Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Jeśli nie marzymy, jesteśmy martwi Druga książka ebook wybitnego biegacza długodystansowego, skialpinisty i kolarza górskiego Kiliana Jorneta. W 2012 roku Jornet i jego wieloletni górski kompan Stephane Brosse przeprawiali się przez Masyw Mont Blanc. Przejście zakończyło się tragicznie. Śmierć Brosse’a odcisnęła piętno na życiu Kiliana: bezradny i dręczony wyrzutami sumienia postanowił poszukać ukojenia w tym, co miłuje najbardziej – w górach. Porzucił wszystko i wszystkich, by w najodleglejszych szczytach Nepalu odnaleźć spokój. Im więcej kilometrów, tym lepiej. Niewiarygodne wspinaczki, niebezpieczne zejścia, wyzwania, ryzyko i śmiertelne zagrożenia. W trakcie tej wyprawy słowa, cisza i wspomnienia nabierają nowego sensu. Kilian Jornet w przejmujący i szczery sposób zachęca nas do wyruszenia w daleką podróż i pokonania niewidzialnych granic, które oddzielają smutek od szczęścia i życie od śmierci. "Szczera, intymna opowiadanie o lęku i odwadze, o bólu i ekstatycznym szczęściu, o cienkiej jak nitka granicy w obliczu podejmowania właściwej bądź fatalnej w skutkach decyzji. Nieustanne dywagowanie ponad istotą wolności i zniewolenia."Bartosz Andrzejewski – portalgorski.pl "Jornet to sportowiec wyjątkowy, nie tylko za sprawą mistrzowskiej klasy. Niezwykły jest także dlatego, że własną pasją do gór i natury a także umiłowaniem „niepotrzebnych zwycięstw” potrafi się cudownie i genialnie dzielić za pomocą pióra. Polecam." Wojciech Słowakiewicz – wspinanie.pl "Osobista, chwilami poetycka, jednocześnie wyjątkowo inspirująca opowiadanie o przesuwaniu granic, z którymi tak naprawdę mierzymy się wszyscy." Aneta Żukowska – Outdoor Magazyn
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Niewidzialne granice |
Autor: | Jornet Kilian |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo SQN |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Życie pewnych ludzi jest linią ciągłą, ze wzlotami i upadkami, lecz mimo wszystko stale ciągłą." Kilian Jornet po długotrwałych treningach i wspinaczkach utracił własnego przyjaciela, a w pewien sposób i mentora. Masakryczny wypadek wydarzył się w miejscu dla niego ważnym - pośród górskich szczytów. Obarczony winą wypadku przez swoje "ja", chwilowo zamyka się w sobie, by z czasem znaleźć się na drodze miedzy samotnością, a samotnością pod postacią górskich wypraw. Stanął na nogi, żeby znowu zacząć żyć i robić to, co kocha. Ponieważ kiedy nie marzymy, jesteśmy martwi. Książka ebook to pewien rodzaj autobiografii, pamiętnika osobistych doświadczeń, a także zestaw motywacyjnych sentencji. Widzimy rozżalonego faceta, który po stracie mentora podnosi się i dalej wychodzi na tygodniowe wspinaczki górskie - z trudnym plecakiem na plecach, borykając się z lodem i palącym słońcem na 6tys.m n.p.m. Skupisko endorfin pomaga mu w przetrwaniu tak ciężkich warunków. Podejście autora do sprawy marzeń i odkrywaniem swojej osoby to wielki plus tej pozycji. Piętno, jakim naznaczył go los, odznacza się na kartach papieru. Prezentuje nam, że nie warto się poddawać, lecz łamać bariery, lęki, przeć naprzód, gdyż może te kilka metrów dalej znajdziemy odpowiednią drogę do celu. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Górska wspinaczka prezentuje strefę, gdzie człowiek opada z sił, a spoglądając na to, co dalej go czeka, chce się cofnąć, poddać, zlecieć z góry albo wpaść w lawinę, która doszczętnie go przykryje. Lecz na czym polega nasze życie? Dążenie do szczęścia, celu, przyjaźni z przyrodą i umysłem, zdobywaniem świeżych doświadczeń. Przedstawia jak borykać się z swoimi lękami, nawet w tak niełatwych warunkach. Znajdziemy w niej pełno przemyśleń, złotych myśli, jak i dyskusji na temat ludzkiej egzystencji - marzeniach, emocjach, przemijaniu. Łacińskich sentencji do tematu rozmów w tej lekturze znalazłoby się całe mnóstwo. Możemy zauważyć poglądy odwołujące się do stwierdzenia vanitas vanitatum et omnia vanitas czy non omnis moriar Opisy tworzone w podświadomości i przelewane do żółtego notatnika autora powodują, że książka ebook nie tyle staje się biografią, co wyimaginowaną przygodą bohatera literackiego. Pomimo białego puchu wokół i 300m/h, akcja nie zwalnia - a chęci do czytania wzrastają wprost proporcjonalnie do ilości pochłanianych liter. Sam Kilian potrafi odnaleźć w jasnym śniegu sens wszystkiego i miliony barw. Z początku spodziewałam się po książce pdf zupełnie innej treści. Jednak to co odnalazłam, kompletnie rzuciło mnie o ściany. Na każdej stronie znajdziemy opisy i wspomnienia, które podniosą nas na duchu i spowodują, że będziemy chcieli odkryć co tak na prawdę planujemy robić w życiu. Nie ważne, czy pragniemy być alpinistą, mechanikiem, prawnikiem czy kasjerem - musimy przede wszystkim czuć, że to jest TO, pomimo czyhających porażek i bolesnych upadków. Marzenia nie bolą, one dodają nam skrzydeł. ksiazkiwpiekle.blogspot.com
Jestem typem sportowca. Zawsze stawiam sobie wysokie wymagania, mam własne cele i marzenia, do których spełnienia dążę. Postać Jorneta jest mi więc bardzo bliska. Wiem, że jest on znanym sportowcem z wieloma osiągnięciami, więc chętnie sięgnęłam po jego książkę. Czego się spodziewałam? Chciałam poznać jego historię, dostać dawkę motywacji i odnaleźć w sobie siłę do działania. Prawdopodobnie szukałam jakiegoś wzorca osobowego, a kto może widzieć więcej o przekraczaniu własnych granic niż alpinista? Czy książka ebook spełniła moje oczekiwania? I tak i nie. Historii autora nie znamy dokładnie, ponieważ jest ona pół prawdą pół fikcją? Zastanawia mnie dlaczego? Czemu ktoś pisze własną fikcyjną biografię. Czy w jego życiu czegoś brak? Jednak jeśli chodzi o znalezienie ścieżki motywacyjnej to jak najbardziej zalecam tę książkę. Szczególnie biegaczom i osobą, które dążą do pokonywania własnych słabości. W tym utworze znajdziemy dużo inspirujących myśli, gdyż cała opowieść opiera się na rozważaniach życiowych autora. Można tu odnaleźć kilka perełek w postaci cytatów. Nie jest to książka, do której będę wracać. Jednak warto raz po nią sięgnąć by zatopić się w marzeniach.
