Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W reportażach opartych na wspomnieniach autora pojawiają się różnorodne wątki, w tym pomiędzy innymi: prace geologiczne w dzikich rejonach – na obszarach dzikiej sawanny, na bezwodnej pustyni Namib, w wysokich górach Tien-szan odkrycie unikalnych złóż szmaragdów w Zambii, ich eksploatacja (często nielegalna); także łatwy opis procesu powstawania szmaragdów w przyrodzie zadania i wyzwania napotkane podczas budowy kopalni złota a także zakulisowe intrygi związane z takim przedsięwzięciem i jego finansowaniem świat postsowieckiej prowincji w kazachskim Semipałatyńsku – powstające środowisko biznesu a także relikty przeszłości, włącznie z opisem obszaru byłego sowieckiego atomowego poligonu niezwykłe dyskusje o Lechu Wałęsie na głębokiej zambijskiej prowincji ciekawostki, anegdoty, nieznane zwyczaje i wydarzenia a także obrazki z życia codziennego w najdalszych rejonach świata
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Notatki geologa. Szmaragdy, złoto i… smak przygody |
Autor: | Śliwa Andrzej |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Poligraf |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
To jedna z nielicznych publikacji tego typu i moim zdaniem jedna z najlepszych. Książka ebook jest konkretna, a mowa zwięzły i treściwy. Jeśli interesuje was geologia, czy poszukiwanie surowców w odludnych rejonach świata, to z pewnością się wam spodoba. Polecam.
Poszukiwania surowców w odludnych, niezbadanych jeszcze terenach świata, czasem z narażeniem życia. Czytamy o organizacji obozu, kuchni polowej, podróżach i pracy autora. Wciąga jak diabli.
Bardziej pasuje mi podtytuł, który właśnie przyciągnął mnie do tej książki - „Szmaragdy, złoto… Smak przygody”. Kamienie szlachetne od zawsze były przedmiotem pożądania, a dalekie wyprawy i elektryzujące zdarzenia zaciekawią każdego czytelnika. Bomba!
Być geologiem to znaczy być odkrywcą. Widzieć rzeczy, które dla wielu ludzi są niedostępne. Pytać samego siebie i poznawać odpowiedzi. Andrzej Śliwa jest geologiem, który przez kilkadziesiąt lat zajmował się eksploatacją złóż w Afryce i Azji. Podczas własnej pracy pełnił różnorakie funkcje, m.in. szukał i eksploatował szmaragdy, brał udział w budowie kopalń. Własne relacje z wykonywania tych i wielu innych czynności omówił w książce pdf Notatki geologa. Szmaragdy, złoto i… smak przygody w formie dwudziestu dziewięciu reportaży. Dużo lat spędzonych w dzikich rejonach dało materiał do opisania naprawdę urzekających historii, które czasami bawią, innym razem mrożą krew w żyłach.Nie czytałam do tej pory niczego w podobnym klimacie. Bardzo zaciekawiły mnie przede wszystkim relacje z mieszkańcami odwiedzanych przez autora krajów. Jako olbrzymią miłośniczkę zwierząt wszelakich, poruszył mnie epizod poświęcony kłusownictwu. Za to uśmiech na twarzy wywołały opisy spotkań zwierzyny z geologami. I hit ponad hitami! Zdziwiłam się, kiedy przeczytałam, że w Zambii znają – a do tego bardzo szanują – Lecha Wałęsę. Takich ciekawostek znajdziecie w tej książce pdf jeszcze więcej. Każdy z epizodów porusza inne tematy i opowiada o innych przygodach. Nie zabrakło także bardziej specjalistycznych elementów – opisów pracy geologa, procesu przygotowania wyprawy i tym podobnych rzeczy. Podkreślam jednak: Notatki geologa… to nie książka ebook nastawiona na akcję, w której przewraca się stronę za stroną w obłąkańczym tempie, żeby tylko dobrnąć do końca i dowiedzieć się co, gdzie, kto i z kim. Mówiąc inaczej, książka ebook o przygodach, lecz nie typowo przygodowa. Wyjaśniam, gdyby ktoś zbyt mocno wziął