Nic oprócz strachu okładka

Średnia Ocena:


Nic oprócz strachu

Jeszcze nigdy strach nie był tak namacalny. Szwecja. Miasto Ystad. To tutaj mieszka komisarz Anna Lindholm. Tu toczy się jej kariera policyjna a także poukładane życie prywatne, u boku kochającego męża. Pewnego dnia jednak harmonia znika, ponieważ dwie życiowe ścieżki Anny zaczynają się niebezpiecznie splatać... Vidar – mąż Anny, ulega wypadkowi, w wyniku którego przestaje chodzić. Niedługo później policjantka otrzymuje list z więzienia, z którego dowiaduje się, że wydarzeniu winny jest Narcyz – seryjny morderca, którego doprowadziła do skazania. Faktów jednak nie udaje się potwierdzić, ponieważ Narcyz umiera otruty. Anna natomiast zaczyna otrzymywać od tajemniczego nadawcy cytaty z utworów Oscara Wilde’a… Ból w odróżnieniu od przy­jem­ności nie no­si maski.  Pierwsza element trylogii z komisarz Anną Lindholm to epicki kryminał z rozbudowaną warstwą obyczajową na miarę Camilli Läckberg.

Szczegóły
Tytuł Nic oprócz strachu
Autor: Knedler Magdalena
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Czwarta strona
Rok wydania:
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Nic oprócz strachu w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Nic oprócz strachu PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Ida

    ta autorka to jest polska Aghata Christie, wszytskie jej skaizki czyta sie jednym tchem. godne polecenia.

  • Emilia

    Moja ulubiona. Dostałam na święta i mam do niej sentyment. Uwielbiam! Zalecam

  • Domi czyta

    To moje pierwsze spotkanie z Magdą Knedler i myślę, że nie ostatnie. Niesamowitym plusem książki jest lokalizacja akcji umiejscowiona między szwedzkim Ystad a polskim Helem. Główna bohaterka nieco mnie drażniła z uwagi na własną pomroczność - zarówno jeśli chodzi o sferę uczuciową (jest wokół niej trzech mężczyzn ...), jak i sposób dochodzenia do rozwiązania sprawy kryminalnej. Strzałem w dziesiątkę jest fińska gosposia Lempi - od początku zdobyła moje serce i jest kandydatką na książkowego Oscara za rolę drugoplanową. Reasumując - czekam na dalszy rozwój historii Anny, która dużo przeszła, lecz mam nadzieję, że stanie na nogi i będzie mogła z wigorem i błyskiem w oku łapać kolejnych złoczyńców (i żadne wątki nie będą jej umykać ;)).

  • dosiap

    Bardzo, bardzo niezła książka, idealnie napisana, brawa dla autorki. Jestem pod wielkim wrażeniem.

  • Nerw Słowa

    Książka ebook o bardzo dziwacznym jak na kryminał zestawie cech - z jednej strony dość przewidywalna, z drugiej... nie da porady jej odłożyć, chce się dla niej rzucić wszystkie własne obowiązki, ponieważ po prostu bardzo nieźle wykreowani bohaterowie i ich perypetie wciągają. I to jak!A po nieco bardziej szczegółową recenzję zapraszam na Nerw Słowa:http://nerwslowa.blogspot.com/2016/06/ksiazka-magdalena-knedler-nic-oprocz.html#more[P.S. Dałabym pięć gwiazdek, ponieważ się tą książką zachwyciłam i pochłonęłam w jeden dzień praktycznie, lecz z powodu recenzenckiej przyzwoitości nie mogę. Choć czekam na kolejne tomy trylogii]

