Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Agatha Christie XXI wieku “Publishers Weekly” Jedem dam za smutek, za radość może dwa.Susan Ryeland, redaktorka londyńskiego wydawnictwa, otrzymuje wydruk najwieższej powieści autora cyklu bestsellerowych kryminałów. Trzy dam na dziewczynę, cztery za chłopaka. Wszystko jest jak trzeba – spokojna wieś, ofiary zbrodni, prywatny detektyw – tyle że wcale nie o to chodzi. Kto da pięć za srebro?Kto sześć za złoto da? Bo sednem tej historii jest coś zupełnie innego, niż się wydaje. I siedem za tajemnicę, o której cicho-sza! Susan od lat współpracuje z Alanem Conwayem. Czytelnicy uwielbiają stworzoną przez niego postać prywatnego detektywa Atticusa Pünda. Najwieższa opowieść z cyklu - historia morderstwa popełnionego w wiejskiej rezydencji Pye Hall - nie jest jednak tym, czym się wydaje. Owszem, są w niej ofiary i intrygująca zbiór podejrzanych, lecz to tylko pozory, na stronach powieści ukryta jest bowiem zgoła odmienna intryga: jak najbardziej realna historia zazdrości, chciwości, bezlitosnej ambicji i... morderstwa. Anthony Horowitz był scenarzystą takich seriali, jak "Detektyw Foyle", "Morderstwa w Midsomer" i "Poirot". Spisał m.in. bestsellerowy cykl z Aleksem Riderem i serię „Księgi Pięciorga”.Od wydawcy: JEDEN DAM ZA SMUTEK, ZA RADOŚĆ MOŻE DWA. Susan Ryeland, redaktorka londyńskiego wydawnictwa, otrzymuje wydruk najwieższej powieści autora cyklu bestsellerowych kryminałów. TRZY DAM ZA DZIEWCZYNĘ, CZTERY ZA CHŁOPAKA. Wszystko jest jak trzeba - spokojna wieś, ofiary zbrodni, prywatny detektyw - tyle że wcale nie o to chodzi. KTO DA PIĘĆ ZA SREBRO? KTO SZEŚĆ ZA ZŁOTO DA? Bo sednem tej historii jest coś zupełnie innego, niż się wydaje. I SIEDEM ZA TAJEMNICĘ, O KTÓREJ CICHO-SZA!
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Morderstwa w Somerset |
Autor: | Horowitz Anthony |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Dom Wydawniczy Rebis |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Wszystkie zdarzenia, których doświadczamy w życiu, rozgrywają się według pewnego wzorca, a zbieg okoliczności to tylko moment, w którym ów wzorzec przelotnie daje się dostrzec." Bardzo podobała mi się ta przygoda czytelnicza, im bardziej się w nią zagłębiałam, tym mocniej przekonywałam się, że to książka ebook skrojona pod mój gust. Nie nudziłam się przy niej ani przez moment, w pełni angażowałam w rozwiązywanie złożonej zagadki kryminalnej, dokładne poznawanie ważnych postaci, wnikliwą interpretację zachowań bohaterów, a także frapujące snucie przypuszczeń i domysłów odnośnie przebiegu dramatycznych zdarzeń. Twórca mądrze podsuwał fałszywe tropy mające zmylić czytelnika, lecz też zgrabnie otulał w kłamstwa prawdziwe, długo nieokazujące właściwego kierunku. Miło było poddać się ciekawie prowadzonej narracji, mieszance stylów, a predefiniowana czcionka i osobna numeracja stron, intrygująco oddawały specyfikę i kontekst elementów przybliżanej historii. Ponieważ tak naprawdę mamy do czynienia z powieścią, w której zanurzona jest druga powieść, a obie intensywnie i zajmująco przemawiają. Uzupełniającą