Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
W tym samym czasie, kiedy Brian Bishop zamordował własną żonę, znajdował się 100 kilometrów dalej. Czyżby dokonał rzeczy niemożliwej? Takie zapytanie musi sobie zadać komisarz Roy Grace, który bada sprawę perwersyjnego morderstwa Katie Bishop. Czyżby ktoś podszył się pod podejrzanego? A może jest on po prostu niezwykle zręcznym kłamcą? Grace odkrywa stopniowo coraz bardziej mroczne powiązania wśród towarzyskiej śmietanki nadmorskiego Brighton i dochodzi do wniosku, że nic nie jest tu takie, jak się wydaje. Tymczasem w jego swóim pogmatwanym życiu prywatnym następuje niespodziewany zwrot, który sprawia, że nadzieje na rozwój nowego związku pryskają jak bańka mydlana. Detektyw Roy Grace jest intrygującym człowiekiem – z jednej strony przenikliwy, odnoszący sukcesy profesjonalista, który nie gardzi niekonwencjonalnymi sposobami śledztwa, z drugiej - mocno zagubiony w życiu osobistym facet po przejściach rozdarty pomiędzy namiętnym uczuciem do pełnej temperamentu Cleo, a stale żywą pamięcią o żonie, która zaginęła dziewięć lat wcześniej w niewyjaśnionych okolicznościach.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Nie dość martwy |
Autor: | James Peter |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Buchmann |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
James Peter w dziedzinie kryminałów nie ma sobie równych. Przekonałam się po tym, jak przeczytałam najlepszy krymi świata, czyli "Nie dość martwy". Super uknuta intryga, interesujące zwroty akcji i nieogarnięty detektyw Roy Grace. Czytając ma się wrażenie, że twórca ciągle wodzi czytelnika za nos podsuwając coraz to nowsze typy mordercy, które i tak okazują się błędne. Bardzo polecam!
Idealnie słynny z poprzednich ebooków komisarz Roy Grace musi zająć się kolejną, niełatwą sprawą. Śledztwo okazuje się niezwykle skomplikowane, a jego życie prywatne wcale nie mniej... Temperatura i napięcie rosną z minuty na minutę, a rozwiązanie zagadki do samego końca nie jest oczywiste. Zalecam jeśli ktoś jeszcze nie czytał!