Mieszkam zdecydowanie bliżej gór nich niż morza, więc automatycznie to właśnie te rejony odwiedzam częściej i darzę jakąś większą sympatią.. Sportowiec ze mnie marny, a klasyczny alpinista to tym bardziej, jednak opis na okładce książki Kilianaa Jorneta Burgda bardzo mnie zaintrygował i z olbrzymią chęcią sięgnęłam po „Niewidzialne granice”.„Niewidzialne granice” to na poły oparta na faktach opowieść, na poły wymyślona historia... Zabierając się za nią oczekiwałam wyznań alpinisty, jego przemyśleń, a dostałam bardziej poetycką książkę o podróży życia i pogodzeniu się ze stratą przyjaciela. Jest to książka ebook trochę w klimacie „Trzech genialnych małp” Łukasza Grassa czy pozycji Murakamiego pt. „O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu”. Jest w niej wiele życiowych refleksji, o dużo więcej opisów emocji, aniżeli samych podróży. Napisana w sposób dość prostu, w taki jakby mówiony sposób, jakby to była opowiadanie snuta przy ognisku. Bardzo fajną rzeczą w tej pozycji są fotografie z wypraw zamieszczone mniej więcej w połowie książki – naprawdę super! Generalnie ciężko mi napisać coś o Niewidzialnych granicach... Skończyłam ją z mieszanymi odczuciami, nie wiedząc co o niej sądzić... Podobało mi się kilka myśli, kilka obserwacji autora... Jednak nie wiem na ile sama książka ebook zapadnie mi w pamięć... Czy zalecam „Niewidzialne granice”? Dla tych paru refleksji warto sięgnąć, lecz uważam, że nie jet to jakieś arcydzieło powalające na kolana... Może kiedyś sięgnę po pierwszą książkę autora pt. „Biec lub umrzeć”, lecz nie wiem kiedy i na ile będzie mi do niej śpieszno....Więcej recenzji można znaleźć na blogu: http://bojalubiekaweiksiazki.blogspot.com/
Biografie nie należą do kręgu moich ulubionych gatunków. Nie potrafię sprecyzować dlaczego, po prostu tak jest. "Niewidzialne granice" miały być dla mnie przełomem. Umieszczona na tylniej okładce stopka naprawdę mnie zaciekawiła i byłam pewna, że ta pozycja przełamie moją niechęć do biografii. Nie wszystko jednak poszło po mojej myśli...W 2012 roku Jornet i jego wieloletni górski kompan Stephane Brosse przeprawiali się przez Masyw Mont Black. Przejście zakończyło się tragicznie. Śmierć Brosse'a odcisnęła piętno na życiu Kiliana: bezradny i dręczony wyrzutami sumienia postanowił poszukać ukojenia w tym, co miłuje najbardziej - w górach. Porzucił wszystko i wszystkich, by w najodleglejszych szczytach Nepalu odnaleźć spokój.Niewiarygodne wspinaczki, niebezpieczne zejścia, wyzwania, ryzyko i śmiertelne zagrożenie. W trakcie tej wyprawy słowa, cisza i wspomnienia nabierają nowego sensu. Kilian Jornet w przejmujący i szczery sposób zachęca nas do wyruszenia w daleką podróż i pokonania niewidzialnych granic, które oddzielają smutek od szczęścia i życie od śmierci."Niewidzialne granice" miały być dla mnie biografią pełną opisów niesamowicie cudownych miejsc o jakich człowiek nie wiedział, zaskakujących i przerażających momentów, gdy potyczka toczy się o ludzkie życie. Zamiast tego dostała mi się jakaś niekończąca się filozofia, podczas której twórca potrafi rozwodzić się ponad takimi zagadnieniami jak: odkrywanie własnego prawdziwego "ja", wyznaczanie własnego życiowego celu, czy również szukanie swego miejsca na ziemi. O Boże. Gdyby jeszcze te wywody zajmowały dwie, góra trzy strony to może bym to przebolała. Niestety, jego filozofie ciągnęły się do samego końca...Drugą rzeczą, która mi się nie spodobała, była umieszczona na samym wstępie uwaga od autora, że połączył on fikcję z rzeczywistością:"Historia którą opowiadam, łączy fikcję z rzeczywistością. Pierwsza część, a konkretnie dwa pierwsze rozdziały, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. Opis wyprawy w Himalaje natomiast został zainspirowany moimi przeżyciami z zimy 2013 roku, kiedy wraz z dwoma kumplami (Jordim Tosasem i Jordim Corominasem) wyruszyłem w góry Nepalu. Postaci, ich historie, osoba, która jest adresatem tej książki, to owoc mojej wyobraźni."Trzy razy NIE. Fikcja i rzeczywistość to dwa różnorakie światy. Nie łączymy ich ze sobą. Po prostu NIE!Po tych ciągłych narzekaniach, należałoby powiedzieć coś dobrego o tej książce. Zalet jednak nie ma tak dużo. Zaledwie dwa. Pierwszym z nich są cudowne zdjęcia, które wydawnictwo zamieściło w książce. Znajdziecie tu zarówno kolorowe, jak i czarno - białe zdjęcia, każde połączone z jakąś "złotą myślą". Drugim plusem są cudowne i interesujące sentencje, które można wyłowić podczas czytania filozofii autora (o ile oczywiście całkowicie się nie wyłączymy podczas czytania, co mnie nierzadko się zdarzało).Podsumowując, jeśli jesteś umysłem humanistycznym, który wielbi rozmyślać i czytać filozofię o ludzkim bycie, to być może ta książka ebook do Ciebie trafi, a czytanie jej sprawi Ci przyjemność. Do mnie ta książka ebook jednak nie przemówiła, wręcz rozczarowała mnie.Moja ocena: 4/10
