To twoja książka?

Recenzje

• Kominek

  2018-03-21

  Sonia & Stalin… Wciąga nas mrok i otacza mgła, a młoda, cudowna Sonia obchodzi właśnie własne siedemnaste urodziny…Wciąż bliżej, niż dalej…Półmetek tej pasjonującej opowieści już za mną. Poraża jednak koszmarem i niezachwianą niczym wiarą, a także ślepym zapatrzeniem w „ukochanego słoneczka wąsatego”. Ostatni raz czułem coś podobnego czytając, „Jeźdźca Miedzianego”, wrażenia, które ciężko opisać, rozmiar terroru, który ciężko ogarnąć, wreszcie ślepe zapatrzenie w Wodza Narodów. A przy tym miliony skazanych na głód, cierpienie, łagry, a także liczne czystki, procesy pokazowe, egzekucje.U Paulliny Simons poznajemy Leningrad w dniu wybuchu wojny, agresji Niemiec na Związek Radziecki, Stefan Türschmid własną opowieść „Mrok i mgła” rozpoczyna znacznie wcześniej bardzo obszernie i realistycznie pokazując przemiany narodu w obliczu jednostki. Sonia Buriagina jest prymuską, narodziła się w dniu wybuchu Rewolucji Październikowej, stąd nie bez znaczenia jest fakt, że gości na pierwszej stronie leningradzkiej, „Prawdy”. W siedemnaste narodziny dostępuje zaszczytu kandydowania na członka partii. Wyróżnienie, o jakim nie śmiała marzyć. Wywodzi się z dobrego domu, w którym największą wartość stanowią partia i towarzysz Stalin.Jednak, gdy zaczynają znikać i umierać bliscy w Sonii następuje przemiana. Chwilę potem wybucha Wielka Wojna Ojczyźniana, Leningrad zaczyna głodować, nadchodzą dni próby i potyczki o każdą minutę życia.Stefan Türschmid stworzył dzieło, obok którego nie sposób przejść obojętnie. Już od pierwszych stron losy się z nami coś dziwnego, opowiadana historia wciąga nas i zasysa. Twórca w idealny sposób łączy wątki historyczne, przemiany polityczne w Związku Radzieckim, „zamachy” i ich konsekwencje, procesy pokazowe, stopniowe dążenia Staliny do władzy absolutnej. A przy tym język, któremu ciężko się oprzeć, słowa same spadają na powieki, jak to swego czasu ująłem. Dzieło wybitne, doskonałe, jedyne w swoim rodzaju. (...)Pełny tekst recenzji dostępny w poniższym linku:http://koominek.blogspot.com/2015/04/stefan-turschmid-mrok-i-mga.html

• Kazimierz Rygiel

  2018-03-21

  Bardzo niezła opowieść historyczna. Jak w każdej takiej powieści, występują postacie historyczne i fikcyjne, lecz znajdujemy w niej opisy zdarzeń autentycznych i realiów epoki. W tym przypadku to ZSRR, lata 1934-1953. Głównymi bohaterami powieści są dwie osoby: Józef Stalin (przedstawiać nie trzeba) a także Sonia Buriagina (ur. 1917), studentka i potem absolwentka anglistyki Uniwersytetu Leningradzkiego.Poznajemy kulisy i treść decyzji politycznych podjętych przez Stalina, a następnie ich wpływ na życie i śmierć obywateli radzieckiego raju. Po kolei przeżywamy wraz z Sonią Buriaginą i jej bliskimi tzw. duży terror w wykonaniu NKWD, wojnę z Finlandią w zimie 1939/40, blokadę Leningradu 1941-44, rozładunek w Murmańsku zachodnich konwojów ze sprzętem wojennym dla ZSRR (1941-45) a także uwieńczone (niestety) powodzeniem powojenne radzieckie prace ponad stworzeniem arsenału jądrowego. Jeśli chodzi o element historyczną książki, to mam dla autora wyłącznie słowa uznania. Swego czasu przeczytałem prawdopodobnie większość ebooków o Stalinie i ZSRR w czasach jego rządów, autorstwa słynnych historyków (Wołkogonow, Radziński, Baberowski, Miedwiediew, Conquest, Montefiore, i in.), nierzadko do takiej lektury powracam i muszę przyznać, że p. Tuerschmid jest idealnym sowietologiem. Wszystkie opisywane wydarzenia, także te z prywatnego życia dyktatora, są drobiazgowo autentyczne. Fikcją literacką (choć noszącą wszelkie cechy prawdopodobieństwa) są natomiast osobiste przeżycia Soni Buriaginy, jej rodziny i znajomych. Książka ebook w tym aspekcie staje się powieścią obyczajową, sensacyjną i romansem jednocześnie. Czyta się ją wartko, ciężko się od niej oderwać. Końcowe dzieje głównej bohaterki, poczynając od sposobu jej uwolnienia z NKWD, są wprawdzie bardzo nietypowe, lecz prawdopodobnie jednak możliwe. Na koniec dwa bardzo drobne zastrzeżenia, bynajmniej nie w celu odciągnięcia od lektury. A niektórych czytelników mogą wręcz do niej zachęcić. Najpierw tło historyczne. Twórca jest, moim zdaniem, zbyt dużym historycznym konserwatystą - przedstawiając kulisy napadu Niemiec na ZSRR w ogóle nie odniósł się do znajdującej coraz większe uznanie (także u zawodowych historyków) tezy Suworowa, iż Stalin również szykował się do ataku na Hitlera już latem 1941 r. Konserwatyzm p. Tuerschmida spostrzegam też w sferze obyczajowej - opisie postaci głównej bohaterki. Przedstawiając drobiazgowo także jej prywatne życie, twórca unika drażliwych już nie tylko szczegółów, lecz wręcz tematów. Na przestrzeni 18-tu lat własnego życia (w wieku od 17 do 35 lat) Sonia miała rzekomo tylko 3 romanse, z których pierwszy był młodzieńczy i pozostał „nieskonsumowany”, drugi - rzeczywiście płomienny i wzruszający, a trzeci - wymuszony w celu uratowania życia. A przecież była to, panie Stefanie, cudowna i bardzo powabna radziecka kobieta, pozostająca dość długo w stanie wolnym, żyjąca w czasach i państwie niespecjalnie pruderyjnych. A w powieści jawi się nam się niczym Penelopa. I nie chodzi mi o brak tzw. „momentów”, lecz choćby jakichś wzmianek o związkach, nawet i przelotnych, z innymi facetami - w celu urealnienia życiorysu fikcyjnej Soni.

