Recenzje

• SzkolnyKlubRecenzent

  2018-03-22

  V. E. Schwab jest autorką wielu powieści, lecz w moje ręce trafiły dwie. Dwie pierwsze części z serii Odcienie magii: tom pierwszy „Mroczniejszy odcień magii” i tom drugi „Zgromadzenie cieni”. Świat jest podzielony na cztery wymiary, a w każdym występuje Londyn. Czerwony Londyn — pełen magii i dostatku, Szary Londyn — bez magii (ten, który znamy), Biały Londyn — wyciśnięty z magii, umierający a także Czarny Londyn — teoretycznie zniszczony, lecz praktycznie… Główny bohater Kell jest magiem — antarim, który potrafi przemieszczać się pomiędzy Londynami. Wychowany w królestwie jako zaadoptowany książę Czerwonego Londynu, nie wie, kim jest, skąd pochodzi ani skąd wzięła się jego moc. Nielegalnie przemyca przedmioty, sądząc, że nic złego się nie stanie, jednak pewnego dnia przemycił coś, co pozbawiło życia wielu ludzi i na zawsze zmieniło jego życie. W międzyczasie poznajemy Lilę — złodziejkę nieumiejącą nikomu zaufać, a bo jest z Szarego Londynu, teoretycznie nie powinna posiadać w sobie mocy. Kell usiłuje naprawić to, co zepsuł przez własne hobby, lecz cena będzie najwyższa… W pierwszej części poznajemy fabułę z perspektywy Kella i Lili... Czytaj dalej: http://www.szkolnyklubrecenzenta.pl/2017/09/odcienie-magii-tom-1-i-2-ve-schwab.html

• Anna Łączek

  2018-03-22

  Rany, jak ja się cieszę, że wypożyczyłam tę książkę i ją przeczytałam.! Oczywiście i tak miałam ją w planach, lecz jak to każdy czytelnik ma, większość ebooków jest odkładanych na bliżej nieokreśloną przyszłość. Jednakże ja natrafiłam na tę pozycję w bibliotece i nie mogłam się powstrzymać przed zabraniem jej ze sobą do domu. I bardzo się z tego cieszę. Świat przedstawiony przez panią Schwab jest niesamowity; cztery Londyny, każdy ten sam, ale jednak inny - mamy tutaj podział na Szary Londyn, Czerwony, Biały a także legendarny Czarny. W każdym z nich rządzi władca, no może prócz tego ostatniego, ponieważ on jest chyba wymarły. Podróże miedzywymiarowe są możliwe, lecz tylko dla antari - magów, których jest tylko dwójka. Jednym z nich jest nasz główny bohater, Kell, który jako małe dzidziuś został wzięty przez królewską rodzinę pod własne skrzydła w Czerwonym Londynie właśnie przez wzgląd na jego umiejętności. Kiedy podrósł rozpoczął podróże pomiędzy Londynami, by przekazywać listy pomiędzy władcami. Młody antari podczas wędrówek między światami zajmuje się również czymś surowo zabronionym - przemytnictwem. Na przekór prośbom brata a także zasadom Kell dalej szmugluje drobiazgi pomiędzy Londynami, ponieważ to lubi. Do czasu, gdy w jego ręce wpada przedmiot z Czarnego Londynu. I wszystko zaczyna się sypać. Całe życie Kella wywraca się do góry nogami przez jedną małą rzecz, która tworzy tyle szkód i to nie tylko w Czerwonym Londynie. Rozpoczyna się potyczka z czasem, bo Kell jest szukany przez królów, strażników a także Hollanda - drugiego antari. Jako swego sprzymierzeńca, a z czasem przyjaciela, ma złodziejkę z Szarego Londynu, Delilę, która pragnie przeżyć jedyną w swym rodzaju przygodę. "Mroczniejszy odcień magii" to niesłychana historia. Są wciągające zwroty akcji, fabuła idzie dynamicznie przez co czyta się na jednym wydechu, płynnie i z ciekawością, ponieważ ciągle się coś dzieje. Mamy ucieczki, walki, niebezpieczeństwo, krew, śmierć, potyczki z nie do końca niezłymi postaciami, no i właśnie ten świat, a właściwie światy, które urzekły mnie własną oryginalnością i różnością. Bohaterzy są cudowni, lecz jednak to Kella wielbię najbardziej - nie wiem czemu, lecz jego charakter strasznie mi się spodobał. Najistotniejszy dla niego był brat, oddałby za niego życie; zaimponował mi odpowiedzialnością za własne błędy, olbrzymią siłą, wytrzymałością, determinacją i sprytem w wychodzeniu z opresji. No dobra, oczarowała mnie prawdopodobnie najbardziej jego oryginalność fizyczna i ten zajebisty płaszcz, co zmienia kolory. Również bym taki chciała. Przyjaźń damsko-męska pomiędzy Kellem a Lilą wyszła super, nie była zbytnio rozbudowana, lecz to dobrze, ponieważ zaraz z tego by wyszedł jakiś paranormal romance, co zepsułoby wszystko. Książkę będę baardzo nieźle wspominać, ponieważ jest naprawdę genialną pozycją i nie mogę się doczekać kontynuacji.!

