Średnia Ocena:
Murder park. Park morderców
Zodiac Island − samotna wyspa u wybrzeży USA, smagana wiatrem i falami wzburzonego morza. A na niej park rozrywki: dwanaście tematycznych sektorów poświęconych znakom zodiaku. Cukrowa wata, rozbawione rodziny, diabelski młyn, kolejka górska, strzelnice. I maniakalny morderca, który szczególnie upodobał sobie młode kobiety. Mija dwadzieścia lat. Park, zamknięty po serii brutalnych morderstw, ma zostać znowu otwarty. Wesołe miasteczko ze znakami zodiaku zmienia się w upiorny skansen znanych zabójców i zbrodni, które wstrząsnęły światem. Manager parku zaprasza na długi weekend starannie wyselekcjonowaną grupę: ludzi mediów i tych, którzy pamiętają to miejsce sprzed dwóch dekad. Dwunastka wybrańców przybywa na wyspę, na której straszą jeszcze zardzewiałe karuzele. Ostatni prom odpływa. Nadciąga sztorm. Urywa się łączność. Zaczynają się dziać dziwne rzeczy. A do tego te upiorne pogłoski, że prawdziwy zabójca nie został skazany, że stale jest na wolności… "Murder Park" to mroczny thriller, w wyrafinowany sposób grający z klasyką gatunku. Jonas Winner mądrze żongluje słynnymi motywami, mając w zanadrzu niejedną niespodziankę. Nikt nie odgadnie, jak się zakończy upiorny weekend na wyspie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Murder park. Park morderców |
Autor: | Winner Jonas |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Initium |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Murder park. Park morderców PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Kilka miesięcy temu przeczytałem Celę Jonasa Winnera, która była silnie działającym na wyobraźnię thrillerem, rozgrywającym się na terenie małej wilii w Berlinie i została napisana z punktu widzenia jedenastoletniego chłopaka. Dlatego z wielkim entuzjazmem podszedłem do lektury kolejnej książki Winnera, czyli Parku morderców. Dwadzieścia lat temu, na wyspie Zodiac Island u wybrzeży USA, istniał park rozrywki podzielony na dwanaście tematycznych sektorów poświęconych znakom zodiaku. Jednak po serii brutalnych morderstw, został on zamknięty, a teraz po latach znowu ma zostać otwarty. Tym razem będzie on poświęcony słynnym zabójcom, a twórcy parku zebrali bardzo bogatą kolekcję różnego rodzaju przedmiotów związanych ze znanymi mordercami i ich ofiarami. Na wyspę przypływa dwanaście osób - ludzie mediów a także ci, którzy pamiętają to miejsce sprzed dwóch dekad. Ostatni prom odpływa, nadciąga sztorm, urywa się łączność i zaczynają dziać się dziwne rzeczy... A do tego pojawiają się upiorne pogłoski, jakoby prawdziwy zabójca nie został skazany, tylko stale był na wolności... na wyspie... Pomysł na uczynienie parku rozrywki, który byłby poświęcony słynnym zabójcom i zawierał różnego rodzaju rekwizyty z nimi związane, jest co najmniej niecodzienny, aby nie nazwać go kolokwialnie mówiąc dziwnym. W zasadzie ciężko jednak tutaj posądzać autora o jakieś kuriozalne pomysły, bo ludzie na świecie kolekcjonują różnorakie rzeczy, więc idea takiego parku w Stanach Zjednoczonych zupełnie mnie nie zaskoczyła. Dzięki temu, da się wręcz poczuć pewien niepokój i zdenerwowanie, które odczuwają bohaterowie przechadzając się po parku i widząc narzędzia zbrodni a także specjalne pomieszczenia pozwalające zobaczyć niektóre znane morderstwa. Jeśli dodamy do tego liczne info podawane w trakcie czytania, co ludzie potrafią zbierać i jak zdobywać takie przedmioty, to całość jawi się wyjątkowo mrocznie i niepokojąco... Jak się prosto domyślić, w książce pdf obserwujemy dzieje dwunastu osób. Jest to dość znaczna liczba jak na tak stosunkowo krótką książkę i niestety ciężko je lepiej poznać, pomimo szczerych chęci autora. Co prawda w książce pdf znajdziemy wywiady z każdym z bohaterów, z których dowiemy się więcej szczegółów z ich przeszłości i czym się zajmują, to jednak miałem wrażenie, że wprowadzają one więcej chaosu i niepotrzebnego przerywania akcji niż dają możliwość poznania poszczególnych postaci. Szkoda, że nie zostało to lepiej przemyślane, bo info zawarte w wywiadach są interesujące i dają dużo porad na temat zdarzeń sprzed 20 lat, jak i obecnych. Taką główną postacią jest Paul Greenblatt, którego matkę zabił na Zodiak Island Jeff Bohner, a on sam przez długi czas nie mógł pozbierać się po tamtych traumatycznych wydarzeniach. Z tego względu, cała wyspa oddziałuje na niego zdecydowanie inaczej niż na resztę bohaterów, a wydarzenia jakich będzie świadkiem po raz drugi go złamią… Park morderców jest interesującym thrillerem, w którym dwunastka bohaterów odwiedza park rozrywki poświęcony słynnym mordercom. Choć zakończenie jest troszkę naciągane, to nieźle wspominam czas poświęcony na lekturę tej książki. Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Initium! hrosskar.blogspot.com