• Ania Urlik

  2018-03-21

  Idealna opowieść historyczna. Na przykładzie losów głównej bohaterki a także jej rodziny obserwujemy rzeczywistość Związku Radzieckiego czasów Stalina. Bezwzględność tego systemu a także niepewność czasów w jakich wtedy przyszło żyć staje się w tej książce pdf porażająca. Tragiczne dzieje bohaterów łączą się w jedno z zdarzeniami historycznymi tworząc tą fascynującą powieść.

• Zakładka

  2018-03-21

  Książka ebook jest przede wszystkim wyjątkowa. Dla mnie, jako osoby nie przepadającej za historią, była ogromnie interesująca i wciągająca. Twórca zastosował bardzo ciekawą metodę przedstawiania historii. Fakty związane z Sonią i jej rodziną zostały poprzeplatane wątkami związanymi ze Stalinem. Jesteśmy świadkami jego intryg, kłamstw czy przekrętów. Każde zdarzenie ma tu własny powód, skutek i efekt. Co prawda element z tych wydarzeń była dla mnie nudna i nieinteresująca, ale był to bardzo mały procent z obszernej treści tej książki. Pozwoliła mi ona poukładać sobie wydarzenia historyczne, o których uczyłam się w szkole. Trzeba mieć jednak świadomość, iż jest to fikcja literacka i element zdarzeń jest zmyślonych. Co kluczowe w tej kwestii, gdy twórca wprowadza zdarzenie historyczne, które nie miały miejsca, zamieszcza odnośniki z informacją, jak wyglądała rzeczywistość. Twórca pozwolił mi doskonale wczuć się w realia rosyjskiego komunizmu i represji stosowanych względem ludzkości. Głowna bohaterka podejmowała szereg niełatwych decyzji i szerze mówiąc, nigdy nie było pewności, który wybór byłby odpowiedni. Muszę zwrócić również uwagę na samo wykonanie książki. Nie dość, że ma prześliczna okładkę, to materiał z jakiego jest wykonana, jest bardzo solidny i godny ogromnej pochwały. Jestem pewna, iż za kilka lat z pewnością do niej powrócę. Będę wówczas inaczej postrzegać świat, a zatem historia zawarta w „Mroku i mgle” będzie przeze mnie inaczej postrzegana. Książka ebook skłania do wielu refleksji i przemyśleń, może również być idealnym źródłem pomysłów na poważne rozmowy.

