To twoja książka?

Recenzje

• Grzegorz Domek

  2018-03-23

  Jedna z najciekawszych pozycji jakie ostatnio czytałem, zaskakująca i pełna zwrotów akcji do samego końca. Idealny przekrój społeczeństwa chińskiego w ostatnim wieku.

• Czytacz

  2018-03-23

  Laureat literackiej nagrody Nobla, pisarz, który z halucynacyjnym realizmem łączy opowieści ludowe, historię i współczesność, Mo Yan – ten, który nie mówi, człowiek zamykający w słowie rzeczywistość prawdziwą i zmyśloną, straszną i pożądaną, roztaczającą niesamowite urok i jeszcze większą ohydę. Jego utwory nie dostarczają rozrywki. Niejednokrotnie są męczące, odpychające i brutalne. Lecz miłuje się je szczerze i z oddaniem, nawet przez łzy, nawet z zaciśniętym gardłem.Obfite piersi, pełne biodra to najgłośniejsza z powieści Mo Yana. Jednym z jej bohaterów jest Shangguan Jintong – dziewiąte dzidziuś rodziny Shangguan, długo wyczekiwany syn, dziedzic zapowiadający powodzenie i wieczne szczęście. Jintong jest także narratorem powieści, naszymi oczami i uszami, przewodnikiem po Dalanie, niewielkiej wsi w Północno-Wschodnim Gaomi. To on zaznajamia nas z losami rodu Shangguan, będącego świadkiem przemian politycznych i kulturowych, cierpiącego niewyobrażalny głód by później cieszyć się dostatkiem, który nigdy nie trwa długo. Dalan przemienia się na naszych oczach, a w tle pobrzmiewają okrzyki bojowe, zagrzewające do potyczki z wrogiem. Jednak rodzina Shangguan wie, że zawsze znajdzie się wróg, z którym trzeba walczyć, zawsze znajdzie się ktoś, kto na tym skorzysta, a ona będzie musiała przetrwać, nie kluczowe co się stanie i jaki będzie tego koszt.O Mo Yanie mówi się, że jest chińskim Garcia Márquezem i ja podpisuję się pod tym rękoma i nogami. Opowiadanie o rodzinie Shangguan już w pierwszej chwili skojarzyła mi się z niesamowitymi historiami, jakie kolumbijski pisarz snuł w Stu latach samotności. Opowieść Mo Yana obfituje w wydarzenia z pogranicza jawy i snu, będące czymś normalnym dla mieszkańców prowincjonalnej wsi, którzy przez pokolenia podsycali w sobie wiarę w zabobony. Jak się jednak okazuje, wierzenia prostego ludu często mają przełożenie na rzeczywistość. I może nie znajdziemy w powieści chińskiego autora kobiety-dziecka, która wstępuje do nieba na prześcieradłach, lecz nie zabraknie tu boskich sygnałów, niewielkich i dużych cudów a także silnych wierzeń w demony i Nieśmiertelnych, przekładających się na losy rodziny, która na swojej skórze doświadcza magii Chin.Historia snuta przez Mo Yana jest opowieścią o sile obsesji. Jest ona własnego rodzaju piętnem odciśniętym na członkach rodu Shangguan. Początkowo obserwujemy ją u najstarszych sióstr Jintonga, dziewczyn, które poznają smak pierwszej, zakazanej miłości, skalanej chorobliwym wręcz pragnieniem bliskości ukochanego. Owa miłosna choroba najpiękniej ukazana została na przykładzie Trzeciej Siostry, Shangguan Lingdi. Dziewczyna zakochana w Hanie Ptaszku załamuje się w momencie, w którym zostaje on porwany i osadzony w obozie pracy. Staje się Ptasią Nieśmiertelną, istotą bardziej boską niż ludzką, która spokojnie czeka na własnego wybranka. Historia nie oszczędza dziewczyn z rodziny Shangguan – silnych i zdecydowanych jednostek, które próbują odnaleźć się w ciągle zmieniającej się rzeczywistości, pozostając przy tym w zgodzie z swoimi przekonaniami.Kobiety w powieści Mo Yana są stworzeniami o niemalże nadludzkiej sile. Tłamszone i deptane, wykorzystywane, gwałcone i bite, upokarzane przez obcych i rodzinę, stoją stale z podniesioną głową, dumne i gotowe na więcej ciosów. Twórca zadaje kłam powszechnej w Chinach opinii, jakoby dziewczyny były tylko bezużytecznymi gałązkami, podległymi mężczyźnie. Już od pierwszych stron zauważamy, jaka zależność występuje między przedstawicielami obydwu płci. To kobieta, choć znieważana i popychana, ma prawdziwą moc by przetrwać w czasach niestabilnych i niebezpiecznych. Facet może jedynie przyssać się do kobiecej piersi, ukazując własną prawdziwą twarz – przestraszonego oseska, niezdolnego do podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Takim słabeuszem jest właśnie Jintong, chłopczyk hołubiony i rozpieszczany przez wzgląd na własną płeć. Jego postać najdosadniej ukazuje, jak silna potrafi być obsesja, kształtująca się w umyśle od młodszych lat. Jintong ma obsesję na punkcie tytułowych obfitych piersi, a także mleka, które jest jego jedynym pokarmem przez dużo lat. Mo Yan ukazuje w ten sposób nie tylko silną relację matki i dziecka, lecz też bardziej symboliczną więź między kobietą, która za mężczyznę jest w stanie przelać swoją krew, którą ten z chęcią chłepcze wprost z jej piersi.Ta dość pokaźna objętościowo opowieść jest barwnie napisaną historią Chin, wnikliwym studium obsesji, pochwałą kobiecej siły i manifestem ludzkiej dobroci i podłości jednocześnie. Niepozbawiona naturalistycznych opisów może zniechęcić tych bardziej wrażliwych, którzy jednak rozsmakują się w pełnych umiłowania dla tradycji anegdotach, ludzkich dramatach i chwilach szczęśliwych, omówionych z wprawą godną prawdziwego mistrza pióra. Obfite piersi, pełne biodra to opowieść tak pełna i tak olśniewająca, jak kształty dziewczyn z rodziny Shangguan.

