Średnia Ocena:
Niestety wszyscy się znamy
Kim jest naprawdę Bohdan Smoleń? Komikiem? Satyrykiem? Aktorem? A może zwykłym człowiekiem, który chciał być szczęśliwy? Jak powstały kabarety Pod Budą a także Tey i co naprawdę wydarzyło się pomiędzy Smoleniem a Laskowikiem?W fascynującej rozmowie z Anną Karoliną Kłys Bohdan Smoleń po raz pierwszy szczerze opowiada o zagmatwanej historii własnej rodziny, życiu osobistym, młodości w Krakowie, pracy w kabarecie, zarobkach artysty w PRL-u i karierze piosenkarza disco polo. Sypie anegdotami jak z rękawa, lecz mówi również o tym, co kluczowe i trudne. Rozlicza się z przeszłością.Bohdan Smoleń karierę sceniczną rozpoczął w 1969 roku w krakowskim kabarecie Pod Budą, który współtworzył i z którym zdobył dużo nagród, w tym główną na festiwalu FAMA w 1972 roku. Od 1977 związany z Estradą Poznańską, gdzie w kabarecie Tey stworzył własne największe kreacje aktorskie. Jego występy z Zenonem Laskowikiem przeszły do historii. Po 1990 roku zasłynął monologiem A tam, cicho być… . W 2007 roku założył Fundację Stworzenia Pana Smolenia zajmującą się hipoterapią dzieci i dorosłych.Anna Karolina Kłys to reporterka radiowa i telewizyjna. Od 1991 roku związana z pierwszą prywatną rozgłośnią w Poznaniu, Radiem S (obecnie Radio Eska). Pracowała jako prowadząca programy, dziennikarka i wydawca. Zaangażowana w sprawy społeczne. Od 2003 roku zajmuje się fotografią.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Niestety wszyscy się znamy |
Autor: | Kłys Anna Karolina |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Otwarte |
Rok wydania: | 2011 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Niestety wszyscy się znamy PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Ksiązka o człowieku, który przeszedł niejedno w życiu. Nie ma w niej nic śmiesznego i może dlatego jest tak wciągająca
Nieźle napisana biografia, lecz mam wrażenie, że tylko dobrze. Momentami trudno przebrnąć prze niektóre elementy - bo psarka za bardzo skupiała się na opisach, które niekoniecznie cokolwiek wnosiły do biografii tak idealnej osoby jak pan Smoleń.
mocna książka ebook daje do myślenia......polecam
Prawdopodobnie fotografia z okładki najbardziej oddaje nastrój książki. Sromotnie zawiedzie się ten, kto liczy na zestaw skeczy. Prosty i lekki wywiad o Gwieździe polskiej sceny kabaretowej. Rozczarowanie, smutek i ból to główne bohaterki tej książki. Bohdan Smoleń nie jest w niej klientem Sklepu rozbawiającym nas do łez. Po lekturze nabrałem jednak do niego dużego szacunku za to, że potrafił bawić miliony przeżywając swoje życie.
Książka ebook napisana w formie wywiadu z gwiazdą kabaretu lat 80. Prezentuje człowieka, który rozśmieszał do łez prawdopodobnie całą Polskę. B. Smoleń opowiada o własnych wągierskich korzeniach, o rodzinie i życiu za kulisami kabaretu TEY.
Nierzadko ludziom wydaje się, że osoba występująca w kabaretach, czy grająca w filmach i serialach role komediowe, powinna taką samą rolę przybierać w życiu prywatnym. Przyzwyczajonym do wizerunku „wesołka” ludziom ciężko jest zrozumieć, że prywatnie to zupełnie inna, niż w życiu zawodowym osoba, przeżywająca własne tragedie, własne chwile radości, własne życie, inaczej niż postacie kreowane na ekranie telewizora, czy na scenie. Dlatego również gorąco apeluję do osób, którym zatarły się owe granice między rozróżnianiem rzeczywistości kreowanej od tej autentycznej, z którą mierzymy się na co dzień, do przeczytania książki o Bohdanie Smoleniu. Być może dzięki wywiadom, jakie przeprowadziła Anna Kłys ze Smoleniem, dotrze do kogoś prawda, jaką kilkakrotnie podkreślił jej rozmówca: „Nie jestem maszyną do bawienia ludzi. Przeszedłem zbyt wiele w życiu. Myślę, że jeśli usiądę z ludźmi, którzy mieli podobne dzieje do moich, a tego nikomu nie życzę, którzy będą mieli czas, aby przemyśleć to wszystko w s