To twoja książka?

Recenzje

• Magdalena

  2025-04-20

  🥀ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ ɴᴀᴛɪᴠᴇ ᴍᴀɴɪᴘᴜʟᴀᴛᴏʀ🥀 L |współpraca reklamowa | "Native manipulator " jest historią do której podeszłam bez żadnych oczekiwań. Jak mam być z Wami szczera to nie dużo o niej wiedziałam. Jednocześnie zaczynając ją byłam naprawdę pozytywnie nastawiona. Gdy tylko dotarł do mnie mój egzemplarz, wzięłam się za jej czytanie. Niestety jestem bardzo mocno rozczarowana tą pozycją. Strasznie męczyłam się z nią i niejednokrotnie musiałam wręcz się zmuszać do dalszego czytania. Za wszelką cenę nie chciałam zrobić DNF, ponieważ nie lubię tego robić. A także miałam nadzieję, że dalej będzie lepiej, niestety tak się nie stało. A szkoda. Największym minusem dla mnie był styl pisania autorki. Nie polubiłam się z nim, przez co książka ebook strasznie mi się ciągnęła. Mimo krótkich epizodów nudziłam się podczas jej czytania i nie znalazłam w niej nic, co by sprawiło by moje odczucia uległy zmianie. Gdyby było mniej zbędnych opisów a więcej tych ciekawszych to mój odbiór książki byłby inny. Kolejnym minusem są bohaterowie. Nie polubiłam się z nimi ani trochę. Przez większość książki nie rozumiałam ich zachowania, a także niekiedy ich decyzje, były dla mnie lekkomyślne a także dziecinne. Nie znalazłam w nich żadnej głębi, która by pozwoliła mi przemienić o nich zdanie. Niektóre ich rozmowy, czy wymiany zdań nie bawiły mnie, nawet jeśli były one śmieszne. No niestety nie dla mnie. Valentina była naprawdę naiwna przez co dynamicznie ufała innym i najczęściej kończyło się to dla niej źle. Relacja Valentiny i Isaiaha nie porwała mnie, ani do mnie nie przemówiła. Odnosiłam wrażenie, że wszystko, losy się zbyt dynamicznie i chaotycznie. Nie do końca wiedziałam czy rzeczywiście pojawiło się między nimi jakiekolwiek głębsze uczucie czy to było tylko chwilowe zauroczenie, które po chwili zniknie. Wątek stalkera w moich oczach został zmarnowany i w pełni niewykorzystany, a szkoda. Ponieważ to był główny powód dlaczego chciałam czytać co będzie dalej. Gdyby był bardziej dopracowany to może moja ocena całości byłaby inna. Niestety tego już się nie dowiemy. Niektórych rzeczy domyśliłam się, niektóre były dla mnie zaskoczeniem, lecz nie wywołały one we mnie większych emocji. Owszem jedyną rzeczą, która mnie zaskoczyła to było zakończenie ponieważ nie spodziewałam się trochę takiego obrotu spraw. Lecz to niestety było za mało. Ja niestety nie polubiłam się z tą historią. Jednak zachęcam Was do wyrobienia swojego zdania na jej temat. Nie zmienia to jednak faktu, że życzę jak najlepiej autorce, zwłaszcza, że to jej debiut.

