Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wrocławska pisarka Jolanta Maria Kaleta, autorka intrygujących powieści sensacyjnych, odwołujących się do bardzo interesujących i tajemniczych wydarzeń z niezbyt dalekiej przeszłości, ponieważ lat 1945-1989. Akcje jej powieści rozgrywają się we Wrocławiu i na terenie Dolnego Śląska, choć niejednokrotnie bohaterowie w pościgu za rozwiązaniem postawionego przed nimi zadania wędrują po Europie albo odwiedzają najdalsze zakątki świata. Najnowsza powieść, zatytułowana "Obcy w antykwariacie", ma całkowicie odmienny charakter. To thriller science fiction, którego akcja rozgrywa się współcześnie, we Wrocławiu. Bohaterem powieści jest filolog klasyczny, Maksymilian Radwan, który po zmarłym w zagadkowych okolicznościach stryju, odziedziczył antykwariat przy rynku. Wkrótce zaczynają go odwiedzać dziwni osobnicy, a zatrudniona na umowę zlecenie pracownica, urocza Ada Majska skrywa tyleż mroczną, co intrygującą tajemnicę.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Obcy w antykwariacie |
Autor: | Kaleta Jolanta Maria |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Całkiem fajna książka, napisana z polotem i werwą. Widać że autorka to osoba z temperamentem. Treść jest wciągająca i trzymająca w napięciu, choć można powiedzieć że powieści fantastyczno naukowe to nie domena Pani Kalety. Pomysł na historię fantastyczną taki trochę zaściankowy lecz przynajmniej nie powtarzający pewnej sztampy w tym gatunku powieściowym. Zalecam z uwagi przede wszystkim na sposób pisania i oryginalny pomysł na historię. Mieszkańcy Wrocławia będą mieć dodatkową satysfakcję z uwagi na umiejscowienie akcji głównie w ich mieście.
Ciekawa książka, trzymająca w napięciu i w dobrym guście najlepszych powieści fantastyczno - naukowych.
Niewątpliwą zaletą powieści jest wartka i interesująca akcja, która pomimo wielu niedopowiedzeń cały czas wciąga i funkcjonuje na wyobraźnię. Mógłbym przyczepić się do paru naukowych kwestii, jednakże mam wrażenie, że naiwne czasami podejście do technicznych aspektów dodaje książce pdf swoistego uroku i klimatu. Większość wątków jest zgrabnie doprowadzona do końca, choć w niektórych chwilach pojawiają się fragmenty zbędne – jak na przykład postać Eberharda Mocka, mająca nijaki wpływ na całość fabuły. Moim zdaniem takie „zapożyczenia” niepotrzebnie zwracają uwagę na fikcyjność fabuły i osadzenie jej w realiach nie do końca historycznych. Na plus zaliczyłbym na pewno coraz lepszy warsztat Jolanty Marii Kalety, ekspresyjny opis zaginionej ulicy Cmentarnej do dzisiaj nie chce opuścić mojej głowy.
Przeczytałam jednym tchem. Idealna powieść,z tych które uwielbiam,czyli Kosmici widziani przez różowe okulary. Wyjątkowa mieszanka uczuć i tajemnicy, cudowna bezgraniczna w całym tego słowa znaczeniu miłość.
