Mózg i błazen. Rozmowa z Jerzym Vetulanim okładka

Średnia Ocena:


Mózg i błazen. Rozmowa z Jerzym Vetulanim

„Po prostu zawsze byłem błaznem. Dla mnie posągowość nierzadko jest podejrzana, sztuczna i nadęta” – mówi o sobie jeden z najbardziej oryginalnych polskich uczonych i popularyzatorów nauki. W rozmowie Marcina Rotkiewicza z profesorem Jerzym Vetulanim spotkamy zatem nie tylko słynnego naukowca, lecz także artystę i współzałożyciela Piwnicy pod Baranami, showmana, młodego buntownika, ulubieńca dziewczyn i ojca palącego z synem skręta.W trakcie naszych spotkań mówił pan fascynujące, lecz i bardzo kontrowersyjne rzeczy o sobie, o nauce, narkotykach, krakowskich artystach i Janie Pawle II, którego znał pan osobiście. Dlatego boję się, że dużo z tego wyleci podczas autoryzacji.Niech się pan nie martwi. Niczego nie będę wykreślał. Potraktuję naszą książkę jako „dzieło pośmiertne”, kiedy autora już nie obchodzi, co o nim pomyślą (śmiech).

Szczegóły
Tytuł Mózg i błazen. Rozmowa z Jerzym Vetulanim
Autor: Rotkiewicz Marcin
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Czarne
Rok wydania: 2015
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Mózg i błazen. Rozmowa z Jerzym Vetulanim w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Mózg i błazen. Rozmowa z Jerzym Vetulanim PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Marianna Cyrańska

    Czyta się "jednym tchem", uwielbiam obcować z geniuszem!

  • Renata Matusik

    Idealna książka, skłania do przemyśleń. Szczerze polecam.

  • Anonim

    Zalecam każdemu kto zainteresowany jest osobą i pracą Profesora Vetulaniego. W mojej ocenie to interesująca historia łącząca dużo wątków. Doskonały pomysł na prezent.

  • Mieczysława Jachowska-Pilewska

    Książka, którą trzeba mieć; mieć dlatego, że nie sposób przeczytać ją "ciurkiem". wymaga myślenia, zastanowienia, przemyśleń, powrotów.... . Wiedza, doświadczenie i mądrość Pana Profesora to prawdziwa uczta duchowa!. Dla mnie jest to książka, którą na pewno !!!! zabrałabym z sobą na Bezludną Wyspę. Zalecam