• Ewa Chani Skalec

  2018-03-21

  Choć głównymi bohaterami są Sonia Buriagina i Józef Stalin, można również powiedzieć, że mamy w tej powieści do czynienia z bohaterem zbiorowym, swoistym, tak charakterystycznym dla komunizmu, kolektywem. Ponieważ choć Sonia ma czytelnikowi ukazać okrucieństwo totalitarnego systemu, to z nią ma się czytelnik zżyć, jej dopingować, ją polubić, jej współczuć, ponad nią się czasem litować – to przecież jest ona symbolem, jest jedną z milionów – zarówno na początku opowieści, jak i na jej końcu.Autor wyśmienicie poradził sobie z ukazaniem radzieckiej Rosji oczami dwóch różnorakich osób, mianowicie młodej kobiety wierzącej w ideały i starszego mężczyzny, który – choć czysto teoretycznie o te ideały walczył – widzi w nich zagrożenie i tępi ideowców w obawie przed tym, by nie odebrali mu władzy. Młodość i wiara (w socjalizm i komunizm, proszę nie mylić z wiarą w Boga), a z drugiej strony dojrzałość i zimna kalkulacja. Dziewczyna i mężczyzna. Ona – kochająca i pełna zaufania, on – przepełniony goryczą i widzący wszędzie czającą się zdradę. Między nimi Kraj Rad, Wojna Ojczyźniana, zimna wojna. Świat zmierzający ku zagładzie...Sonia pochodzi z rodziny o komunistycznych tradycjach. Oboje rodzice należą do Partii, a ukochana babcia Olga walczyła o socjalizm jeszcze w czasach caratu. Sonia, niemal ślepo wierząca w Stalina, który przecież, parafrazując, "wielkim wodzem był", robi własną małą nastoletnią karierę w Komsomole. Pewnego dnia nawet... widzi przejeżdżający przez ulice Leningradu samochód, z którego okna kiwa do niej sam Generalissimus. Przeżywa pierwszą miłość, pierwsze rozstania, pierwsze tajemnice. Wszystko wydaje się cudowne – wszak komunizm to ustrój prowadzący Rosjan do raju. Dlaczego więc aresztowano jej ojca, a później matkę, dlaczego musiał zginąć ktoś bliski? Przecież byli niezłymi komunistami, a Stalin się nie myli. Nie myli się NKWD. Z pewnością ci wszyscy pozostali aresztowani byli zdrajcami, ukrytymi imperialistami, których należało zamknąć, wysłać do obozów pracy, gdzie zrozumieją prawdę, gdzie docenią pracę i uwierzą w komunistyczne ideały. Przecież NKWD się nie myli, może tylko te dwa, trzy razy, kiedy do więzienia trafili najbliżsi Soni. Reszta, reszta na pewno odnalazła się w areszcie zasłużenie.Młodość i pewna naiwność tak naturalna w młodym wieku w połączeniu z ustrojem, który zdawał się być doskonały w teorii i który przecież chwalony był też w innych państwach Europy sprawią, że Sonia długo jeszcze nie dostrzeże prawdy. Czym bowiem jest prawda? Czy kiedy wreszcie przejrzy na oczy, nie będzie już za późno? Czy można wygrać z taką machiną śmierci, jaką stworzono w Państwie Rad?Stalin... idealnie zdający sobie sprawę z tego, że daleko już odszedł od ideałów, że system, na którego czele stoi jest okrutny i tępi każdy przejaw wolności. Najbliższych współpracowników należy się co jakiś czas pozbywać, by ich władza nie nieustanna się zbyt silna. Wszak im są słabsi, a społeczeństwo bardziej ogłupione – tym łatwiej rządzić. Jednak wie również, że każda moneta ma dwie strony. Mogą się pojawić tacy, którzy będą chcieli pozbyć się jego. Bowiem z wiekiem przychodzi świadomość, że miłość do Wodza bywa przez niektórych jedynie udawana i że nawet wśród bliskich są tacy, którzy chętnie zajęliby jego miejsce.Dwa różnorakie światy, można by powiedzieć. W jednym kraju, który nieuchronnie dąży do zguby. Szczególnie pod koniec wojny, kiedy zaczyna się na dobre wyścig zbrojeń, a każdy z bloków chce jako pierwszy skonstruować bombę atomową, termojądrową, a w końcu wodorową. Który z wywiadów sojuszniczych państw pozyska Sonię?Türschmid snuje przed czytelnikami historię jednocześnie fascynującą i przerażającą. W niektórych momentach miałam wrażenie, że czytam naukowe opracowania na temat ubeckich więzień w Polsce w latach tuż po wojnie. Naprawdę było to straszne. Język, którego używa Twórca jest barwny i doskonale oddaje klimat powieści a także charakter jej bohaterów i nastrój konkretnych scen. Ludzkie dramaty, upadek ideałów, duże nadzieje zaprzepaszczone przez śmierć milionów ludzi – w potyczce na froncie, w bombardowanych domach i w domowych pieleszach, na skutek panującego głodu i braku najbardziej podstawowych środków do życia. W końcu zderzenie kompletnej nędzy z suto zastawionymi stołami partyjnych i wojskowych prominentów. Wiecznie żywe widmo zesłania do łagrów i rosnący strach przed wojną atomową. A wszystko to widziane oczami dwojga zupełnie różnorakich i obcych sobie ludzi, którzy "spotkali się" dosłownie na ułamek sekundy."Mrok i mgła" to mocna, nieźle napisana, trzymająca w napięciu opowieść ku przestrodze. Powinien przeczytać ją każdy.Wydanie przygotowano z dużą starannością. Okładka jest niesamowicie wytrzymała wiem, gdyż czytałam książkę w wielu różnorakich miejscach, niekoniecznie na nią uważając jak należy, a wygląda jak nowa. Korekta i redakcja na piątkę. Polecam.

