżki i hejty dotyczące Sophie. Co się stanie, kiedy okaże się, że potencjalnym obserwatorem i stalkerem w prawdziwym życiu okaże się zwykły hejter z internetu? Kryminał, który w pewnym sensie dotyczy spraw teraźniejszego społeczeństwa. Tak zwani hejterzy, przez internet wyładowują się na innym człowieku poprzez pogróżki, czy inne podobne, myśląc, że ujdzie im to na sucho. Takie zachowanie lub bierze się ze strachu, lub z zazdrości, bo tacy ludzie są mądrzy tylko online , a w prawdziwym życiu zapewne są małymi szarymi myszkami w morzu dużych ludzi. Uważam, że takie osoby powinno obejmować prawo, ponieważ ile ludzi przez nich straciło własne zamierzchłe ja, lub popełniło samobójstwo? Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

  • Kasiaczyta

    kasiaxczyta.blogspot.com Młoda reporterka Sophie Fortune, ma przed sobą rozwijającą się karierę i w zasadzie całe życie. Jednak znika ona w zagadkowych i nikomu nie słynnych okolicznościach. Policja, zamiast szukać jej z determinacją - poddaje się i ogranicza śledztwo, by chwilę potem je zamknąć. Otóż przeszłość Sophie rzuca cień na jej życie, a na jaw wychodzą niepokojące fakty. Jednym z nich jest informacja o próbach samobójczych - tak, wielokrotnych próbach. Kolejną niepokojącą rzeczą są skargi na hałas, na głośne imprezy i podejrzenia, że w jej mieszkaniu dochodzi do szemranych interesów. Kto złożył takie skargi - nie wiadomo, wiadomo jedynie, że jest to informacja niejawna. Nikt nie chciał wierzyć, kiedy Sophie zapewniała, że jest niewinna. Miała także na oku idealny materiał na reportaż po którego opublikowaniu była pewna, że zostanie zauważona i doceniona. Otóż przygotowywała prowokację, która dotyczyła jednego ze sławnych mężczyzn. Nikt nie wierzy, że Sophie jeszcze żyje. Wszyscy są pewni, że odebrała sobie życie, a dowodem na to ma być kartka papieru, na której napisała "To sie musi skończyć. Dzisiaj już koniec." Jedyną osobą, która nie chce w to uwierzyć jest jej ojciec. Fortune pragnie za wszelką cenę odnaleźć córkę. Żałuje on minionych lat w czasie, których utracił z nią kontakt. Policja, która nie chce mu pomóc, popycha go do podjęcia decyzji, by wszcząć swoje śledztwo. W jego wyniku na jaw wychodzą kolejne niepokojące informacje. Okazuje się, że Sophie prowadziła bloga, na którym regularnie dodawała posty dotyczące własnego życia. Niby nic niepokojącego, a jednak ! Pod każdym wpisem wśród innych komentarzy znajdują się pogróżki i ataki kierowane przez tajemniczego trolla - Starrego Ubado. Im głębiej i wytrwalej Fortune drąży, tym więcej nieścisłości wychyla się na światło dzienne i utwierdza go w tym, że przeszłość nigdy nie znika i uderza ze zdwojoną siłą, wówczas kiedy najmniej się tego spodziewamy. Czy Sophie naprawdę odebrała sobie życie? Czy możliwe, by nikt nie zauważył jej pogorszonego stanu psychicznego? Czy może, za jej zniknięciem stoi mężczyzna, który miał grać główne skrzypce w jej prowokacji? Kim jest Starry Ubado? Czego chce od Sophie? Jak wiele o niej wie? Dlaczego to właśnie ją prześladuje? Czy ojciec ma racje wierząc, że jego córka żyje? Jak dużo niełatwych decyzji będzie musiał podjąć, by choć raz zachować się jak niezły ojciec i zrobić wszystko, by znaleźć córkę albo chociaż jej ciało? Dokąd zaprowadzi go prywatne śledztwo? Jakie sekrety odkryje? Jak bardzo zaskoczy go przeszłość? Co ukrywa? Co zrobi, gdy przyjdzie podjąć mu najważniejszą decyzję w życiu? Idealny thriller, który pochłonęłam w jeden wieczór - co już dawno się nie zdarzyło! Czyta się idealnie i nadzwyczaj szybko. Jestem pewna, że styl autora spodoba się wielu osobom. Do tego trzymające w napięciu małe zwroty i wyrastające jak grzyby po deszczu nowe fakty, które nie pozwalają się nudzić, i które zadbają o to by nasze szare komórki ciągle pracowały na najwyższych obrotach. Do tego znajdziemy również wplątane w całość odczucia samej Sophie, które sprawiają, że nasze serca biją mocniej, a oddech przyśpiesza. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie spodziewałam się zakończenia. Czytając dużo ebooków tego gatunku, nie sposób nie zacząć myśleć jak psychopata :D! Serio! Chociaż muszę przyznać, że i tak zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona- dużo razy! Nie spodziewałam się kim okaże się Starry Ubado i jakie kryje tajemnice. Jeśli lubicie thrillery, to coś dla Was! Przyznam się, że nie sądziłam, że to będzie aż tak niezła książka!