i wzbogacającą rolę pełnią listy a także dialogi. Odpowiadał mi klimat obydwu z nich, przeplatanie wiktoriańskich odniesień z pięćdziesiątymi latami dwudziestego wieku a także ze współczesnością. Klasyczne wydanie kryminalnej zagadki, logicznie wyreżyserowane, stawiające szczególny nacisk na umiejętności ludzkiego umysłu, zbieranie danych, kojarzenie faktów, odwołanie do intuicji, korzystanie z dedukcji, wysuwanie hipotez i ich weryfikowanie. A obok zawikłana zbrodnia w świecie zajmującym się wydawaniem i promowaniem bestsellerowych kryminałów, wstrząsająca, niejednoznaczna i tajemnicza. Wrażenie robi płynne zazębianie się wątków, wzajemne przenikanie poprzez podobieństwa i wspólnych bohaterów, pomysłowe wykorzystanie nazw, miejsc i postaci z cenionych światowych powieści kryminalnych. Susan Ryeland, szef działu beletrystyki londyńskiego wydawnictwa, usilnie stara się dotrzeć do zaginionych epizodów najwieższej powieści Alana Conwaya. Pisarz popełnił samobójstwo, a nikt nie dysponuje pełną kopią jego ostatniej pracy. Redaktorka dynamicznie wikła się w mroczne sekrety, zadziwiające incydenty i skomplikowane relacje. Z czasem robi się groźnie i niebezpiecznie. Co odkryje dziewczyna i jakie to wywoła konsekwencje? Idealna intelektualna zabawa, wciągający relaks z nietuzinkową fabułą, sugestywne przenoszenie się do świata zbrodni, intryg, kłamstw, uników, zazdrości, krzywd i cieni przeszłości. Wielu podejrzanych, potencjalnych motywów, wzajemnych powiązań, a także pozorny brak spójności faktów, żeby przedłużyć interesującą detektywistyczną zabawę. Także finalna wersja powieści zaskakująca i satysfakcjonująca. bookendorfina.pl
Anthony Horowitz to uznany pisarz autor świeżych przygód Sherlocka Holmesa, Jamesa Bonda, a także scenariuszy do tak słynnych seriali jak na przykład "Morderstwa w Midsomer", czy "Poirot". "Morderstwa w Somerset" to jego następna powieść. Poznajemy w niej pewną redaktorkę z maleńkiego wydawnictwa, która dostaje do korekty książkę pewnego znanego pisarza kryminałów. Poznajemy całą powieść, którą ona redaguje. Dosłownie możemy się zapoznać z całością tego kryminału. A raczej niemal z całością. Kiedy już wciągniemy się w całą opowieść, okazuje się że brakuje najistotniejszych epizodów które wyjaśniają kto zabił i dlaczego. Redaktorka rozpoczyna swoje śledztwo mające wyjaśnić, gdzie podziały się brakujące rozdziały. Sprawę utrudnia fakt, że twórca opowieści popełnił samobójstwo. Nie wierząc w tą wersję zaczyna szukać poszlak, które mogłyby wskazać mordercę. Lecz czy będzie chciała poznać prawdę? Bardzo mi się to wszystko podobało. I kryminalna opowiadanie o Atticusie i jego śledztwie i zmagania redaktorki, która nie ustaje w dążeniu do prawdy. Książka ebook w książce, która prowadzi nas w kolejną niewyjaśnioną sprawę. Twórca idealnie połączył obie te sprawy. Senne angielskie miasteczka, to najlepsze miejsce na popełnienie jakiejś zbrodni. Wiedzieli o tym już Holmes, czy Poirot. Tutaj nie jest inaczej. Sekrety ukrywane od lat, wychodzą na jaw, zmieniając życie nie jednej osoby. Zazdrość, miłość i w końcu zbrodnia. Polecam.