Mottem thrillera „Obcy w antykwariacie” autorstwa Jolanty Marii Kalety jest element wypowiedzi pułkownika Ryszarda Grundmanna, który wspomina własne spotkanie z bardzo zagadkowym obiektem latającym przed 50 latu. Daje to Czytelnikowi do zrozumienia, że choć wydarzenia rozgrywają się w 2013 roku, we Wrocławiu, to jednak jest to opowieść science fiction i możemy spodziewać się spotkania z obcą cywilizacją. Bohater tej powieści, Maksymilian Radwan, dziedziczy po stryju, zmarłym w niewyjaśnionych okolicznościach, antykwariat „Pod Złotą Gwiazdą” mieszczący się w rynku, w samym sercu Wrocławia. Wkrótce do antykwariatu zaczynają zaglądać mocno podejrzani osobnicy, a jeden z nich próbuje Maksa zastrzelić. Nawet zatrudniona na umowę-zlecenie pracownica, Ada Majska, choć wzbudza w Radwanie typowo męskie zainteresowanie, to jednak dynamicznie zauważa on, że kobieta skrywa jakąś mroczną tajemnicę. Niestety, poproszony o pomoc zaprzyjaźniony komisarz policji, Paweł Hanicki, nie potrafi racjonalnie wytłumaczyć dynamicznie następujących po sobie, dziwacznych zdarzeń. Kiedy osobą Radwana i jego antykwariatem zainteresuje się jednostka wojskowa, której działania objęte były klauzulą najwyższej tajności, sprawy jeszcze bardziej skomplikują się, a jego życiu zagrozi śmiertelne niebezpieczeństwo.
Bardzo specyficzna książka, stanowiąca mieszankę dobrego humoru, sensacji i przede wszystkim fantastyki. Ciekawi bohaterowie, kunsztowne balansowanie pomiędzy teraźniejszością a latach z drugiej wojny światowej. Opowieść czyta się wręcz z wypiekami na twarzy, gdyż każda strona stanowi jakby fragment znacznej układanki, dopiero na końcu zobaczymy cały jej obraz, tworzący intrygującą opowieść.
Książka ebook to naprawdę intrygujących powieści sensacyjnych. Za atut sądzę fakt, że fabuła odnosi się do bardzo interesujących i tajemniczych wydarzeń z niezbyt dalekiej przeszłości, ponieważ lat 1945-1989. Współczesny Wrocław nabiera niezwykłego klimaty, gdy czyta się o nim w thrillerze science fiction, Książkę czyta się dynamicznie i miło stąd zalecam wszystkim!
Nie od dzisiaj wiadomo, że burzliwa historia Wrocławia jest w stanie dostarczyć autorom ebooków zaskakujących inspiracji. Idealnym tego przykładem jest najwieższa opowieść Jolanty Marii Kalety „Obcy w antykwariacie”, zahaczająca o klimaty science-fiction. Do standardowych motywów zawartych w poprzednich ebookach tej autorki – miłości, przygody i mrocznych, kryminalnych rozgrywek – dołączyły fragmenty typowo fantastyczne, ujęte bardzo delikatnie i przypominające chwilami realizm magiczny. Wyobraźcie sobie to wszystko na tle Wrocławia – zarówno tego polskiego, jak i niemieckiego...Głównym bohaterem powieści jest Maks Radwan, filolog klasyczny, który po dramatycznej śmierci własnego stryja odziedziczył antykwariat w samym sercu Rynku. W najczarniejszych snach nie przypuszczał, że między półkami pełnymi starych ebooków kryją się sekrety pamiętające jeszcze III Rzeszę. W tym samym okresie polskie i amerykańskie wojsko obserwuje na Biskupinie lądowanie niezidentyfikowanego obiektu latającego. Jaki związek ma ono ze świeżo upieczonym antykwarystą? Przeczytajcie sami!Teraz pora na kilka słów podsumowania. Niewątpliwą zaletą powieści jest wartka i interesująca akcja, która pomimo wielu niedopowiedzeń cały czas wciąga i funkcjonuje na wyobraźnię. Mógłbym przyczepić się do paru naukowych kwestii, jednakże mam wrażenie, że naiwne czasami podejście do technicznych aspektów dodaje książce pdf swoistego uroku i klimatu. Większość wątków jest zgrabnie doprowadzona do końca, choć w niektórych chwilach pojawiają się fragmenty zbędne – jak na przykład postać Eberharda Mocka, mająca nijaki wpływ na całość fabuły. Moim zdaniem takie „zapożyczenia” niepotrzebnie zwracają uwagę na fikcyjność fabuły i osadzenie jej w realiach nie do końca historycznych. Na plus zaliczyłbym na pewno coraz lepszy warsztat Jolanty Marii Kalety, ekspresyjny opis zaginionej ulicy Cmentarnej do dzisiaj nie chce opuścić mojej głowy.Reasumując – następna opowieść godna polecenia!
