Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Pani Alicja zabiera Amelkę i Wojtka do wyjątkowego miejsca: Leśnego Azylu. To schronisko prowadzone przez panią Helenę, która zawsze jest gotowa pomagać mieszkańcom lasu. Niestety, azyl ma bardzo wielkie problemy finansowe i pani Helenie kończą się pieniądze, żeby mogła stale ratować zwierzęta. W schronisku pojawia się pan Zbyszek, przynosząc niewielkie pudełko. W pudełku przyniósł dwa małe zajączki. Jest niemal pewien, że ich mama już nie wróci, a same nie będą w stanie przeżyć w lesie. Żeby nie pogłębiać niełatwej sytuacji pani Heleny, zajączki trafiają po opiekę rodziny Sosnowskich. Dzieci opiekują się nim i starają się je oswajać z lasem, aby, kiedy podrosną, mogły tam wrócić. Niestety jeden z nich jest bardzo płochliwy, słaby i nie najlepiej radzi sobie w naturalnym środowisku. Ale to nie koniec kłopotów… Dzieci są załamane, kiedy okazuje się, że wniosek Pani Heleny o dotację na prowadzenie schroniska został odrzucony.Co teraz stanie się z rannymi lisem, sową, sarenkami i innymi zwierzętami, które mieszkały w azylu?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Nowy dom zajączków. Przyjaciele zwierząt |
Autor: | Cholewińska-Szkolik Aniela |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zielona Sowa |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Nowy dom zajączków" to książka ebook będąca drugim tomem nowego cyklu "Przyjaciele zwierząt". Azyl dla zwierząt prowadzony przez panią Helenę ma spore kłopoty finansowe. Do schroniska dla leśnych zwierząt trafiają dzikie, chore zwierzaki, które po wyleczeniu wracają do naturalnego środowiska. Jednak bez dotacji pani Helena nie może kupić leków ani pokarmu dla zwierzaków. Z pomocą postanawia przyjść małżonka leśniczego z Chabrówki pani Alicja wraz z dzieciakami Amelką i Wojtkiem. Mama dzieci chce napisać artykuł o niełatwej sytuacji azylu licząc iż w ten sposób jego czytelnicy zainteresują się nim i przekażą choć drobne środki na dalsze funkcjonowanie schroniska. Okazuje się jednak, że okoliczny gospodarz przywozi do azylu kolejnych mieszkańców. Małe zajączki potrzebują natychmiastowej pomocy jednak pani Heleny nie stać na ich przygarnięcie. Zwierzaki trafiają więc ku uciesze dzieci do leśniczówki. Wojtek rozumiejąc trudną sytuację azylu też postanawia pomóc. Planuje zorganizować zbiórkę pieniędzy w szkole. Rodzeństwo opiekuje się maluchami, które dochodzą do siebie i czują się coraz lepiej. Czy jednak schronisko uda się ocalić i czy ciocia Helenka stale będzie mogła pomagać chorym zwierzakom? A jak potoczą się dzieje zajączków, czy wrócą szczęśliwie na łono natury, czy będą umiały poradzić sobie tam samodzielnie?Akcja powieści toczy się wartko, jest bardzo rozwinięta i naprawdę wiele się dzieje. Cieszę się, że dzieci z takich właśnie lektur mogą dowiedzieć się o tym, że jest coś takiego jak azyl dla egzotycznych zwierząt, miejsce w którym zawsze otrzymają pomoc. Na pewno trzeba również uczyć maluchy empatii, szacunku do życia i uczulać na krzywdę i potrzeby zwierząt. Ta publikacja idealnie się w tym przypadku sprawdza. Autorka na jej kartach pokazała bowiem nie tylko tych dobrych, kochających zwierząt bohaterów lecz też tych złych, którzy w znacznej mierze poprzez niewiedzę, brak tolerancji i szacunku do istot żywych wręcz wyśmiewali ideę pomocy azylowi i jego mieszkańcom.Sięgając po lekturę dzieci nie tylko przeczytają ciekawą opowiadanie o małych zajączkach lecz też poznają dużo ciekawostek związanych z życiem tych wyjątkowych zwierząt, które przez większą element roku objęte są okresem ochronnym. Info te wplecione są w tekst a także zawarte dodatkowo na paru ostatnich stronach publikacji w postaci małego kompendium. Poza tym dużo scen autorka zaprezentowała z perspektywy zwierząt. Pisała o ich uczuciach, strachu o tym jak przywiązują się do tych, którzy otaczają je opieką, karmią...Jeżeli chodzi o historię zajączków to zdecydowanie czytało się ją bardzo przyjemnie, jest wciągająca i pouczająca. Dzieci zapewne ucieszy fakt iż lektura opatrzona jest czarno - białymi ilustracjami, które goszczą średnio na co drugiej rozkładówce. Co równie kluczowe czytanie ułatwia również łatwy tekst i wielkich rozmiarów czcionka, która z pewnością zachęci dzieci do sięgnięcia po książkę. Dla mojej córki zachętą okazała się również śliczna okładka.Myślę, że lekturę mogę polecić wszystkim maluchom, które lubią czytać/słuchać o przygodach zwierząt nie koniecznie tych udomowionych jak koty i psy. Nauczy ich ona, że zwierzak to nie rzecz lecz żywa istota odczuwająca strach czy ból tak samo jak człowiek. Z pewnością historia małych zajączków warta jest uwagi i poświęcenia jej wolnej chwili, których w wakacje żadnemu maluchowi nie zabraknie ;)