Kilian Jornet to pochodzący z Katalonii biegacz długodystansowy, który uprawia też szereg innych sportów ekstremalnych, w tym biegi górskie, corssduathlon i kolarstwo górskie. Jest wielokrotnym rekordzistą, jeśli chodzi o zdobywanie szczytów górskich w biegu. Dlatego w pierwszej kolejności możemy mieć wrażenie, że Niewidzialne granice to będzie następna książka ebook o sukcesach wyjątkowego sportowca. Jednak sięgając po tę publikację otrzymujemy coś zupełnie innego…W 2012 r. Kilian Jornet wraz ze swoim wieloletnim towarzyszem wypraw górskich – Stephanem Brossem wyruszyli na Mont Blanc. Niestety wyprawa zakończyła się tragicznie śmiercią Brosse’a. Po tych zdarzeniach Jornet przeżył wielki szok, był dręczony wyrzutami sumienia i poszukiwał ukojenia. Postanowił wyruszyć do Nepalu, by zdobyć tamtejsze szczyty – najwyższe szczyty górskie świata, które wyznaczają dla wielu osób granice nie do przekroczenia.Niewidzialne granice to swoisty dziennik z tej niezwykłej wyprawy. Kilian Jornet wraz z grupą paru innych wspinaczy wyruszają w góry Nepalu, by odnaleźć spokój i ukojenie, a także poznać granice swojej wytrzymałości. Książka ebook jest pełna przemyśleń autora dotyczących życia codziennego, spraw prozaicznych a także ważkich. Są tu również wspaniałe opisy przyrody i interesujące historie a także wspomnienia towarzyszy Jorneta.Mimo dość niełatwej i ciężkiej tematyki książkę czyta się dość miło i szybko. Czytając możemy na chwilę zatrzymać się i zastanowić ponad granicami, jakie sami sobie nakładamy i czym tak naprawdę jest szczęście a także komfort życia.W książce pdf znajdują się też zdjęcia będące zapisem wspomnianej wyprawy w góry Nepalu – jest kilka zdjęć kolorowych i kilka czarno-białych.http://www.czytajac.pl/2016/07/niewidzialne-granice-kilian-jornet/
,,Pewność siebie wyparowuje, odkrywam rzeczywistość, która jest teraz tak blisko, a zarazem tak daleko. Marzenia oddalają się w miarę jak się do nich zbliżamy, w miarę jak przegrana lub wygrana zaczynają przemieniać się w możliwości.''Już na samym początku, podczas jednej z wypraw, nieoczekiwanie ginie jego przyjaciel, kompan górski a także idol - Stephane Bross. Kilian obwinia się o śmierć przyjaciela. Sądzi, że gdyby wyciągnął rękę, mógłby mu pomóc. Rodzina i przyjaciele starają się mu pomóc. Jednak on ucieka tam gdzie czuje się najlepiej. Szuka spokoju w górach. http://jowitajonca.blogspot.com/2016/07/kilian-jornet-niewidzialne-granice.html
Sięgając po „Niewidzialne granice”, oczekiwałam lektury mówiącej o motywacji a także kolejnych w skazówek jak być wiecznie młodym i zawsze w formie. Na tę myśl naprowadziła mnie wiedza, że twórca powieści od lat jest w czołówce światowego kolarstwa górskiego i skialpinizmu. Myliłam się jednak, co wcale mnie oznacza, że się zawiodłam.Nie mogąc uporać się ze śmiercią przyjaciela, Kilian Jornet ukojenia szuka w tym, co zna i kocha: w ekstremalnych wyczynach sportowych. Podejmuje kolejne wyzwania i wkrótce osiąga uznanie i sławę. Spotyka również miłość. Jednak Himalaje kuszą niezdobytymi szczytami i wkrótce Kilian wyrusza na wyprawę swych marzeń. Czy ziści własny sen? Czy głód i wyrzeczenia nie zniweczą jego planów? Przekonacie się o tym, wyruszając z bohaterem na skuty lodem szlak."Przez kilka dni leżałem z gorączką, przykuty do łóżka, lecz w miarę jak wracałem do zdrowia, przeziębienie zabierało ze sobą najbardziej bolesne obrazy. Zabrało pamięć o tamtej chwili i zostawiło mi najsłodsze wspomnienia, uśmiechy, rozmowy i lekcje, wszystko, co chce się pamiętać, wspominając przyjaciela. Zapomnienie jest ścianą, którą malujemy; fałdy i dziury nie znikną bez względu na to, ile farby nałożymy; zostaną tylko ukryte,a z czasem sucha farna odpada i na powrót widać dziury. Czas robi z ludźmi to, co lód w górach: powstaje w ciszy, po czym się rozpuszcza." (K. Jornet, "Niewidzialne granice") „Niewidzialne granice” to powieść, którą ciężko krótko podsumować. Jej ramy wyznaczają sportowe wyzwania, jednak twórca daleko wykracza poza tematykę skialpinizmu, ocierając się o refleksje z pogranicza psychologii. Jornet w wyjątkowo poetycki sposób snuje opowiadanie o tematach nam nieobcych: miłości, nadziei, bólu i tęsknocie. Doznania, jakimi raczy czytelnika, są jak namacalne, co sprawia, że ciężko oderwać się od lektury. Zachwyca ona nie tylko malowniczością opisów, którym towarzyszą równie urzekające fotografie, jak i pięknem języka, jakim operuje