Ostatnio na mojej czytelniczej drodze pojawia się wiele thrillerów psychologicznych, które za każdym razem okazują się wspaniałą czytelniczą ucztą. Gdy w zapowiedziach recenzyjnych dojrzałam „Murder Park. Park morderców” Jonasa Winnera, wiedziałam, że nie przejdę obok tej książki obojętnie, ponieważ choć nie czytałam nic tego autora, to opis książki niesamowicie mnie zaintrygował. Czy to powieść, która dostarczyła mi wielu emocji i odczułam dreszczyk grozy? Zapraszam na recenzję. „Zodiac Island − samotna wyspa u wybrzeży USA, smagana wiatrem i falami wzburzonego morza. A na niej park rozrywki: dwanaście tematycznych sektorów poświęconych znakom zodiaku. Cukrowa wata, rozbawione rodziny, diabelski młyn, kolejka górska, strzelnice. I maniakalny morderca, który szczególnie upodobał sobie młode kobiety. Mija dwadzieścia lat. Park, zamknięty po serii brutalnych morderstw, ma zostać znowu otwarty. Wesołe miasteczko ze znakami zodiaku zmienia się w upiorny skansen znanych zabójców i zbrodni, które wstrząsnęły światem. Manager parku zaprasza na długi weekend starannie wyselekcjonowaną grupę: ludzi mediów i tych, którzy pamiętają to miejsce sprzed dwóch dekad. Dwunastka wybrańców przybywa na wyspę, na której straszą jeszcze zardzewiałe karuzele. Ostatni prom odpływa. Nadciąga sztorm. Urywa się łączność. Zaczynają się dziać dziwne rzeczy. A do tego te upiorne pogłoski, że prawdziwy zabójca nie został skazany, że stale jest na wolności…” Gdy zabrałam się za lekturę „Murder Park. Park morderców”, byłam przekonana, że mam deja vu i że w dłoniach trzymam książkę, którą już wcześniej czytałam. Wyspa, zaproszeni na nią ludzie, zagadkowe morderstwa… prawda, że z czymś się to kojarzy? Tak macie rację, to samo dawno temu napisała Agatha Christie w własnej powieści „I nie było już nikogo”. Przyznam się Wam szczerze, że to podobieństwo dość mocno zniechęciło mnie do tej książki, ale, jako że jestem typem czytelnika, który nie porzuca zaczętych książek, czytałam ją dalej. Zdecydowanie był to niezły wybór, ponieważ w pewnym momencie zostałam nagle wciągnięta w wir zdarzeń i po prostu przepadłam z kretesem. To podobieństwo do Agathy Christie wyszło autorowi na plus, ponieważ przecież jak czerpać inspirację, to tylko od najlepszych. Poza tym twórca wprowadził od siebie kilka interesujących elementów, które były dla mnie znacznym zaskoczeniem i sprawiły mi niemałą niespodziankę. „Murder Park. Park morderców” to opowieść bardzo klimatyczna, momentami dość pogmatwana (może nawet za bardzo), a także przerażająca. Osobiście lubię takie książki, a Jonas Winner naprawdę zaserwował mi niezłą jazdę bez trzymanki. Twórca umiejętnie manipulował moimi odczuciami, podejrzeniami i perfekcyjnie wodził mnie za nos. Do samego końca nie byłam pewna, jakie będzie zakończenie i na pewno nie byłam przygotowana na to, co twórca zaserwował mi na sam koniec. Może ten koniec był trochę naciągany, lecz to drobny szczegół, który w ogóle nie wpłynął na moją ocenę tej książki. To, co najbardziej spodobało mi się w tej powiesci, to rozmowy lekarza psychiatry z uczestnikami weekendu, które perfekcyjnie zostały wplecione w fabułę. Każdy z tych wywiadów doprowadzał moje serce do galopu i wprowadzał w moim umyśle zamęt. Było to świetne i zapewne celowe posunięcie autora, który wprowadził nim do fabuły olbrzymi chaos i dezorientację . Jonas Winner spisał dobrą i ciekawą opowieść pełną napięcia, strachu i przerażenia. Myślę, że osoby, które lubią dreszczyk grozy i mocne wrażenia będą tą historią usatysfakcjonowani.
„Murder Park. Park morderców” Jonasa Winnera to dobry thriller psychologiczny. Twórca od pierwszych stron wprowadza czytelnika w osobliwą klimatyczną aurę i praktycznie od początku do końca trzyma go w niepewności. Oczywiście głównym zapytaniem jest: kto jest mordercą? Czy to ktoś z 12 wyselekcjonowanych osób zaproszonych na wyspę, czy ktoś zupełnie obcy, lecz jak miałby się dostać do parku skoro do wyspy przybił tylko jeden prom? Twórca prowadzi akcję w ten sposób, że nasze teorie zmieniają się, co kilka stron, powstają stale nowe warianty tylko po to by w końcu się wykluczyć i wrócić do wcześniejszych możliwości. Przyznam szczerze, że poza tymi teoriami, na które naprowadza nas twórca zbudowałam 2 swoje i żadna z nich się nie potwierdziła. Możemy więc śmiało stwierdzić, że twórca przeprowadził z nami całkiem udaną grę, tym samym dostarczając nam dobrej rozrywki.