• Bookendorfina Izabela Pycio

  2018-03-22

  "Ludzie żywili się magią, a magia żywiła się nimi, i w końcu pochłonęła ich ciała i umysły, a później dusze."Fascynująca i pasjonująca powieść, w której magia odgrywa kluczową rolę, jest nią wypełniona, od pierwszej do ostatniej strony, czary, zaklęcia, amulety i talizmany. Poznajemy delikatne i brutalne oblicze magii, intensywność jej blasku i mocy, oddziaływania na człowieka w niezły i zły sposób, potyczki pomiędzy tym, co tworzy i pielęgnuje, a tym co niszczy i zabija. Magia łagodna, cicha, skryta, a także ta złowrogo przyczajona, wysysająca energię, dopominająca się bezwzględnej uwagi i posłuszeństwa. Interesująco zanurzamy się we idealnie wykreowany świat, a właściwe w cztery równoległe londyńskie miasta. Czerwony Londyn, zrównoważony, stabilny, pachnący kwiatami. Biały Londyn, przymierający głodem, wypełniony przemocą, krwią i popiołem, rozdarty przez chaos i rozgardiasz. Szary Londyn, pozbawiony magii, stawiający opór względem jakichkolwiek zmian, z wciąż unoszącym się dymem. I Czarny Londyn, niebezpieczny, przerażający, wydaje się, że bezpowrotnie utracony. Tylko antari dysponują mocą pozwalającą na tworzenie drzwi pomiędzy światami, są w stanie przemawiać do magii, żywiołu, który żyje we wszystkim i do nikogo nie należy.Książka zapewnia przyjemne zaczytanie, niezła fantasy, napisana lekkim piórem, plastycznie i intrygująco, dużo się w niej dzieje, nierzadko zaskakuje, trzyma w napięciu. Wyraźnie czuć, że autorka idealnie sobie wszystko wyobraziła zanim historię przelała na papier. Odwołuje się do potyczki niezła ze złem, wartości, które warto pielęgnować i tych, którymi nigdy nie powinniśmy się kierować. Interesujące postaci, każda z swoją przeszłością, doświadczeniami życiowymi, wydaje się, że zupełnie do siebie niepasujące, a jednak potrafiące wspólnymi siłami stworzyć coś niezwykłego. Kelly, bardzo zagadkowy posłaniec wędrujący pomiędzy światami, wzbudzający powszechny podziw i szacunek, niestety mający skłonność do drobnego przemytu. Przysporzy mu to mnóstwo problemów, postawi w ryzykownych sytuacjach i być może doprowadzi do zagłady londyńskich światów. Lila, niesamowicie sprytna, waleczna, uparta, idealnie radząca sobie w branży złodziejskiej. Trochę los, więcej przypadek i zbieg okoliczności, zetkną bohaterów razem, przywołają wyzwania, z których wyjątkowo trudno wyjść obronną ręką. W co skomplikowanego i niebezpiecznego zostaną uwikłani? Z czym i kim przyjdzie im walczyć? W którym kierunku podąży ich przeznaczenie? Czekam na drugi tom, jeszcze silniejszą iskrę rozpalania czytelniczych zmysłów, możliwość bliższego poznania drugoplanowych bohaterów, dalsze rozwinięcia intrygująco zapowiadających się wątków.bookendorfina.blogspot.com