• Aleksandra Wierzbicka

  2018-03-23

  Bardzo niezła ksiażka, która prócz bardzo ciekawej fabuła zawiera fragmenty historyczne. Ciesze się, żę pisarze podejmują tak trudne tematy i przedstawiają w własnych powieściach zupełnie inne kanony piękna. Książka ebook bardzo mnie wciągnęła, chociaż akcja rozgrywa się w niej bardzo powoli.

• non.non

  2018-03-23

  tak, wciąga, intryguje, bawi. Jest i magia i realizm i emocje. Lecz w pewnym momencie nagromadzenie tylu postaci a także nagłe urywanie wątków przez śmierć bohaterów zaczyna męczyć. Koleje losu stają się być przewidywalne. A główny bohater w mojej ocenie jest niespójną charakterologicznie postacią, wzbudzającą irytację.

• Lilout

  2018-03-23

  Przekonałam się już że Mo Yan może zauroczyć, dlatego tym chętniej sięgnęłam po Obfite piersi, pełne biodra. Laureat literackiej nagrody Nobla przenosi nas do literackiego raju, także za sprawą swego nieprzeciętnego kunsztu warsztatowego. Według mnie Nobel dla tego autora jest absolutnie zasłużony.

• mim_ika

  2018-03-23

  Lektura niełatwa, lecz satysfakcjonująca. Dla wielbicieli Allende czy Marqueza, będzie to na pewno interesujące spotkanie z realizmem magicznym w egzotycznej scenerii Chin. Saga rodziny Shangguan jest wręcz brutalną podróżą przez nowożytną historię Chin, lecz robi duże wrażenie na czytelniku. Warto się zmierzyć z tą historią.