„Murder Park. Park morderców” Jonasa Winnera to dobry thriller psychologiczny. Twórca od pierwszych stron wprowadza czytelnika w osobliwą klimatyczną aurę i praktycznie od początku do końca trzyma go w niepewności. Oczywiście głównym zapytaniem jest: kto jest mordercą? Czy to ktoś z 12 wyselekcjonowanych osób zaproszonych na wyspę, czy ktoś zupełnie obcy, lecz jak miałby się dostać do parku skoro do wyspy przybił tylko jeden prom? Twórca prowadzi akcję w ten sposób, że nasze teorie zmieniają się, co kilka stron, powstają stale nowe warianty tylko po to by w końcu się wykluczyć i wrócić do wcześniejszych możliwości. Przyznam szczerze, że poza tymi teoriami, na które naprowadza nas twórca zbudowałam 2 swoje i żadna z nich się nie potwierdziła. Możemy więc śmiało stwierdzić, że twórca przeprowadził z nami całkiem udaną grę, tym samym dostarczając nam dobrej rozrywki.
Niezły thriller posiada interesujące miejsce akcji, ciekawych bohaterów i klimat, który musi być gęsty jak mgła na mokradłach. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że opuszczone wesołe miasteczko jest doskonałym miejscem na tego typu powieść. Jak dodamy do tego seryjnego mordercę, to wyjdzie mieszanka wybuchowa. Właśnie te cechy posiada, książka ebook Jonasa Winnera. Akcja powieści losy się na opuszczonej wyspie położonej niedaleko Bostonu, gdzie główną atrakcją turystyczną jest park rozrywki poświęcony seryjnym mordercom. Tematyka "Parku morderców" przemieniła się z tematycznych sektorów poświęconych znakom zodiaku po tym, jak przed dwudziestoma laty zginęły w nim trzy kobiety. Park nie jest jednak dostępny dla wszystkich. Manager parku zaprasza bowiem na wyspę wyselekcjonowaną grupę ludzi. Ich wyjątkowość polega na tym, że pamiętają oni wydarzenia z przed dwóch dekad. Opuszczone karuzele, zardzewiałe i skrzypiące huśtawki to główna otoczka dla przybyszów przybyłych na wyspę. Muszą oni zmierzać się nie tylko ze własnymi lękami, lecz i z mordercą, który jak głoszą wieści nie został skazany i stale jest na wolności. "Murder Park. Park morderców" jest książką niewątpliwie bardzo klimatyczną. Twórca czerpie garściami z klasyków gatunku. Porównanie do Agathy Christie, a dokładniej do jest stylu nie jest przypadkowe. Mam tutaj na myśli wywiady z uczestnikami. Mogą one momentami przypominać dochodzenia jakie prowadził Herkules Poirot. Każdy kto czytał kultową już opowieść "I nie było już nikogo" nie odpędzi się od Deja vu. Jak czerpać inspirację to tylko z klasyków. Prawda? Główny wątek fabularny jest prowadzony bardzo dobrze. Historia jest rozbudowana i przyciąga czytelnika podobnie jak atrakcje w parku rozrywki. Wywiady z poszczególnymi uczestnikami czyta się przyjemnie. Szkoda tylko, że postacie są jakieś nijakie. Gdyby nie postać głównego bohatera Paula Greenblatta, to opowieść znacznie straciłaby na jakości. Dzięki Paulowi doświadczamy bowiem największych emocji, które są kwintesencją dobrego thrillera. Na minus mogę zaliczyć też zbyt częste powielanie sprawdzonych schematów. Nieźle by było jakby twórca zaskoczył czymś innym. Nie zmienia to jednak faktów, że książkę przeczytałem z przyjemnością. Jonas Winner spisał bardzo ciekawą powieść. Zadowoli ona fanów mocnych wrażeń i klimatycznych miejsc akcji. Myślę, że każdy z czytelników, który odwiedzi "Zodiak Island" zmieni własne podejście do parków rozrywki i trzy razy się zastanowi zanim do nich wejdzie.
„Murder Park” Jonasa Winnera to szaleńcza gra, której nie sposób rozgryźć do samego końca. Intrygująca łamigłówka dla wielbicieli thrillerów. Poczynia sobie tutaj twórca z czytelnikiem. I to jak! Podsuwa tropy, by za chwilę kazać zwątpić w daną tezę, skierować myślenie w inne miejsce i znów wpuścić w maliny. A do tego wszystko to okraszone jest mocnym dreszczykiem. Wyprawa do parku morderców w tym wydaniu jest szalenie nieobliczalna. I warto się w nią udać, by poczuć tę atmosferę. Twórca oddaje ją ponad wyraz realistycznie. Ciarki na plecach murowane.
Fantastyczna książka!! Zalecam każdemu, wciąga i nie można się oderwać!