• chabrowacczytelniczka

  2018-03-21

  1934. Leningrad. Sonia właśnie kończy siedemnaście lat i zostaje przyjęta do partii. Nie wie jeszcze, że jej życie już niedługo bardzo się zmieni. Wybuchnie wojna, straci najbliższych. Wszystko to zmusi ją do zastanowienia się czy komunistyczne ideały są prawdą czy złudzeniem. Ten sam rok. Józef Stalin jest już po raz następny sekretarzem generalnym partii. Boi się o swoje życie, dlatego praktycznie w każdym widzi wroga. Jak ich dzieje się potoczą? Odkąd zobaczyłam informację o tej książce pdf wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać. Cieszę się, że stało się to tak szybko. Książka ebook ta to pasjonująca opowieść, kawał dobrej literatury o Rosji, której mentalność i historia ciekawią od zawsze. W trakcie czytania poznajemy dzieje Stalina i jego współpracowników. Czasy kiedy za jedno niewłaściwe słowo można było stać się wrogiem całego kraju. Kiedy każdy na każdego donosił byleby tylko mieć lepiej od sąsiada czy członka swojej rodziny. Właśnie tam żyje Sonia- wzorowa komunistka, która dopiero wkracza w dorosłość. Zdumiewał mnie niejednokrotnie fakt, że tam ludzie naprawdę wierzyli w to co mówił Stalin. Jaki to trzeba mieć umysł aby umieć manipulować taką masą ludzi. Ciekawym zabiegiem jest według mnie przeplatanie ze sobą losów Stalina i Sonii. Ich wątki nawzajem się przenikały, przecież każda decyzja Stalina miała wpływ na życie dziewczyny. Klimat tej książki jest niesamowity. Wojna, przerażające opisy, śledztwa NKWD. Mroczne to były czasy, a ja za pośrednictwem tej książki troszkę je odczułam. Dużo razy drżałam o życie Sonii, którą szczerze polubiłam. Przeżyłam dużo emocji, nie tylko strach i niepewność. Wówczas również ludzie się zakochiwali, próbowali zakładać rodziny. Cieszę się, że takie wątki również się w tej książce pdf znalazły. Okładka to następny plus. Na niej postać Sonii, a jednak z tyłu widzimy portret Józefa Stalina, którego każda decyzja na nią wpływa. Podsumowując, twórca idealnie wymieszał prawdziwą historię ze zmyślonymi wątkami. W idealnych proporcjach odmierzył mroczne opisy jak i te dające nadzieję. Pokazał Rosjan w okresie wojny i po niej. Chwile grozy i terroru, mroku i mgły...

• Książkowo

  2018-03-21

  Twórca w własnej powieści omawia dzieje 17-letniej mieszkanki Leningradu a także jej rodziny. Sonia, ponieważ takie właśnie imię nosi nasza bohaterka jest zdeklarowaną komunistką. Należy najpierw do młodzieżowego Komsomołu, a następnie do partii. Do pewnego momentu bardzo mocno wierzy w słuszność idei komunizmu a także pozytywną patriarchalność Stalina.Jednakże z biegiem czasu a także zdarzeń zachodzących w rodzinie kobiety jak też dziejących się dookoła niej owa niemal bezgraniczna ufność zaczyna stopniowo podupadać.Gdy Sonia coraz intensywniej zaczyna dostrzegać wszechobecny terror, głód, śmierć, zamykanie w więzieniach i rozstrzeliwanie bez procesów, a wszystko to zazwyczaj za niewinność jej złudzenia dotyczące komunizmu i wodza Stalina rozwiewają się, a postawa zaczyna się zmieniać.Życie tej młodej dziewczyny toczy się bardzo różnorakimi kolejami, jej udziałem staje się ogrom niełatwych i niejednokrotnie niezrozumiałych doświadczeń. W niniejszej powieści, która jest niesamowicie mroczna znalazło się jednak też miejsce na pozytywne uczucia takie jak miłość czy przyjaźń.Jeśli chcecie poznać zawikłane dzieje Sonii a także pozostałych bohaterów zapraszam Was do tej trudnej lektury. Mnie samej bardzo ciężko jest ją oceniać ze względu na to, że liczyłam bardziej na opis ludzkich losów, które toczą się niejako z wojną w tle… Natomiast to, co prezentuje w „Mroku i mgle” Stefan Türschmid jest przede wszystkim opowieścią o działalności Stalina, brutalności NKWD i czekistów a także masą zagadnień politycznych wraz z całą skomplikowaną siatką partyjnych powiązań i zależności. W związku z powyższym książka, choć niewątpliwie jest niezła to czytało się dosyć mozolnie przynajmniej wg mnie, a nacisk jaki został położony na kwestie polityczne i ich dosyć długie opisy niestety dodatkowo spowalniał mi lekturę opisywanej publikacji …Niemniej jednak dla fanów historii a także dywagacji ideologicznych książka ebook ta jak mniemam może okazać się swego rodzaju perełką.Pomimo, iż mnie osobiście opowieść ta nieco zmęczyła i stąd taka, a nie inna jej całościowa ocena to decyzję co do podjęcia się (bądź nie) jej lektury pozostawiam każdemu czytelnikowi we swóim zakresie.

• Katarzyna

  2018-03-21

  Mrok i mgła to nieźle napisana powieść. Stefan Türschmid przedstawia w niej dwa wątki, które nierozerwalnie się ze sobą splatają. Nasza bohaterka przechodzi dynamiczny kurs dojrzewania. Z beztroskiej, wierzącej w ideały dziewczyny, staje się trudno doświadczoną, zgorzkniałą kobietą, której spadają przysłowiowe klapki z oczu. Nie wie komu może zaufać, kto jest jej wrogiem, boi się nawet swoich myśli, a ukochana partia staje się ułudą i najgorszym wrogiem. Idealnie ukazane procesy pokazowe, egzekucje, wymuszanie zeznań, intrygowanie, czyli to co było kwintesencją ówczesnego ustroju.Stefanowi Türschmidowi udało się stworzyć dobrą powieść. Jej niewątpliwymi atutami są wciągająca fabuła i dobre (z wieloma drastycznymi szczegółami) oddanie realiów zarówno wielkiej radzieckiej czystki jak i dramatu oblężonego miasta (łącznie z napięciem, realistycznym obrazem głodu etc). Olbrzymim plusem jest także umiejętne połączenie wątków historycznych z psychologicznymi zmianami zachodzącymi w młodej kobiecie. Ciekawym jest także zakończenie książki.Gorąco zachęcam do lektury. Dobra, wciągająca powieść.