• Zuza44

  2018-03-23

  Tytuł może zmylić czytelnika. Mi ta książka ebook wpadła w ręce przypadkiem w salonie i zaciekawił mnie jej opis więc kupiłam. Ogólnie książka ebook przedstawia nam życie chińskiej rodziny na prowincji. Zycie niełatwe i niepozbawione trudności. Co nie znaczy, że nieszczęśliwe. Książka ebook w bardzo prosty, lecz zarazem interesujący sposób przedstawia nam kulturę Chin i mentalność jej mieszkańców. Historię zaczynamy na początku XX wieku i jesteśmy świadkami zmian w Chinach i ich wpływu na zwykłych ludzi. Możemy dzięki tej lekturze odbyć daleka podróż. Polecam, jeśli chcecie poszerzyć własne horyzonty bez wychodzenia z domu.

• fk

  2018-03-23

  Mo Yan na parę dni zupełnie zawładnął moją wyobraźnią. Przez pewien czas głównym tematem moich rozmyślań były dzieje rodziny Schangguan, a ulubioną rozrywką - wymienianie w pamięci wszystkich po kolei sióstr Jintonga. Opowieść magiczna, nie tylko ze względu na nadprzyrodzone akcenty, lecz przede wszystkim z powodu niezwykłego daru Mo Yana do snucia opowieści. Chwilami bardzo śmieszna, chwilami straszna, egzotyczna, podszyta groteską. O tym jak historia człowieka zderza się z Historią przez wielkie H. Czytając, czułam tę satysfakcję, jaką może dać tylko obcowanie z prawdziwą literaturą.

• Agnieszka Biczynska

  2018-03-23

  Ta obszerna opowieść to bez wątpienia hymn pochwalny na cześć kobiecego ciała i ponętnych krągłości: tytułowych obfitych piersi i pełnych bioder, które tak nierzadko goszczą na kartach tej książki.To także apoteoza macierzyństwa, kobiecego trudu i poświęcenia, który daje płci pięknej siłę, by mężnie bronić swych dzieci i wnucząt,zgodnie ze starym porzekadłem: Im większy trud i cierpienie, tym mocniej trzeba zacisnąć zęby i żyć dalej. Przy tej kobiecej potędze rzuca się w oczy ogromna słabość mężczyzn, ich ciągła nieudolność, prostactwo czy brak uczuć wyższych objawiający się przykładowo bezwzględnością w stosunku do najsłabszych. Bez wątpienia jest to opowieść o niełatwej sytuacji na chińskiej prowincji, o codziennych sprawach, na które ma wpływ prowadzona daleko od niej bezduszna polityka, która z bogacza robi biedaka, a z ludzi uczciwych-morderców. Proza Mo Yana bezlitośnie obnaża kiepską kondycję człowieka, który w obliczu głodu i śmierci traci godność, nie ma żadnych zahamowań.

• kasandra_85

  2018-03-23

  Dziwna, lecz przez to interesująca książka! Przede wszystkim dużo tu historycznych odnośników, które jednak będą ujęte barwnie i bez zanudzenia czytelnika.Sama fabuła i sposób ukazania Chin z zupełnie innej perspektywy sądzę za pomysłowy i trafiony. Twórca sprawnie omówił sytuację polityczno-kulturową tego państwie na przestrzeni niemal stu lat.Patriarchat,matriarchat, wojny, zamieszki, wszelakie reformy będą tu rozgrywać się w tle, natomiast na plan pierwszy wysuną się dzieje wiejskiej rodziny, których członkowie posiadają tytułowe obfite kształty. Muszę przyznać, że motyw piersi, który pojawia się w powieści wielokrotnie bardzo mnie zaskoczył i ciężko omówić czy na plus, czy może na minus. Mocnym akcentem są naturalistyczne, wynaturzone i bardzo obrazowe opisy różnorakich dewiacji i okrucieństw,które z pewnością zszokują i zaskoczą odbiorcę. Plusem natomiast jest wtrącenie do książki realizmu magicznego, czarnego humoru, ironii, chińskiej przyrody a także skrajnych emocji, które w nas wywoła.Polecam!