pisarz. Opowiadanie Jorneta sprawia, że w duszy czytelnika drgają najczulsze struny. Adrenalina zaś porywa, niczym lawina staczająca się z górskich stoków. Opowieść skłania do refleksji i udowadnia, że warto mieć marzenia i po nie sięgać, bez względu na przeszkody. Zaskakującym i nowatorskim zabiegiem, jaki zastosował twórca w własnej książce, jest połączenie wątku biograficznego, opisującego dramatyczne wydarzenia z przeszłości, z fabularyzowaną opowieścią bazującą na wspomnieniach z wyprawy w Himalaje, w której Jornet rzeczywiście uczestniczył. Opowieść jest zatem kombinacją autobiografii z beletrystyką. Fragmenty motywacyjne, jakie w tej lekturze też odnajdziemy, a także rozpoetyzowany język, jakim jest pisana, sprawiają, że "Niewidzialne granice" wymykają się chęciom przypisania ich do konkretnego gatunku literackiego. Przyznam szczerze, że jest to dla mnie znaczna zaleta tej pozycji. Bardzo gorąco zachęcam do sięgnięcia po „Niewidzialne granice”. Ta książka ebook zabierze was w niebezpieczną, ale fascynującą podroż, której kres wyznaczą wasze marzenia. Czy odważycie się przełamać swoje granice? Czy pozwolicie się porwać?Na więcej recenzji zapraszam na http://ksiazkilubie.blogspot.com/
"Marzenia stają się rzeczywistością, kiedy ryzykujemy ich realizację, a nie kiedy na starość przypominamy sobie o marzeniach, które kiedyś mieliśmy."Jak poradzilibyście sobie ze śmiercią przyjaciela? Jak poradzilibyście sobie ze śmiercią przyjaciela, przy której byliście obecni? Jak poradzilibyście sobie ze śmiercią przyjaciela, przy której byliście obecni, a która być może jest Waszą winą? Może gdybyście coś zrobili inaczej, coś powiedzieli albo również coś przemilczeli - może wówczas nie byłoby żadnej śmierci....?Kilian Jornet wyrusza ze swoim górskim kompanem na wyprawę przez Masyw Mont Blanc. Wyprawa ta okazuje się jednak ostatnią wyprawą jego kolegi, który ginie, pokonany przez bezlitosne i nieobliczalne góry. Kilian długo nie może poradzić sobie z jego stratą, zadając sobie mnóstwo pytań i zastanawiając się ponad sensem życia. Ucieczka w samotność, w alkohol, w przygodnie poznane dziewczyny - to nie są rozwiązania dla niego i takie "banalne" sposoby nie są w stanie przynieść mu ukojenia, pogodzenia się z losem i pokonania wewnętrznego bólu. Decyduje się na wyjazd do odległego Nepalu, do Katmandu, skąd z dwoma kumplami rozpoczyna własną wyprawę w wysokie szczyty najwyższych gór. Jak zakończy się ta eskapada? Czy przyniesie mu odpowiedzi na nurtujące go zapytania egzystencjalne? Czy odnajdzie sens własnego dalszego życia? Czy może wręcz przeciwnie- wyprawa ta pomnoży jeszcze jego rozterki?Kilian Jornet to wyjątkowy człowiek, stale przekraczający granice własnego ciała. Biegi wysokogórskie, biegi na ekstremalnie długich trasach (160 km!), alpinizm nierzadko bez liny i bez odpowiednich zabezpieczeń, narciarstwo na wysokich górach i lodowcach. Można by rzecz, maksymalny ryzykant, wyjątkowo nierzadko stawiający na szali swoje życie. W własnej powieści "Niewidzialne granice" opisując wyprawę do Katmandu dzieli się z nami własnymi przemyśleniami, głębokimi i filozoficznymi. Nie jest to jednak nudne dumanie, przy którym walczymy z szerokim ziewaniem i chęcią przewracania kartek bez ich czytania. Wręcz przeciwnie- jego myśli są mądre, trafiające w samo sedno tematyki egzystencjalnej (mówiąc bardzo ogólnie), prowokujące nas do myślenia i zastanowienia się ponad swóim życiem. Myśli te wplecione są w historie przedstawione w książce, urozmaicając całą fabułę (bądź również fabuła urozmaica te myśli ;-) ).Druga opowieść Kiliana (pierwszą jest "Biec lub umrzeć") napisana jest ładnie i zgrabnie; pokuszę się nawet o stwierdzenie, że zgrabniej niż pierwsza pozycja. Czytać powinno się ją moim zdaniem spokojnie, bez pośpiechu, zatrzymując się przy niektórych stwierdzeniach i zapytaniach autora, starając się samemu na nie odpowiedzieć. To książka, która z pewnością przypadnie do gustu każdej osobie kochającej góry, lecz nie tylko. Ponieważ przecież niejednego z nas nurtują tematy egzystencjalne, niejeden zastanawia się ponad różnorakimi granicami, jakże nierzadko umownymi i niewidzialnymi, granicami pomiędzy szczęściem a smutkiem, wolnością a zniewoleniem w różnorakiej postaci, pomiędzy szczęściem a jego brakiem, życiem a śmiercią..."(...) Szczęście możesz znaleźć w każdym miejscu, lecz trzeba umieć je dostrzec, wiedzieć, że je masz."www.wielopokoleniowo.pl