Prawdopodobnie każdy w swoim życiu był chociaż raz w wesołym miasteczku. To miejsce kojarzy Nam się z karuzelami, diabelskim młynem, kolejką górską, a przede wszystkim z beztroskimi latami dzieciństwa. Kiedy po długim okresie wróciłam do parku rozrywki, tym razem w książce pdf "Murder Park. Park Morderców" Jonasa Winnera, wszystkie miłe wspomnienia o wesołym miasteczku zastąpiły strach, przerażenie a także unoszący się w powietrzu aromat śmierci. Na wstępie muszę przyznać, że po książce pdf spodziewałam się czegoś zupełnie innego, a mianowicie morderstw dokonywanych na różnorakich atrakcjach w wesołym miasteczku; czegoś w stylu "Oszukać przeznaczenie". Mimo że twórca wymyślił inny sposób popełniania zbrodni niż ja, to ostatecznie kupił mnie swoim pomysłem. Jednak początki mojej przygody z "Parkiem Morderców" nie należały do najłatwiejszych. Miałam kłopot z odróżnieniem bohaterów, momentami książka ebook wydawała mi się bardzo chaotyczna, a także miałam wrażenie, że za wiele się w niej dzieje. Tak naprawdę jedna zagadka nie została rozwiązana do końca, a już za chwilę znajdowaliśmy się w innym miejscu, z nową popełnioną zbrodnią. Z reguły lubię dynamicznie pędzącą akcję a także dużo jej zwrotów, jednak tu moim zdaniem było jej trochę za dużo. Mimo że narratorem był niejaki Paul Greenblat, to Jonas Winner nie dał Nam zapomnieć o pozostałych jedenastu postaciach. Moją aprobatę zyskały pojawiające się raz na jakiś czas wywiady z uczestnikami "weekendu z mordercą", były one dobrą okazją do bliższego zapoznania się z bohaterami, poznania ich psychiki i motywów, które nimi kierowały. Chociaż nie mogę powiedzieć, że zapadli mi oni w pamięci ani że szczególnie ich polubiłam. Zwłaszcza główny bohater, który mocno mnie denerwował i zupełnie nie potrafiłam zrozumieć jego zachowania. Książka ebook była momentami obrzydliwa i brutalna, dlatego nie zalecam czytać jej w trakcie jedzenia. Twórca ze szczegółami omawiał dokonywane zbrodnie a także to, co działo się z ciałami ofiar po śmierci. Została ona napisana lekkim i przyjemnym w odbiorze językiem, dzięki któremu bardzo dynamicznie się ją czytało. Nie było prosto domyślić się rozwiązania a także wytypować mordercę, gdyż tropy zmieniały się ze strony na stronę. Twórca idealnie manipulował czytelnikiem, sprawiając, że nie mógł on być niczego pewien. Mimo że miałam naprawdę dużo scenariuszy na rozwiązanie zagadki, to niestety nie udało mi się przewidzieć zakończenia. Twórca mocno mnie zaskoczył i za to należą mu się brawa, gdyż tak jak wspominałam już we wcześniejszych recenzjach, ostatnio bardzo trudno o nieprzewidywalne zakończenie. "Park Morderców" zalecam wszystkim fanom kryminałów i thrillerów psychologicznych, którym niestraszne krwawe i brutalne zbrodnie. Przygotujcie się na wciągającą fabułę, pędzącą akcję a także nieprzewidywalne zakończenie. Zapnijcie pasy, ponieważ kolejka górska po Parku Morderców rusza właśnie teraz!
Książkę czyta się szybko, lecz nie ma rewelacji. Troszkę pokręcona.
W ostatnim okresie olbrzymią popularnością cieszą się kryminały. Czytają je zarówno mężczyźni, jak i kobiety, osoby najmłodsze i starsze. Szczególne "wzięcie" mają kryminały skandynawskie, lecz warto dać szansę także autorom z innych części świata. Ostatnio zrobiło się dość głośno o książce pdf niemieckiego powieściopisarza Jonasa Winnera, "Murder Park. Park morderców", będącej połączeniem kryminału i thrillera. Czy spotkanie z tą lekturą okazało się owocne? Zodiac Island to samotna wyspa leżąca nieopodal USA. Działa tam park rozrywki tematycznie związany ze znakami zodiaku. Niestety, po parku grasuje morderca, który upatrzył sobie przede wszystkim młode kobiety. Po serii bardzo brutalnych morderstw, park zostaje zamknięty. Dwadzieścia lat potem ktoś wpada na pomysł, żeby zrobić z tego miejsca skansen najsłynniejszych na świecie zbrodni i morderców. Dwanaście osób zostaje zaproszonych na weekend do parku, żeby go przetestować. Są to przede wszystkim reporterzy a także ludzie, którzy mieli styczność z zamierzchłym parkiem. Niestety, nadchodzi sztorm i wszelka łączność zostaje zerwana. Na dodatek zaczynają się dziać różnorakie dziwne rzeczy i krążą pogłoski, że zabójca stale jest na wolności... Książkę muszę pochwalić przede wszystkim za niezwykły klimat. Stary, cieszący się złą sławą park rozrywki, zardzewiałe karuzele, mroczne tunele, zabójca sprzed lat, a na dodatek dwanaście osób, z których właściwie każdy może być zabójcą. Pomiędzy nimi toczy się swego rodzaju gra. Pewne fragmenty są czytelnikom już słynne z innych książek, lecz pomimo tego fabuła nie nudzi i potrafi czymś zaskoczyć. Interesująca jest zresztą forma tego kryminału, bowiem prócz standardowej akcji pojawiają się wywiady z uczestnikami i stanowią one dodatkowe poszlaki... Bohaterowie są bardzo intrygujący, każdy jest swego rodzaju indywidualnością