  • gosza_sz

    Obserwator to osoba, która widzi wszystko, co robisz. Wie, co oglądasz i co kupujesz. Zna Twoich przyjaciół i wrogów. Czyta każdy wpis w sieci, ogląda każde opublikowane zdjęcie. Wie o twoich sekretach, słabościach, lękach. I wyobraź sobie, że hejter, który żyje online, opuści wirtualny świat i zmierzy się z tobą osobiście... Przekonała się o tym młoda reporterka Sophie Fortune, która nieustanna się jego ofiarą. Sophie to bardzo pracowita dziewczyna, robiła wszystko, by osiągnąć sukces w dziedzinie dziennikarstwa. Była w stanie posunąć się do najgorszych czynów, by zdobyć wytyczony sobie cel. Opuszczona przez rodziców, zamieszkała w jednym z największych miast - w Londynie, na codzień pracowała w swoim zawodzie, a w wolnych chwilach prowadziła bloga. Dodawała tam posty o swoim prywatnym życiu, nierzadko opisując bardzo osobiste przeżycia. Miała dużo odbiorców, wiele pozytywnych komentarzy, a także zawsze pojawiał się ten jeden negatywny, przesiąknięty zawiścią komentarz od "Starry Ubado". Jej życie z niewiadomych dla niej powodów stało się piekłem, ciągle żyła w strachu przed bezwględnym internetowym trollem, który wiedział o niej o dużo za dużo. Lecz prawdziwy koszmar miał się dopiero zacząć... Książka ebook prowadzona jest głównie przez ojca Sophie. Facet nie może uwierzyć, że jego córka popełniła samobójstwo. Więc, gdy policja dynamicznie rezygnuje z poszukiwań dziewczyny, zrozpaczony ojciec zaczyna na swoją rękę szukać Sophie, a przy tym bardzo dynamicznie odkrywa kilka niepokojących i szokującyh faktów. "Obserwator" to thriller, który z początku wydawał mi się dość przeciętną lekturą, jednak gdy coraz bardziej zagłębiałam się w śledztwo Fortune, ta historia okazała się naprawdę dobra, a zarazem przerażająca. Mamy tutaj doczynienia z nękaniem, niesłusznym oskarżaniem głównej bohaterki o coś czego nie zrobiła. Sophie bez namysłu wrzucała do sieci własne fotografie z imprez, omawiała niektóre zdarzenia ze własnego życia bardzo szczegółowo i nawet nie zdawała sobie sprawy, że to może doprowadzić do tego, że kobieta stanie się ofiarą trolla internetowego, który będzie starał się ją zniszczyć za wszelką cenę. Ta historia powinna przede wszystkim uświadomić nam jak niebezpieczne jest udostępnianie niektórych kluczowych aspektów z naszego życia, nierzadko dość osobistych w sieci. Właśnie wówczas najłatwiej stać się ofiarą jakiegoś prześladowcy, który tylko czeka na okazję, by kogoś zniszczyć psychicznie. Dlatego myślę, że wielu z nas po zapoznaniu się z tą historią kilkakrotnie zastanowi się nim wrzuci coś do sieci. Tę książkę czyta się bardzo szybko. Twórca sprawnie manewruje akcją w powieści. Stopniowo buduje napięcie, sprawiając, że trudno oderwać się od lektury. "Obserwator" przeraża! Dostarcza nam solidną dawkę strachu, niepewności, a przede wszystkim opamiętania. W końcu na takiego prześladowcę może trafić każdy z nas, publikując w sieci jakiekolwiek posty czy zdjęcia. To przestroga dla każdego z nas, warto się ponad tym zastanowić. Biorąc także pod uwagę jak social media opanowały świat i uzależniły od siebie miliony osób. I naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję!

