Recenzje

• Alexandra

  2018-03-24

  Zacznę od oprawy książki, bo zakochałam się w okładce. Sama nie wiem co jest w niej takiego cudownego lecz nie mogę oderwać wzroku. A co do treści to sprawa wygląda następująco. Książka ebook napisana z dużą ilością humoru,a nie kiedy aż grzech się nie uśmiechnąć. Czytając czułam się jak bym była z przyajciółką na kawie, a ona opowiada mi co dzieję się aktualnie w jej życiu. Lekka i zabawna, a do tego opisująca codzienne kłopoty wielu z nas. Prawdziwa dziewczyna przed 40 pakuję się co chwila w kłopoty. Mąż okazał się świnią, utraciła pracę, złamała palec.Została sama z dzieckiem i garstką przyjaciół. Gdy już myśli, że załamie się psychicznie wszystko zmienia się o 360 stopni. Raz jest dobrze, a zaraz ponownie wszystko leci jej na głowę. Nie które sytuacje przeżywałam wraz z Miśką. Dla mnie to prawdziwa historia, która może przydażyć się każdej kobiecie. I dużo możemy się z tej książki na przyszłość nauczyć. A co najistotniejsze nie przejmować się tylko iść do przodu z podniesioną głową. Ponieważ po każdej burzy wyjdzie słońce

• chabrowacczytelniczka

  2018-03-24

  Zaczynając pisać recenzję tej książki po prostu muszę zacząć od strony wizualnej, czyli tej która wita czytelnika. Okładka strasznie mi się podoba, troszkę przypomina filmową, interesujący pomysł. Czy z zawartością było również tak dobrze? Michalina Okońska to redaktorka brukowca, której życie z dnia na dzień wywraca się do góry nogami. Niewierny mąż, podejrzane zabójstwo i mnóstwo innych perypetii. Z pewnością gdy przeczytaliście opis tej książki pomyśleliście, że to już było, oklepany temat. Nic bardziej mylnego. Ta książka ebook ma coś co ją wyróżnia ze wszystkich. Humor. Ostatnio tak uśmiechałam się przy czytaniu Stephanie Plum. Przygody Michaliny są czasami absurdalne, lecz przez to tak zabawne i ironiczne, że dosłownie płakałam ze śmiechu. W tym momencie nie przejmowałam się trudnymi maturami, po prostu przyjemnie spędziłam czas i się relaksowałam. Niczego więcej nie oczekiwałam. Jedyny minus to czasami denerwujące przypisy w nawiasach np. ,,przepiękne graffiti na lewym gipsie (znaczy ręce), ,,bolał jak jasna cholera(palec nie pies)”. Generalnie nie jestem wyczulona na błędy językowe czy przecinki. Te nawiasy musiały strasznie denerwować skoro je w ogóle zauważyłam. Więcej minusów nie widzę. Książka ebook jest lekka, czyta się momentalnie i śmieszy do łez. Czego pragnąć więcej? Michalina to taka polska Bridget Jones, która wpakuje się w każde problemy i najpierw coś zrobi, a dopiero potem pomyśli. Jak większość z nas, zwłaszcza w sprawach sercowych dlatego odnalazłam cząstkę siebie. Wątek kryminalny jest gdzieś w tle, lecz taka proporcja bardzo mi odpowiadała. Jeśli autorka zrezygnuje z tych przypisów w nawiasach i dalej będzie tak szczerze i z humorem pisać to wróżę jej ciekawą przyszłość.