i dużo wnosi do całej historii. Najciekawszą postacią moim zdaniem jest główny bohater, który potrafi idealnie zmylić czytelników i ma bogatą historię życiową. Rozpacza na różnego rodzaju urojenia, w których naprawdę trudno się połapać i momentami nie wiadomo, co jest prawdą, a co tylko wytworem jego wyobraźni. Ważne jest dla mnie to, że o morderstwo podejrzany jest właściwie każdy. W niektórych ebookach od początku mamy jakieś dwa, trzy typy, a tutaj sprawa jest o dużo bardziej skomplikowana. Poza tym jest to thriller psychologiczny, więc dużą rolę odgrywa właśnie psychika bohaterów, co znacznie ubarwia historię kryminalną, dodaje jej smaku i pozwala lepiej zrozumieć motywy postaci. Czy książka ebook ma jakieś wady? Cóż, nie jestem specjalistką od kryminałów, lecz mam wrażenie, że początkowo akcja rozgrywa się zbyt powoli. Potem jest już wiele niespodziewanych zwrotów itd., ale sam początek niestety, lecz może odrobinę znużyć. Z kolei w dalszej części twórca jak gdyby chciał to nadrobić i czasami wszystko staje się prawdopodobnie aż za bardzo pogmatwane i trzeba naprawdę bardzo się skupić, ponieważ prosto zgubić wątek. Te usterki można jednak wybaczyć, bowiem w ogólnym rozrachunku książka ebook wypada dobrze, fabuła intryguje, klimat odpowiednio nastraja czytelnika, emocji nie brakuje. Myślę, że jest to idealna lektura nie tylko dla tych, którzy na co dzień czytają kryminały, lecz też dla tych, którzy sięgają po nie rzadziej albo niemal wcale. Ta książka ebook naprawdę może zaskoczyć, nie jest to bowiem taki zwykły, typowy kryminał i thriller. Książka ebook wciąga, niepokoi, fascynuje.
Nieprzewidywalna i zaskakująca. Trzyma w napięciu do samego końca. Zalecam
Park rozrywki Zodiac Island został zamknięty, kiedy zamordowano w nim trzy kobiety. Od tego momentu minęło dwadzieścia lat, upadłemu lunaparkowi zmieniono nazwę na Murder Park i poświęcono go seryjnym mordercom. Na prapremierową prezentację zostaje zaproszona starannie wyselekcjonowana grupa ludzi mediów, którzy nie mają pojęcia, czego się spodziewać, a już na pewno nie są w stanie domyślić się, co ich czeka. Na wyspie znajduje się zabójca i musi to być jedna z dwunastu znajdujących się na niej osób. Uprzedzam – „Murder Park” to książka, która wciąga! Na początku twórca stopniowo wprowadza czytelnika w akcję, jednak z czasem szybko się ona rozwija i nie brakuje w niej emocji. Przez całą opowieść został utrzymany tajemniczy, pełen niepokoju, a czasami wręcz psychodeliczny klimat. Opowieść jest bardzo specyficzna, lecz zdecydowanie jest to jej mocna strona, ponieważ nie da się od niej po prostu oderwać. Twórca tak nieźle buduje napięcie, że podczas czytania niejednokrotnie przechodzą człowieka ciarki. Jonas Winner potrafi wprowadzić w błąd i nierzadko wykorzystuje tę umiejętność. Naprawdę jestem pełna podziwu dla osoby, której uda się odkryć całe zakończenie (chociaż samym końcem, dosłownie ostatnią stroną, jestem trochę rozczarowana). To, co mnie irytowało podczas czytania, to zbytnie przywiązywanie przez autora uwagi do seksualności i dewiacji z nią związanych. Opowieść serdecznie polecam, jest oryginalna i moim zdaniem zdecydowanie warta uwagi, chociaż ze względu na podejście do tematu nie wszystkim się spodoba. Kiedy jednak człowiek już się wciągnie, wbrew wszelkim przeciwnościom i tak dobrnie do końca, żeby poznać zakończenie. Jeżeli spodobał Wam się już sam pomysł na fabułę, to chociaż spróbujcie po nią sięgnąć, żeby przekonać się, co w sobie kryje. Sama na co dzień nie czytam ebooków z tego gatunku, a jednak „Murder Park” bardzo mi się spodobał. Więcej moich opinii odnajdziesz na: http://oczarowanaksiazkami.blogspot.com/
To pierwsza książka ebook tego autora jaką przeczytałam. Do lektury zachęcił mnie opis na stronie wydawnictwa a także zapowiedź. Morderstwa w parku rozrywki skojarzyły mi się z „Joyland” Stephena Kinga, który jest mistrzem gatunku. „Park morderców” podzielony jest na wywiady filmowe z dwunastoma osobami, bohaterami tego dzieła. Każdy z nich reprezentuje inny znak zodiaku. Rozmowy mogłyby być zamieszczone na początku albo na końcu treści w jednym rodziale, a są między innymi wydarzeniami. Nie przeszkadzało mi to za bardzo podczas czytania. Czyta się to dobrze, kojarzy się także z „I nie było już nikogo” Agaty Christie. Jest samotna wyspa Zodiac Island, dwanaście osób tam przebywających. Wśród nich morderca. Kto nim był? Przeczytacie sami. U królowej kryminału było podobnie – zabójca zabijał według wierszyka, a tutaj kierował się znakami z zodiaku a także żywiołami: ziemia, woda, ogień, powietrze. Zakończenie bardzo zaskakuje. Okazuje się, że to rzeczywiście park rozrywki. I na koniec można się z tego wszystkiego pośmiać. Tak, nawet ze zbrodni, mordercy, znaków z zodiaku. Musicie to przeczytać. „Murder park” można jeszcze w małej części porównać do „Bubble gum” Lolita Pille. Zalecam dzieło Jonasa Winnera. Oceniam jako bardzo dobre. Każdy ma inny gust czytelniczy, lecz wielbiciele kryminałów powinni być zadowoleni.\