  • Wojciech Pajerski

    Odnoszę wrażenie, że wszystkie recenzje i opinie na temat "Mózgu i błazna" czy "Bez ograniczeń. Jak rządzi nami mózg" zaczynają się od peanów na temat profesora Vetulaniego: jaką to on nie jest niezwykłą osobistością, jaką oryginalną postacią, a jakim to nie wybitnym naukowcem, z jakim otwartym umysłem i jaką zdystansowaną do świata postawą. Oczywiście nie neguję żadnej z powyższych wypowiedzi - wszystko to jest w 100% prawdą, lecz być może z perspektywy wieloletniej już wielbicielki Vetulaniego, chadzającej na wszystkie jego krakowskie wykłady i bardziej niszowe gościnne wystąpienia, zdążyłam przyzwyczaić się do jego wyjątkowości i uznałam ją nawet za swego rodzaju powszedniość. Niewątpliwie jednak osobowość profesora jest wyróżniająca i wcale nie powinien dziwić fakt, że nieustanna się pierwszym aspektem, na który zwraca się uwagę podczas lektury wywiadu. "Mózg i błazen" to podobnie jak "Bez ograniczeń (...)" zapis rozmowy z profesorem, z tym, że tutaj podejmuje bardziej szerszą tematykę - po raz pierwszy prócz poglądów na tematy naukowe pokazuje też własne wspomnienia, opowiadając zarówno o etruskim pochodzeniu, rodzicach i dziadkach, czasach wojny, początkach w Piwnicy pod Baranami, funkcjonowaniu Polskiej Akademii Nauk w czasach PRL, jak i własnej znajomości z papieżem Janem Pawłem II czy miłości do wnuków, porządkując bardzo żywe obrazy z przeszłości i tworząc kronikę mijającego życia i na oczach widza rozliczając się z nim.Na większość, a może i wszystkie wydarzenia czy stany, których uczestnikiem był Jerzy Vetulani, spogląda on jak na ciągi przyczynowo-skutkowe: moją matkę poranił odłamek pocisku, więc pewnie z tego wzięła się moja wrażliwość na niepełnosprawność; "dzięki temu, że wychowywałem się w warunkach mocno ubogich sprawił, że rozumiem ludzi, którzy mają problemy finansowe, a także wiem, że ubóstwo nie hańbi"; pluralistycznie polityczna rodzina nauczyła mnie relatywizmu. Poważne opowieści przeplata profesor charakterystycznymi dla siebie anegdotami i opisami zabawnych sytuacji, które rozładowują ciężkość wspomnień z II wojny światowej czy stanu wojennego. Czytając o podróżowaniu z zaskrońcami w plecaku czy wspólnych spacerach z Piotrem Skrzyneckim podczas studium wojskowego uśmiecham się pod nosem i niemal słyszę te historie opowiadane na żywo z klasycznym dla profesora Vetulaniego wdziękiem. Wydaje się, że w książce pdf nie działa też temat tabu - Marcin Rotkiewicz dociekliwie wypytuje o tzw. tematy kontrowersyjne jak seks, związki, narkotyki, moralność, a w zamian otrzymuje pełne odpowiedzi o kupowaniu psychedryny, kandydowaniu na prezydenta Krakowa, skrobankach za czasów PRL-u, stosunku do poligamii sukcesyjnej, pseudonaukowych teoriach czy przyczynach wyznawania zasady utylitaryzmu - oczywiście wszystko potwierdzone logicznymi teoriami z pogranicza neurobiologii, psychologii i ewolucjonizmu.Ciężko po przeczytaniu tej książki nie zapałać do osoby profesora Vetulaniego zwykłą ludzką sympatią, nawet jeśli nie zna się go osobiście i nie wie, jakim ślicznym człowiekiem jest na co dzień. Objawia się tu bowiem nie tylko jako wybitny popularyzator nauki, lecz przede wszystkim osobowość z potężną wiedzą i wieloma talentami, który pozostał przy całej własnej niezwykłości człowiekiem skromnym i dzięki temu zjednującym sobie przychylność nawet dużo najmłodszych od siebie ludzi (co wcale nie jest takie łatwe w dzisiejszych czasach) Zdaje się bowiem, że grono wielbicieli Vetulaniego rośnie z dnia na dzień, czyniąc z niego niemożliwego naukowego celebrytę, którego jednocześnie nie ma się nigdy dość. Szczerze żałuję, że wywiad-rzeka z profesorem nie trwa w nieskończoność - a może ukażą się jeszcze kolejne części...? Niech żyje Vetulanizm!