Intrygująca fabuła, wartka akcja, sympatyczny bohater, zaskakujące zaskoczenie. A do tego druga zagadka – czy żeby na pewno to wszystko Autorka wymyśliła? Sądząc z cytatów z pułkownika pilota Grundmana być może wie coś więcej niż my.
Choć w tej powieści Autorka, w odróżnieniu od poprzednich, nie sięgnęła do żadnej z sekretów Dolnego Śląska, to postawiła przed własnymi Czytelnikami kolejną zagadkę. Czy we Wrocławiu w 2013 roku wylądowali Obcy? Zdaniem głównego bohatera, sympatycznego rudzielca Maksa, właściciela antykwariatu przy rynku nie tylko wylądowali, lecz także zainteresowali się dziwnie wyglądającą mapą, będącą w jego posiadaniu. Na domiar złego Maksem i dziwacznymi ludźmi kręcącymi się wokół jego antykwariatu interesuje się tajna brygada wojskowa, finansowana przez USA. Dla nich życie wścibskiego i upartego antykwariusza nie ma żadnej wartości. Fabuła wciągająca a rozwiązanie zagadki zaskakujące. I nie jest powiedziane, że to wszystko wyobraźnia pisarki
Nie gustuję w powieściach science fiction pełnych skomplikowanych statków kosmicznych, i planet zaludnionych krwiożerczymi cywilizacjami. Lecz mając za sobą lekturę paru innych ebooków Kalety postanowiłem zaryzykować, ufając, że nie mogła aż nadto oderwać się od rzeczywistości. I nie żałuję. Choć tym razem Autorka nie sięga do tajemniczej przeszłości, to dostarcza Czytelnikowi niezapomnianych wrażeń, prowadząc go po ślicznych zakątkach Wrocławia skrywających intrygujących tajemnicę. Sympatycznych antykwariusz próbuje ją rozwiązać, choć ma przeciwko sobie opłacaną przez Amerykanów brygadę wojskową działającą w ramach ściśle tajnej operacji. Leci do Peru, zapuszcza się na teren tajnego więzienia CIA na Mazurach, żeby dowiedzieć się prawdy. A prawda jest jedna – we Wrocławiu są już Obcy. O tym, że opowieść czyta się od deski do deski, nie muszę pisać.
Idealna opowieść science fiction, lecz jakże nietypowa. Akcja rozgrywa się współcześnie, we Wrocławiu i toczy się w zawrotnym tempie. Choć mamy do czynienia z Obcymi, to ciężko ich odróżnić od nas, Ziemian, stąd właściciel antykwariatu dał się wciągnąć w intrygę. Książkę czyta się z prawdziwą przyjemnością i nie można się oderwać. Choć jest to klasyczna lektura na wakacje, daje wiele radości, a mieszkańcom Wrocławia dużo satysfakcji. Widać, że Autorka pozostaje pod urokiem tego miasta. W odróżnieniu od czytanych przeze mnie Lawiny i Wrocławskiej Madonny, także świetnych, Autorka nie czerpała z zagadek Dolnego Śląska, ale intrygę zmyśliła od początku do końca. Choć pewności mieć nie można…
Następna opowieść pani Kalety swoim charakterem znacznie odbiega od czytanych przeze mnie do tej pory. Lecz jest równie porywająca. Intryga jest oryginalnie uknuta i wciągająca. Nie odwołuje się do żadnej zagadki Dolnego Śląska, ale sugeruje, że we Wrocławiu wylądował statek kosmiczny. Na potwierdzenie tej hipotezy Autorka zamieszcza autentyczne wypowiedzi pilota płk. Grundmana. Bohater powieści, sympatyczny rudzielec, właściciel antykwariatu zostaje wciągnięty w rozgrywkę pomiędzy Obcymi a specjednostką od tych spraw. Czyta się jednym tchem przy okazji poznając uroki współczesnego Wrocławia.