  • Kamila Idziaszek

    "Obserwator" to powieść, która zaintrygowała mnie już w momencie pojawienia się jej pierwszych zapowiedzi. Interesująca okładka i ciekawy opis sprawiły, że koniecznie musiałam zapoznać się z tą pozycją. Opis "Obserwatora" sugeruje, że po jego przeczytaniu kilka razy zastanowię się, nim opublikuję w sieci fotografia albo wpis. Byłam interesująca czy rzeczywiście tak się stanie i postanowiłam, że sama się o tym przekonam. Jeśli chcecie dowiedzieć się jakie wrażenie zrobiła na mnie niedawna premiera od wydawnictwa Burda Książki, zapraszam do zapoznania się z dalszą częścią recenzji. Młoda reporterka znika w zagadkowych okolicznościach - nikt nie wie co się z nią dokładnie stało. Policja bardzo dynamicznie rezygnuje z poszukiwań, bo Sophie ma za sobą próby samobójcze. Tym razem kobieta pozostawiła krótką jednak bardzo dziwną wiadomość: "To się musi skończyć. Dzisiaj już koniec." Te kilka słów sugeruje, że bohaterka nie poradziła sobie z codziennością i postanowiła ze sobą skończyć. Lecz czy na pewno? Zrozpaczony ojciec Sophie nie potrafi uwierzyć w to, że jego córka mogła popełnić samobójstwo. Na swoją rękę rozpoczyna śledztwo i dynamicznie odkrywa kilka bardzo niepokojących i alarmujących faktów. Sophie przed zniknięciem pracowała ponad ważną dziennikarską prowokacją. Dodatkowo kobieta była wielokrotnie atakowana na swoim blogu. Cały czas żyła w strachu przed internetowym trollem, który wiedział o niej zdecydowanie zbyt dużo. Kim jest użytkownik posługujący się pseudonimem Starry Ubado? Czy mógł skrzywdzić Sophie? Czy ojciec bohaterki odkryje przyczynę jej zniknięcia? Fabuła książki jest dosyć ciekawa, choć trzeba przyznać, że nie cechuje się dużą oryginalnością. Pomimo tego opowieść czytało mi się naprawdę przyjemnie, a każda następna strona dostarczała mi mnóstwo radości. Przyznam szczerze, że nie do końca zgadzam się z ostrzeżeniami znajdującymi się na okładce. Na pewno nie mogę napisać, że był to przerażający thriller. Osobiście "Obserwator" ani trochę mnie nie przeraził i niestety nie sprawił też, że zaczęłam zastanawiać się ponad konsekwencjami publikowania czegokolwiek w internecie. Nie zrozumcie mnie źle - nie uważam, że twórczość D. B. Thorne'a jest słaba, po prostu zabrakło w niej pewnych elementów, lecz historia Sophie i jej ojca stale pozostaje wyjątkowo interesująca i intrygująca. Zakończenie "Obserwatora" wprawiło mnie w niemałe osłupienie. Byłam wściekła na autora, że pozwolił, żeby historia Sophie i jej ojca poszła w takim kierunku. Bardzo zżyłam się z głównym bohaterem, dlatego ostatnie strony tej powieści były po prostu ciosem w moje serce. Jeszcze długo po zakończeniu lektury i odłożeniu jej na półkę, nie mogłam pogodzić się z finałem, który zafundował mi D. B. Thorne. Żałuję, że nie mogę zdradzić wam co takiego wydarzyło się na ostatnich kartach tej książki, lecz pozbawiłabym was całej radości z czytania tej lektury. Bohaterowie są dosyć nieźle wykreowani - szczególnie ojciec Sophie. Od pierwszych stron z olbrzymim zaciekawieniem śledziłam jego próby odnalezienia córki. Dzięki temu mogłam poznać targające nim emocje i uczucia, a także zrozumieć decyzje, które podejmuje. Twórca idealnie ukazał poczucie winy, które towarzyszyło głównemu bohaterowi przez całą powieść. Dodatkowo pewne epizody są opisywane z perspektywy Sophie, co pozwala nam jeszcze lepiej poznać całą historię. Język, którym posługuje się twórca jest łatwy i prosty w odbiorze. Książkę czyta się bardzo miło i trudno się od niej oderwać. "Obserwator" skutecznie zachęcił mnie do twórczości D. B. Thorne'a, dlatego z olbrzymią chęcią zapoznam się kiedyś z jego innymi powieściami. Podsumowując - "Obserwator" nie okazał się szczególnie wybitnym thrillerem, lecz z pewnością zasługuje na waszą uwagę. Nie żałuję czasu poświęconego na czytanie tej książki, bo jej lektura dostarczyła mi mnóstwo pozytywnych odczuć. Mam nadzieję, że moja recenzja zachęciła was do sięgnięcia po tę pozycję, i że wkrótce dacie szansę temu autorowi.

