Niziołkowie z ulicy Pamiątkowej. Tom 1. Robert i Róża okładka

Średnia Ocena:


Niziołkowie z ulicy Pamiątkowej. Tom 1. Robert i Róża

A na Pamiątkowej w Poznaniu nigdy nie pada deszcz. Róża i Robert, i ich wchodzące w dorosłość dzieci − Gosia (Perełka), Jan Peregryn  oraz Elanora Pulcheria, dla własnych po prostu Elka, to główni bohaterowie pierwszego tomu opowieści o rodzinie o wdzięcznym nazwisku Niziołek. Wszyscy czytają książki, a numerem jeden jest zdecydowanie "Władca Pierścieni". Na przekór nadmiernej konsumpcji i wyścigowi szczurów, Niziołkowie oddychają atmosferą książek, żyją życiem bohaterów, toczą boje w ich imieniu, sami tworząc niezwykłą historię zwykłej, wielopokoleniowej rodziny. Powtarzając za autorką, śmiemy marzyć, że Niziołkowie podarują wam odrobinę uśmiechu i wzruszeń, jednocześnie wnosząc do waszych domów ciepło i ponadczasowe, niezmienne wartości.  Książka "Robert i Róża" ma wszelkie predyspozycje, by stać się balsamem na zbolałą duszę, napisana dowcipnie i z werwą, omawia to, co ładne i dobre. "Uwaga! Zaraża miłością do... książek! Ile ja się przy tym napłakałem!" o. Jan Góra, dominikanin

Szczegóły
Tytuł Niziołkowie z ulicy Pamiątkowej. Tom 1. Robert i Róża
Autor: Klunder Małgorzata
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Replika
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Niziołkowie z ulicy Pamiątkowej. Tom 1. Robert i Róża w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Niziołkowie z ulicy Pamiątkowej. Tom 1. Robert i Róża PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • DPS

    Nawet fajnie się czyta (tylko cóż z tego?) tę "nawijkę" (bo ciężko to nazwać powieścią ze względu na brak fabuły) dla podstarzałych pensjonarek. Takich z 1865 roku. Pensjonarek, ponieważ tylko one żyją wyłącznie emocjami bohaterów literackich. Podstarzałych, ponieważ kto pamięta lektury dziecięce sprzed pięćdziesięciu lat, kto zna dzieł(k)a niewydawane od sześćdziesięciu lat, kto zna na pamięć całego Tolkiena, Kaczmarskiego i wielu innych twórców - a bez tej wiedzy nie można zrozumieć sposobu myślenia bohaterów ani toku narracji. Bohaterowie na pewno nie są (typowymi) poznaniakami - ci są praktyczni, planują, kalkulują... Tymczasem postaci z "Roberta i Róży" żyją historią, emocjami (zwykle postaci literackich), cały czas spędzają z nosem w książce, czym bardziej przypominają mieszkańców Polski wschodniej. Ich ideałami są autorzy dzieł patetycznych (cóż z tego, że nierzadko mierni obywatele, nieroby, pijacy, sprzedawczyki, pięknoduchy) i wytwory ich niepraktycznego umysłu, postaci fałszywe, wyidealizowane. Pachną tradycją powstania styczniowego ("poszli nasi w bój bez broni") a nie wielkopolskiego ("który król, mając wyruszyć, żeby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić czoło temu, który z dwudziestoma tysiącami nadciąga przeciw niemu?"). Pensjonarki wymarły; i takoż świat opisywany w "Robercie i Róży" jest światem wymarłym, nieprawdziwym. Do Polski szlacheckiej, wzdychającej po powstańcach styczniowych, którzy wsławili się tylko tym, że cudownie (?) i niepotrzebnie umarli, nie ma powrotu. Pieśń to miraż, choćby "uszła cało" nie daje wolności, satysfakcji, bogactwa. Pogląd, że Polak = katolik, jest dzisiaj szkodliwy. Szkoda że Autorka, mimo że mamy rok 2015, o tym nie wie.

  • dorinda

    Bardzo fajna, ciepła opowieść o niezwyczajnej rodzinie Niziołków. W tej rodzinie bowiem, całe życie, cały świat, kręci się wokół książek. Przyznam, że bardzo przyjemnie było zatopić się w świecie rodziny Niziołków, była to interesująca ucieczka od spraw dnia codziennego. Ciepło i cudownie napisana książka, na pewno sięgnę po drugi tom.