• Izabela Budziak

  2025-04-20

  Naive Manipulator - Lena Filipiak „ Bałam się zranienia, zadrapania samooceny, ich reakcji i przede wszystkim tego, że nie potrafiła bym pokazać prawdziwej siebie, ponieważ zgubiłam ją gdzieś wśród wszystkich kłamstw.” (Współpraca reklamowa @youandyabooks @wydawnictwomuza @fikcyjna.dziewczyna) Valentina to ambitna nastolatka, która po trudnym rozstaniu ze swoim chłopakiem, usiłuje uleczyć złamane serce, zatracając się w własnych pasjach. Niestety, z biegiem czasu okazuje się, iż w jej życiu pojawił się ktoś nowy, i nie jest on bynajmniej księciem z bajki. To stojący w cieniu, obserwujący każdy jej krok, zakapturzony on - stalker, prześladowca. Wywołuje w Valentinie przerażenie lecz i ciekawość. Dodatkowo jest zamieszany w zaginięcie jej koledzy ze szkoły. Przez pewien zbieg okoliczności, niespodziewany incydent i jedna podsłuchaną rozmowę, kobieta zawiera układ z znienawidzonym przez siebie chłopakiem. Szkolnym podrywaczem, którym kobieta gardzi. Chłopakiem który tak jak ona, może być w niebezpieczeństwie. Kobieta przekonuje się na swojej skórze jak dynamicznie ktoś może dorosnąć, kiedy życie układa się nie tak jak trzeba. Do tej pory kobieta widziała w ludziach najmniejsze szczegóły i przewidywała zamiary. Lecz co jeśli to wszystko było kłamstwem? A ona została naiwnie zmanipulowana? Interesująca była ta książka.. bardzo nieźle obmyślona historia, dużo niezłych pobocznych wątków. No i najistotniejszy - Valentina&Stalker. Mogło by się wydawać po opisie że już się czytało coś podobnego, lecz NIE moi mili, to jest coś zupełnie nowego! Zaskakującego! Tajemniczego! Ciekawego! I mrocznego! Styl pisania autorki, przyjemny. Jak na debiut jestem pod mega wrażeniem! 🤍 Wciągnęłam się w ten wątek śledztwa, przyznam, że jestem w tym coraz lepsza, ponieważ coś podejrzewałam, lecz mimo wszystko, zakończenie totalnie booom! 🤍 Pomimo tego iż czasem irytowało mnie niezdecydowanie i naiwność głównej bohaterki a zarazem chęć dążenia do bycia na językach wszystkich poprzez kłamstwa i manipulacje, jestem przeciekawa jak potoczą się jej dzieje w przyszłości! 🤍 cięty mowa to dodatkowy atut! Uwielbiam wygadane postacie 😅 Ps. Ilustracje w książce pdf WOW! 🤍🔥 idealny pomysł! 🤍

• Agnieszka

  2025-04-19

  Valentina ma 17 lat jednak nie zachowuje się na tyle. Nie czuje się też na tyle. Ta kobieta zbyt dynamicznie musiała dorosnąć i walczyć o siebie. Stworzyła wokół siebie mur, który miał ja chronić przed innymi. Udawała kogoś kim nie była, wykorzystywała i manipulowała ludźmi. A co jeżeli ktoś pokona ją jej swoją bronią? Valentina jest świadkiem pewnej rozmowy, przez którą musi wejść w układ z pewnym chłopakiem jednak nie są oni przyjaciółmi. Czy tutaj wystąpi motyw #enemytolovers ? Na wstępie chcę pogratulować Autorce pięknej okładki i odwagi w wydaniu książki. Samą książkę czyta się bardzo dynamicznie i jak na debiut to jest moim zdaniem naprawdę dobra. Jest ona powtarzalna pod wieloma względami, lecz teraz trudno wymyślić zwłaszcza w romansie coś oryginalnego. W opisie napisałam, że Valentina musiała zbyt dynamicznie dorosnąć jednak spoglądając na jej zachowanie śmiało stwierdzam, że z dojrzałością to ona niewiele miała wspólnego. Wiem, że inni tutaj staną w jej obronie, ponieważ dzieciństwo, ponieważ zraniona itd. jednak dla mnie gdyby była dojrzała to by wzięła to na klatę, a nie uciekała. Dzielna czy gł*pia? Takie zapytanie nasunęło mi się przy jej zagrywkach ze stalkerem i bardzo chcę poznać dalszą element historii po takim zakończeniu. Cała książka ebook pod wobec emocjonalnym płynęła mi dość lekko jednak pod koniec nastąpił plot twist taki, że naprawdę szanuję. Zraniona kobieta po przejściach, która pakuje się w problemy i wchodzi w układ z wrogiem. Wielbiciele takich motywów będą zachwyceni. Do wszystkiego dochodzi lekkie pióro Autorki, plus że to debiut i cudowna okładka. Czego można pragnąć więcej w te cudowne letnie dni?