Noc w Wenecji okładka

Średnia Ocena:


Noc w Wenecji

Amelia jest singielką i opiekunką w warszawskim żłobku. W konkursie radiowym wygrywa weekendowy wyjazd we dwoje do Wenecji. Zabiera na niego własną przyjaciółkę Kaśkę, też singielkę. Dziewczyna liczy, że to będzie wyjazd ich życia. I tak również się zaczyna. Zwłaszcza, że Amelia poznaje przystojnego Piotra, który w Wenecji ma firmę z gondolami. I wszystko byłoby idealnie, gdyby facet i przyjaciółka nie skrywali pewnych tajemnic, które na zawsze zmienią życie Amelii….

Szczegóły
Tytuł Noc w Wenecji
Autor: Folwarska Edyta
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Rok wydania: 2021
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Noc w Wenecji w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Noc w Wenecji PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Jo

    Podsumowując ,odniosłam wrażenie,że książka ebook jest o dziewczynie(chociaż trzydziestoletniej, to raczej dziewczynie ) bardzo infantylnej,pijącej ciągle wino,uprawiającej sex( za każdym razem najlepszy w jej życiu,chociaż już z kim innym). Bez sensu był powód dlaczego Piotr z nią nie chciał być i wymieszanie w to jej przyjaciółki( jak królik wyciągnięty z kapelusza ). Dziewczyna bardzo kochliwa. Z trudem przebrnęłam przez książkę, głównie z ciekawości, że wątek praktycznie się zakończył, a zostało jeszcze kilkanaście stron do końca i zastanawiałam się ,co również tam dało się jeszcze wcisnąć. Faktycznie ze śmiechu wcisnęło mnie w fotel. Szkoda tylko , że tak poważny wątek Kasi został tak „spaprany”.