Pełna recenzja: https://zaczytanad.blogspot.com/2017/11/murder-park-park-mordercow-jonas-winner.html ~~~~~~~~~~~~ Kiedy czytając opis książki natrafiłam na stwierdzenie, że Jonas Winner jest mistrzem kamuflażu i nie będziemy w stanie przewidzieć zakończenia, pomyślałam sobie, że pewnie wyolbrzymiają. No, tym razem niestety ( a może właśnie na szczęście? ) nie miałam racji. Fakt, moje podejrzenia w pewnym małym procencie się sprawdziły, lecz to, co wydarzyło się na końcu zupełnie mnie zaskoczyło. Lecz może najpierw przejdźmy do początku książki :) Na samym początku zapoznajemy się z komunikatem głoszącym, że zamierzchły Zodiac Island został sprzedany i buduje się tam Murder Park - inwestycja niejakiego Ruperta Levina. Następnie poprzez pewien wywiad zostajemy powoli wprowadzeni do całej historii. Najbardziej w tej książce pdf podobał mi się fakt, że kiedy byłam pewna, że wiem już wszystko o każdym z bohaterów, kolejne epizody udowadniały mi, że właściwie nie wiem nic o tych dwunastu osobach na wyspie. Ciągłe zaskoczenia i niespodziewane zwroty akcji nadają olbrzymią dynamikę tej książce, dzięki czemu czyta się ją w dwa - trzy wieczory. Głównym bohaterem jest Paul Greenbalt, który, jak dowiadujemy się w trakcie lektury, jest bardzo silnie związany z tą wyspą i wydarzeniami, które miały na niej miejsce dwadzieścia lat temu. Bardzo zainteresowały mnie te wtrącenia w narracji, które były myślami Paula. Czasem były zabawne, wyhaczyłam kilka śmieszniejszych cytatów. Ukazywały jednak jak bardzo racjonalnie myśli ten młody człowiek. Udostępnianie nam jego myśli mogło być częścią manipulacji, którą stosował twórca książki. Wydaje mi się, że twórca za wszelką cenę chciał, abyśmy myśleli jak główny bohater i całkowicie wierzyli jego odsłony wydarzeń. Ja przyznam, że całkowicie popłynęłam w tym temacie. Byłam tak skupiona na dedukcji Paula, że nie brałam właściwie innych rozwiązań pod uwagę. Sądzę jednak, że to dobrze. Dzięki temu, że byłam nastawiona tylko na jedno rozwiązanie, zakończenie książki mnie bardzo zaskoczyło.
Po niezwykle przerażającej ,,Celi’’ Jonas Winner powraca do nas z świeżym thrillerem. Jeszcze bardziej intrygującym i zdecydowanie bardziej skomplikowanym. Książka ebook jest oceniana bardzo wysoko, lecz tak jak to było w przypadku ,,Celi’’ ma również własnych przeciwników. Ja na szczęście zaliczam się do tej pierwszej grupy, gdyż ,,Murder Park’’ wywarł na mnie ogromne wrażenie i do końca tej trzymającej w napięciu historii, nie mogłam rozgryźć zamierzeń autora. Nie potrafiłam rozwiązać zagadki, a to może oznaczać tylko jedno: czas jaki poświęciłam tej książce pdf nie był zmarnowany. Zodiac Island, po serii brutalnych morderstw zostaje zamknięty. Mija dwadzieścia lat od tych incydentów. Biznesmen Rupert Levin, który jest obecnym właścicielem parku chce wznowić atrakcje i jeszcze w tym roku otworzyć ,,wesołe miasteczko’’. Wraz z wyselekcjonowaną grupą konsultantów, ekspertów i reporterów udaje się na miejsce gdzie Murder Park przyjął postać upiornego skansenu znanych zabójców i zbrodni. Gdy dwunastka wybrańców przybywa na miejsce od razu zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Sztorm, zero łączności, zaczynają znikać uczestnicy projektu, martwe ciała i dodatkowo krążące plotki o zamierzchłym mordercy. Kto tutaj kłamie, komu można zaufać, czy człowiek która kilkanaście lat temu dopuścił się okrutnych zbrodni wrócił żeby ziścić własny plan? Thriller pochłonęłam w zadziwiająco szybkim tempie. Mimo znacznej ilości stron o nudzie nie było tutaj mowy. ,,Murder Park’’ wciąga i to dosłownie. Nie można się od niej oderwać ani na chwilę. Rozwikłanie zagadek jest naszym priorytetem. Jak już wpadniemy w szpony Murder Parku, nie wyjdziemy z niego cało. Pierwszy raz podczas czytania byłam tak okropnie skołowana. Kompletnie nie mogłam odgadnąć prawdy. Twórca w doskonały sposób zagrał na psychice odbiorcy do tego stopnia, że człowiek dosłownie głupiał. Bardzo nieźle przemyślana fabuła, układ wydarzeń powiązany z poszczególnymi bohaterami, przy czym każde z nich ma powiązanie z innymi. Jonas Winner przenosi czytelnika w inny świat , śwait pełen mrocznych sekretów i okrutnych zbrodni. Oddychamy tym samym powietrzem co bohaterzy, widzimy te same widoki, czujemy się z nimi jednością. Cała ta otoczka dodawała powieści tej książkowej ,,mroczności’’ co zdecydowanie wyszło to plus. Opisy obydwu parków, tego sprzed dwudziestu lat i teraźniejszego były tak realne że zamykając oczy miało się wrażenie być tam obecnym. Po ,,Celi’’ którą czytałam jakiś czas temu mogę śmiało stwierdzić, że pisarz stale jest w formie i potrafi zaskoczyć czytelnika. Myślę, że kolejne dzieła tego pana będą jeszcze lepsze.