  • naczytane.blogspot.com

    Odkąd sięgam pamięcią, zawsze chodziłam za babcią i wypytywałam ją o jej życie; ciekawiły mnie historie rodziny, której nie dane mi było poznać, ponieważ umarli zanim ja przyszłam na świat. Potrafiłam po kilkanaście razy słuchać tych samych opowieści o tym, jak w okresie wojny u nich w domu mieszkało dwóch Rosjan i jacy byli mili, wbrew temu, co słyszymy teraz na lekcjach historii; lub o tym jak Niemcy, którzy przyszli przed nimi dla żartów zastrzelili wiewiórkę, która była nauczona podchodzić do człowieka i brać orzechy z ręki. Nic więc dziwnego, że zdecydowałam się sięgnąć po książkę "Mózg i błazen", która jest zapisem rozmowy Marcina Rotkiewicza z Jerzym Vetulanim, neurobiologiem, profesorem Instytutu Farmakologi PAN w Krakowie, członkiem Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności, odznaczonym Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Pan Jerzy to wyjątkowo kontrowersyjna osoba, która otwarcie krytykuje to, co inni wolą przemilczeć. Nie boi się powiedzieć, że politycy wzbraniają się przed legalizacją marihuany chociaż nawet nie mają tak naprawdę pojęcia z czego jest ona zrobiona. Potrafi powiedzieć o kimś, że jest niesympatyczny i niekulturalny, bez względu na to, że nazwisko tej osoby jest wyjątkowo poważane w gronie naukowym. Otwarcie opowiada się za prawem od eutanazji i nie rozumie negatywnego stosunku do samobójców w naszym społeczeństwie. Jak sam mówi: "w ogóle nie mam poczucia świętości życia, choć rozumiem, że niektórzy za takie je uważają." Jeśli ktoś jest nieuleczalnie chory i nie reaguje na bodźce zewnętrzne, to według pana Jerzego nie sprawiedliwe jest utrzymywać go sztucznie przy życiu i w tym nasze poglądy się zgadzają. "Proszę pana, niemal całe moje życie było po zawarciu małżeństwa." Ta odwaga i butność wynika prawdopodobnie przede wszystkim z tego, co profesor przeżył na samym początku własnego życia, a więc wojnę, która i jego rodzinę trudno doświadczyła i czasy powojenne, które również nie były dla niego łaskawe. Jak sam opowiada, w młodości nauczył się czym jest skrajne ubóstwo i że ono wcale nie hańbi. Odznacza się również wyjątkowym wręcz poczuciem humoru, ironią i dystansem do siebie i własnej rodziny. Otwarcie mówi o tym jak czułby się, gdyby dowiedział się, że po pięćdziesięciu latach małżeństwa małżonka ma kochanka - i wcale nie robiłby scen zazdrości! - prędzej zaproponowałby, że on prześpi się z kobietą tego kochanka, aby był remis."Są dwa typy starzenia się (...). Pierwszy typ jest taki, że od około sześćdziesiątego roku życia zaczynamy kwękać i zjeżdżać po równi pochyłej. Drugi typ polega na tym, że praktycznie niewiele się zmienia, człowiek żyje dziewięćdziesiąt pięć czy sto lat, po czym choruje przez tydzień i dynamicznie umiera." Jeśli zdecydujecie się na tą książkę to dowiecie się o różnorakich ciekawostkach, których powstydziłaby się sama Wiedza Bezużyteczna; o tym co sprawia, że człowiek popada w uzależnienie, co było w niepozornej coca- coli przed 1903 rokiem i co to takiego addyktogen."Dzień 21 maja jest dniem, w którym w świątyni Pańskiej przed ołtarzem Boga przysięgałam dozgonną miłość człowiekowi, którego nie kochałam." "Mózg i błazen" to życie niezwykłego człowieka w pigułce. Trudno jest pisać o tej książce pdf równie trudno jak opowiadać za kogoś jego historię; po prostu trzeba poznać ją od samego autora, który sam stworzył własny życiorys poprzez własne wybory i decyzje. Trzeba oddać pani Jerzemu jedno - przeżył własne życie tak intensywnie jak tylko można, nie zaprzepaścił tych lat, które otrzymał od losu i ciągle ma ochotę i siłę do podejmowania kolejnych wyzwań. A jedyne czego w życiu żałuje to to, że nie nazwą w Krakowie ulicy jego nazwiskiem, ponieważ nazwali już tak jedną z nich na cześć jego ojca. Tak więc panu Jerzemu został jedynie plac albo skwer i to go jedynie martwi.

  • Adrianna Kot

    Profesor Jerzy Vetulani to jedna z najbardziej fascynujących osobowości nie tylko w świecie nauki. Pan Jerzy jest bardzo wdzięcznym, pełnym humoru rozmówcą. Czytać tą książkę to była sama przyjemność ze względu na osobę profesora, jego inteligencję, przenikliwość i duży indywidualizm.

  • Michał Szpaczyński

    "Mózg i błazen" to naprawdę idealnie poprowadzony wywiad, który przedstawia nam pana Jerzego Vetulaniego w całej okazałości. Jest to bez wątpienia osobistość wyjątkowa, która talentem, dokonaniami i doświadczeniem mogłaby obdzielić kilka innych osób. Idealna lektura. Polecam.