Anthony Horowitz to pisarz o ugruntowanej pozycji na świecie, jak też nieźle rozpoznawalny w Polsce. To za jego sprawą Sherlock Holmes znowu zajął się rozwiązywaniem zagadki kryminalnej w Domu Jedwabnym, lecz też jego największy wróg Moriarty stał się bohaterem osobnej historii. Jakby tego było mało, Horowitz tworzy także nową historię Jamesa Bonda, która nawet na moment nie odstaje od twórczości Iana Fleminga. Jego następna opowieść należy do dosyć nietypowych. Przede wszystkim składa się z dwóch osobnych historii. W jednej poznajemy Susan Ryeland. Jest ona redaktorką jednego z londyńskich wydawnictw. Otrzymuje do zredagowania wydruk najwieższej powieści autora cyklu bestselerowych kryminałów. Wszystko byłoby w należytym porządku, gdyby nie fakt, że historia kończy się przed ostatecznym rozwiązaniem zagadki zagadkowych zgonów. Gdy Susan wraca do wydawnictwa, żeby upomnieć się o resztę okazuje się, że Alan Conway nie żyje. Druga historia związana jest bezpośrednio z Conwayem, a której bohaterem jest prywatny detektyw Atticus Pund. Postanawia on pomóc w rozwiązaniu zagadki zagadkowych zgonów w wielkiej rezydencji. Niestety sprawa nie należy do łatwych, gdyż podejrzani są mieszkańcy całej miejscowości. Całość nie jest tym czym się wydaje, a rozkręcona intryga prowadzi do całkowicie innych wniosków niż na początku czytelnik mógłby sądzić. Morderstwa w Somerset to opowieść, w której dwie historie łączą się ze sobą, mimo że początkowo nie mają ze sobą nic wspólnego. Wszystko jest tu jednak zaplanowane w najdrobniejszym szczególe. Cała ta niecna intryga jest idealnie poprowadzona i ma za zadanie zwodzić czytelnika do samego końca. Opowiadanie o morderstwie w Pay Hall mimo martwych ciał i całej masy podejrzanych, zawiera w sobie także coś cenniejszego, a mianowicie zawartą pomiędzy słowami opowiadanie o zazdrości, chciwości i bezwzględnych ambicjach. Anthony Horowitz w Morderstwach w Somerset serwuje swoim czytelnikom rewelacyjną opowiadanie będącą połączeniem typowego kryminału w najlepszym wydaniu ze współczesną opowieścią o żądzach, które targają ludzkim sercem. Mroczna, przerażająca i zaskakująca - historia względem której ciężko przejść obojętnie, a która sama w sobie jest czymś zupełnie innym niż się pozornie wydaje. Warto wejść w ten świat pełen mrocznym zawirowań i samemu przekonać się dokąd nas to zaprowadzi. Polecam. http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2017/10/abthony-horowitz-morderstwa-w-somerset.html
********http://ksiegozbiorczyta.blogspot.com****************** Anthony Horowitz jest angielskim pisarzem i scenarzystą. Za scenariusz do serialu Detektyw Foyle otrzymał nagrodę BAFTA. Horowitz jest też autorem m.in. serii "Księga Pięciorga" a także bestsellerowego cyklu o nastoletnim detektywie Aleksie Riderze. Muszę się Wam przyznać, że „Morderstwa w Somerset” są moją pierwszą pozycją wydawniczą tego autora, lecz po lekturze stanowczo mogę stwierdzić, że nie ostatnią. Bardzo podoba mi się, że książka ebook napisana jest w sposób zupełnie odmienny od wszystkich czytanych przeze mnie do tej pory. „Morderstwa w Somerset” to właściwie dwie połączone powieści kryminalne. Pierwsza element to śledztwo prowadzone w latach pięćdziesiątych XX wieku przez Attcusa Pünda pisana niewątpliwie w pięknym klimacie. Jest przemyślana i dopracowana w każdym detalu. Śledztwo prowadzone przez Attcusa Pünda cofa nas do pięknej epoki starej Anglii „bez telefonów komórkowych, komputerów, zaawansowanych technik kryminalistycznych, bez