  • Marta Mrowiec

    Magdalena Knedler już dawno dołączyła do grona moich ulubionych pisarek. Najnowszą książką Nic prócz strachu po raz następny udowodniła, że jest wszechstronnie uzdolniona i lubi bawić się gatunkami. Dlaczego warto sięgnąć po Nic prócz strachu?Pan Darcy nie żyje to idealna komedia kryminalna. Lekkie pióro, poczucie humoru i interesująca fabuła sprawiły, że polubiłam tę pozycję. Następnie na rynku pojawiła się Winda, o której pisałam m.in. tak: Winda to zupełnie inny rodzaj opowieści. Głębszy, przemyślany nieco eksperymentalny. Autorka jawi się jako niezła obserwatorka umiejąca przenieść dużo emocji na karty powieści. Prezentuje też, że jest dzielna i nie boi bawić się formą i językiem. Nic prócz strachu to z kolei idealnie skonstruowany kryminał z rozbudowanym tłem społeczno – obyczajowym, a miejscami wykazujący cechy powieści psychologicznej.Annę Lindholm poznajemy w momencie, gdy znajduje się na życiowym zakręcie. Jej poukładane i względnie spokojne życie uległo zmianie po tym jak w wypadku samochodowym jej mąż został sparaliżowany. Wcześniej udało jej się zamknąć seryjnego mordercę kobiet, niejakiego Narcyza. Po incydencie z wypadkiem, który w rzeczywistości był zamierzony, Anna na nowo musi zmierzyć się z Narcyzem. Jak się okazuje ta sprawa ma drugie dno. Zaczynają pojawiać się nowe osoby, które mają związek z Narcyzem, w dodatku cień podejrzeń pada na bliskich członków rodziny. Kto za tym stoi? Kto ponosi odpowiedzialność? Tego dowiadujemy się czytając i sukcesywnie zmierzając do rozwiązania sprawy. Autorka sprawnie poprowadziła historię tak, żeby czytelnik nie domyślił się rozwiązania.Anna ma także kłopot ze własnymi uczuciami. Miłuje Vidara, jednak też miłuje przyjaciela z pracy. Ingvar stanowi dla niej odskocznię od własnego życia. Początkowo jest zagubiona i nie radzi sobie z emocjami. W dodatku jej relacje rodzinne nie należą do najłatwiejszych. Jest skłócona z matką, a siostra zazdrości tego, iż udało jej się wybić, ma bogatego i przystojnego męża i poukładane życie. Z pozoru. Spoglądając głębiej na tę postać możemy zauważyć, że to co na pierwszy rzut oka wydaje się dla kogoś ciekawe w rzeczywistości może okazać się czymś zupełnie różnym. Bohaterowie wykreowani przez Knedler nie są papierowi. To postaci borykające się z wieloma problemami, zwyczajni, tacy jak my. Autorka pokusiła się o szczegółową analizę relacji międzyludzkich dzięki czemu czytelnik może skupić się na motywach jakimi kierują się bohaterowie. Dużo humoru wprowadziła postać Lempi, fińskiej pomocy domowej, którą zatrudnił mąż Anny. Polubiłam tę szaloną dziewczynę.Nic prócz strachu ma też idealny klimat. Magda ma dar pisania o miejscach. Stają się one namacalne. Szwedzkie Ystad i Hel to zamknięte i chłodne miejscowości, czuć to w restrykcyjnych opisach, z kolei Wenecja czaruje cudownymi zakątkami i ciepłym klimatem. Akcja nie toczy się w jednym miejscu, przemieszczamy się wraz z głównymi bohaterami, co urozmaica fabułę. W dodatku połączenie wątku kryminalnego z twórczością Oscara Wilde’a dodało mu nieco tajemniczości. Prawdopodobnie czas nadrobić Portret Doriana Graya.Najnowsza książka ebook Magdaleny Knedler to nieźle skonstruowany kryminał, w którym znajdziemy rozbudowaną warstwę obyczajową, nutkę romansu i nieco powieści psychologicznej. Trzyma nas w napięciu do samego końca. Autorka ma lekkie pióro i przyjemny styl dzięki czemu zupełnie nie odczuwamy upływającego czasu przy tych niemalże 600 stronach. Cieszę się, że to początek trylogii z Anną Lindholm w roli głównej. Mam nadzieję, że kolejne części będą równie zajmujące. Dla takich ebooków warto zarwać noc.