Po niezwykle przerażającej ,,Celi’’ Jonas Winner powraca do nas z świeżym thrillerem. Jeszcze bardziej intrygującym i zdecydowanie bardziej skomplikowanym. Książka ebook jest oceniana bardzo wysoko, lecz tak jak to było w przypadku ,,Celi’’ ma również własnych przeciwników. Ja na szczęście zaliczam się do tej pierwszej grupy, gdyż ,,Murder Park’’ wywarł na mnie ogromne wrażenie i do końca tej trzymającej w napięciu historii, nie mogłam rozgryźć zamierzeń autora. Nie potrafiłam rozwiązać zagadki, a to może oznaczać tylko jedno: czas jaki poświęciłam tej książce pdf nie był zmarnowany. Zodiac Island, po serii brutalnych morderstw zostaje zamknięty. Mija dwadzieścia lat od tych incydentów. Biznesmen Rupert Levin, który jest obecnym właścicielem parku chce wznowić atrakcje i jeszcze w tym roku otworzyć ,,wesołe miasteczko’’. Wraz z wyselekcjonowaną grupą konsultantów, ekspertów i reporterów udaje się na miejsce gdzie Murder Park przyjął postać upiornego skansenu znanych zabójców i zbrodni. Gdy dwunastka wybrańców przybywa na miejsce od razu zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Sztorm, zero łączności, zaczynają znikać uczestnicy projektu, martwe ciała i dodatkowo krążące plotki o zamierzchłym mordercy. Kto tutaj kłamie, komu można zaufać, czy człowiek która kilkanaście lat temu dopuścił się okrutnych zbrodni wrócił żeby ziścić własny plan? Thriller pochłonęłam w zadziwiająco szybkim tempie. Mimo znacznej ilości stron o nudzie nie było tutaj mowy. ,,Murder Park’’ wciąga i to dosłownie. Nie można się od niej oderwać ani na chwilę. Rozwikłanie zagadek jest naszym priorytetem. Jak już wpadniemy w szpony Murder Parku, nie wyjdziemy z niego cało. Pierwszy raz podczas czytania byłam tak okropnie skołowana. Kompletnie nie mogłam odgadnąć prawdy. Twórca w doskonały sposób zagrał na psychice odbiorcy do tego stopnia, że człowiek dosłownie głupiał. Bardzo nieźle przemyślana fabuła, układ wydarzeń powiązany z poszczególnymi bohaterami, przy czym każde z nich ma powiązanie z innymi. Jonas Winner przenosi czytelnika w inny świat , śwait pełen mrocznych sekretów i okrutnych zbrodni. Oddychamy tym samym powietrzem co bohaterzy, widzimy te same widoki, czujemy się z nimi jednością. Cała ta otoczka dodawała powieści tej książkowej ,,mroczności’’ co zdecydowanie wyszło to plus. Opisy obydwu parków, tego sprzed dwudziestu lat i teraźniejszego były tak realne że zamykając oczy miało się wrażenie być tam obecnym. Po ,,Celi’’ którą czytałam jakiś czas temu mogę śmiało stwierdzić, że pisarz stale jest w formie i potrafi zaskoczyć czytelnika. Myślę, że kolejne dzieła tego pana będą jeszcze lepsze.