natychmiastowego dostępu do informacji”. Dzięki temu już po pierwszych kilu stronach książka ebook wciągnęła mnie bez reszty. Morderstwo, zagadka a także intrygi to kryminał wprost wyciągnięty z epoki Herkulesa Poirota. Nie bez znaczenia jest fakt, że Horowitz jest scenarzystą gdyż dzięki temu idealnie omawia nie tylko powiązania międzyludzkie, lecz i otoczenie, idealnie gra słowem. Nic nie jest tu przypadkowe. Jest to prawdziwe arcydzieło i niewątpliwie ta element to też rewerans w stronę twórczości mistrzyni kryminału Agathy Chistie. Jeżeli chodzi o śledztwo prowadzone przez Suzan, które stanowi drugą element książki to prowadzone jest ono we współczesnych realiach. Tu też mamy dużo odnośników do twórczości mistrzyni kryminału szczególnie przez nawiązanie bezpośrednio do jej książek. Nie będę zdradzać Wam fabuły, ponieważ naprawdę warto poznać „Morderstwa w Somerset” samemu. Mogę zdradzić jedynie tyle, że książka, choć specyficzna w własnej formie, jest fascynująca. Nie przypomina aktualnie wydawanych kryminałów z litrami krwi na każdej stronie. Dzięki „Morderstwom w Somerset” można bardzo przyjemnie spędzić czas, samemu pobawić się w detektywa i spróbować rozwikłać zagadkę morderstw. Po tej lekturze powinnam mocno zweryfikować własne oceny do wcześniej przeczytanych książek. Jedno jest pewne nie prosto będzie jej dorównać. Na koniec nie mogę nie pochwalić wydawnictwa za naprawdę piękną mieniącą się okładkę, która klimatem i treścią odwzorowuje wszystko, co znajdziemy w książce. Pozdrawiam i życzę miłej lektury o chciwości, bezlitosnej ambicji i morderstwie. A.
„Zanosiło się na pogrzeb” - tak zaczyna się pewien kryminał. Dziewiąty tom z serii o Atticusie Pündzie. Genialny detektyw i jego wierny pomocnik rozwiązują kolejne sprawy. Akcja toczy się w latach czterdziestych XX wieku, co pozwala na zwolnienie tempa: bez telefonów komórkowych, komputerów, zaawansowanych technik kryminalistycznych, bez natychmiastowego dostępu do informacji. I choć sama postać Atticusa wydaje się odrobinę przeintelektualizowana, a końcówka każdej powieści kończy się klasycznie (detektyw zbiera wszystkich podejrzanych w jednym miejscu i tam po wygłoszonym monologu wskazuje sprawcę), to cała historia rozwiązywania zagadek jest interesująca i wciągająca. I nie byłoby w tym nic oryginalnego, gdyby nie fakt, że „Morderstwa w Somerset” to kryminał w kryminale. Akcja zaczyna się w momencie, gdy pani z wydawnictwa, Susan Ryeland, dostaje świeżutki egzemplarz dopiero co napisanej powieści o detektywie Atticusie Pündzie. Wydawnictwo Cloverleaf Books idealnie zarobiło na ośmiu poprzednich ebookach Alana Conway'a. Wszyscy czytelnicy czekali zatem na dalsze dzieje detektywa, gdyż wcześniej zapowiedział on, że w zagadkowy sposób skończy z rozwiązywaniem zagadek. Dlatego Susan czym prędzej zabrała się do czytania owej powieści. My, czytelnicy, również mamy okazję prześledzić perypetię detektywa i sprawę zagadkowych morderstw w Somerset. Somerset to mała miejscowość położona niedaleko Londynu. Pewnego dnia dochodzi tu do dramatyczneg wypadku. Mary Blakiston, gospodyni w bogatej rezydencji, spada ze schodów. A jak to w małym miasteczku bywa - taka śmierć nie może przejść bez echa. Oliwy do ognia dolewa fakt, że pani Mary nie była lubiana w miasteczku i na każdym kroku miała wrogów. A to już niesie podejrzenia, że może wypadek był nie był wypadkiem. Dodatkowo, parę dni później, w okrutny sposób zostaje zabity sam właściciel rezydencji, pan Magnus. A dwa zabójstwa