Recenzje

• saskia

  2022-04-06

  Prawdę wcale nie tak ciężko ukryć, rzadko kto się nią interesuje, zwłaszcza jeśli go nie dotyczy. Zresztą ten komu zależy by nie ujrzała światła dziennego dołoży wszelkich starań w tym względzie. Czasem jednak to nie wystarczy, przypadek sprawia, że ktoś zaczyna się baczniej przyglądać temu, co miało nie budzić wątpliwości i pozostawać w cieniu. Od tego już krok i dużo nabiera całkiem innego znaczenia … Nikt nie spodziewał się, że w spokojnej okolicy, gdzie najczęściej można spotkać jedynie wędkarzy może dojść do odnalezienia zwłok. Na tym nie koniec, to dopiero początek, ponieważ zostają znalezione kolejne ciała i zatopiony samochód. Podkomisarz Aneta Nowak wraz z kumplami rozpoczyna śledztwo, które od razu wzbudza dużo wątpliwości. Niezaprzeczalnie zespół dochodzeniowy ma do czynienia z brutalną zbrodnią, ale pewne fragmenty nie pasują w tej sprawie. Szamotulscy stróże prawa rozpoczynają układać morderczą układankę. Przemek Drążkowski nieoficjalnie prowadzi swoje dochodzenie, poznański policjant poszukując młodej kelnerki zdobywa bardzo interesujące tropy. Prowadzą go do … Szamotuł, splot okoliczności? Może i tak, ale rzadko kiedy zdarzająca się w takim miejscu. W tym samym okresie jeden z miejskich urzędników usiłuje wydostać się z pułapki, jaką ktoś więcej niż mądrze na niego zastawił. Jeżeli mu się nie powiedzie straci wszystko, oczywiście nie jest niewinny, lecz czy aż tak winny jak mu się to mówi? Jaki związek i on ma z pracą Anety Nowak i prywatnymi poszukiwaniami Drążkowskiego? Ponownie wydaje się, że każdy z tych tematów jest całkowicie odrębny, jednak pozory i zręczne kłamstwa niejeden ślad mogą zatrzeć. Tyle, że tym razem sprawdzają poszlaki bardzo dobrzy obserwatorzy i nie tak prosto ich wywieść w pole. Jaki będzie efekt tych trzech niewiadomych i co za tym stoi? Znacie to uczucie, kiedy w zapowiedziach zobaczycie tytuł i już wiecie, że przed wami fascynująca lektura? Zwłaszcza, że każda, wcześniejsza, książka ebook tego, konkretnego, twórcy stale jest w waszej głowie i po prostu odliczacie czas gdy najwieższa trafi do waszych rąk. Tak właśnie jest z powieściami Ryszarda Ćwirleja, a „Naga prawda” idealnie wpisuje się w ten kanon. Dlaczego? Odpowiedzi jest wiele, ale pierwsza jaka mi się nasuwa to zagadka, wielowarstwowa, niejednoznaczna, pełna sekretów a także przede wszystkim od samego początku angażująca czytelnika w tropienie nitek łączących pozornie nic mało znaczące detale. Można by powiedzieć od nitki do kłębka, ale w przypadku kryminałów tego pisarza jest ich więcej niż jedna i wszystkie prowadzą nas morderczo krętymi ścieżkami w labiryncie zbudowanym w ludzkich umysłach. Pod przykrywką normalnych wydarzeń kryje się suspens, łudzący jedynie własną prostotą, lecz gdy już raz da o sobie znać kładzie się cieniem na wszystkim wokoło. Ryszard Ćwirlej mistrzowsko rozwija prawdziwą pajęczynę złożoną z śledczych i przestępczych działań. Krok za krokiem zagłębiamy się w znajomą rzeczywistość, okazującą się mieć całkowicie inne oblicze niż się większości zdaje. Zręczne oszustwo dla wielu jest realniejsze od faktów, te zazwyczaj obnażają człowieka i pokazują go takim jest, ale nie chce być by tak go widziano. „Naga prawda” jest kryminalną historią w jakiej jest wszystko to, co sprawia, że gatunek stale ma coraz większe grono wielbicieli czyli rzeczywiste śledztwo, opierające się intuicji, doświadczeniu i dostrzeganiu tego, co zostało przeoczone przez przestępców, zabójczo wprost intrygujący splot wydarzeń a także oczywiście przyciągających uwagę bohaterów, pierwszo i drugoplanowych.

• MartaJ.

  2022-04-06

  "Naga Prawda" Ryszarda Ćwirleja to opowieść kryminalna opowiadająca o policyjnym dochodzeniu prowadzonym przez podkomisarz Anetę Nowak w Szamotułach i aspiranta Przemka Drążkowskiego w Poznaniu w 2020 roku. Okazuje się, że obie sprawy wiążą się ze sobą - ofiary mają charakterystyczny tatuaż i powiązania z portalem internetowym "Naga Prawda", który publikuje treści o charakterze spiskowej teorii dziejów. Jest jeszcze trzecia sprawa - dyrektor wydziału miejskiego od zarządzania nieruchomościami budzi się obok martwej kobiety. Nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności, bo zagadkowy "przyjaciel" pomaga mu w pozbyciu się dowodów. Po jakimś okresie Pan dyrektor dowiaduje się co musi zrobić, żeby odwdzięczyć się za przysługę. A w tle subtelnie nakreślona jest sytuacja polityczna, pojawienie się wirusa Covid-19 i obostrzeń z nim związanych. Książka ebook była interesująca, a intryga idealnie poprowadzona. Dopiero przy ostatnich stronach zorientowałam się kto był architektem całego zamieszania. Dla mnie zakończenie było zaskakujące. Opowieść osadzona jest w Wielkopolsce i przyjemnie było mi czytać o miejscowościach które znam. Mowa przepełniony jest gwarą poznańską. Nie trzeba czytać poprzednich części cyklu, żeby odnaleźć się w tej książce. Zalecam