Zawsze szanowałam i podziwiałam ludzi poświęcających niemal całe własne życie na rozwijanie pasji, ludzi świadomie narażających własne życie bądź zdrowie w celu osiągnięcia najwyższych szczytów świata. Niekoniecznie dotyczy to alpinistów, lecz też pasjonatów przemierzających dżungle, pustynie, nurków pragnących zejść jak najbliżej dna oceanu bądź również osoby zbliżające się do najbardziej groźnych zwierząt świata tzw. łowców. Z jednej strony doceniam ich odwagę, motywację, codzienną walkę z samym sobą, swoim ciałem i własnymi słabościami, chęć zdobycia czegoś niemożliwego. Z drugiej jednak strony nie do końca rozumiem i podzielam ich pasje. Przecież udając się na najwyższe szczyty świata, nurkując w najgłębsze wody czy przemierzając niebezpieczne lasy i pustynie, tak naprawdę naraża się własne zdrowie, a nawet życie, tym samym zostawiając rodzinę, bliskich, przyjaciół. Natura rządzi się własnymi prawami, nie jesteśmy w stanie przewidzieć pewnych sytuacji, zjawisk. Książka ebook "Niewidzialne granice" pozwoliła mi poznać motywy ludzi uprawiających wspinaczkę wysokogórską, zrozumieć ich pasję, podejmowanie ryzyka a także poczuć i przeżyć emocje towarzyszące im w przypadku każdej z dokonanych wypraw. Kilian Jornet jest długodystansowym biegaczem, kolarzem górskim a także skialpinistą. Ma na swoim koncie dużo dokonanych zwycięstw, a także osiągniętych rekordów w biegach na najwyższe szczyty świata. W 2012 roku Kilian i jego najlepszy przyjaciel, mentor, mistrz - Stephane Brosse podjęli się próby przemierzenia Masywu Mont Blanc. Warunki im sprzyjały, też te pogodowe. Podziwiali przepiękne górskie widoki, doliny, a także wschody i zachody słońca. Jednak w pewnym momencie te niesamowite chwile się ulotniły, kiedy to pod stopami Stephane'a załamał się nawis skalny, powodując jego upadek z znacznej wysokości. Kilian na początku nie dopuszczał do siebie myśli o stracie na zawsze własnego wieloletniego kompana, współtowarzysza górskich wypraw. Zastanawiał się, dlaczego on wtedy nie szedł po tamtej stronie, dlaczego on nie stanął w tamtym miejscu, dlaczego nic nie zrobił w danej chwili, nie podał ręki, dlaczego to on nie zginął ? Pragnął znaleźć odpowiedzi za zadawane sobie wciąż pytania. Zaszył się na kilka dni w jednym ze schronisk, czytał, biegał, uciekał przed piorunami. Starał się poradzić sobie ze śmiercią przyjaciela, a tylko w górach mógł to zrobić, bo to one były jego największą miłością. Dlatego, gdy po jakimś okresie nadarzyła się okazja, żeby wyruszyć do Nepalu i poznać jego najodleglejsze zakątki i szczyty, zgodził się od razu. Wraz z dwoma kompanami Thomasem i Aleksandrem przemierzają upalne wioski spowite kurzem, po których przemieszczają się przepełnione autobusy, a następnie tereny porośnięte mnóstwem rododendronów, spotykają interesujących ludzi mieszkających z dala od zgiełku i gwaru. Rozpoczynają wspinaczkę, która staje się potyczką ze sobą, własnymi słabościami, pragnieniem, ryzykiem, bólem, zimnem i upałem. Czy osiągną zamierzony cel ?Uwielbiam książki będące zapisem osobistych doświadczeń, stanowiące w pewnym sensie pamiętnik, w którym ujawniane są nie tylko prawdziwe przeżycia i wydarzenia, lecz przede wszystkim opisywane są emocje, uczucia, wrażenia. "Niewidzialne granice" to nie tylko opowiadanie o podejmowanych groźnych wspinaczkach na najwyższe góry świata, o etapach każdej wyprawy, o potrzebnym sprzęcie, lecz pomiędzy innymi to historia o wyznaczaniu sobie granic, z którymi następnie należy się zmierzyć i próbować je przekroczyć. Kilian Jornet w niesamowity i przejmujący sposób potrafi przekazać własne emocje, dzielić się własnymi intymnymi i bardzo osobistymi spostrzeżeniami. Przyznaje, że czasami lubi samotność, że tylko w górach odnajduje spokój, tylko tam wśród lodowców, ośnieżonych szczytów może pobyć sam ze sobą. Autorowi zdarza się pisać stylem poetyckim, prześlicznie opowiada o odwiedzanych miejscach, zapierających dech w piersiach widokach, zachwycających szczytach. W pewnym momencie zapragnęłam się znaleźć tam wysoko w górach i doświadczyć tych wszystkich uczuć, poczuć tą wolność i radość, móc zrozumieć przeżycia wszystkich alpinistów i fanów wspinaczki."Niewidzialne granice" to książka ebook refleksyjna, pełna genialnych i życiowych przemyśleń i wskazówek, motywująca do działania, zachęcająca do realizacji marzeń a także podejmowania ryzyka. Uświadamia, że warto walczyć o własne marzenia, pokonywać lęki i bariery, przekraczać granice, które wydają się nieosiągalne, a także zachęca do odbywania podróży w głąb siebie. Przeczytałam ją w jedno popołudnie i jestem pod jej olbrzymim wrażeniem. Ponadto zawiera przepiękne, zachwycające i niezwykłe zdjęcia. Na pewno sięgnę po kolejną książkę tego niesamowitego biegacza, który idealnie potrafi wpłynąć na zmianę nastawienia do świata i jego postrzegania.Serdecznie zalecam !