w jednym domu to już nie jest przypadek. Na arenę wkracza zatem detektyw Pünd. Prowadzi śledztwo, przesłuchuje świadków, łączy fakty, wyciąga wnioski. I gdy już chce podać rozwiązanie na tacy - okazuje się, że opowieść się kończy i brakuje dwóch ostatnich rozdziałów. Zdziwiony jest czytelnik, jak i sama Susan, której taki obrót rzeczy wydaje się nieprawdopodobny. Alana Conway był raczej pisarzem, któremu zależało na wypromowaniu każdej książki. Na zakończenie historii nie ma jednak co liczyć, gdyż pisarz popełnia samobójstwo. Co również wydaje się dziwne, bo niedokończenie książki było do Alana niepodobne. Mamy więc kolejne śledztwo, które jest odzwierciedleniem zagadki rozwiązywanej na kartach książki. Okazuje się, że fakty i motywy się pokrywają. Następny raz Anthony Horowitz mnie zaskakuje. Uwielbiam takich pisarzy, którzy mają nietuzinkowe pomysły na całą fabułę i konstrukcję historii. Zagadka goni zagadkę, morderstwa się ze sobą przeplatają, bohaterowie są powiązaniu, motywy zbrodni podobne. A jednak zakończenie w obydwu przypadka zaskakuje. Podobało mi się też nawiązywanie do kryminałów Agathy Christie. Na przykład przez pojawianie się wyliczanek, anagramów i zagadek słownych. Oczywiście taka konstrukcja ma pewne wady - znaczna liczba bohaterów, spowolnienie akcji, rozciągnięcie jej w czasie. Jednak sednem takiej historii jest zupełnie co innego. Przede wszystkim to, że sam czytelnik staje się detektywem i nie może się doczekać tego, czy jego podejrzenia będą pokrywać się z tymi, które wydedukuje śledczy z powieści. Polecam, kto ma ochotę? JEDEN DAM ZA SMUTEK, ZA RADOŚĆ MOŻE DWA. TRZY DAM ZA DZIEWCZYNĘ, CZTERY ZA CHŁOPAKA. KTO DA PIĘĆ ZA SREBRO? KTO SZEŚĆ ZA ZŁOTO DA? I SIEDEM ZA TAJEMNICĘ, O KTÓREJ CICHO-SZA!
Zaczynając od okładki - muszę przyznać, że zwróciła moją uwagę. Dzięki temu przyjrzałam się jej baczniej, a następnie zdecydowałam do recenzji. Czarno biały ptak, a w nim odbicie chyba fragmentu ogrodzenia cmentarnego. Już samo to wprowadza nas w zagadkowy klimat, intrygujący świat. Ja nie mogłam odpuścić takiej okazji i skusiłam się na podróż, która zafundował mi Anthony Horowitz. Głównie widzimy czerń, biel a także bordo. I grzbiet przeważa bordowym odcieniem i tak bardzo mi się podoba, bo nie tylko na nim, lecz i na całości mamy nadrukowany śliski wzorek z początku niełatwy do zauważenia. Opowieść posiada skrzydełka, które są dodatkową ochroną. Na jednym z nich dowiemy się co nieco o książce, a na drugim przeczytamy słów kilka o autorze. Czcionka jest dość duża, są jej aż trzy rodzaje dzięki czemu doskonale oddziela książkę na poszczególne części. Nie spotkałam w niej literówek - więc jest po prostu idealnie wydana. Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autora i już teraz mogę Wam zdradzić, że na pewno nie ostatnie. Anthony Horowitz ma w swoim stylu coś, co przemówiło do mnie. Coś, co zaczarowało mnie po paru pierwszych zdaniach i zaczęło wciągać w historię. Pisarz spowodował, że zaczęłam pochłaniać opowieść coraz szybciej, aż zaczęłam ja sobie dawkować, by móc się nią nacieszyć. Czyta się niebywale lekko, wydawać się może, że znamy autora od dawna, że to już jego setna opowieść czytana przez nas. Tak lekko się czyta i wcale nie czuje się różnicy, że to ktoś świeży w naszym czytelniczym życiu. Zauważyłam, że nie zawsze pisarz skupiał się na szczegółach, a mimo to gdzieś one potem wystąpiły. Były na tyle ważne, że czytelnik sam zaczął bawić się w detektywa zapamiętywać jak najwięcej. Cieszę się