Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Czasami matka wojna naznacza dziewczynę. Taka właśnie jest Zadra, która rozpaczliwie chce pomścić śmierć ojca. Celem jej życia jest walka. Niekiedy wojownik staje sie bronią. Dziewczyna zostaje uwikłana w intrygi Ojca Yarviego, przebiegłego ministra Gettlandu, który przemierza pół świata, żeby pozyskać sojuszników w potyczce z Najwyższym Królem. I nie cofnie się przed niczym. Towarzyszy im Brand, młody wojownik, który nienawidzi zabijania. Czy Zadra już do końca życia będzie pionkiem w rękach potężnych graczy, czy zdoła odnaleźć swoją ścieżkę? "Pół świata" to zapadające w pamięć opisy pojedynków i poruszające historie młodych ludzi, którzy na naszych oczach stają się dorośli.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Morze drzazg. Tom 2. Pół świata |
Autor: | Abercrombie Joe |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Transakca przez Empik.com bardzo dynamiczna i udana. Książka ebook bez żadnych uszczerbków trafiła do mnie w 2 dni.Książka natomiast bardzo interesująca i wciągająca. Bardzo chętnie czyta się całą serię,
Na pewno jest to lekka i przyjemna książka ebook ,wobec której nie można przejść obojętnie.Bardzo podobało mi się , choć mam letkie zastszerzenia, no może się czepiam ,ale drugi tom jet mało powiązny z pierwszą cześcią skoro to trylogia to,powinno być więcej nawizań. A tak można czytać odzielne i nie da się zgubić w, akcij .A le warta uwagi za checam do lektury styl Abercrombie Joe jest bardzo fajny pozostali bohaterowie są bardzo ciekawi i dwuznaczni. Zdecydowanie zalecam tą książkę, ponieważ naprawdę warto !!!
Zadra Bathu została naznaczona na wojowniczkę przez samą Matkę Wojny. Chce za wszelką cenę pomścić śmierć ojca, który zginął z od miecza znienawidzonego Łamacza Mieczy - wroga Gettlandu. Dlatego szkoli się w sztuce wojennej wraz z mężczyznami, co jest rzeczą dość niezwykłą. Podczas rutynowego treningu na placu ćwiczeń ginie jeden z młodych chłopaków, przypadkowo przebity drewnianym mieczem Zadry. Karą za zabójstwo jest śmierć i to dość okrutna. Jednakże dzięki wstawiennictwu jednego z uczestników tamtego wydarzenia, mianowicie Branda, Yarwi daruje jej życie w zamian za służbę. Kobieta zostaje tym samym uwikłana w intrygi przebiegłego ministra Gettlandu. We trójkę wyruszą, by pozyskać sojuszników w nadchodzącej wojnie z Najwyższym Królem. Yarwi nie cofnie się przed niczym i użyje każdych środków, byle tylko ich cel się ziścił.Pewnym zaskoczeniem dla mnie była przemiana głównego bohatera - jest nim wspomniana wcześniej Zadra a także chwilami Brand. Yarwi, którego poznaliśmy w Pół króla, został niejako zepchnięty do roli drugoplanowego bohatera. Jednakże taki zabieg ma własny mądry zamysł - dużo z intryg ministra Getttlandu przestałoby nimi być dla czytelnika. Co więcej, wprowadza to powiew świeżości w postaci świeżych bohaterów. Twórca podobnie jak to miało miejsce w Pół Króla serwuje nam kolejne info o wykreowanym przez siebie świecie, lecz są to znów jedynie niezbędne fakty i nic poza tym. Nie znajdziemy tutaj rozwodzenia się ponad historią świata, czy długich opisów ludów zamieszkujących Morze Drzazg. Znajdziemy za to wypowiedziane co jakiś czas, zdanie albo dwa, które choć niewiele wzbogacają wiedzę o świecie, za to szalenie intrygują. Dzięki temu akcja powieści jest szybka i obfitująca w zapadające w pamięć pojedynki a także bitwy. Przy czym twórca nie szczędzi czytelnikowi doznań - opisy są krwawe i brutalne. Nie powodują jednak one zniesmaczenia, co jest trudną sztuką, by nieźle wyważyć opisy. Wspomniałem o dwójce świeżych bohaterów i czas powiedzieć na ich temat kilka słów. Zacznę od Zadry, której zdecydowanie poświęcono najwięcej czasu. Jest to osoba bardzo złożona, która przeżyła dużo przykrych zdarzeń w swoim życiu i bardzo trudno jest jej zaufać i zdobyć jej przyjaźń. Przyświeca jej tylko jeden cel - pomścić ojca. Do tego stopnia jest zmobilizowana, że znosi wyjątkowo ciężki trening, by stać się wojowniczką