• Zatracona w słowach

  2018-03-22

  Kell pochodzi z Czerwonego Londynu. Jest antarim, czyli magiem krwi, który potrafi przemieszczać się pomiędzy światami. Istnieją bowiem cztery światy, które łączy jedna szczególna cecha, a mianowicie każdy z nich posiada miasto, które zwie się Londyn. Jest Londyn Szary – nudny i nieciekawy, pozbawiony magii, którym włada szalony król. Londyn Czerwony, który wciąż się rozwija, a magia stanowi jego nieodłączną część. Jest także Biały Londyn, w którym toczą się nieustanne potyczki o władzę, a miasto powili, popada w ruinę. Niegdyś istniał także Londyn Czarny, jednak miast upadło, opanowane przez magię, a drzwi do niego zostały zamknięte.Kell jest podróżnikiem służącym rodzinie królewskiej. Potajemnie jednak trudzi się przemytem. Przenosi różnorakie przedmioty z innych Londynów, które kolekcjonuje albo sprzedaje. Pewnego dnia w jego ręce trafia zakazany przedmiot z Czarnego Londynu o wielkiej mocy. Kell zostaje złapany w zasadzkę i zmuszony jest uciekać do Szarego Londynu, gdzie spotyka Lilę Bard – ambitną, uliczną złodziejkę o dużych aspiracjach, z którą wyrusza w podróż mającą na celu uratować inne światy.O „Mroczniejszym odcieniu magii”, a także o twórczości Victorii Schwab było już głośno od nad roku. Kiedy tylko ujrzałam okładkę i przeczytałam opis, wiedziałam, że nie mogę sobie darować lektury jej powieści. Książka ebook zbierała same pozytywne opinie, wszyscy byli nią oczarowani, dlatego sama chciałam się przekonać, czy następna książka ebook z gatunku fantasy i mnie przypadnie do gustu.Najbardziej w tej powieści zachwyca mnie świat wykreowany przez autorkę. Istnieją cztery różnorakie Londyny w alternatywnych światach, które jednak nie są takie same. Wspólna jest tylko nazwa dla miasta, natomiast geografia poszczególnych światów różni się od siebie. Ludzie w trzech Londynach posługują się innymi językami, inaczej również obchodzą się z magią. Ich historia, choć nie dość szczegółowo opisana, jak na mój gust, to jest za to bardzo interesująca, jednak najciekawszym fragmentem okazała się opowiadanie o Czarnym Londynie. Muszę przyznać, że kiedy po raz pierwszy zapoznałam się z opisem tej książki, myślałam, że w tym tomie bohaterowie zawędrują do najmroczniejszego Londynu i bardzo tego wyczekiwałam. Okazało się jednak, że autorka postanowiła zakończyć książkę całkiem inaczej, niż przypuszczałam, a Kell i Lila nie odbyli podróży do Czarnego Londynu, jednak nie tracę nadziei, że wydarzy się to w kolejnych tomach.Vicoria Schwab wykreowała barwne i realistyczne postacie, do których od razu zapałałam sympatią. Kell jest według mnie zabawny w własny zawadiacki sposób. Jestem bardzo interesująca jego historii, która nie została przed nami odkryta w tym tomie. Kell urzekł mnie swoim oddaniem dla rodziny, a szczególnie uczuciem, którym darzy własnego brata Rhya. Jest w stanie zrobić dla niego wszystko, o czym przekonujemy się w tym tomie, a także nie waha się ryzykować własnego życia dla niezła najbliższych i mieszkańców własnego świata. Lila, choć jest kolejną silną bohaterką, których dużo pojawia się w tego typu książkach, to jednak bardzo polubiłam ją za jej cięty język, porywcze zachowanie i zamiłowanie do piractwa, a także męskich strojów. Kolejną postacią, którą polubiłam od samego początku jest brat Kella. Rhy, choć nie dorównuje bratu w talencie magicznym i jest z tego powodu czasami sfrustrowany, ma dobre serce, które otwiera przed wszystkimi, a ludzie go za to kochają. Według mnie jest jednak za bardzo niewinny i ufny, co niestety ściąga na niego kłopoty.Akcja w „Mroczniejszym odcieniu magii” gna w zawrotny tempie od samego początku. Jest wartka przez praktycznie całą opowieść i nie zwalnia ani na chwilę. Wszystkie wydarzenia rozgrywają się w niesamowicie szybkim tempie. Dzięki temu książkę czyta się niesamowicie szybko, choć ma nad czterysta stron. Trzecioosobowa narracja, którą osobiście uwielbiam w książkach, umożliwia nam przebywanie w wielu miejscach i obserwowaniu losów poszczególnych postaci. „Mroczniejszy odcień magii” to niesamowita i magiczna powieść, która wciąga od pierwszych stron, zachwyca światem, kreacją bohaterów, a także systemem magi, w którym to ona sama ustanawia reguły. Jestem oczarowana tą powieścią i już nie mogę doczekać się jej kontynuacji, a także innych ebooków Victorii Schwab. Jeśli stale wahacie się, czy sięgnąć po „Mroczniejszy odcień magii”, to zapewniam Was, że nie ma co dłużej zwlekać, bo to fantastyczna historia, którą warto poznać. http://someculturewithme.blogspot.com/2016/09/nigdy-nie-zakadaj-ze-znasz-swojego-wroga.html

