Recenzje

• Tomasz Wolniakowski

  2018-03-22

  Nie rzuca na kolana po tych zapowiedziach medialnych, ot taką sobie "powieść kryminalna". Myślę, że Marek Bukowski winien się skupić na aktorstwie....Pisarstwo to nie ta bajka. Chociaż kto wie....

• onlygoodmusic.pl

  2018-03-22

  Kryminał inspirowany przereklamowanym serialem TVN. Na szczęście reprezentuje nieco wyższy poziom. Jestem jednak daleki od zachwytów. Narracja budowana jest mozolnie, lecz bez napięcia - info jakie otrzymujemy od twórców nie pozwalają bawić się w dedukcję. Konstrukcja postaci głównego bohatera pozostawia dużo do życzenia, lecz patrzę na niego przez pryzmat gry P. Małaszyńskiego. Plusem jest sugestywnie omówiony Kraków na przełomie wieków.

• Izabela Kłysińska

  2018-03-22

  idealna książka, czyta się ją jednym tchem. serdecznie zalecam

• cheekyc

  2018-03-22

  Nuuuuuda tak jak i serial, a miałam nadzieję, że książka ebook będzie lepsza.

• Iwona_S

  2018-03-22

  Początek XX wieku, Kraków. W grudniowy ranek na Plantach odnaleziono okaleczone ciało młodej kobiety. Jej identyfikacją zajmuje się nowo powstałe laboratorium kryminalistyczne kierowane przez Henryka Skarżyńskiego. Po paru miesiącach pojawiają się kolejne ofiary i najczęściej są nimi prostytutki. Sposób morderstwa jest bardzo wyrafinowany, każde ciało stanowi przedstawienie i nikt nie potrafi znaleźć podobieństw pomiędzy nimi. W tym samym okresie po paru latach życia na emigracji do rodzinnego Krakowa wraca Jan Edigey-Korycki, który opuścił miasto po skandalu związanym z pojedynkiem przeciwko bratu ukochanej Konstancji. Facet pragnie dowiedzieć się, jak zmarła jego matka, która była mu niezmiernie bliska. Jego prywatne śledztwo łączy się z tym prowadzonym przez komisarza Jelinka. Kto stoi za tymi zbrodniami? Dlaczego giną młode kobiety? Dlaczego ktoś zamordował matkę marynarza? Marek Bukowski jest aktorem, którego niejednokrotnie mogliśmy podziwiać na szklanym ekranie a także na deskach w teatru. Maciej Dancewicz – historyk z wykształcenia. Jego teksty można przeczytać na łamach „Rzeczypospolitej” a także „Mówią wieki”. Obaj piszą scenariusze, reżyserują filmy i seriale, a „Najdłuższa noc” jest ich debiutem literackim. Początkowo fabuła powieści idzie dwutorowo. Czytelnik poznaje historię życia Jana Edigeya-Koryckiego, który obecnie przebywa na Madagaskarze. Złamane serce a także brak wsparcia od ojca sprawił, iż facet zaciągnął się na statku, dzięki czemu opłynął większą element globu. Druga historia skupia się na zagadkowych zmasakrowanych ciałach kobiet, które co jakiś czas znajdywane są w Krakowie. W pewnym momencie obie historie łączą się i powstaje jeden spójny wątek. Obok zagadki kryminalnej, wokół której kręci się cała fabuła, mamy do czynienia z miłością i powracającym wspomnieniami. Jeżeli dodamy do tego klimatyczny Kraków z początku XX wieku, w którym zabobony i uprzedzenia mieszają się z stałym postępem cywilizacyjnym, to dostaniemy prawdziwą mieszankę wybuchową! Główny wątek kryminalny poprowadzony jest dość sprawnie, jednak niekiedy jest aż zanadto przewidywalny. Co prawda w ostatnich rozdziałach sprawca był dość prosty do zidentyfikowania, jednak muszę przyznać, że całe śledztwo, tok myślenia a także postępowanie Koryckiego i Skarżyńskiego bardzo mi się podobały :D Idealnym uzupełnieniem jest mowa powieści, który nie odbiega od tego, jakim posługiwali się ludzie w XX wieku. Bohaterowie są dość nieźle wykreowani, a na wyróżnienie zasługuje postać Weroniki Skarżyńskiej. Młoda, wykształcona, samodzielna, idzie z duchem czasu i nie da sobie w kaszę dmuchać. Takie bohaterki lubię! Przy niej Jan Edigey-Korycki wyszedł dość… płaski, monotonny. Z jednej strony wciąż rozpacza po stracie ukochanej Konstancji, lecz w wielu przypadkach pokazuje postawę samotnego wilka, który stawia czoło licznym niebezpieczeństwom. Podsumowanie: „Najdłuższa noc” wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Interesująca zagadka, umiejętnie poprowadzona fabuła, tak, by czytelnik nie domyślił się od razu kto jest sprawcą, chociaż muszę przyznać, że zakończenie mnie rozczarowało. Mimo tego, uważam, że czas, jaki spędziłam z tą książką nie jest zmarnowany. Idealnie się bawiłam, a co najistotniejsze – fajnie było przejść się nieźle słynnymi uliczkami w XX-wiecznym Krakowie. Myślę, że wielbiciele kryminałów będą usatysfakcjonowani 😉 _______________ http://ja-ksiazkoholik.blogspot.com/2017/03/marek-bukowski-maciej-dancewicz.html

• barbara nowicka

  2018-03-22

  Dostałam na upominek i przyznam, że to był strzał w 10tkę, czytam na zmianę z córką :)

• Czeslawa Polka

  2018-03-22

  Wciagajaca!! jest super, polecam!! dla fanow kryminalistyki i nie tylko

• karolina mak

  2018-03-22

  Super autorzy i piękna książka! będę do niej wracać.

• Jakub

  2018-03-22

  Właśnie obejrzałem pierwszy odcinek serialu Belle epoque. Książka ebook jest znacznie bardziej nieprzewidywalna i zaskakująca. Książka ebook rewelacja! Serial jak na razie przeciętny ;)

• Małgorzata Glińska

  2018-03-22

  Nie można się oderwać!!. Przenosimy się do mrocznego Krakowa z początku XX wieku i czujemy niemal aromat tamtejszego powietrza i klimat ówczesnej Galicji. Gratuluję autorom wspaniałego debiutu i czekam na więcej!!