doskonałą. Natomiast Brand to chłopak, który utracił w młodym wieku rodziców i musiał opiekować się siostrą i utrzymywać ich oboje. Nie było to proste życie, a kiedy już ma okazję wyruszyć na wyprawę i stać się wojownikiem, słyszy odmowę, za to, że zdradził ministrowi, co miało miejsce na placu treningowym. Dostaję jednak drugą szansę od Yarwiego, który dostrzega w nim dobrego i honorowego człowieka i zabiera go ze sobą na wyprawę. Bardzo spodobały mi się te dwie nowe postacie, których dzieje śledzi się z zapartym tchem i kibicuję im, nawet gdy nie ma niemal nadziei.Pół Świata to idealna kontynuacja Pół Króla, w której Joe Abercrombie pokazuje, że książki dla młodzieży nie muszą być nudne i bez wyrazu. Mogą być pełne akcji, interesujących bohaterów a także krain. Twórca następny raz udowadnia, że zna się na tym co robi i wychodzi mu to nadzwyczaj dobrze. Książka ebook zachwyci zarówno młodszego czytelnika, nawet takiego, który miewa opory przed czytaniem, jak i starszego czytelnika, szukającego czegoś lżejszego do czytania. Polecam!Hrosskar
„Głupcy chwalą się tym, czego zamierzają dokonać. Bohaterowie biorą się do dzieła.”Twórczość Joe Abercrombiego poznałam dopiero niedawno, a jego pierwszą książką, którą przeczytałam było „Pół króla”. To pierwszy tom trylogii Morze Drzazg, która rozgrywa się w fantastycznym świecie, gdzie zdrada i rozlew krwi są na porządku dziennym. Sięgając po drugą element cyklu, „Pół świata”, spodziewałam się kontynuacji historii Yarviego i rzeczywiście – w pewnym sensie ją otrzymałam. Jednak tak naprawdę jest to historia młodej dziewczyny, która jakimś cudem umyka przed wyrokiem śmierci poprzez zasypanie kamieniami. I okazuje się, że być może łatwiej było jednak spocząć pod głazami niż udać się w daleką podróż przemierzając pół świata…Błędny stereotyp, że to tylko rosły facet może być wojownikiem był rozpowszechniony od zawsze. I nadaremno było to zmieniać. Jednak Joe Abercrombie to zrobił. Postanowił, że w jego świecie Matka Wojna naznaczy młodą dziewczynę. Zadra pragnie pomścić śmierć własnego ojca. Jest porywcza, nierozsądna i kieruje się emocjami. A to potrafi zgubić każdego wojownika. Jednak Ojciec Yarvi widzi w niej niesamowity potencjał, a dzięki swoim umiejętnościom i przebiegłości ratuje dziewczynę z objęć śmierci i zabiera ze sobą w daleką podróż. Brawurowy charakter Zadry sprawia, że jest trudnym kompanem, a jeszcze gorszym uczniem. Czy zdoła wymknąć się z intryg Ojca Yarviego i dokonać zemsty?„Skromność jest dla tych, którzy nie mają się czym chwalić.”W twórczości Abercrombiego uwielbiam przede wszystkim bohaterów. Są idealnie wykreowani, a każdy z nich to odmienne cechy osobowości. Zadra trafia na pokład łodzi, gdzie otoczona zostaje przez rosłych mężczyzn przypominających zbiry. I to jest idealnie widoczne – młoda kobieta zostaje rzucona na pożarcie wilkom, mężczyznom, którzy znają tylko jedno życie – życie najemnika i wojownika. Jest to troszeczkę taka banda opryszków, jednak zyskująca sympatię czytelnika. Podobnie jak i główna bohaterka, która niczym się nie zraża i chwilami wzbudza lęk w własnych towarzyszach. Świetną postacią jest Skifra, która uczy Zadrę posługiwać się bronią i wykorzystywać słabe strony przeciwnika. Jest po prostu doskonała! Szalona, lecz doskonała. Cieszy mnie też to, że twórca nikogo nie idealizuje.Wydawałoby się, że sama fabuła może być nieco nużąca, ponieważ co interesującego może być w pływaniu po rzekach i zbieraniu sojuszników? Wszystko! Woda jest nieobliczalna, wrogie plemiona mogą czyhać wszędzie, a nawet w porcie roi się od niebezpieczeństw. Nie zapominajmy też o tym, że jest to świat pełen intryg –każdy władca szuka okazji, żeby zyskać dla siebie jak najwięcej. I dlatego niezmiernie podoba mi się charakter Yarviego – widać, że się przemienił i dojrzał, a w roli ministra Gettlandu sprawdza się idealnie! Tak więc nic bardziej mylnego, fabuła wciąga, a zaskakujące zwroty akcji dodają tej powieści odpowiedniej dynamiki. Świat stworzony przez Joe Abercrombiego jest przyjemny dla oka. Podczas lektury otwiera się przed nami krajobraz gór, lasów i skał obserwowany przez nas z pokładu Wiatru Południa. Można dosłownie wejść do tej książki i towarzyszyć bohaterom na każdym kroku. Stać się częścią tej bandy i wraz z nimi walczyć, śmiać się, upijać i wspierać. Aż chwilami ma się niekontrolowane podrygi ciała i chce się chwycić za miecz, i podobnie jak Zadra ruszyć w nieokiełznany szał bitewny. I nawet dodany tutaj fragment romansu niczego nie zmienia – to stale jest idealna opowieść porywająca czytelnika.