• pabottyro

  2018-03-22

  Muszę przyznać, że książka ebook rzeczywiście wywarła na mnie ogromne wrażenie. Bardzo niezły sposób prowadzenia narracji i samo przedstawienie świata/światów. Lekki i przyjemny styl pisania, który pochłania od pierwszej do ostatniej strony, i co najistotniejsze ciekawa, intrygująca i wielowarstwowa historia! Opis wydawniczy nie do końca oddaje wyjątkowość fabuły. Akcja jest niesamowicie szybka i rozbudowana. Czytelnik zastanawia się przez cały czas, co tym razem zaserwuje nam autorka. A muszę Wam powiedzieć, że jest nieobliczalna i niejednokrotnie potrafi zaskoczyć. V.E. Schwab idealnie udaje się uchwycić różnorodność ludzkich charakterów. Idealnie ukazuje rozterki narastające w człowieku i konsekwencje niełatwych wyborów jakich dokonał. Tu nic nie jest czarne ani białe. Nikt nie jest taki sam, obojętnie, w którym Londynie przyszło mu żyć. Autorka uczy nas, że nie możemy generalizować. Nie u wszystkich bowiem liczy się tylko władza i potęga. Jeśli zaś chodzi już o samych bohaterów. Czapki z głów. Niesamowita różnorodność charakterów. Kell, buntownik z wyboru (haha, tak mi się jakoś skojarzyło), przez własne skłonności do przemytu i chomikowania różnorakich rzeczy wpadnie w śmiertelnie niebezpieczne kłopoty. To chłopak, który poprzez własną inność budzi lęk i szacunek, lecz w głębi duszy jest dobry, bezinteresowny, uczciwy i zrobi wszystko dla osób na których mu zależy. Lily z kolei pragnie zostać piratem. Od razu ujęła mnie jej postać, bo uwielbiam silne babki w literaturze. Lekko zgorzkniała i z pozoru szorstka czy egoistyczna dziewczyna, pragnie tylko mieć lepsze życie niż dotychczas. Kobieta z trudną przeszłością i chłopak przygarnięty przez króla i królową, wychowany jak swój syn. Czy razem będą potrafili połączyć siły i sprostać ciężkim wyzwaniom?Jeśli chodzi o wątek miłosny w powieści. Znajdziemy tutaj kiełkujące nasionko (nie wiem czy i tak nie przejaskrawiłam za bardzo uczucia, które zaczyna się rodzić pomiędzy bohaterami). Autorka nie wpycha nam nachalnie romansu rodem z „Kopciuszka”, lecz subtelnie i powoli ukazuje rodzącą się najpierw sympatię, a w dalszej perspektywie, może coś więcej (jeśli się nie pozabijają haha).Co mogę Wam jeszcze powiedzieć o „Mroczniejszym odcieniu magii”. Cóż mnie osobiście bardzo podoba się okładka nawiązująca do treści jak i strony rozpoczynające nowe rozdziały. Jak dla mnie naprawdę kawał dobrej roboty. Podsumowując – akcja jest dynamiczna, bohaterowie intrygujący, a historia wyjątkowo wciągająca i tajemnicza. Intrygi, potyczka o władzę i magia. Kocham to w ebookach i w tej znalazłam to wszystko. Pozostaje mi tylko czekać na kolejne tomy.