  • Julkazpodworka

    Aby czytać, warto... czytać. Czy można czytać Łysiaka nie znając innej literatury? Jak można oceniać coś, jeśli się czegoś nie zna. Ciekawość gna ludzi przed siebie, dzięki niej odkrywamy świat. Robert i Róża prowokują do poszukiwań. Nie wiem, szukam, zdobywam punkt. Wiem, zdobywam podwójnie! Ta książka ebook to wyzwanie, dla młodych, by chciało im się chcieć, dla starszych, by sprawdzili swą wiedzę i stali się również młodsi, sięgając do świeżych dla nich lektur. Ten kto czyta, nigdy nie staje w miejscu. Po co gry komputerowe, jak można grać ze sobą... czytając. Przyjemność czytania. Łatwe i jasne. A przy okazji fajni, pozytywni bohaterowie, nie "utaplani" żądzą zdobywania blichtru i wiecznego karnawału emocji. Życie, proste, zwykłe, dobre. Takie, w którym każdy ma czas i wrażliwość by pochylić się ponad "ułomnościami" innych. I swoimi!!! Aby tak było...pomarzyć można. Ponieważ życie to nie reality show. Lecz trzeba czasu by świat to pojął. A na razie... udanej lektury!!!

  • Maadziuulekx3

    Niziołkowie to nietypowa rodzina. Nie przesiaduje przed komputerem, nie ogląda telewizji, nie spędza czasu ze znajomymi... Każdą wolną chwilę poświęcają czytaniu książek. Ta pasja przechodziła w tej rodzinie z pokolenia na pokolenie, a wszystko zaczęło się od Roberta i Róży.Robert Niziołek to tata dzieci Gosi (Perełka), Jana Peregryna, a także Eleonory Pulcherii. Od dzidziusia fascynował się czytaniem książek. Zabierał lekturę ze sobą, chował się do szafy i zatapiał się w magii historii. Najbardziej zaciekawiła go książka ebook ,,Władca pierścieni", gdyż hobbici nazywani są tam niziołkami, czyli tak samo jak mają na nazwisko główni bohaterowie. Robert czytał co się dało, robił to cały ciałem, duszą, a także sercem. Któregoś dnia postanowił zostać tłumaczem, by móc czytać sobie książki w oryginale. Róża Kotoń- Pasję czytania odziedziczyła po własnej matce. Wielbiła tworzyć różnorakie bajki z głównymi postaciami ebooków i nigdy ich historia nie kończyła się źle tylko z dużym Happy Endem. Od dzidziusia lubiła, gdy ktoś siadał obok niej z książką w ręce i czytał jej różnorakie interesujące historie, które nie zawsze były zgodne z treścią książki, ale mała Róża nie przejmowała się tym i z olbrzymim uśmiechem na ustach wsłuchiwała się w głos czytającego.Niziołkowie żyją w świecie fikcyjnym, nie realnym, pełnym bohaterów pozytywnych jak i negatywnych. Dla nich nie liczy się świat rzeczywisty. W każdej wolnej chwili marzą by zatopić się w świecie książki, by móc potem z całą rodziną dyskutować na temat wniosków jakie z niej wyciągnęli. A największą uwagę skupiają na trylogii Tolkiena, dyskutują na jej temat przy rodzinnym stole, rzucają ulubionymi wątkami, porównują ekranizację filmu z oryginałem. To nietypowa polska rodzina, która ma bzika na punkcie książek.Za książkę zabrałam się dzięki Wydawnictwu Replika. Sądziłam, że dzięki tej książce pdf przyjemnie spędzę czas z bohaterami... Lecz trochę się rozczarowałam.,,Robert i Róża- Niziołkowie z ulicy Pamiątkowej " to książka ebook o ludziach lubiących czytać. Pisarka bardzo wiele w tekście wplotła porównań i cytatów z różnorakich tekstów ebooków o których ja (w moim 19-sto letnim życiu nie słyszałam) dlatego nie miałam pojęcia o kogo chodzi. Do tego sądzę, że autorka dość chaotycznie opisała całą powieść, gdyż miałam kłopot z odnalezieniem właściwego toku myślenia bohaterów.Podsumowując uważam, że będzie to niezła lektura dla czytelników nieco starszych, którzy najprawdopodobniej zetknęli się z tymi tytułami. Fajna opowieść dla tych, którzy pokochali trylogię Tolkiena.