  • Bookendorfina Izabela Pycio

    "Wciąż czegoś żądał, a ona nie potrafiła odmówić. Zawsze znajdował mocne argumenty. Z początku jej uczucia były bardzo zróżnicowane, nawet sprzeczne. Teraz nie zostało nic prócz strachu. Wiedział, co robił. Był w tym mistrzem."Świetnie czytało mi się tę książkę, odpowiada mi takie świeże spojrzenie na polski kryminał, lekkość pióra, unikalny styl i klarowność stworzonej rzeczywistości. Przejrzysta narracja koncentrująca się na wciągającym przebiegu wydarzeń i relacjach pomiędzy bohaterami, bez zbędnych udziwnień i niepotrzebnych dodatków. Opowieść wsparta barwami obyczajowymi, romantyczną nutą, psychologiczną perspektywą i dobrym dreszczowcem. Wyczuwalna łatwość kreowania przekonywujących postaci, przemyślana intrygująca fabuła, interesujący scenariusz odkrywania kolejnych tajemnic, nieoczekiwany rozwój wypadków. Natychmiastowo zostajemy wciągnięci w wir toczącej się akcji, trudno jest oderwać się od książki, idealnie wpasowuje czytelnika w budowaną atmosferę niewiadomych i niebezpieczeństwa. Narastające napięcie mocno przyciąga, przerzucamy kolejne strony, żeby jak najszybciej dowiedzieć się, jak zostanie pociągnięta powieściowa intryga, co nowego czeka nas w kolejnym rozdziale, które przewidywania się sprawdzą, a w których przypuszczeniach daleko mijamy się z prawdą.W pierwszym tomie główna bohaterka, komisarz Anna Lindholm, stanęła przed wyjątkowo wymagającym i skomplikowanym śledztwem. Najtrudniejszym, ponieważ związanym z rozwiązywaniem zagmatwanych spraw dotyczących jej samej, sięgającym głęboko w prywatną sferę, mocno wgryzającym się w przeszłość i jednocześnie silnie osadzanym na obecnych wydarzeniach. Niełatwo w takiej sytuacji wykazać się pełnym profesjonalizmem, niezawodną intuicją detektywistyczną, szybkim dotarciem do motywów kierujących sprawcą, prosto natomiast zgubić się w gąszczu domysłów, prawdopodobnych przypuszczeń, fałszywych tropów. Annie towarzyszą sprzeczne emocje, mieszane uczucia, nie wiadomo kogo obdarzyć zaufaniem a czyją postawę uznać za nieszczerą i fałszowaną. Dziewczyna odnalazła się w pułapce zaskakujących faktów z swojego życia, niejednoznacznych wspomnień, pozornych skojarzeń, nieoczekiwanych porównań i wyrzutów sumienia. Usiłuje nabrać odpowiedniego dystansu do tragicznych zdarzeń, dotrzeć do istoty zachowań najbliższych, głęboko skrywanych sekretów.Bardzo się cieszę, że to dopiero pierwsza element trylogii, przede mną jeszcze dużo przygód czytelniczych spędzonych w towarzystwie sympatycznej, inteligentnej, nieco impulsywnej Anny. Niecierpliwie czekam na poznanie kolejnych intrygujących zdarzeń w jej życiu zawodowym i osobistym. To bardzo ciekawie wykreowana postać, odkrywająca przed nami całą własną duszę i bagaż życiowych doświadczeń, z zainteresowaniem śledzimy jej rozterki, wątpliwości i wahania. Jestem przekonana, że podobnie jak w pierwszym tomie, autorka mocno nas jeszcze zaskoczy, gdyż wykazuje się ona dużą wyobraźnią, wrażliwością i znajomością czytelniczych potrzeb. Tak powoli, krok po kroku, uchyla nam rąbka tajemnicy, podrzuca trop, drobny ślad, dowód rzeczowy, prawdopodobny motyw, naprowadza na element prawdy, drażni wyobraźnię, pobudza do tworzenia prawdopodobnego scenariusza zdarzeń. W powieści nie brakuje też dobrego humoru, dzięki któremu nabiera ona dodatkowego smaczku, który z pewnością spodoba się czytelnikom.bookendorfina.blogspot.com

  • uncafeconlibros

    Tego, że książka ebook Magdaleny Knedler będzie dobra, mogłam się spodziewać już po lekturze „Pan Darcy nie żyje”. Debiut autorki był doskonały – książka ebook była świeża, o oryginalnej fabule i sprawnym warsztacie, dzięki czemu weszła do ścisłej czołówki mojej grupy ulubieńców. Nie mogłam się więc doczekać własnego egzemplarza „Nic prócz strachu” i momentu, w którym przekonam się, co tym razem przygotowała dla czytelników pisarka.„Nic prócz strachu” to opowieść utrzymana w zupełnie innych klimatach niż „Pan Darcy…”. Tam odwiedzaliśmy angielską prowincję i zabytkowe rezydencje, tym razem przenosimy się do szwedzkiego Ystad, gdzie własną siedzibę miał książkowy bohater kryminałów Mankella – komisarz Wallander. Anna Lindholm, zamieszkała w Szwecji Polka, też jest komisarzem tamtejszej policji. Dziewczyna odpowiada za zatrzymanie groźnego seryjnego mordercy, lecz za zawodowy sukces zapłacić musiała wysoką cenę – w wyniku wypadku samochodowego, który zainicjowany został przez pojmanego przestępcę, mąż Anny doznał poważnych obrażeń i utracił czucie w nogach. Anna, po miesiącach zmagań z chorobą męża, postanawia rzucić pracę w policji i wiążące się z nią pokusy, w tym przystojnego nadkomisarza Ingvara Friska, oddając się całkowicie mężowi i ich wspólnej pasji. Kiedy jednak jedzie na komisariat złożyć wymówienie, usłyszana wiadomość na nowo przewraca jej świat do góry nogami…Jeżeli obawiacie się, że powyżej zdradziłam zbyt dużo z fabuły, spieszę donieść, że wszystko to opisywane zostało w pierwszym rozdziale. Po nim następują 534 strony akcji, która pochłonie Was bez reszty. Razem z Anną tropić będziecie okrutnego miłośnika Oscara Wilde’a, a ślady poprowadzą do Malmö, Wenecji i… naszego Helu. Dodatkowo, poza kryminalnym śledztwem, nie zabraknie też rozbudowanego wątku uczuciowego i skomplikowanych relacji rodzinnych. Magdalena Knedler po raz następny całkowicie podbiła moje czytelnicze serce i teraz spokojnie mogę już mówić, że jest jedną z moich ulubionych polskich autorek. Szczęśliwie czekają mnie jeszcze dwa tomy przygód Anny Lindholm, na które, mam nadzieję, autorka nie każe czekać zbyt długo. W międzyczasie mam zamiar poznać bliżej komisarza Wallandera, któremu „Nic prócz strachu” zrobiło lepszą reklamę, niż wszystkie recenzje i pochwały kolegów razem wzięte.