• Klaudia Mordarska

  2018-03-22

  Co, jeśli powiem, że magia naprawdę istnieje, lecz posiada własne barwy? Jedna jest mroczna, jak głęboka czerń obsydianu. Inna przybiera kolor zimnej i okrutnej bieli. Następna to czerwień, intensywna niczym rozkwitająca róża. Jednak Ty, drogi czytelniku żyjesz w szarości, która jest jej pozbawiona. Lecz czy potrafisz mimo wszystko ją dostrzec? Od dawna szukałam jakiejś dobrej fantastyki i trafiając na "Mroczniejszy odcień magii" w zapowiedziach miałam nadzieję, że to jedna z takich książek. Szczególnie, że za granicą jest bardzo zachwalana. Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to motyw czterech Londynów. Każdy z nich był odmienny i nadano im nazwy od barw. Światy zostały bardzo starannie skonstruowane. Widać, że autorka włożyła mnóstwo serca i pracy w ich tworzenie. Panował tam bardzo specyficzny klimat, zmieniający się w miarę przenoszenia z miejsca na miejsce. To o magii, albo jej braku decydowało kto jakim był człowiekiem. Muszę przyznać, że jestem urzeczona. Tak wciągnęła mnie ta rzeczywistość, że nawet nie zauważyłam, kiedy przewróciłam ostatnią stronę, chłonąc magię, którą był wypełniony każdy rozdział. Bohaterowie byli mocną stroną – barwni i z interesującymi charakterami. Od pierwszej chwili polubiłam parę głównych postaci. Po prostu nie dało się nie żywić do nich sympatii. To właśnie Kell w tym duecie grał rolę rozsądniejszego, chociaż nie zawsze to pokazywał. Był antarim, o czym świadczyło jedno z jego oczu, które było całkowicie czarne. Sprawiał wrażenie oddanego własnej misji, lecz lubił ryzykować. Miał też w sobie pewnie urok. I nie mam tu na myśli tego, że podnosił się od niego aromat kwiatów z Czerwonego Londynu, choć to po części też się przyczyniło. Drobny szczegół, lecz wywołał uśmiech na mojej twarzy. Lila to też moja ulubienica. Była złodziejką, która marzyłam o zostaniu piratem. Cechowała ją niezwykła odwaga i wewnętrzna siła. Z uniesioną głową stawiała czoło wszystkim przeciwnościom. Pragnęła przygody i życia, które nie będzie ciągłym pasmem nędzy. Skradła moje serce, zresztą tak samo jak Kell. Podsumowując, "Mroczniejszy odcień magii" to fantastyka na wysokim poziomie pełna intryg, przygód i magii, która nie daje o sobie zapomnieć. Autorka mądrze sobie wszystko obmyśliła – stworzyła złożoną rzeczywistość pełną mroku nadciągającego ze wszystkich stron i stopniowo oplatającego bohaterów. Tak bardzo mi się spodobała, że nie chciałam jej kończyć, by nie rozstawać się z Lilą i Kellem. Wprost nie mogę doczekać się kolejnej części! Urzekły mnie odcienie tej książki. Od bieli skóry potężnych bliźniaków, przez różnorakie brązy oczu Lili, aż do głębokiej czerni zakazanego kamienia. Tę historię trzeba przeżyć samemu! http://zagubiona-wslowach.blogspot.com/

