Recenzje

• dobrerecenzje.pl

  2018-03-21

  Zaufanie i przede wszystkim miłość to podstawowe fundamenty stworzenia rodziny. Czasami tak bywa, że rodzina jest niestety niepełna. Tak właśnie stało się z trzema głównymi bohaterami książki. Prócz siebie wzajemnie i dziadków, praktycznie nie mają nikogo na świecie. Wyobraźcie to sobie, matka umiera, ojciec odchodzi, a wy zostajecie sami na świecie ze własnymi problemami.Dziewiętnastolatek – pracujący trudno na utrzymanie rodzeństwa i mieszkania skupia całą uwagę na tym czy wystarczy im pieniędzy na kolejny miesiąc zapominając całkowicie o najmłodszym rodzeństwie. Dwunastolatka – ponad wyraz dorosła, choć trochę jeszcze naiwna usiłuje posklejać życie obydwu braci i stara się opiekować obojgiem.Na koniec ośmiolatek, który najgorzej znosi rozstanie z matką i brak uwagi ze strony tchórzliwego barta.Jednak pomimo braku pieniędzy, co miesięcznych wizyt opieki społecznej i ciężkich dni są razem szczęśliwi. Nikt nie chce od nikogo odchodzić, czy przeprowadzać się.A kwestia braku pieniędzy dynamicznie się zmienia, kiedy okazje się że umiera ich ciotka. W testamencie, małej rodzinie zostaje zapisana pewna element spadku. Niestety, niby obiecany skarb jak się okazuje jest umiejętnie schowany i nikt nie domyśla się gdzie on się znajduje. Nastoletnia Holly przed śmiercią ciotki dostała od niej pewien album, w którym nie są tylko zwykłe fotografie rodziny.Dziewczyna postanawia odnaleźć skarb.Jednak pierwsza próba okazuje się rozczarowaniem.Książka wzruszająca do głębi. Zachowania bohaterów na początku i na końcu to dwie odmienne kwestie. Warto również wspomnieć, że tytuł jest tylko symboliczny, a narratorem dziewczynka, opisująca własną przeszłość i wydarzenia z nią związane. Czytając dalej można zobaczyć jakie poważne zmiany zachodzą w ich zachowaniu, myśleniu, czy nawet charakterze. Miła i przyjemna lektura ukazująca, że nie tylko pieniądze stanowią szczęście w życiu. Przede wszystkim kluczowa jest miłość i zaufanie wspomniane przeze mnie wcześniej.Rozdzialiki naprawdę krótkie, a tekst napisany w tak łatwym języku, że nawet dzidziuś by zrozumiało.Książka prezentuje jak świat dzidziusia jest odmienny od świta dorosłego.Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

• Książkomaniacy

  2018-03-21

  ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.comZ obserwacji wiem, że większość z was ma dość własnych rodziców. Tak zwany konflikt pokoleń, prawda? Twierdzicie, że życie bez rodziców byłoby super. Nikt niczego nie każe, nie rozkazuje, możemy robić co nam się podoba. Lecz uwierzcie, że życie bez rodziców nie jest czymś fantastycznym. To właśnie udowodni nam trójka bohaterów książki "Nasza własna wyspa".Po śmierci rodziców troje osieroconych dzieci zostaje na tym świecie niemal całkiem samotnie. Jonathan, Holly i Davy. Od tej pory muszą radzić sobie sami. Opiekę ponad najmłodszym rodzeństwem przejmuje najstarszy brat Jonathan. To na niego spada olbrzymi ciężar. Ponieważ czy prosto jest zajmować się dorastającą dziewczynką i niedużym braciszkiem? Czy każdy młody chłopak byłby w stanie porzucić własne marzenia i stać się głową rodziny, ojcem dla rodzeństwa?"Nasza własna wyspa" to książka ebook o tym, jak to jest być dzieckiem. Holly opowiada czytelnikowi o wszystkim. O codziennym życiu, konfliktach, problemach finansowych, zmaganiach z opieką społeczną i nauczycielami. Niespodziewanie w ich życiu coś się dzieje. Dostają olbrzymią szansę na wyjście z długów i wyjście na prostą. Wszystko to łączy się z dość nieprzyjemnym wydarzeniem. Śmiercią cioci Irene. Okazuje się, że bogata, a zarazem skąpa ciotka zapisała coś dzieciom w testamencie. I oczywiście wszystko byłoby pięknie gdyby nie fakt, że nikt nie wie, gdzie znajduje się tej chwili odziedziczona biżuteria. W ten właśnie sposób rozpoczyna się gra o olbrzymią stawkę. Ta biżuteria jest dla dzieci jedyną szansą na zwyczajne życie. Co ma z tym wspólnego album przekazany Holly przez ciocię Irene pewien czas przed śmiercią? Jonathan, Holly i Davy wyruszają więc na poszukiwania. Jak zakończy się podróż? Czy uda im się odnaleźć ich swoją wyspę?"Nasza własna wyspa" to cudowna książka, idealna historia opowiadana z perspektywy dziecka. Dziewczynki, która mimo młodego wieku przeżyła bardzo wiele. W jej krótkim życiu spotkało ją dużo złego. Brak ojca, strata matki, życie z dnia na dzień. Los daje rodzeństwu życiową szansę na odbicie się od przysłowiowego dna. Spróbują wykorzystać tę szansę. Lecz czy im się uda?"Nasza własna wyspa" to przede wszystkim książka ebook o przyjaźni, więzach rodzinnych, o prawdziwym życiu. Myślę, że Sally Nicholls chciała przekazać przez tę książkę coś większego. Może to, że nie należy oceniać na podstawie okładki? A może to jak kluczowe jest posiadanie kogoś na kogo zawsze można liczyć? Izabela Nestioruk