Kilian Jornet, postać legendarna w świecie biegów ultra i skyrunningu po raz następny odkrywa przed nami własny świat. Podobnie jak w książce pdf "Biec lub umrzeć" przedstawia realizowane przez siebie projekty.Jednak tym razem owładnięty i wstrząśnięty śmiercią przyjaciela, który na jego oczach zsunął się w przepaść skupia się bardziej na duchowym wymiarze własnych podróży. Wydarzenia, których był świadkiem każą mu zastanowić się ponad swoim życiem i tym dokąd ono zmierza. Wyrusza na poszukiwanie tytułowych granic. Szuka ich robiąc to co najlepiej potrafi, biegając, wspinając się, jeżdżąc na nartach.Świetna książka, która każdego kto ją przeczyta skłoni do chwili zastanowienia ponad tym dokąd zmierzamy.Gorąco zalecam tą pozycję jak też wcześniejszą książkę Kiliana "Biec lub umrzeć"!
Waga, którą czemuś przypisujemy, jest definiowana przez ustępstwa, na jakie jesteśmy gotowi pójść, aby to osiągnąć. Spodziewałam się historii wzlotów i upadków, opowieści o porażkach sportowca i dążeniu do doskonałości.Myślałam, że "Niewidzialne granice" wpiszą się w schemat, który zazwyczaj łączy się ze sportowcami, nawet jeśli robi się to nieświadomie. Na pewno znacie te ciche myśli z tyłu głowy, które mówią: to będzie streszczenie jego dokonań, co taki człowiek ma do powiedzenia itd.. Jest to bardzo krzywdzące względem grupy ludzi, którzy po prostu w inny sposób zarabiają na chleb. "Niewidzialne granice" są świadectwem, że nie każdego można wstawić w wybitą wcześniej, podobno uniwersalną, formę.Kilka słów o...Określam się mianem kochanka gór. Lubię rywalizację jako sposób na poznawanie przyjaciół i samodoskonalenie. Lecz nad wszystko inne, wyobrażam sobie, że sport jest drogą, by odkrywać nowe krajobrazy, zarówno od wewnątrz jak i od zewnątrz. Kocham ciszę i samotność, lecz komunikowanie się, słuchanie, czytanie, pisanie i podróżowanie, też mnie pociągaja. Jestem (połowicznie) nomadem i żyję gdzieś między Chamonix, Tromsø i Pirenejami. Własne życie spędzam na dążeniu i potyczce o marzenia.Tekst przetłumaczony przez WK, źródło: <klik>Tymi słowami Jornet zarysował własny obraz w moim umyśle, jednak w chwili, w której zaczęłam czytać, zrozumiałam, że nie oddają go one nawet w jednej dziesiątej. Jak dużo innych ebooków "Niewidzialne granice" to swego rodzaju spowiedź, próba rozliczenia się z przeszłością i pewna droga, którą pokonuje człowiek, by osiągnąć wewnętrzną harmonię.Kilian Jornet w przejmujący sposób, naprawdę prostymi słowami, lecz z dużym bólem omawia własne błędy i marzenia, które pozostały już za nim, w miejscu zwanym przeszłością. Góry nie chcą doprowadzić cię do ani do śmiechu, ani do płaczu, nie przepraszają ani nie gratulują, nie składają kondolencji ani złudnych obietnic. Góry są jak lustra - widzisz w nich samego siebie, takiego jakim jesteś.Na czynniki łatwe rozkłada podstawowe pytania: o sens życia, istnienia człowieka, jego wolność i granice a także pęta, które sami na siebie nakładamy.To nie jest tylko dziennik, w którym twórca usiłuje zrozumieć siebie. To także książka, dzięki której my, czytelnicy, stawiamy jeden krok naprzód na drodze pojęcia i akceptacji.Podczas czytania powracają kluczowe pytania, odpowiedzi i niewiadome, przed którymi codziennie uciekamy. My, jako ludzie, obywatele, matki, żony, mężowie i bracia. Nasze lęki, pragnienia i miłości.Tak, wolność to wybór lin i wspinanie się po nich, i wiedza, jakie konsekwencje przyniesie ich zerwanie, lecz także świadomość, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, zdołam dotrzeć na szczyt.Jornet analizuje fundamentalne wyrażenia. Rozbija i składa, tworząc okrutny, nierzadko bolesny obraz, z którym musimy się zmierzyć. To książka ebook drogowskaz, dzięki której być może niektórzy z nas dość wcześnie zaprzestaną ucieczki, a może nawet zrozumieją siebie, własną istotę, tego mistycznego ducha, który żyje wewnątrz nas. Kim jesteś? Co osiągnąłeś? I w końcu: Co z tego wszystkiego ma jakiekolwiek znaczenie?Kogo skrzywdziłeś, co porzuciłeś, jakich wyborów dokonałeś. Do czego dążysz?Czas został wymyślony przez ludzi pragnących wszystko policzyć, lecz w rzeczywistości jest przestrzenią, która istnieje pomiędzy dwiema emocjami."Niewidzialne granice" to chłodna opowiadanie z serca gór, wyprawa na szczyty i podróż w przeszłość i przyszłość, a także potyczka z teraźniejszością.To zaskakująca pozycja. Ma bardzo filozoficzny charakter i, choć mi to nie przeszkadzało, w pewnym momencie trochę się zaplątałam. Wymaga czasu, skupienia, lecz czyta się bardzo dynamicznie i lekko, mimo trudnych, nurtujących tematów.Autor w niebywały sposób oddał istotę gór, ich tchnienie i nieokiełznane, stałe piękno. Podróżowałam z nim, lecz jednocześnie zgłębiałam własne wnętrze.To była wyprawa, której nigdy nie zapomnę.