• Sol

  2018-03-22

  Na tę książkę czekała cała masa czytelników, aż w końcu ktoś ją u nas wydał. Wydanie piękne, a treść? Jeszcze lepsza. Uwielbiam tę powieść! Zdecydowanie należy do moich ulubionych fantastycznych książek. Już od pierwszych stron wiedziałam, że to będzie niesamowita i przyjemna przygoda. Trochę obawiałam się tego, iż mogę czuć się zagubiona przez tyle światów i te wędrówki. Moje obawy dynamicznie się rozwiały, gdyż autorka wcale - że tak powiem - nie namąciła czytelnikowi w głowie, a wszystko klarownie i barwnie przedstawiła. Lecz może o tym nieco niżej... Zacznę od pomysłu na fabułę... Wiecie, jeśli ktoś czytał już całą masę ebooków fantastycznych, to kiedy sięga po nową, ma nadzieję, że będzie to coś dobrego. Coś, co go nie zawiedzie, więc kiedy przeczytałam opis, gdzie wyjawiono, iż akcja książki losy się w równoległych Londynach, a dokładnie w czterech (z czego ten mroczny jest tylko wymieniany), pomyślałam sobie - wow! To musi być interesujące i... Było! Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z tej przygody. W głowie autorki urodził się trudny pomysł na książkę, który doskonale przelała na papier, żeby czytelnik mógł wejść w świat przez nią stworzony. Żeby mógł poznać i pokochać bohaterów i przeżyć z nimi tę magiczną przygodę. Kell i Lila to postaci barwne, zapadające w pamięć... Bardzo je polubiłam. Niemal od pierwszych stron zapałałam sympatią do Kella, a potem do Lily, która własną przebojową osobowością mnie zgromiła. Ależ ta kobieta jest sprytna, ma cięty język... A przede wszystkim jest silną babką. Kell? Jest na własny sposób uroczy, zabawny i czasami taki słodki! I chociaż "niby" nie ma wyraźnego wątku miłosnego, to jest on naznaczony grubą krechą. Chyba, że to tylko moje nadzieje. Zobaczymy w następnych tomach! Teraz o stylu autorki, który jest świetny! Książkę czyta się magicznie dynamicznie i przyjemnie. Jest mi smutno, że jest ona taka cieniutka, ponieważ mogłabym ją czytać... I czyyytać. Naprawdę autorka ma idealny styl, lecz również tłumaczeniu trzeba oddać wiele. Pani Ewa Wojtczak zrobiła kawał dobrej roboty. Jeśli szukacie dobrej książki fantasy, która Was nie przytłamsi i nie zanudzi, to sięgnijcie po "Mroczniejszy odcień magii". Ja jestem zauroczona tą książką. Jest pełna humoru, akcji, wspaniałych dialogów... I te Londyny! A kwintesencją są same postaci, które pokochacie. sol-shadowhunter.blogspot.com