„Pół świata” to książka, którą czyta się jednym tchem. Odpowiednie budowanie napięcia przez autora, dojrzały język, wspaniali bohaterowie i nieprzewidywalność sprawiają, że trudno się oderwać choćby na moment. To nie tylko kawał dobrej lektury zapewniający rozrywkę, to też książka, która niesie w sobie mnóstwo życiowych mądrości wynikających chociażby z zachowania głównych bohaterów. Nie zawsze warto jest kierować się impulsem, nierzadko trzeba dopuścić do głosu rozsądek. Z olbrzymią przyjemnością sięgnę po trzeci tom trylogii a także po inne dzieła tego autora. Panie Abercrombie, idealna robota!„Wszystkich ciosów nie unikniesz, ale nie możesz pozwolić, żeby ich siła tobą zachwiała, żeby ból cię spowolnił, żeby szok sprawił, że się zawahasz.” www.bookeaterreality.blogspot.com
Zadra Bathu jako dziewczyna-wojownik, dopiero dojrzewająca i odkrywająca świat, to solidny powiew świeżości. Podobnie zresztą jak Brand, który poświęcając wszystko by zostać wojownikiem, brzydzi się zabijaniem. Nie da się nie mówić o pewnym jakościowym skoku, jeżeli chodzi o kształtowanie świeżych bohaterów. W przeciwieństwie do młodego Yarviego z „Połowy króla”, Zadra i Brand to postaci, z którymi bardzo prosto się utożsamić i odnaleźć uniwersalne życiowe prawdy – o poszukiwaniu swojej drogi, cudzych oczekiwaniach, swoich pragnieniach i pierwszych uczuciach. Sam Yarvi, w nowej wersji, także dużo zyskał. Osobiście zazdroszczę mu przebiegłości i umiejętności planowania. Teoretycznie „Pół świata” to kontynuacja „Połowy króla” świat jest przecież ten sam, bohaterowie po części też i ogólna motywacja fabularna (zemsta, zemsta, zemsta!) także się nie zmieniła. Jednak wysunięcie na pierwszy plan świeżych postaci sprawia, że ma się mgliste wrażenie śledzenia jakiegoś rodzaju rebootu lub sequela. Co więcej, zamiast z czasem zniknąć, pogłębia się aż do ostatniej strony. Wielbiciele nastrojowości poprzedniej wersji „Morza Drzazg” mimo wszystko nie powinni być jednak zawiedzeni. Najistotniejsze bowiem fragmenty kreacji świata przedstawionego zostały zachowane. Polityczne intrygi, zagadkowe ruiny, wszechobecne knowania i spiski a także bardzo barwny język.Barwny i specyficzny o dość jasno ukierunkowanym odbiorcy. Nagromadzenie wulgaryzmów (żadnych siarczystych), pyskatych odzywek i obraźliwych kombinacji w połączeniu z dominacją męskich bohaterów i pewną maskulinizacją postaci kobiecych sprawia, że lektura wydaje się być przeznaczona raczej dla czytelnika niż czytelniczki. Opisy stale są raczej restrykcyjne (chociaż byłam również pod wrażeniem niemalże subtelnych przywołań obrazów związanych z emocjami bohaterów), a akcja toczy się gładko i bardzo szybko. To, czego twórca ochoty omawiać nie ma (np. powrotu z wyprawy) po prostu pomija. Jakkolwiek Abercrombie podobnie jak Tolkien postawił na drogę, to u tego pierwszego jest ona zdecydowanie mniej szczegółowa. Jak dla mnie, to duży plus.Lekturę zakończyłam po części szczęśliwa – że wreszcie miałam szansę się za nią wziąć – a po części smutna – obawiając się, że następny tom przyniesie kolejnych bohaterów. Związałam się emocjonalnie z Zadrą i Brandem a także ich dziwaczną relacją. Chciałabym móc śledzić ich z podobną dokładnością w następnym tomie, a obawiam się, że nie będzie to możliwe. Chociaż kto wie? Jak widać Abercrombie potrafi przecież zaskakiwać. Tymczasem pozostaje mi tylko czekać i rozmyślać ponad knowaniami Ojca Yarviego. Jestem pewna, że ukrył coś pomiędzy wierszami.