• Marina

  2018-03-21

  Opowieść dokładnie tak jak tytułowa mgła pochłania, wciąga i przenika do szpiku kości, do samego dna naszych dusz. Türschmid niesamowicie sugestywnie potrafił przedstawić realia tego nieludzkiego czasu – ery Stalina, wplatając jednocześnie w to cale piekło historię o miłości. Samego Stalina zaś poznajemy także prywatnie z jego decyzjami, wyborami, uczuciami (cokolwiek miałoby to znaczyć) itp. To czyta się doskonale – zapewniam. A podczas lektury cały czas, aż do końca trzymamy mocno kciuki za Sonię.Autor wyjątkowo umiejętnie połączył ze sobą zarówno wątki historyczne, jak i te dotyczące przemian politycznych w Związku Radzieckim, czyli zamachy, procesy, donosy, aresztowania, morderstwa itd… Jednocześnie jego proza językowo do nas trafia i to bardzo, a słowa, którymi jest podana po prostu „maja tę moc”Mrok i mgła to książka ebook co najmniej znacząca, jeśli nie wybitna w swym rodzaju. Zapadająca w pamięć, jak pierwsza miłość i pierwsza rozpacz… W tej książce pdf mamy po raz następny ukazany obraz jednostki uwikłanej w niemalże wszystko w co człowiek uwikłany może być. Opowieść w zasadzie dla każdego, także dla młodzieży dla której historia sprzed nad półwiecza, to już dawne czasy jeśli nie totalna fikcja.

• markietanka

  2018-03-21

  Dzieje przywódcy i zwykłej obywatelki zostały pokazane na zasadzie kontrastu. Czasy, w których przyszło im żyć, nie były łatwe. Jednak, jak widać, ich dzieje okazały się od siebie zależne, na pewno los Soni i jej rodziny. Strach, terror, powszechne aresztowania były na porządku dziennym. Czasem szło się pod mur za niewinność i za niewinność się ginęło. Obsesja władzy Stalina przeniosła się i położyła cieniem na życiu zwykłych ludzi. Opowieść idealnie oddaje klimat i sposób życia w czasach komunistycznych. Jest przerażająca, lecz i chwyta za serce. Na pewno jest bardzo dosadna i plastycznie opowiedziana. Fantazja pracuje!Prawda historyczna została tutaj zgrabnie powiązana z obyczajową fabułą, czego wynikiem jest niesamowita powieść. Z jednej strony mamy beztroskie życie proletariatu, wystawne życie, teatry, koncerty, a z drugiej strach i prześladowania zwykłych obywateli. Kiedy przychodzi chwila refleksji i porówna się zamierzchłe ZSRR pod rządami Stalina i obecne pod rządami Putina, można stwierdzić, że dużo się nie zmieniło. I to jest najbardziej przerażające! Czyżby los zatoczył koło i wrócił do punktu wyjścia? Mam nadzieję, że nie!„Mrok i mgła” to dająca dużo do myślenia lektura, ponad którą warto się pochylić. Zalecam serdecznie!