Niesamowita książka ebook o tym co w życiu ważne, odpowiada na ważne zapytania dotyczące naszego życia, naszej wolności, naszego umysłu. Wszystkie ograniczenia są do przezwyciężania w naszej głowie. Książka, która uwalnia nasze marzenia, mówi, że bez nich tak naprawdę nie żyjemy...polecam każdemu, nie tylko sportowcom.
Ta książka ebook to istny Rollarcoaster. W jednym momencie, gdy twórca a zarazem bohater zmaga się z przeciwnościami, żeby osiągnąć wymarzony cel, jakim jest zdobycie szczytu, przechodzi do opisu ranka dnia codziennego. W innym momencie przy opisie przeraźliwego mrozu, który przenika do każdej komórki ciała widnieje opis mądrości jakie płyną ze znajomości lokalnych mieszkańców. Z opisu emocji, których nie można okiełznać w sobie, następuje opis przyrody niczym pejzażu iście z obrazów van Gogha. Przy takich opisach twórca przytacza niezwykłość i wielkość otaczającego świata. Jego poczucie bycia niezwyciężonym, jak gdyby świat poza nim nie istniał, pozostawia w czytelniku niezapomniany wydźwięk. Jedyne czego brakowało autorowi w okresie omawianej wyprawy, to minimalne ciepło, które wszystko zmienia i czuje się, że się żyje. Jego lenistwo, jak sam przyznaje, „zawsze zatrzymuje go w łóżku, kiedy świta, a kiedy wstaje, [...] ma poczucie, że utracił ważną, zasadniczą element tego co mógł zrobić w ciągu dnia, który niestety nie jest tylko przyszłością”. Wszystko to jest z wiązane z poczuciem wolności, które wyzwala się w nim w okresie wędrówek i zmagań z samym sobą daleko w górach. Jego poczucie wolności i niezależności to nie pieniądze, samochody, praca, dom, które dają tylko iluzje fałszywej wolności. To coś więcej, czego nie da przeliczyć na rzeczy materialne. Jednak ciągła rywalizacja w wyścigach sportowych też nie daje mu pełnej wymarzonej swobody. Ciągła presja na efekt powodują ograniczenie wolności, która można poczuć w samotnych wyprawach w wysokie góry. „Na wysokości znikają maski i wówczas widać prawdziwą osobę”. Osobę, która nie jest niczym ograniczona, lecz również prawdziwa, niezakłamana. Twórca ma poczucie, że jest osobą poszukującą własnego miejsca na ziemi. Czy nie jest to coś bliskiego, naszemu obecnemu konsumpcjonizmowi? Pędzie, który zaczynamy od młodszych lat? W książce pdf nie chodzi o opis konkretnego zdobycia szczytu, o którym pisze twórca w pierwszej części książki. To książka ebook o przekraczaniu granic, żeby móc odnaleźć własne prawdziwe ja. Żeby móc wysiąść z pędzącego pociągu, „móc spokojnie odpocząć, obudzić się rano i wreszcie rozpakować walizkę, którą ciągnie się ze sobą przez całe życie”www.lubieczytac.blogujca.pl
powiem tak - jedna noc i książka ebook połknięta. Moim zdaniem jeszcze lepsza od pierwszej Kiliana. Mega. Polecam. szczerze.
Kilian Jornet a także jego kompan i przyjaciel Stéphane Bross to dwaj wybitni narciarze wysokogórscy, których łączy miłość do wymagających trawersów. Po wielu wspólnych wędrówkach, obierają sobie następny cel: Masyw Mont Blanc. Doskonała pogoda tworzy wymarzone warunki do wspinaczki, a delikatne linie grani układają się w łagodny szlak. Jednak w najmniej oczekiwanym momencie wystąp skalny, na którym stoi Stéphane, załamuje się. Facet ginie, a bezradny, dręczony wyrzutami sumienia Jornet szuka sposobu na powrót do normalnego życia. Naraz wszystko, co robił, zdaje mu się bezcelowe i pozbawione sensu. Jedyne, czego pragnie, to ucieczka w góry: z dala od ludzi, trosk i samego siebie.,,To jest Życie, to uczucie, ta niekontrolowana irracjonalność, która mówi mi, żebym wspinał się tam, wysoko, abym mógł być szczęśliwy, żebym zostawił za sobą bezpieczeństwo, by być tym, kim jestem, bym pewnego dnia mógł powiedzieć moim dzieciom, że żyłem, bo marzyłem o szaleństwach i za nimi podążałem".Wioski pełne zakurzonych autobusów, gorące od słońca piaszczyste ścieżki i przeprawy przez lasy rododendronów - to droga, którą pokonuje bohater, by dostać się w najodleglejsze zakątki Nepalu, miejsca wypełnione białymi szczytami, nowym powietrzem i ciszą. W drodze towarzyszą mu dwaj kompani, ale najistotniejszą częścią wyprawy jest samotność. Jornet zdaje sobie bowiem sprawę, że jedynym metodą na poradzenie sobie z minionymi troskami i nadchodzącym strachem są wewnętrzne rozmowy, które przynoszą mu spokój i ukojenie. Niebezpieczne chwile na skutych lodem wzniesieniach i bezczynne godziny w schronisku tworzą idealne podłoże dla stoickiej akceptacji swoich porażek. Pojednanie z przeszłością staje się remedium na dręczące alpinistę rozterki, a każda niebezpieczna wspinaczka uświadamia mu, że najcięższe do pokonania granice to te, które wyznaczamy wewnątrz siebie.,,Dla tych, którzy nie potrafią spojrzeć na siebie ze