  • KobieceRecenzje365

    „Nie oceniaj książki po okładce”, stare przysłowie wedle, którego postępują wszyscy fani książek, też ja. Jednak gdy któregoś dnia na wielbiciel page Magdaleny Knedler zobaczyłam okładkę jej nowej książki pt. „Nic prócz strachu” pomyślałam, że idealna okładka zwiastuje świetną książkę. I nie pomyliłam się!Anna Lindholm jest komisarzem policji w Szwedzkim Ystad, pół roku temu wsadziła do więzienia seryjnego mordercę ps. Narcyz. Można by to uznać za życiowe osiągnięcie policjantki, jednak dopiero wówczas zaczęły się jej prawdziwe problemy. Pewnego wieczoru gdy Anna wraz ze swoim mężem Vidarem wracała do domu, nieznany sprawca spowodował wypadek, w którym ucierpiał mężczyzna. Życie państwa Lindholm zmieniło się o 180 stopni. Vidar obwiniał Anne o własne kalectwo, ponieważ przecież za „sznurki” pociągał Narcyz… Dziewczyna zawiesiła własną służbę, by zająć się pokrzywdzonym mężem i ich firmą.Względny spokój w ich życiu zostaje zburzony w dniu, w którym Narcyz zostaje otruty. Anna w roli konsultanta postanawia pomóc Ingvarowi w rozwikłaniu przedziwnej zagadki. Kto i po co otruł osadzonego? Sekret powiększa się, gdy chwilę potem w taki sam sposób zostaje otruta śpiewaczka operowa. Te dwie postacie łączy ze sobą osoba Pani komisarz, i jej mąż. Niedługo później ofiarą truciciela pada następna osoba… I może nie było by w tym nic dziwacznego (w końcu to kryminał) jednak do zabójstw dochodzi w dwóch różnorakich państwach oddzielonych od siebie Morzem Bałtyckim… Czy truciciel jest aż tak sprytny? Czy wymiarowi sprawiedliwości uda się go złapać zanim ofiar będzie więcej?„Nic prócz strachu” Magdaleny Knedler to bardzo niezły kryminał, jednak udaje znaleźć się w nim wątek miłosny… Anna ma męża, ma również Ingvara, mężczyznę, którego miłuje od dawna, ale czuje się w obowiązku pozostać przy niepełnosprawnym mężu - w końcu wini siebie za to co się stało. Czy słusznie? Ingvar miłuje Anne od lat, jednak nie chce zniszczyć jej małżeństwa, które i tak przechodzi trudne chwile, ona o tym idealnie wie. Gdy Anna wraca w rodzinne strony na ślub starszej siostry, spotyka Lajona- w którym miłowała się będąc w podstawówce, ten jednak nie odwzajemniał jej uczucia. Po latach stał się dla niej wsparciem w niełatwych chwilach, i zrozumiał jak duży błąd wówczas popełnił… I aby nie było że dziewczyny są takie złe, zdradzę Wam, że Vidar również nie był do końca fair względem małżonki przed wypadkiem.Akcja książki losy się w Szwecji, Polsce zahacza nawet o Wenecje! Lecz nie o tym chciałam pisać. Pierwszą rzeczą jaką robię gdy otrzymuję nową książkę jest otwarcie jej na pierwszej lepszej stronie, czytam dowolne zdanie, czasem dwa, które zapisuje w swoim notesie. Dzięki temu nawet po długim okresie wracam do książki, i idealnie się w niej odnajduję. Tym razem padło na stronę nr 296, i dwa zdania o Annie- no jakżeby inaczej. Podniosłam wzrok odrobinę wyżej i zobaczyłam „Ystad- Malmö”. Malmö, w którym mieszka mój wuj, i to był sygnał dzięki któremu upewniłam się, że to książka ebook dla mnie.Z twórczością Magdaleny Knedler spotkałam się już wcześniej, w zeszłym roku czytałam jej debiutancką książkę pt. „Pan Darcy nie żyje”, i zakochałam się w niej. „Nic prócz strachu” pogłębiło moje uczucie uwielbienia do jej pióra! Przez ani jedną minutę, którą spędziłam z tą książką w dłoni, nie miałam ochoty odłożyć jej na półkę. Fabuła wciąga tak, że potrafiłam siedzieć z nią do 2 w nocy, oczy się kleiły, mózg mówił –Klaudia idź spać, a serce –jeszcze jeden rozdział! Tym bardziej że uwielbiam zagadki, a w tej powieści było ich pełno.To wszystko składa się na fantastyczną serię powieści kryminalnych. Jedną mam za sobą, i chce kolejnych! Najlepiej jak najwięcej i jak najszybciej! Jednak jeśli będę musiała czekać, będę to robić cierpliwie ponieważ wiem że warto.Za możliwość przeczytania dziękuje Wydawnictwu Czwarta Strona.