Na pewno nie jest to lekka i przyjemna książka ebook ,wobec której nie można przejść obojętnie. Mi bardzo poodbało się, że akcja rozkręca się powoli. Wszyscy bohaterowie są bardzo ciekawi i dwuznaczni. Zdecydowanie zalecam tą książkę, ponieważ naprawdę warto !!!
Czasami Matka Wojna naznacza dziewczynę. Taka właśnie jest Zadra, która rozpaczliwie chce pomścić śmierć ojca. Celem jej życia jest walka. Niekiedy wojownik sam staje się bronią. Kobieta zostaje uwikłana w intrygi Ojca Yarviego, przebiegłego ministra Gettlandu, który przemierza pół świata, żeby pozyskać sojuszników w potyczce z Najwyższym Królem. I nie cofnie się przed niczym. Towarzyszy im Brand, młody wojownik, który nienawidzi zabijania. A broń można wykorzystać tylko w jednym celu. Czy Zadra już do końca życia będzie pionkiem w rękach potężnych graczy, czy zdoła odnaleźć swoją ścieżkę? "Pół świata" to zapadające w pamięć opisy pojedynków i poruszające historie młodych ludzi, którzy na naszych oczach stają się dorośli. Tyle dowiadujemy się z okładki. Znacznym zaskoczeniem jest fakt, że bohater drugiego tomu się zmienia, tym razem jest to dziewczyna, która rzucona w wir szalonych zdarzeń stara się przetrwać. Poznajemy też odczucia, przemyślenia bohaterów, które nie zawsze są poprawne. Książka ebook o niebo lepsza od tomu pierwszego, czytało się doskonale i nie mam żadnych zarzutów. Pisarza tego cechuje wyjątkowa lekkość pióra okraszona sporą dawką humoru. Tradycyjnie jedyny zarzut, to taki, że za krótka. Dziękuję Wydawnictwu Rebis za udostępnienie mi tej pozycji.
Kontynuacja cyklu "Morze drzazg", który rozpoczął się od pierwszego tomu zatytułowanego "Pół króla", zaczyna się bardzo ciekawie. Na placu ćwiczeń, podczas prób dowodzących męstwa i zdolności do przyjęcia do służby u króla Uthila, ginie tragicznie jeden z chłopców, któremu ku zdumieniu wszystkich przebito gardło drewnianym mieczem. Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że odpowiedzialna jest za to szesnastoletnia kobieta - Zadra Bathu. Nikt nie staje w jej obronie, nawet mistrz Hunnan, który ją szkolił i uczył. Skutkuje to tym, że Zadra przyprowadzona przed oblicze króla zostaje skazana na śmierć za własny występek. Zaprowadzona do lochu, oczekuje egzekucji. Jednakże Brand, jeden z chłopców, z którymi ćwiczyła, nie potrafi zaakceptować niesłusznego oskarżenia i zwraca się do ministra Yarviego (prawej ręki króla), informując go, że Zadra jest niewinna. Yarvi wstawia się przed królem za Zadrą i ratuje ją przed wykonaniem niesłusznie wytyczonej egzekucji. Zamierza jednak dzięki temu wykorzystać dziewczynę, w której widzi duży upór i umiejętności w wcale, i wcielić do własnej załogi, z którą planuje wyruszyć w głąb Boskiej Rzeki, żeby zyskać sojuszników w wcale przeciwko Najwyższemu Królowi. Będą musieli się spotkać z upartym i rygorystycznym księciem Kalyviu i wystarać o audiencję u samej Cesarzowej Południa w Pierwszym z Miast. Czeka ich długa, pełna niebezpieczeństw podróż przez pół świata, z której nie każdy może wrócić żywy. Czy minister Yarvi i Gettland zyskają sojuszników wśród największych władców tego świata? Czy wszyscy wrócą z tej wyprawy żywi? Czy Matka Wojna niechybnie przybędzie do Gettlandu, a Ojciec Pokój osunie się na bok?"Na leżąco nie wygrasz żadnej walki"*Ciąg dalszy na blogu: http://swiat-bibliofila.blogspot.com/2015/08/po-swiata-joe-abercrombie-recenzja.html
Czyta się świetnie, podobnie jak poprzedni tom. Pochłonęłam migiem i nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
Tak samo niezła jak pierwszy tom opisy scen potyczki zrobione wzorowo prosto było to wszystko sobie wyobrazić niezła książka ebook .
