Średnia Ocena:
Morderstwa w Sandhamn. Tom 1. Na spokojnych wodach
Upalny lipcowy ranek na wyspie Sandhamn. Ciało faceta oplątane w rybacką sieć wypływa na ląd. Tydzień potem znalezione zostaje ciało brutalnie zamordowanej kobiety. Śledztwo prowadzi inspektor Thomas Andreasson z policji w Nacka. Jakie powiązanie ma tych dwoje z Sandhamn? I jakie tajemnice kryje mała społeczność? Pytań w sprawie jest wiele a tropów niewiele. Zabójca grasuje w sielankowym letnim kurorcie więc presja na policję jest ogromna. Nieoczekiwanie do sprawy włącza się Nora Linde, przyjaciółka Andreassona. Czy uda im się dynamicznie znaleźć sprawcę zanim dojdzie do kolejnej tragedii?
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Morderstwa w Sandhamn. Tom 1. Na spokojnych wodach |
Autor: | Sten Viveca |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Morderstwa w Sandhamn. Tom 1. Na spokojnych wodach PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
"Praca stanowiła jedyną deskę ratunku... Zgłaszał się na ochotnika do wszystkiego... Tak jakby każda następna rozwiązana sprawa pomagała mu kawałek po kawałku odbudować jego życie." Nie jest to mocno trzymający w napięciu kryminał, akcja nie należy do bardzo dynamicznych, dużo aspektów intrygi dość dynamicznie jesteśmy w stanie sami rozwiązać, a jednak opowieść przekonuje do siebie, pozwala na sympatycznie spędzenie wolnego czasu, chętnie zagłębiamy się w nią. Prócz wiodącego wątku detektywistycznego, autorka wzbogaca fabułę obyczajowymi historiami, ciekawie prowadzonymi wydarzeniami z prywatnego życia głównych bohaterów. Obserwujemy ich codzienność, zmagania z pojawiającymi się problemami, zaglądamy w bolesną przeszłość, dostajemy obraz zwykłych ludzi usiłujących odnaleźć szczęście. I jeszcze śliczny wyspiarski klimat powieści. Inspektor Thomas Andreasson, czterdziestoletni mężczyzna, od czternastu lat pracujący w policji, wcześniej w morskim wydziale, a obecnie w kryminalnym w Nacce, jest niezwykle oddany pracy, szuka w niej przytłumienia wyrzutów sumienia, pocieszenia i zapomnienia tragicznych przeżyć rodzinnych. Inteligentny, bystry, bezpośredni, twardy jako policjant, choć wykazujący się empatią, przyjacielski w relacjach ze znajomymi, jednocześnie skryty i ostrożny w nawiązywaniu świeżych bliższych znajomości. Nora Linde, przyjaciółka Thomasa z dzieciństwa, ambitny prawnik bankowy, z zaangażowaniem pomaga w rozwiązywaniu zagadki detektywistycznej, podsuwając przydatne info i spostrzeżenia. Jej małżeństwo zaczyna wkraczać w groźny etap oddalania się partnerów, wkradania nudy, wzajemnych oskarżeń, braku porozumienia. Podczas sezonu wakacyjnego, morze wyrzuca na brzeg ciało faceta zaplątane w rybacką sieć, zaś kilka dni później, na tej samej szwedzkiej wyspie, dochodzi do kolejnego morderstwa, tym razem ofiarą pada kobieta. Oba wydarzenia wydają się być ze sobą powiązane, gdzieś w cieniu porusza się morderca, bez skrupułów pozbawiający życia tych, którzy stają mu na drodze. Jak wpaść na trop zabójcy, odnaleźć dowody współzależności zbrodni, uchwycić wzór działania oprawcy, ustalić jego tożsamość, powstrzymać przed popełnieniem kolejnych zbrodni? Niepokój i poczucie zagrożenia przenikają zszokowanych mieszkańców letniskowego Sandhamn, media mocno nagłaśniają sprawę spekulując niepotwierdzonymi teoriami, zaś branża turystyczna i żeglarska odnotowują znaczące straty. Presja czasu, środowiska, brak punktów zaczepienia, metodyczne śledztwo, mozolnie krok po kroku, zgodnie z ustalonym planem. Autorka postawiła nacisk na przybliżenie wyspiarskiego klimatu Archipelagu Sztokholmskiego, gdzie wszyscy się znają, wiele o sobie wiedzą, ciężko ukryć tajemnice. Malownicza bliskość morza, piaskowe i skalne plaże, stare latarnie morskie, pokłady ciszy przerywanej skrzeczeniem mew, świerkowe lasy pełnych jagód, noce otulone gęstą mgłą. Podoba mi się takie oprowadzanie po miejscach akcji, opowieść interesujących historii o każdej z wysp, to mała namiastka podróży towarzysząca kryminalnej powieści, wzbogacająca ją i nadająca ciekawego charakteru. Pierwszy tom zapowiada intrygującą i zajmującą serię kryminalną, chętnie sięgnę po kolejną odsłonę, choć wyczekiwać będę mocniejszych i trudniejszych wyzwań detektywistycznych. bookendorfina.pl
Książkę czyta się dynamicznie i z zaciekawieniem, jest jednak nieco przewidywalna.Jeśłi ktoś sięgnął wcześniej po twórców takich jak Nesbo może być odrobinę nudna.