spokojem, jedynym sposobem, by to osiągnąć, jest podróżować i eksplorować, aby znaleźć ten spokój odciśnięty na swoim ciele."Powieść Kiliana Jorneta jest w gruncie rzeczy pamiętnikiem, metodą na rozliczenie się z przeszłością. Poetycka, pełna głębokich przemyśleń forma książki inspiruje, skłaniając do rozważań – o błędach, o marzeniach, o swojej drodze. Bardzo osobista dramat Jordana ma wielki wpływ na czytelnika: czytając ,,Niewidzialne granice", ciężko jest chociaż przez chwilę nie zastanowić się ponad swóim pasmem porażek i sukcesów. Przemyślenia bohatera pokazują, jak ważne jest wsłuchanie się we własny, wewnętrzny głos, bez którego prosto zabłądzić wśród meandrów współczesnego świata. Niekiedy można odnieść wrażenie, że twórca stara się na siłę wpoić czytelnikowi jakąś prawdę życiową i ze zdobywcy gór przemienia się w męczącego moralistę, ale nie ulega wątpliwości, że w ,,Niewidzialnych granicach" każdy znajdzie dla siebie choćby jedno inspirujące zdanie. Nie ważne, czy biegasz, zdobywasz szczyty, pragniesz zostać archeologiem albo chcesz przepłynąć kanał La Manche - jeśli masz jakieś marzenie, pozwól porwać się tej powieści, by jeszcze raz zadać sobie pytanie, o co tak naprawdę w życiu chodzi.Po więcej cytatów z książki zapraszam na: www.fb.com/poddaszeliterata
"Dla tych, którzy nie potrafią spojrzeć na siebie ze spokojem, jedynym sposobem, by to osiągnąć, jest podróżować i eksplorować, aby znaleźć ten spokój odciśnięty na swoim ciele."Bardzo interesująca i inspirująca lektura, niemalże natychmiastowo nastraja nas do życiowych przemyśleń, znalezienia odpowiedniej perspektywy na wydobycie ważnych duchowych wartości, jak najlepszego zrozumienia siebie jako jednostki. Każdy z nas na własny sposób radzi sobie z codziennymi wyzwaniami, niepokojącymi sytuacjami i tragicznymi wydarzeniami. Śmierć najbliższej osoby, przyjaciela, mentora, skłania nas do głębokich bolesnych refleksji, nie zawsze potrafimy sobie z nimi poradzić. Dlatego warto w odpowiednim okresie dostrzec możliwości na zrealizowanie pożądanych zmian w naszym życiu, stopniowo odkrywać najistotniejsze dla nas jego przesłania, urzeczywistniać swoje pragnienia i przestać żyć według oczekiwań innych.Autor w naturalny i motywacyjny sposób zachęca nas do odkrycia własnych mocnych stron, posłuchania wewnętrznego głosu, poczucia życia w pełnym wymiarze, zdobycia odwagi do marzeń o szaleństwach i podążania za nimi. Nierzadko brakuje nam zapału, siły i konsekwencji do szukania własnego miejsca na ziemi, boimy się zajrzeć w głąb siebie, żeby nie znaleźć potwierdzenia, że nie jesteśmy w pełni szczęśliwi, marnujemy czas na pokazywanie kim jesteśmy, podczas gdy brakuje nam go na bycie sobą. Kilian Jornet, biegacz długodystansowy, skialpinista, kolarz górski, dwuboista, rekordzista, szczerze i przekonująco prezentuje nam czym jest dla niego jako sportowca poszukiwanie wewnętrznego spokoju, zaspakajanie głodu duszy, zdobywanie wolności wyboru bycia sobą, nauczenia się asertywnej postawy, doprowadzanie do zgodności swoich priorytetów, pozbywania się presji i nacisku ze strony otoczenia.Z dużym zainteresowaniem śledzimy jego alpinistyczne wyczyny, przekraczanie granic swoich możliwości, zmniejszania ograniczeń, wzmacniania umiejętności i potęgowania wewnętrznych sił. Ciekawie poprowadzony został wątek dążenia Kiliana do spokoju i absolutnego szczęścia. Odnajdując wzmacniającą go ciszę zmierza się z swoimi ograniczeniami. Obserwujemy jak podczas alpinistycznych wspinaczek w pełni angażuje on własne ciało, umysł i zmysły, dostrzega siłę w słabościach, odczuwa olbrzymią satysfakcję i czystą radość spełnienia marzeń. Wciąż poszukuje celów, projektów i motywacji, jednocześnie ucieka już od rywalizacji z innymi. W książce pdf znaleźć można dużo interesujących obserwacji na różnorodne tematy, choćby poczucia etyki w alpinizmie, winy, tchórzostwa, strachu, bólu, straty, lecz także niezależności, wygrywania, zapomnienia, ważności podejmowanych decyzji.Autobiografia napisana z dużą wrażliwością, zrozumieniem ludzkiej natury, szacunkiem do siebie i innych, a także przyrody, w tym oczywiście gór. Nie ma w niej szczegółowych opisów osiągnięć Kiliana jako sportowca, lecz otrzymujemy stymulującą mieszankę mnóstwa bardzo wartościowych i genialnych spostrzeżeń. Przyznam, że książka ebook zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, nakłoniła do wielu refleksji, zmotywowała do działania, lecz również upewniła w przekonaniu, że tak naprawdę granice wyznaczamy sobie sami i od nas zależy, jak dynamicznie pozbędziemy się obaw i wątpliwości, a zastąpimy je pewnością i determinacją. "Jeśli nie marzymy, jesteśmy martwi."bookendorfina.blogspot.com