Brand całe życie stara się postępować według słów własnej matki i czynić dobro. Choć brak mu odwagi i determinacji, robi wszystko, by być jednym z wojowników Gettlandu i stanąć w obronie ojczyzny. Zadra, choć jest dziewczyną, łaknie męskiego życia - takiego, jakie prowadził jej ojciec. Ścieżka bohatera jest jednak dwa razy dłuższa dla kobiet, w dodatku pełna nieprzychylnych spojrzeń. Branda i Zadrę dużo różni, dużo również łączy; oboje wyruszają na wyprawę przez pół świata i stają się bohaterami rozgrywek politycznych najwyższego szczebla. Co takiego w tej dwójce zobaczył Ojciec Yarvi, że wciągnął ich w nieskończoną sieć spisków, intryg i knowań?Przyznaję, że przeżyłem niemały szok na początku lektury, gdy okazało się, że Yarvi nie jest już głównym bohaterem. Zdecydowanie jest to zagrywka rzadko spotykana w cyklach książek, muszę jednak przyznać, że jak najbardziej ma ona sens - “Morze Drzazg” to trylogia skierowana do młodzieży, niezbędny jest więc młody, nastoletni bohater. Yarvi zdążył już dorosnąć w toku fabuły zawartej w pierwszym tomie, wynikła więc potrzeba zaprezentowania świeżych protagonistów. A ci, warto zaznaczyć, wypadli rewelacyjnie, podobnie zresztą jak wszystkie inne postaci. Joe Abercrombie ma wyjątkowy talent to tworzenia bohaterów: każda osoba pojawiająca się na kartach powieści jest unikatowa i omówiona w sposób dokładny i spójny. Nie ma tu postaci źle napisanych - zarówno bohaterowie słynni z pierwszego tomu, jak i nowo przedstawieni zaprezentowani są po mistrzowsku.“Brand szarpnął nogawkę mokrych spodni.- Zaszczałem sobie gacie.- Nie ty jeden.- W pieśniach bohaterowie nie robią w spodnie.- No cóż. - Rulf lekko ścisnął go za ramię i wstał. - Pieśni to pieśni, a życie to życie.”(s.200)Na podziw i uznanie zasługuje też niesamowicie lekkie pióro autora. Żywe, barwne opisy to jedno, lecz nie sposób przejść obojętnie obok subtelnego humoru wplecionego w dużo scen. Dodatkowo Joe Abercrombie z niesamowitą łatwością i taktem potrafi omawiać zarówno rzeczy niezwykle przyziemne, jak i te z gatunku obleśnych czy przez własny charakter wymagające specjalnego podejścia. Pisarz ewidentnie ma świadomość, jakie jest docelowe grono odbiorców, nie traktuje go jednak w sposób pobłażliwy, ale na własny sposób dojrzały i ze wszech miar odpowiedni.W trakcie lektury miałem niemałe wątpliwości co do tego, jak w ogólnym rozrachunku wypadnie “Pół świata”. Książka ebook w wyraźny sposób ma należeć do uniwersalnej części nurtu young adult - mamy tu dwoje bohaterów, chłopaka i dziewczynę, w dodatku dzięki trzecioosobowej narracji obserwujemy myśli obydwu postaci, zaś pewne rozwiązania fabularne wydają się być sztampowe dla gatunku; całe szczęście twórca wybrnął z tego zadowalająco i wszystko rozpisane zostało w sposób przemyślany i ciekawy. Jedynie niektóre zachowania bohaterów i ich przemyślenia były wręcz żenujące, aż mi za nich było głupio, lecz to akurat wynikało z mojego charakteru.“Pół świata” okazało się być nie tylko godną kontynuacją pierwszego tomu, lecz go wręcz przebiło pod wobec poziomu. Joe Abercrombie wykazał się niemałym talentem pisarskim, dzięki któremu stworzył opowieść dojrzałą, znakomitą zarówno dla starszego czytelnika, jak i tego nieco młodszego. Zaskakująca i wciągająca - te dwa słowa prawdopodobnie najlepiej oddają charakter tej książki. Jeśli trzecia element utrzyma poziom, to bezsprzecznie Abercrombie będzie moim ulubionym twórcą fantasy.