• saskia

  2018-03-21

  Kiedy ideały sięgają bruku człowiek musi stawić czoła rzeczywistości, która do tej pory była widziana z całkiem innej perspektywy. Zamiast sielanki i dostrzegania wad u innych prawda zaczyna boleśnie dawać o sobie znać. Okazuje się, że ludzie nosili maski, a ich rzeczywista twarz jest całkiem różna od tego co wydawało się tak prawdziwe. Rozczarowanie boli i wcale nie mija szybko, czasem dojrzewanie wiąże się z ranami, jakie pozostawiają w człowieku blizny na całe życie i przypominają o tym już zawsze.Władza upaja i budzi demony. Kto chciałby się dzielić nią jeżeli może być jej jedynym posiadaczem? Towarzysz Stalin nie zamierza dopuścić do sytuacji gdy inny będą podejmowali decyzje zamiast niego. Tych, którzy chcieliby być na jego miejscu jest wielu, nie wszyscy rozumieją, że władca jest jeden i każdy kto nie podporządkuje się tej zasadzie zostanie wyeliminowany. Nikt nie powinien czuć się pewny, bezpieczeństwo to przebrzmiałe słowo, dzisiejsze zaufanie wodza to jutrzejsza zdrada ... Za kolejnymi pozycjami na listach osądzonych kryją się ludzie z krwi i kości, ale dla wielkiej sprawy trzeba poświęcić ich ... Rewolucja stale wymaga ofiar na swym ołtarzu, a kandydatem jest cały naród. "Religia jest opium dla mas", a czym jest ideologia, która nie liczy się ani z jednostką, ani ogółem, za to realizuje wizję pojedynczej osoby? Z istoty tego zapytania nie zdaje sobie sprawy Sonia Buriatina, kobieta jest tylko pewna jednego - komunizm to jedyna słuszna wizja świata. Wierzy we wszystko, nie wątpi w nic i w nikogo spod znaku czerwonego sztandaru i Międzynarodówki, zresztą dlaczego miałaby być sceptyczna? Przecież każda inna myśl byłaby zdradą ideałów, o jakie walczyła jej rodzina. Nawet jednak w czasach rewolucji młodość ma własne prawa i między wzniosłymi hasłami i miłością do ojczyzny znajdzie się chwila na bardziej osobiste emocje, tylko czy będzie dane im rozwinąć się? Liczy się przecież przede wszystkim idea, dla niej się żyje i umiera, dla niej oszukuje się siebie samego. Co musi się wydarzyć by w końcu dostrzeżono prawdę pod maską propagandy? Sonia niepostrzeżenie wchodzi w smugę cienia, jeszcze nie zauważa jej, zajęta utrzymaniem rodzinnych więzi i budowaniem własnej przyszłości. Pojawiające się sygnały, że to w co wierzy ma inne oblicze wydają się jej niedorzeczne i kłamliwe, lecz raz posiane ziarno wątpliwości nie da się tak dynamicznie zniszczyć ... Powoli czerń i biel zamieniają się miejscami, zamiast pewności są rozterki, a oskarżenia stają się wyrzutem, jaki już zawsze będzie towarzyszył Soni. Przed nią jeszcze całe życie, jakże inne od tego, które nie tak dawno sądziła za oczywistość. Czy młoda dziewczyna będzie umiała przekuć własne rozczarowanie w bunt przeciwko temu co było tak długo dla niej jedyną słuszną ideą? Straciła już tak wiele, a nieliczne chwile szczęścia miały w tle strach i świadomość, że mają miejsce pośród morza łez i śmierci. Kiedy człowiek zobaczy jądro ciemności na swoje oczy nie może wrócić na starą ścieżkę, a świeża droga wydaje się nie do pokonania ...Prawda i fikcja, chociaż ta pierwsza wydaje się zbyt brutalna by mogła się wydarzyć. Dwóch głównych bohaterów - Stalin i Sonia Buriatina, stwór i dziewczyna, wychowana w jego kulcie i jemu podobnych. Ich dzieje splatają się, aczkolwiek nigdy się nie spotykają osobiście. Jedno zdarzenie czytelnik poznaje z dwóch stron - w momencie kiedy właśnie się tworzy i skutków dla ogółu. Nic nie przechodzi bez echa, wszystko ma swe odbicie powielone w tysiącach, a nawet, milionach ludzkich losów. "Mrok i mgła" to opowiadanie o dorastaniu i dojrzewaniu najpierw dziewczyny, potem dziewczyny w latach trzydziestych i czterdziestych ubiegłego wieku w Związku Radzieckim. Początkowo uwypuklone jest zaślepienie ideologią, odporność na prawdę, jaka dla czytelnika wydaje się oczywista, ale to pierwsza warstwa, pod nią jest człowiek z rozterkami, marzeniami i przede wszystkim wiarą w słuszność własnych wyborów. Z każdą stroną czytający poznaje lepiej bohaterkę i równocześnie kulisy władzy, wpływ jaki ma na jednostkę i całe społeczeństwo. "Mrok i mgła" to historia dziewczyny, którą poznajemy jako nastolatkę wierzącą w ślepo w ideologię, jaka wcześniej nieustanna się życiowym wyznacznikiem dla niemal całego narodu, dojrzewającą w końcu do buntu i wykorzystującą szansę by głośno powiedzieć o tym czego była uczestnikiem i świadkiem.

• Agnieszka Mazur

  2018-03-21

  Zarówno okładka, jak i tytuł powieści przywodzą na myśl kolejną mlodzieżową dystopię albo książkę w klimacie fantasy. I w pewnym stopniu tak jest... A przynajmniej takie odczucia ma sięgający po "Mrok i mgłę" czytelnik, czyli ja. Tyle że ta ponura antyutopia to prawdziwy Związek Radziecki pod rządami Stalina. Świat naprawdę właśnie tak wyglądał! W powieści fikcja literacka miesza się z faktami, a jej oddźwięk jest wstrząsający i przygnębiający. Co ciekawe, "Mrok i mgłę" czyta się jednak na tyle lekko, że śmiało mogę rekomendować ją jako książkę dla młodzieży właśnie. Zwłaszcza że po takiej lekturze człowiek wychodzi mądrzejszy i... trochę odmieniony.