Do przeczytania zachęciła mnie reklama, nakręcony serial na jej podstawie był mocno promowany. Jednak sam serial okazał się wielkim rozczarowaniem, a książka... Z gatunku przeciętnych. Momentami czułam wręcz znudzenie, ale częściej irytację, głównie za sprawą Nory, która mimo wykształcenia zgadza się na rolę domowego popychadła. Postać, wokół której rozgrywa się cała akcja jest bezbarwną szarą myszą i zastanawiałam się co autorka miała na myśli taką postać kreując.
O książce pdf Viveci Sten "Na spokojnych wodach" dowiedziałam się z reklamy telewizyjnej, która była zwiastunem nowego polskiego serialu, który powstał na podstawie tejże książki właśnie. Serialu niestety nie miałam okazji oglądać, lecz po papierową wersję tej historii sięgnęłam bardzo chętnie. Jeśli chodzi o skandynawskich twórców to tu nie można źle wybrać ;)Historia rozpoczyna się w momencie odnalezienia, na wyspie Sandhamn, ciała faceta oplątanego w sieć. To zdarzenie sprawia, że rusza cała policyjna machina, a kiedy zaledwie tydzień później, na tej samej wyspie, zostają odkryte zwłoki brutalnie zamordowanej dziewczyny nie ma wątpliwości, iż sprawa jest poważna. Co łączy te dwie zbrodnie i co się za nimi kryje? Tą zagadkę usiłuje rozwiązać Thomas Andreasson z policji w Nacce wraz z pomocą własnej przyjaciółki prawniczki Nory Linde. Czy uda im się odkryć co łączy ofiary z Sandhamn i jakie mroczne tajemnice kryje mała społeczność tej wyspy? Tego dowiecie się sięgając po dzieło Viveci Sten, które nie jest klasycznym kryminałem.Dlaczego "Na spokojnych wodach" nie jest klasycznym kryminałem? Odpowiedź jest bardzo łatwa - otóż autorka nie skupia się tylko i wyłącznie na aspektach prowadzonego śledztwa. Wręcz przeciwnie one są tylko tłem historii poszczególnych bohaterów. Autorka wzięła sobie za punkt honoru przedstawienie szczegółowych rysów psychologicznych głównych postaci. Zapewne wielu osobom się to nie spodoba, ponieważ przecież miał tu być kryminał, a nie opowieść obyczajowa z morderstwem w tle. Jednakże uważam, iż to nadaje tej historii niepowtarzalności i jest tym co odróżnia tą książkę od wielu tytułów, z tej samej kategorii literackiej, dostępnych na rynku. Dodatkowo odciągnięcie naszej uwagi od śledztwa w postaci zagłębienia się w życiowe rozterki bohaterów sprawia, że zakończenie jest jeszcze bardziej zaskakujące."Na spokojnych wodach" to zręczne połączenie wątków kryminalnych z psychologicznymi co daje perfekcyjną mieszankę na długie, zimowe wieczory.
Przeczytajcie tę książkę a będziecie zadowoleni. Kolejna niezły kryminał.
Wygląda na to, że mamy nowego faworyta , a właściwie faworytkę w dziedzinie szwedzkich kryminałów. "Na spokojnych wodach" kupiłam, ponieważ chciałam zasmakować szwedzkiej literatury w nowym, nowym wydaniu. Opowieść spełniła moje najśmielsze oczekiwania - jest po prostu świetna!