  • Beata Matuszewska

    Kiedyś bardzo nierzadko bywało tak, że sięgałam do przeczytania książki tylko z gatunku thriller, lecz po jakimś okresie stwierdziłam, że muszę odpocząć. Pewnego dnia dostałam propozycję od wydawnictwa przeczytania książki „Obserwator” D.B. Thorne. Nie zastanawiałam się długo, ponieważ po przeczytaniu opisu książki zaintrygowała mnie. Lecz kiedy dostałam książkę do recenzji to już po paru stronach byłam nią tak oczarowana, że sama zaczęłam oglądać się przez ramę. Chcecie wiedzieć, dlaczego? Zapraszam na recenzje. Młoda reporterka Sophie Fortune ma za sobą trudną przeszłość. Znika w zagadkowych okolicznościach. Policja bardzo dynamicznie rezygnuje z poszukiwać kobiety gdyż podejrzewają, że mogła popełnić samobójstwo a zostawiona kartka „TO SIĘ MUSI SKOŃCZYĆ. DZIŚ JUŻ KONIEC” utwierdza ich w przekonaniu. Ojciec kobiety postanawia przylecieć do Londynu, żeby dowiedzieć się jak przebiega śledztwo. Jedynie dowiaduje się, że do sprawy jego córki jest przydzielony tylko jeden policjant. Jest zrozpaczony a tym bardziej, że go niemal nigdy nie było w życiu jego jedyne córeczki. Praca była ważniejsza, żeby zapewnić rodzinie dobrobyt tylko, co teraz z tego wyszło? Tym razem nie wierzy by jego Sophia mogła popełnić samobójstwo. Ojciec kobiety postanawia rozpocząć śledztwo na swoją rękę. Odkrywa kilka faktów o pracy kobiety dla pewnego brukowca i że była atakowana przez pewnego czytelnika „Starry Ubado” na jej blogu a to jeszcze nie wszystko. Ktoś anonimowo zgłasza do administracji budynku, że kobieta wielokrotnie zakłóca ciszę nocną i że przemyca narkotyki. Efektem tego została wyrzucona z mieszkania. Czy przez to Sophie popełniła samobójstwo? Co było prawdziwym powodem zniknięcia dziewczyny? D.B. Thorne od piętnastu lat żyje z pisania. Zaczynał od branży reklamowej, następnie tworzył dla telewizji i współpracował z wieloma komikami, pomiędzy innymi z Jimmym Carrem, Alanem Carrem, Davidem Mitchellem a także Bobem Mortimerem. W Wielkiej Brytanii jest uważany za „osobowość internetową”– wykorzystując sieć, obnaża biurokrację, luki w systemach bezpieczeństwa, pretensjonalizm i brak poczucia humoru różnorakich osób, w tym celebrytów. „Obserwator” to jego czwarta powieść. Twórca książki niewątpliwie spisał świetną książkę a jej lekki styl pozwala nam przepaść na kilka godzin i zatrzymać się w świecie Sophie i jej ojca. Opowieść pochłania nas już od pierwszych stron a przeplatane wątki śledztwa, wpisy z bloga Sophie i jej wspomnień przyprawiały mnie o szybsze bicie serca. Przez to wszystko tym bardziej nie mogłam się doczekać, co będzie mnie czekać w następnym rozdziale a tym bardziej na samym końcu. "Gra. Lubi grać. Wszystko jest grą. Wszystko." Widać, że pisarz poświecił dużo czasu na pisaniu powieści. Zadbał o każdy szczegół a zwłaszcza o wykreowanych bohaterów. Fortune ojciec głównej bohaterki, który popełnia błędy jak każdy. Po zniknięciu córki postanawia odnaleźć ją i naprawić błędy z przeszłości. Może nie jest idealny, lecz zasługuje na nasze uznanie. "Mój Boże. Sześć dni. Co on mi zrobi? Co zaplanował ten chory sukinsyn?" Po raz pierwszy czytałam tak dobrą książkę, która jest związana z tematem bezpieczeństwa w sieci. Jeśli ktoś z was myśli ze jest bezpieczny w Internecie to wcale nie prawda. Wszystko, co publikujemy w portalach społecznościowych już zostaje na zawsze. Zresztą przekonała się o tym nasza główna bohaterka. "Wszystko będzie dobrze. Pewnie nie będzie. Lecz musi być. Sophie, idę po ciebie. Odnajdę cię, obiecuję." Jest mi ogromnie przyjemnie powiedzieć, że cieszę się, że taka opowieść jak ta powstała i została wydana. Temat jest cały czas na okresie i daje nam do myślenia. Mi nie pozostaje nic innego jak tylko zaprosić was do przeczytania książki. Serdecznie polecam!