• Aneta Wiśniewska

  2018-03-21

  W 1943 roku Józef Stalin dostaje w własne ręce władze niemal absolutną. Ten moment jest początkiem systemu, który jeszcze nigdy nie był tak okrutny. Przyjaciel może być wrogiem, jedno słowo może być podstawą do wyroku i śmierci. Nikt już nie może czuć się w pełni bezpieczny, a w powietrzu zaczyna być wyczuwalne widmo nadchodzącej wojny i prześladowań politycznych. W tym samym roku, siedemnastoletnia Sofia Buriagina zostaje przyjęta do partii. Dla kobiety wychowanej w duchu głębokiego komunizmu, to zdarzenie jest bardzo ważne. Jest dumna z ustroju, w jakim przyszło jej żyć i głęboko wierzy w słuszność idei a także nieomylność Stalina. Wydaje się, że jej przyszłość będzie bajką – piękna, mądra, ambitna i patriotka. Jednak los ma dla niej inny plan. Sytuacje, z którymi musi się zmierzyć nie są dla niej proste. Zawirowanie w jej życiu nie pozwolą jej beztrosko cieszyć się młodością. Stanie oko w oko ze śmiercią rodziców – niewinnych, zesłanych na śmierć za znajomości z ludźmi uznawanych za wrogów, ze śmiercią babci, ukochanego. Straci siostrę, zostanie całkowicie sama. Zostanie zmuszona do wyrzeczenia się samej siebie, własnych ideałów i sumienia, tylko po to, żeby przeżyć. Zobaczy okropności wojny, zakazaną miłość, niewolę i życie w klatce. Brutalnie zabrane najlepsze lata życia okupione wyrzeczeniami i ze śmiercią wszystkich, których znała i kochała, pokażą, że wszystko w to tak głęboko wierzyło, było kłamstwem. Historia, gdzie prawda miesza się z fikcją, równie nieźle mogłaby być autentyczną historią. Dużo dziewczyn znajdowało się w sytuacjach takich jak Sonia, inne miały mniej szczęścia. Jej się udało – przeżyła. Lecz milionom innych się to nie udało. Narracja nie tylko Sonii, lecz też z perspektywy Stalina głębiej pokazuje, jak dział ten system i jak niszczący miało wpływ. Dyktator, tyran, lecz jednak zbudował wokół siebie nie tylko ideologię za którą poszły tysiące, a też mit o samym sobie, tak, że naród sądził go za wodza idealnego. Momentami zastanawiam się jakim cudem mu się to wszystko udało. Zostawił po sobie śmierć, zniszczenie i stale był bezkarny. Władza w niepożądanych rękach zawsze pozostawia po sobie przykre konsekwencje, lecz on… on zniszczył wszystko i każdego kto stanął mu na drodze. Ta książka ebook wstrząsa. Nie dlatego, że są tam fakty, których nikt nie zna. Nie. Większość zdarzeń tam omówionych każdy zna, chociażby z historii. Jestem pewna, że pasjonaci historii potrafiliby dopowiedzieć mnóstwo szczegółów. Jednak nie zapominajmy, że nie chodzi tutaj o ścisłe fakty, lecz o zarys tego, jak działało wówczas społeczeństwo, a to twórca przywołał jak najbardziej autentycznie. „Mrok i mgła” bardzo mocno przypomina mi inną książkę opisującą Leningrad w okresie wojny – „Jeździec miedziany” Paulliny Simons. Podobne miejsca, ten sam okropny czas, młode bohaterki, które walczą o własne życie i wolność. Jednak u Türchmid’a ten świat jest jeszcze bardziej brutalny i przez to wydaje się być mocniej przejmujący. Jestem przekonana, że książka ebook zostawi ślad w własnych czytelnikach. Za każdym razem, gdy musiałam ją odłożyć, zastanawiałam się ponad tym jak wyglądało wówczas życie młodych ludzi i zdawałam sobie sprawę, jakie ogromne mam szczęście, że nikt nie stawia mnie w sytuacjach bez wyjścia tak jak Soni. To nie jest pozycja tylko dla wielbicieli historii czy pasjonatów wojny. Sądzę, że dużo osób, które zwyczajnie nie sięgnęłoby po taką tematykę, może być zaintrygowanych lekturą.

• dusia

  2018-03-21

  Rosja lat trzydziestych dwudziestego wieku. Sonia Buriagina jest przykładną młodą komunistką, w wieku siedemnastu lat zostaje przyjęta w poczet kandydatów do partii. Mieszka w Leningradzie, jest cudowna i zdolna, przed nią idealna przyszłość. Niestety, niebawem jej życie gwałtownie się zmienia - wszystko za sprawą Iosifa Wissarionowicza Dżugaszwiliego, szerzej słynnego jako Józef Stalin. Ten jakże ambitny polityk pragnie zagarnąć dla siebie maksimum władzy a także pozbyć się wszelkich przeciwników.Autor zaserwował mi jednak trwającą niemalże dwadzieścia lat podróż przez komunistyczny, targany wojną i wewnętrznymi konfliktami Związek Radziecki. Szczęśliwych momentów jest tu niewiele, przerażają opisy sytuacji smutnych, przytłaczających i wręcz niewiarygodnych. Pokazywane na kartach powieści zachowanie Stalina, jego obsesja na punkcie eliminacji potencjalnie groźnych jednostek i chęć bezwzględnej dominacji ocierają się o absurd. Czytelnik ma jednak świadomość, że to szaleństwo doprowadziło do wielu nieszczęść, że opisane w "Mroku i mgle" dramaty nie są zmyślone, że przed wieloma (z mojego punktu widzenia) laty każdy praworządny obywatel wspierający komunizm mógł zostać (oczywiście niesłusznie) oskarżony o zdradę, współudział w zdradzie, a przez to zesłany do łagrów albo z miejsca rozstrzelany... wraz z rodziną...Gdy zakończyłam lekturę, uznałam, że przedstawiona przez Türschmida Rosja nadawałaby się na świat przedstawiony niejednej młodzieżowej antyutopii. Jeśli czytaliście tego typu książki, macie mniej więcej pojęcie, co czeka Was w "Mroku i mgle" - z tą różnicą, że Leningrad, komunizm i NKWD istniały naprawdę.Czy warto przeczytać "Mrok i mgłę"? TAK, zdecydowanie tak. To opowieść wstrząsająca, zapadająca w pamięć, ukazująca jednostkę zmuszoną do egzystencji w realiach skrajnie nieprzyjaznych i, stety niestety, poparta liczbami. Nadaje się zarówno dla czytelników dorosłych, jak i młodzieży (dzięki dojrzewającej bohaterce i popularno-dystopijnym klimatom). Moim zdaniem, absolutny must read. Gorąco polecam!

