Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W pełnych sekretów dziejach cywilizacji naszej planety, a szczególnie mało słynnego kontynentu australijskiego podróże w okresie zawsze dawały przywilej wyjaśniania, poznawania przeszłości. Składając wytrwale cząsteczki zdobytych informacji podczas tych wędrówek w okresie przeszłym, znajdujemy dużo odpowiedzi na zapytania o teraźniejszość. Poznajemy to, co dotychczas było niedostrzeżone, przemilczane, nierzadko nawet celowo pokryte ciszą. Lecz współczesność możemy poznać i zrozumieć tylko przez historię. Twierdzenie, że w zabiegach pierwotnego człowieka zachowana była tylko troska o sprawy związane z pożywieniem jest mylące. Od zarania dziejów człowiek zaciekawiony był ładem i rytmem otaczającego go świata. Tworzył mitologie, magie życia, magie łowów i uczt. Obserwował urodziny i umieranie. Z czasem ten sam człowiek zaczął odczuwać potrzebę dłuższego w okresie zachowania tego, o czym myśli, co widzi, co czuje i przeżywa. Historia pewnego Aborygena jest niezwykła, ponieważ poprzez przykład jego życia poznajemy wszystko, co dla aborygenów współczesnych jest ważne: pamięć przodków, kultura, wierzenia i religia a także codzienne pustynne życie w Australii. Przykład życia aborygena daje nam obraz ich pracy, kształtowania kultury, wychowywania dzieci a także prezentuje piękną historię kultury aborygeńskiej, tak mało słynnej współczesnemu polakowi, mającemu kontakt z całym światem poprzez łącza internetowe, z telefonem komórkowym w kieszeni. Czy potrafimy zrozumieć ich kulturę i wierzenia?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Niezwykła historia pewnego Aborygena |
Autor: | Brinberg Margo, Kreczmański Janusz |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Petrus |
Rok wydania: | 2011 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Wygląda niepozornie. Ot cieniutka książeczka, porcja zdjęć, porcja tekstu. Wydawałoby się, że niewiele, a jednak ile w tym się kryje treści!Ludzkie dążenie do czegoś nad tylko egzystencję. Pragnienia pierwotnych ludów, aby tworzyć, tak sztukę, jak i wszystko, co ich otacza – zarówno fizycznie, jak i ustnie jedynie bądź a odczuciach ich. Jeden tylko aborygen zabiera nas w głąb wierzeń swojego ludu, ich historii, sztuki i wszystkiego, co dla Aborygenów ważne. Billy Stockman Tjapaltjarri narodził się w roku 1928 i wkrótce później stał się niemal ofiarą białego człowieka. Aborygeni zabili jednego z białych ludzi za wykorzystywanie ich kobiet, biali ludzie w odwecie wymordowali całe ich okoliczne plemię. A właściwie niemal całe – przeżyło kilka ledwie osób, w tym malutki Billy. Billy, który staje się naszym przewodnikiem po kulturze swojego ludu i pryzmatem, przez który poznajemy jego świat…Nie ocenia się książki po okładce. I po grubości także nie powinno. Czasem coś tak niewielkiego, jak ta pozycja zawierać może o dużo więcej, niż wskazuje na to pierwsze wrażenie. Niż wskazuje cokolwiek. Jak niewiele trzeba słów by przekazać multum treści prezentuje ta publikacja. Poza wymienionymi rzeczami, znalazło się tu jeszcze miejsce a ciekawostki, a nawet na twórczość poetycką Billy’ego. Połączenie tego wszystkiego okazuje się nie tylko interesujące i skłaniające do przemyśleń, lecz także bardzo emocjonalne.Zdjęcia, którymi zilustrowano „Aborygena…” przedstawiają nie tylko głównego bohatera tej pozostającej na granicy biografii i opracowania historycznego pozycji i twórczość jego i jego przodków, lecz również i twórczość innych, współczesnych artystów tego regionu, a także interesujące miejsca i cudowne widoki.Dodawać prawdopodobnie już nic nie trzeba, ani tez przekonywać do sięgnięcia po „Niezwykła historię…”. Ja ze swej strony zalecam ją Waszej uwadze.