  • Girl-from-Stars

    kochajacaksiazki.blogspot.com Jeśli dość masz już cukierkowatych romansów, przerysowanej fantastyki czy również krwawego kryminału – sięgnij po thriller! To co sprawia, że ten gatunek jest doceniany przez czytelników to przede wszystkim realność fabuły, z przeważnie mroczną tajemnicą do odkrycia, do której prowadzi droga pełna niebezpieczeństw i strachu. I taki właśnie był „Obserwator”… Młoda reporterka Sophie Fortune znika w zagadkowych okolicznościach. Policja bardzo dynamicznie rezygnuje z poszukiwań. Kobieta miała za sobą próby samobójcze, a tym razem zostawiła wiadomość: TO SIĘ MUSI SKOŃCZYĆ. DZIŚ JUŻ KONIEC. Zrozpaczony ojciec kobiety – choć przed laty, pochłonięty pracą w Dubaju, utracił kontakt z córką – nie chce uwierzyć w jej samobójstwo. Na swoją rękę rozpoczyna śledztwo i dynamicznie odkrywa kilka niepokojących faktów. Zanim Sophie zniknęła, przygotowywała dziennikarską prowokację dla brukowca, w którym pracowała. W tym samym okresie kobieta była wielokrotnie atakowana na swoim blogu przez osobę podpisaną jako Starry Ubado. Ktoś składał na nią donosy i nasyłał policję. Została napadnięta na ulicy przez tajemniczego napastnika. Cały czas żyła w strachu przed bezwzględnym internetowym trollem, który wiedział o niej o dużo za dużo. A to dopiero początek koszmaru, jaki ktoś dla niej przygotował. Ten thriller przeraża! Od tej pory kilka razy zastanowisz się, nim wrzucisz do sieci fotografia albo wpis. Największym atutem „Obserwatora” jest pewnego rodzaju nieprzewidywalność i ciągle towarzyszące czytelnikowi zaskoczenie. Od początku, do samego końca nie wiedziałam, kto jest odpowiedzialny za porwanie Sophie. Twórca podążył w całkowicie innym kierunku, niż się spodziewałam, nie mniej jednak nie zmienia to faktu że książka ebook ta jest naprawdę bardzo dobra. Zapewne większość z Was po przeczytaniu opisów na okładce takich jak: „Śledzi twój każdy twój ruch w sieci” „Hejterzy, którzy żyją online, czasem opuszczają własny wirtualny świat” czy również „Od tej pory kilka razy zastanowisz się, nim wrzucisz do sieci fotografia albo wpis” stwierdziła, że świat wirtualny stanowi w tym przypadku wątek główny. Nic bardziej mylnego. Jest to zaledwie watek poboczny. W tym thrillerze występują dwie narracje: pierwszoosobowa (Sophie) i trzecioosobowa (Fortune – ojciec Sophii). Dzięki takiemu zabiegowi, twórca cały czas pobudzał moją ciekawość. W jednym rozdziale znajdowałam się w jednej celi z Sophie, próbując rozgryźć kim jest porywacz i czego chce od głównej bohaterki. Następnie przenosiłam się i znajdowałam się już u boku Fortune. Malutkimi kroczkami, szukając poszlak, próbowałam rozwiązać całą zagadkę – bez skutku. Brawa dla autora! Samo zakończenie było mocno… zaskakujące. Na chwilę obecną nie potrafię jednak sprecyzować czy miało ono charakter pozytywny czy negatywny. Pan Thorne przedstawił mi taki finał, jaki nigdy by mi do głowy nie przyszedł. Początkowo bałam się, że cała historia podzielona jest na kilka tomów, gdyż zostało mi bodajże trzy – cztery strony do końca i stwierdziłam, że nie da porady wyjaśnić i zakończyć tej historii, zaledwie na paru stronach. A tu taki szok. Jednak się da. Na dodatek z jak dużym przytupem. Twórca posiada idealny styl pisania, który sprawia, że tą historię czytało mi się bardzo szybko, lecz jakże przyjemnie. Cała fabuła jest przemyślana i dopracowana. Uwierzcie, albo nie, lecz naprawdę trudno się od niej oderwać. „Obserwator” był dla mnie pierwszym spotkaniem z twórczością D. B. Thorne’a, lecz zdecydowanie nie ostatnim. Mogę z czystym sumieniem polecić Wam ten thriller. Moja ocena: 9/10