Uwielbiam wszelkiego rodzaju kryminały, thrillery i powieści z dreszczykiem. Nie ma się czemu dziwić, że skusiłam się na ,,Murder Park. Park morderców". Murder Park to coś w rodzaju wesołego miasteczka, z tym, że bardzo znaczna rolę odgrywają tam znaki zodiaku. 20 lat wcześniej zostały tam zabite trzy kobiety, jedna z nastolatek odbyła stosunek płciowy z nieznajomym mężczyzną. Celem były samotne matki, które odwiedzały to miejsce z dziećmi. Po 20 latach 12 osób jedzie, by na swojej skórze poczuć dreszczyk emocji. Czy zdają sobie sprawę z tego, co ich tam czeka? Są takie pozycje, które wciągają już od pierwszego zdania, od których za nic w świecie nie można się oderwać, ponieważ lektura jest tak fascynująca, że żal uronić choćby zdanie. ,,Murder Park. Park morderców" to właśnie jedna z tego typu publikacji. Bardzo podobało mi się wplecenie w fabułę wywiadów z 12 osobami, które przebywały na wyspie. Zdecydowanie czyniło to lekturę jeszcze bardziej wciągającą, a przy okazji odkrywało niektóre sekrety bohaterów. Wśród zaproszonych gości znaleźli się psychiatra, przedsiębiorca, pokojówka, menedżerka parku, dozorca, kamerzysta, dozorczyni, ekspolicjantka, reporter, dźwiękowiec, rzeczniczka prasowa, reporterka telewizyjna. Przekrój zawodów jest wręcz ogromny. Dodatkowo kilka osob już wcześniej było na wyspie. W jakim celu? Czy osoba odpowiedzialna za śmierć trzech dziewczyn faktycznie została skazana? ,,Murder Park. Park morderców" Jonasa Winnera to niewątpliwie jedna z lepszych powieści z dreszczykiem, które miałam okazję czytać w ostatnim czasie. Mimo tego, że ma niemal 500 stron, czyta się ją naprawdę bardzo szybko. Kolejne strony zmieniają się w mgnieniu oka, a do samego końca czytelnika nurtuje zapytanie - kto zginie następny?
Na całą recenzję zapraszam na mojego bloga, tu zaś zalecam z całego serca tę fantastyczną książkę. Park morderców, zachwycił mnie wizualnie, trafiona w dziesiątkę, mroczna okładka z diabelskim młynem a także znakami zodiaku, doskonale trafia w moje gusta i idealnie oddaje klimat, jaki towarzyszy fabule. Książka ebook napisana jest mową niesamowicie dynamicznym, wciąga i wchłania nas tak bardzo, że ciężko oderwać się choć na chwilę. Całość idealnie wzbogacają wywiady-dialogi Sheldona z osobami, które reprezentując każdy znak zodiaku, znajdą się na wyspie, będącej centrum powieści. Jest to interesujący i oryginalny zabieg literacki. To wyjątkowo klimatyczny, mroczny thriller, pełen grozy najlepszej klasy, którą czuje się przez cały czas czytając powieść. Trafi ona bankowo w gusta nawet najbardziej wybrednych fanów gatunku, do których i ja nie ukrywam należę, jest to także książka ebook dla tych, którzy lubują się we współczesnej literaturze, czekając na niebanalne zwroty i interesujące zabiegi, książka ebook zaskakuje, wciąga i pozostaje w głowie na długo, nie będę zdradzać Wam zbyt wiele, to istny, książkowy ideał na zimowe wieczory, zalecam z całego serca!
Zodiac Island to wyspa, na której znajdował się bardzo słynny park rozrywki. Odwiedzały go również samotne matki z dziećmi, które obrał sobie za cel zabójca Jeff Bohner. Został on jednak złapany, oskarżony i skazany dwadzieścia lat temu. Kto w takim razie grasuje na wyspie? Czy prawdziwy morderca stale jest na wolności? Każdy w dwanaściorga uczestników jest w jakiś sposób powiązany z wyspą Zodiac Island. Książka ebook jednak pisana jest w większości w narracji pierwszoosobowej z perspektywy Paula - jednego z uczestników wyprawy. Dlaczego większość? Dlatego, że pojawiają się tu wywiady z pozostałymi uczestnikami wycieczki. Ujawniane są tu ich powiązania z wyspą. Są to bardzo interesujące uzupełnienia książki. Na początku akcja rozwija się stosunkowo powoli, co może nieco drażnić tych bardziej niecierpliwych czytelników. Czyta się to przyjemnie, lecz wiem, że niektórzy potrzebują morderstwa już na pierwszych stronach książki. Warto jednak poczekać na akcję, która nastąpi. Lektura wciągnie Was do tajemniczego świata i sprawi, że z zapartym tchem będziecie śledzić dalsze dzieje bohaterów. Mogę Wam zagwarantować, że nie przewidzicie zakończenia książki, które jest niesamowicie szokujące. Jeśli jesteś wielbicielem thrillerów i szukasz jakiegoś świeżego pomysłu, czegoś, czego jeszcze nie było, a jednocześnie jesteś w stanie wytrzymać początkową dawkę informacji, to jest to książka ebook doskonała dla Ciebie! Interesujące podejście do tematu, nieźle wykreowani bohaterowie a także aura tajemniczości. Pozycja ta ma własne wady, lecz myślę, że jest warta Waszej uwagi. Zapraszam do mnie! http://ogrod-zycia.blogspot.com/
Dla kogo będzie to doskonała powieść? Dla osób lubiących thrillery z wartką akcją, masą zwrotów akcji, psychodeliczną atmosferą i zagadkowymi bohaterami. Myślę, że ze względu na zastosowanie wielu typowych i słynnych motywów najbardziej przypadnie ona do gustu początkującym czytelnikom. więcej na OkiemMK.com