  • Kto czyta - nie pyta

    Magdalena Knedler wodzi czytelnika za nos i na każdym kroku podrzuca mylne tropy.Z każdą stroną daje więcej elementów układanki, które zupełnie do siebie nie pasują... Zaciekawia, kusi, intryguje i nie pozwala zasnąć – im dalej, tym więcej się losy i trudniej oderwać się od lektury. Wszyscy mamy tajemnice... Ludzie są inteligentni i robią co mogą, aby wypaść jak najlepiej i być uważanym za godnych zaufania. Są rzeczy, wydarzenia, uczucia, o których wiemy tylko my. Czasem są to rzeczy źle, a czasem wstydliwe – zdrady, zbrodnie, kłamstwa, manipulacje i inne fakty, które wolelibyśmy zachować dla siebie. Podobnie jest z bohaterami tej książki – każdy z nich ma „coś za uszami”, lecz absolutnie nie chce się do tego przyznać. Główną bohaterką jest Anna – mocno skrzywdzona przez los pani komisarz. Mąż na wózku, kochanek na boku, kłamstwa w głowie i niepewna przyszłość zawodowa. Jakby tego było mało, zaczynają dziać się wokół niej dziwne rzeczy – zagadkowe przesyłki, listy, rysunki, a nawet oblany czekoladą sernik... Wszystko wskazuje na to, że to Narcyz (którego sama wsadziła za kratki) uprzykrza jej życie wprost z więziennej celi. Rozwiązanie zagadki okazuje się trudne dla szarganej emocjami kobiety. Wie, że jej cała rodzina jest w niebezpieczeństwie. Dlaczego? Jakie znaczenie mają tutaj elementy powieści Oscara Wilda? Kto ukrywa najwięcej sekretów i najlepiej kłamie? Tego już musicie dowiedzieć się sami i jestem przekonana, że zrobicie to nie tylko z przyjemnością, lecz też z wypiekami na policzkach. Magdalenę Knedler muszę pochwalić za gigantyczny postęp. Widać, że pracowała ponad swoim literackim warsztatem, o czym mogą Was przekonać przytoczone przeze mnie cytaty. Autorka dbała dosłownie o wszystko – trudną zagadkę do rozwiązania, głębię relacji międzyludzkich, potęgę miłości, realistyczną fabułę i mądrze zarysowane postacie. Dodatkowo intryga jest bardzo rozbudowana, a książka ebook prowokuje do nadrobienia literackich zaległości. Skoro pod wpływem Pan Darcy nie żyje przeczytałam Dumę i uprzedzenie, to teraz pora na twórczość Oscara Wilda... Z całego serca zalecam Wam książkę, w której wątpliwości mnożą się jak szalone, a zagadka goni zagadkę. Jestem pewna, że kiedy już zaczniecie czytać, nie będziecie mogli przestać. Interesująca intryga, starannie zarysowane postacie, piękny mowa i rozbudowane wątki obyczajowe sprawiają, że Nic prócz strachu czyta się z zapartym tchem!