• Monika Szulc

  2018-03-22

  Magia niemalże całkowicie wymarła i tylko nieliczni mogą poszczycić się mocą. Kell jest ambasadorem i jednym z najsilniejszych magów. Przemierza światy, by służyć Królowi Czerwonego Londynu. Chłopak ma jednak tajemnice, przemyca przedmioty, kiedy w jego ręce wpada coś, co nie powinno już istnieć, musi uciekać. Po drodze robi sobie coraz więcej wrogów. Magia jest nieprzewidywalna i niebezpieczna. Kell jest silny, lecz z pewnością przyda mu się pomoc intrygującej złodziejki. Opis książki bardzo mi się spodobał, a fakt, iż książka ebook nie raz została nagrodzona dodatkowo wpłynął na moje oczekiwania. Zabierając się z lekturę miałam wysokie wymagania, być może zbyt wysokie, bo nie do końca zostały one spełnione. Wczucie się w tę historię zajęło mi trochę czasu. Niemalże sto stron ciągnęło się niemiłosiernie. Miałam wrażenie, że ktoś mnie wrzucił w środek serii i ciężko było mi się odnaleźć. Moja początkowa dezorientacja dynamicznie się rozwiała, ponieważ autora postanowiła skrupulatnie przedstawić świat, w którym przyszło żyć bohaterom.Zacznę od tego, że pomysł jest błyskotliwy i zasługuję na uznanie. Alternatywne światy, w których niezmiennym punktem jest Londyn. Biały, Czerwony, Szary a także Czarny, który został całkowicie odcięty i nawet Kell go nie odwiedza. Każdy czymś się wyróżnia, ale opowieść o tym sto stron, było nudne. Na szczęście przełom, który odmienił całkowicie bieg zdarzeń z pewnością podziałał na plus. Akcja nabrała tępa, dialogi pazura, a sama magia zaczęła dosłownie sączyć się z kart powieści.Bohaterowie są zagadkowi, jednak skupiłam się na celu, który chcieli osiągnąć ,niż na nich samych. Kell bardziej na mnie podziałał. Ma w sobie pewien rodzaj sentymentalizmu i lojalności, który zachwyca i sprawia, że prosto go polubić. Kluczowa w całej historii jest też zuchwała złodziejka, pragnąca zobaczyć świat i przeżyć przygodę życia. Wątek z nią związany w pewnym momencie stał się przewidywalny, jednak stale ciekawy.Styl pisania a także klimat książki przypomina mi serię „Szklany Tron”, więc wielbicielom ebooków Pani Maas, „Mroczniejszy odcień magii” powinien się spodobać. Narrator trzecioosobowy idealnie się tu spisał. Ukazuję momenty zagadkowe i mroczne, co potęguje napięcie, z czego bardzo się ucieszyłam. Mowa jest na wysokim poziome, co zadowoli zarówno młodzież jak i wytrawnych koneserów fantastyki.„Mroczniejszy odcień magii” to książka ebook nieidealna, lecz warta uwagi. Alternatywne światy stanowią tło, dla zjawiskowych i magicznych starć. Książka ebook fascynująca i nieźle napisana, a świat wykreowany przez V.E. Schwab, to prawdziwe mistrzostwo!Polecam 4+/6