ogromnie, bo to jeden z najlepszych kryminałów, jakie mi było dane poznać nie tylko w ostatnim czasie, lecz i w ogóle. Z taką gracją, lekkością została napisana ta powieść, że aż to chwilami było po prostu nie możliwe. Co najlepsze twórca cały czas zwodził nas na manowce, poddawał fałszywe tropy i co najistotniejsze sądzę ma tą umiejętność zaciekawienia nas i zaskoczenia jednocześnie. Jak najbardziej zalecam tego autora wszystkim, którzy lubią kryminały. Coś czuję, że się Wam podoba, zresztą nie tylko fanatykom tego gatunku. :) Głównych bohaterów może się nam wydawać, że jest więcej niż jeden. A to dlaczego? Bo książka ebook jest ciekawie skonstruowana. Dzieli się na dwie części. W pierwszej głównym bohaterem jest detektyw Atticus Pünd. Jest on bohaterem książki Alana Conway'a. Z kolei w drugiej części główną bohaterką jest Susan, nasza redaktorka. Dlaczego ciekawie skonstruowana? Bo dotychczas nie spotkałam się z takim podzieleniem powieści. Nie dość, że jest to książka, w której książka ebook gra dość znaczącą rolę. Susan musi ją zredagować, jednak jest coś, co nie pozwala jej tego ukończyć. I tu zaczynają się kolejne zagadki, które są tak bardzo interesujące, że ciężko się oderwać choćby na moment od lektury. Duży plus za pomysł na rozmieszczenie, podzielenie tej książki. Jestem pozytywnie zaskoczona i zadowolona. Lecz przejdźmy może do Pünda a także Susan. Detektyw Atticus jest bardzo inteligentnym człowiekiem i widać to po sposobie myślenia, tego co mówił i czynił. Jest to specyficzny człowiek, który wie, co go czeka w bliskiej przyszłości. Ma nakreślony cel do wykonania przed tym, czego się spodziewa. Jednak wizyta pewnej młodej kobiety zaprząta mu myśli i nie pozwala spokojnie realizować swego celu. Polubiłam tego detektywa mimo iż był kolejną fikcją literacką napisaną przez Conwaya w książce pdf czytanej przez nas. Wiem, brzmi jak masło maślane, lecz jest warte poznania, już teraz Was nakłaniam do sięgnięcia po nią. Z kolei Susan to dziewczyna ma dość fajną pracę. Element z nas, ot tak, bez wykształcenia chciało by pracować w wydawnictwie. Móc redagować i czytać książki w okresie pracy, za co jeszcze by nam płacili. Cudowne marzenia, prawda? Wiem, że co po niektórzy dążą do tego, by je spełniać - jestem pod wrażeniem dla takich osób, bardzo wytrwałych ponieważ ot tak się tego osiągnąć nie da. Lecz do rzeczy. Fajna z niej babka, odpowiedzialna i ma trochę oleju w głowie. Czasami popełnia błędy jak każdy człowiek, lecz dobry z niej... śledczy? Detektyw? Oczywiście na swoją rękę. Czytając tyle kryminałów czasami i my zauważamy coś, czego nie widzą inni. Zwracamy uwagę na szczególiki, które nie zawsze są głęboko ukryte. Mogą wydawać się niczym ważnym, a tak naprawdę to o nie się rozchodzi. Reasumując jestem bardzo zadowolona z bohaterów, jakich tutaj poznałam. Mamy przekrój idealnie stworzonych postaci, złych i dobrych, lecz jak najbardziej wartych poznania. I tak do końca nie będziecie wiedzieć, kto tak naprawdę jest tym złym. :) Nie są papierowi, mają własne tajemnice, wady, plusy - różnią się od siebie i to bardzo cenię. Wspomnę jeszcze, że mimo iż trochę ich było, nie miałam problemu z zapamiętaniem ich. :)
Horowitz w najwyższej formie. Idealna intryga, zawiła fabuła, lecz nie przytłacza szczegółowością, czy również nagromadzeniem postaci. Bardzo niezła rozrywka, podobnie zresztą jak doskonały DOM JEDWABY.
Fajnie napisany kryminał z dużą dawką angielskiego humoru. Bardzo wiarygodnie odmalowane środowisko wydawców i pisarzy.