  • Danuta Ciesielska

    Młoda reporterka Sophie znika w zagadkowych okolicznościach. Policja przez wzgląd na dokonane przez nią w młodości próby samobójce dynamicznie rezygnuje z poszukiwań. Twierdzą, że zapewne jeszcze raz targnęła się na swoje, lecz tym razem jej się udało. Jej ojciec to jedyna osoba, która nie potrafi uwierzyć, że córka odebrała sobie życie. Zaczyna własne swoje śledztwo i bardzo dynamicznie odkrywa kilka niepokojących faktów, które policja ignoruje. Kobieta przed swoim zaginięciem wielokrotnie padała ofiarą hejtu na swoim blogu przez osobę podpisującą się jako Starry Ubado. Żyła w ciągłym strachu przed internetowym prześladowcą, który widocznie wiedział o niej zbyt wiele. Kobieta nie zdawała sobie sprawy, że niemiłe komentarze to dopiero początek przygotowanego dla niej koszmaru... Powiem tak- ta książka ebook jest dla mnie świetna! Spędziłam z nią jeden dzień, lecz był to zdecydowanie dzień pełen emocji! W historię wciągnęłam się już po paru stornach i po prostu nie mogłam się doczekać rozwiązania zagadki zginięcia Sophie. Było to pierwsze spotkanie z twórczością tego autora i jestem przekonana, że na tym jednym się nie skończy. A wracając do samej historii to muszę przyznać, że Thorne całkiem dobrze to rozegrał. Co chwilę w książce pdf pojawiały się następne informacje, które zamiast naprowadzać nas na to co się stało z Sophie sprawiały, że praktycznie do samego końca nie wiedziałam o co chodzi. Mówiąc już o samym końcu. to ja kompletnie nie oczekiwałam tego co się wydarzyło. Może to dlatego, że nie czytam zbyt dużo thillerów przez co nie mam doświadczenia z zagadkami, a może dlatego, że twórca po prostu całość owiał olbrzymią aurą tajemniczości. Książka ebook dobitnie pokazuję, że sprawa internetowego prześladowania w oczach policji stale nie jest tak kluczowa jak powinna. Nierzadko jest lekceważona albo traktowana z przymrużeniem oka. Nieraz robiło mi się żal ojca Sophie, gdy natrafił na coś ważnego, a przedstawiciele służb odprawiali go machnięciem ręki, "Budżetówka, pomyślał Fortune. Dokładnie taka, jak ją malują. Małpy u steru, ślepy prowadzi kulawego, obłąkani kierują zakładem dla umysłowo chorych." Teraz najważniejsze, czyli pytanie, czy książka ebook rzeczywiście sprawiła, że zastanowię się kilka razy zanim wrzucę coś do sieci. Odpowiedź brzmi, że niestety nie. To, że nie sprawiła, nie wpływa kompletnie na to, że książka ebook jest bardzo dobra. Chodzi o to, że wbrew temu o czym zapewnia nas opis to sprawa internetu nie gra w historii głównych skrzypiec, choć stale pozostaje istotna. "Obserwator" to idealna książka, zdecydowanie jedna z lepszych jakie ostatnio czytałam. Do samego końca trzymała mnie w niepewności i napięciu. Czytając cały czas myślałam o tym, ze na podstawie tej historii mógłby powstać film i bez wątpienia byłby on hitem, takim hitem jakim powinna być i ta książka. Szczerze wam ją polecam. Jest warta przeczytania.