• Łukasz Marciniak

  2018-03-22

  Victoria Schwab to brytyjska pisarka, która na swoim koncie ma już blisko 10 książek. Wielbi wędrować w poszukiwaniu skarbów, bajek i dobrej herbaty. Pisze o drzwiach i miejscach między nimi; pęknięciach, gdzie rzeczywistość ujawnia coś mroczniejszego, obcego, a zarazem bardzo interesującego. Z tej pasji zrodziła się trylogia Odcienie magii, która zadebiutowała w lipcu na polskim rynku, zaś za granicą w lutym 2017 wychodzi ostatni tom A Conjuring of Light.Mroczniejszy odcień magii to w znacznej mierze opowiadanie o Kellu - jednym z bardzo nielicznych antari - magów krwi, potrafiących przemieszczać się między światami. Na co dzień mieszka w Czerwonym Londynu i funkcjonuje jako posłaniec pomiędzy poszczególnymi Londynami i ambasador Czerwonego królestwa rodziny Mareshów. To jednak oficjalna odsłona tego czym się zajmuje. Nieoficjalnie zaś, uprawia przemyt, przenosząc między światami drobne rzeczy. W końcu ten groźny proceder przynosi mu kłopoty. Wszystko zaczyna się od momentu, gdy wpada w pułapkę wraz z zakazanym przedmiotem z Czarnego Londynu. Wycieńczony i ranny ucieka do Szarego Londynu, gdzie z kolei naraża się pewnej złodziejce Lili Bard. Jednak ich znajomość nie kończy się na tylko na tym jednym spotkaniu. Bowiem to właśnie z nią Kell wyruszy w podróż do Czarnego Londynu, której stawką jest uratowanie wszystkich światów…Na początek kilka słów wyjaśnienia o czterech Londynach, które autorka wykreowała w książce. Pierwszy z nich to Szary Londyn – brudny i nudny, rządzony przez szalonego króla Jerzego III. Jest pozbawionym magii, lecz za to technika jest tam wiele bardziej rozwinięta niż w pozostałych. W dalszej kolejności jest Czerwony Londyn, w którym w równej mierze szanuje się życie i magię, a także Biały, miasto wycieńczone wojnami o magię - wszystko jest w nim wyblakłe a jest rządzone przez rodzeństwo o wygórowanych ambicjach. Kilka set lat temu istniał jeszcze Czarny Londyn... Teraz jednak nikt o nim nawet nie wspomina a drzwi do tego świata zostały na zawsze zapieczętowane. Autorka nie poprzestała jedynie na paru zdaniach opisu objaśniających ogólne idee danego świata równoległego, ale stworzyła w każdym unikalny klimat a także ludzi. Odnosi się to nie tylko do koloru jaki przenika dany świat, ale też do nieco odmiennej topografii i miejsc w każdym z Londynów. To powoduje, że każdy ze światów, czytelnik poznaje niejako na nowo.Pomysł jaki wykorzystuje autorka w własnej książce pdf nie jest bardzo innowacyjny, ani również oryginalny - to trzeba przyznać. Powstały przecież dziesiątki ebooków o światach równoległych i różnorakich rodzajach magii. To jednak pomimo tego, że Schwab wykorzystuje słynne schematy, to czyni to z olbrzymim doświadczeniem, łącząc słynne fragmenty z niesamowitą kreacją każdego z Londynów. Co warto jeszcze zaznaczyć, to fakt że z początku historia może wydawać się pozbawiona akcji, ale zmienia się to po kilkudziesięciu stronach. Moim zdaniem autorka nie chciała rzucać czytelnika od razu w wir wydarzeń, ale pozwolić mu poznać poszczególne światy. Bardzo nieźle zostało wszystko wyważone.Kell i Lila, to postacie wykreowane przez osobę, posiadającą olbrzymi talent. To osoby doświadczone przez los - Kell adoptowany przez rodzinę królewską, nigdy nie czuł się ich częścią, a Lila bardzo młodo utraciła rodziców i musiała nauczyć dawać sobie radę sama, bez niczyjej pomocy. W związku z tym bardzo trudno u nich o zachowania nierozsądne, brawurowe, czy nieprzemyślane. Musieli dynamicznie dorosnąć i zacząć zadbać sami o siebie z różnorakich powodów - przez to nie sposób ich nie polubić a ich relacji bardzo trudno coś zarzucić. Między nimi nie rodzi się młodzieńcze zauroczenie pełne kłótni i namiętnych wzlotów. Jest to uczucie, które narodziło się w okresie dużego niebezpieczeństwa, więc nie ma czasu na zbędne gesty i słowa. Jest to raczej więź oparta na wzajemnej pomocy i bliskości. Trudno mi ocenić, czy ostatecznie jest to miłość, czy bardzo najbliższa więź. Wiem jednak jedno - dzięki takiej kreacji tej dwójki bohaterów i ich relacji opowieść czyta się bardzo dobrze.Mroczniejszy odcień magii to niesamowita książka, napisana przez osobę o wielkim doświadczeniu pisarskim. To nie tylko cudowna kreacja czterech równoległych i magicznych Londynów, ale przede wszystkim pasjonująca historia a także bohaterowie. Bardzo się cieszę, że autorka napisała tę książkę dla nieco starszych czytelników a nie w duchu Young Adult, bo tym metodą historia bardzo zyskała. Zalecam i zapewniam, że z pewnością nie zawiedziecie się!Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka!hrosskar.blogspot.com

• Ujrzeć Słowa

  2018-03-22

  Chociaż równoległe światy nie są jakimś odkrywczym pomysłem, to sądzę, że wykonanie w przypadku Mroczniejszego odcienia magii jest stanowcze i w pewien sposób nowatorskie. Może i znajdziemy w treści wiele wzmianek na temat tego uniwersum i mogłoby się wydawać, że już wszystko wiemy, to jednak ciągle pozostaje ten niedosyt, który mam nadzieję zniknie, gdy zagłębię się w kontynuacji. Lecz z drugiej strony gdy o tym myślę, to nie, tego świata nigdy nie będę miała dosyć.Czyta się tę książkę szybko, wzrok przebiega w zastraszającym tempie po kolejnych zdaniach, a my mamy ochotę zatrzymać czas, lecz się po prostu nie da. Ciągle chciałam wiedzieć więcej i więcej. Trudno się od niej oderwać i niech to będzie najlepsza rekomendacja, na jaką mnie stać.