• Róża Pindór

  2018-03-21

  opowieść z tych, które nie pozwalają na przerwę na kawę. Swietnie poprowadzona fabuła, nieźle oddane tlo historyczne, cudowna kobieta, jej emocje, walka, siła przetrwania i wreszcie upragniona wolność.Rezerwujcie czas, ponieważ MROK I MGŁA Wami zawładnie.

• Dojczowa

  2018-03-21

  Kiedy Stalin pomachał do Soni na ulicy jej serce niemal wyskoczyło z piersi. Musiało się jednak dużo w jej życiu wydarzyć, łącznie z pochowaniem całej rodziny i blokadą Leningradu, żeby zrozumiała czym tak naprawdę jest komunizm w jego najczystszej postaci.Przejmująca, niesamowita, wyjątkowa historia narodu w obliczu przemian jednostki. Książka, która nie pozostawia obojętnym na odkrywane wydarzenia, a miłość, która kwitnie pozwala wszystko przetrwać.

• Diana

  2018-03-21

  Piękne życie Soni zaczęło niespodziewanie się zmienić, kiedy najpierw aresztowano Borysa, a później jej ojca. Sonia nie mogła pojąć dlaczego. Była przekonana, że NKWD popełniło pomyłkę. Lecz jedyną odpowiedź, jaką wówczas słyszała było to, że "NKWD nie popełnia pomyłek". Od dzidziusia była wychowywana w przekonaniu, że system, w który wierzy jest nieomylny i sprawiedliwy. A partia to najmilsi i najwspanialsi ludzie. Żyła w radosnym świecie akademii pierwszomajowych i rocznic rewolucji. Recytowała wiersze o Leninie, Dzierżyńskim i Stalinie. Czytała o bohaterach rewolucji. Jej ojciec brał udział w wielkiej rewolucji, w wojnie domowej, w wojnie z burżuazyjną Polską, z poświeceniem funkcjonował w partii, odznaczony był orderami, jak zatem mógł zostać aresztowany. Przecież świat wokół niej był taki dobry, przyjazny, a przyszłość miała być jeszcze piękniejsza. Aresztowania ludzi jednak się nasilały, w końcu przyszła kolej na matkę, która zostaje skazana na obóz pracy. Sonia przyjmuje samokrytykę, czyli wyrzeka się swoich rodziców, żeby też nie trafić do aresztu. Musiała przysiądź, że nie miała pojęcia o "wrogiej" działalności jej rodziców względem partii. Wkrótce umiera jeszcze babcia, a Sonia z siostrą zostają same. Mimo to udaje się jej skończyć studia i zostać tłumaczką. Tłumacze byli wówczas bardzo potrzebni, żeby mogli tłumaczyć wszystko, co pisze się na Zachodzie o Państwie Rad. To zaledwie początek losów Soni. Soni przyszło żyć w trudnych czasach. Przyszła na świat, kiedy wybuchła rewolucja tudzież zachłyśnięta do dzidziusia komunizmem, Stalinem i partią nie znała innego świata. Życie jednak dynamicznie zweryfikowało jej fascynację. Długą drogę musiała przyjść, aby wszystko zrozumieć i sobie pookładać. Z mroku przedzierała się przez mgłę. Historia Soni i jej rodziny jest przeplatana obrazami z życia Stalina. Poznajemy jego zaplecze, osobiste i polityczne decyzje, czystki jakie wprowadza, obsesje i paranoje. To dość dzielny zbieg wprowadzony przez autora, bowiem fikcja literacka przeplata tu się z historią. Jeszcze innym bohaterem "Mroku i mgły" są miasta: Leningrad i Murmańsk. Leningrad w roku 1934 tętnił życiem. W tym czasie mieszkańcy byli świadkami świetności miasta, mogli korzystać z wielu rozrywek, chodzili na koncerty do filharmonii, opery teatru. Czas płynął beztrosko. Później wielu spędzało bezsenne noce, żyjąc w strachu przed aresztowaniem. Na koniec musieli walczyć z głodem i uciekać przed hitlerowskimi nalotami. Natomiast Murmańsk, "kraniec ziemi", to już zupełnie inne miejsce. Sonia zostaje tu skierowana do pracy. Port bowiem potrzebował tłumaczy z angielskiego. Dla Soni zaczął się następny etap życia. Czytelnik natomiast poznaje życie mieszkańców miasta, ich próby potyczki o przerwanie, obozy pracy, jak również odmienne życie ludzi przybywających do portu z Zachodu. Ukazane zostały tu też dzieje zwykłych ludzi, takich którzy posiadali "wzorowe komunistyczne życiorysy", a przez jeden donos życie ich legło w gruzach, na przykład za czytanie kulturalnych i literackich gazetom z Zachodu.Książka wciąga bez reszty i pochłania jak mgła. Stefan Türschmid potrafi płynnie przedstawić realia potwornej epoki Stalina wplatając w to historię miłosną. Takie połączenie idealnie się czyta, lepiej niż opracowania historyczne epoki. Jedynie zakończenie mnie trochę rozczarowało, takie zbyt tandetne. Lecz po takiej dramaturgii wydarzeń i koszmarów, jakie spotkały Sonię, tylko taki koniec mógł zadośćuczynić jej poniesione straty. Zalecam gorąco!