sobie do serca tytuł.Mnie, jako laikowi lektura przypadła do gustu, lecz wiem, że nie każdy podzieli moje zdanie. Zalecam książkę czytelnikom poszukującym nietypowych publikacji. Na rynku wydawniczym nie znajdziecie zbyt dużo podobnych tekstów, więc nie musicie bać się, że już coś takiego czytaliście. Bez obaw sięgnąć mogą po nią także wszyscy zainteresowani Afryką, Kazachstanem i Chile, ponieważ jestem pewna, że wyniesiecie z niej dużo świeżych i interesujących informacji. Lubujących się w tematyce geologii prawdopodobnie zachęcać nie muszę. Co będzie dla was idealną lekturą, jak nie reportaże kolegi po fachu? Jeśli jednak chodzi o osoby, które do poruszonej tematyki podchodzą z dystansem i niepewnością: powinny traktować Notatki geologa… jako ciekawostkę, którą zgłębić mogą, lecz nie muszą. Ich świat się przez to nie zawali. więcej: recenzentkaksiazek.blog.pl
Są to notatki geologa z obserwacji, przygód i przeżyć tam, gdzie pracował, czyli w Afryce, Kazachstanie i Chile. Afryki jest w książce pdf najwięcej, za to info o Kazachstanie bardzo rzeczowe. Chile - na koniec, krótko.Książka jest debiutem pisarskim autora. Ja kibicuję dalszym wspomnieniom, ponieważ są ciekawe. Inaczej mówiąc, mam nadzieję, że powstaną następne książki.Autor omawia miejsca w sposób ciekawy. Mamy zwierzątka i rośliny, ludzi i drogi, zachody słońca, wodospady i ośnieżone Kilimandżaro. Omówił twórca kilka krajów: Zambię, Tanzanię, Ugandę, RPA itd., wszędzie tam, gdzie prowadzono poszukiwania geologiczne. Z racji sposobu poznawania tych miejsc innych niż podróżnicy, twórca poznał te dzikie miejsca i ludzi 'od podszewki'. Zna drogi, ludzi, wioski, pola, zwierzątka i zagrożenia, czyhające na mieszkańców. Były to pobyty wieloletnie, więc i spostrzeżenia zawarte w książce pdf mają niesłychanie wiarygodny i oryginalny wydźwięk, inny niż większość ebooków podróżniczych.Książka zachwyciła mnie bogactwem miejsc i ludzi. Wraz z otwarciem książki (ba! Już okładka kusi!) wkroczyłam w świat lwów, słoni, węży i moskitów, piaskowych dróg, upalnego słońca i pracowitych Afrykanów, pracowitych i pokornych Kazachów, bardzo gościnnych ludzi, i poszukiwaczy złota, szafirów, czyli lepszego życia 'prywaciarzy' i zorganizowanych firm, z siedzibą w City, różnorakich knajp i bań.Autor wyjaśnia, iż Afryka prawdziwa nie jest Afryką z Blixen i Hemingwaya. A jaką jest? Czy odbiega od stereotypów?Kazachstan twórca omówił z perspektywy własnej firmy. Zawarł opisy poligonów atomowych i zamkniętego miasta, Semipałatyńska. Są drogi Syberii, gdzie nagle można Generał Mróz uziemia kolumnę samochodów w kilkumetrowej zaspie.Aż wreszcie zaciekawiły mnie opisy świeżych wilków Kazachstanu, biznesmenów nowego pokolenia, postsowieckiego. To bardzo wartościowy rozdział, pouczający.Najbardziej jednak utkwiły mi w pamięci opisy:- wybrzeża wraków,- pola tulipanów na Syberii,- kilkumetrowej zaspy,- pustyni w Afryce, gdzie piasek tworzy poranną muzykę,- spoglądającego węża,- dostojnego słonia,- lwa.Język książki jest godny geologa, zwięzły, treściwy i plastyczny. Twórca ma tendencję do konkretnego ujmowania słowami istoty rzeczy. To czyni książkę konkretniejszą, a anegdotki - bardzo zabawnymi.Lektura tej książki była inna niż inne książki czy to o Afryce, czy o Kazachstanie. To książka ebook dobra. Może w pierwszej chwili zaskakuje czytelnika formą notatek, lecz stopniowo się do tego przyzwyczajamy.Na końcu książki mamy zdjęcia.Całość recenzji a także dodatkowe zdjęcia, nie zawarte w książce, znajdziecie na moim blogu:http://literackie-zamieszanie.blogspot.com/2015/09/andrzej-sliwa-notatki-geologa-szmaragdy.html