Recenzje

• erka

  2018-03-23

  Mushi to byty współdzielące z nami nasz świat, jednak z natury są niewidzialne. Nie chcą nam wyrządzić krzywdy, jednak czasem ich poczynania mają groźny dla nas wydźwięk. Mushishi, to ludzie którzy potrafią wyczuć te byty, a także potrafią eliminować, czasem groźne skutki ich poczynań. Jednym z takich ludzi jest Ginko. Wędruje on po krainach pomagając ludziom, czyni to jednak w taki sposób, żeby nie zaszkodzić też mushi. Bowiem, jak sam twierdzi, one po prostu chcą przetrwać, jak my wszyscy. 4 element opowiadań, w gruncie rzeczy przedstawia nam podobne historie co w poprzednich tomach. Z tą różnica, że tutaj te opowieści zdały mi się bardziej poetyckie. Choćby opowiadanie o pewnym moście i parze zakochanych. Być może finał tej opowiastki nie będzie taki, jakbyśmy oczekiwali lecz wszystko oczywiście skończy się tak jak powinno, czyli szczęśliwie. Ginko w własnych wędrówkach zawsze trafia tam gdzie jest potrzebny. Czy wezwany, czy po prostu przechodzi akurat obok, bez znaczenia. Proponuje własną wiedzę każdemu. Zachęcam do lektury. Ta element wywarła na mnie wrażenie, jak już pisałem własną poetyckością i ciekawie zarysowanymi historiami. Autorce udało się wzbudzić we mnie zainteresowanie i z pewnością sięgnę po kolejne części tej serii. Polecam.

• Abaddon

  2018-03-23

  Czego można oczekiwać po naszym cyklopie? Epickości? Nie zawiedziecie się. Bardzo przypasowały mi historię wewnątrz tego tomu.