Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Nie było przystojniejszego mężczyzny od Bowiego Bodina. Poza oszałamiającą urodą miał piękny charakter: był troskliwy, uczynny i zawsze można było na niego liczyć. Cassidy Tucker marzyła o nim już jako mała dziewczynka. Jako nastolatka wytrwale kibicowała szkolnej drużynie bejsbolowej tylko ze względu na czołowego miotacza, którym był właśnie Bowie. Lecz dla niego Cassidy była od zawsze jedynie przyjaciółką. Nazywał ją własną siostrzyczką i nic nie wskazywało na to, że coś mogłoby się zmienić. Kiedy Cassidy dorosła, została zastępczynią szeryfa. Stale ukradkiem miłowała Bowiego i stale była wyłącznie jego przyjaciółką. Niekiedy usiłowała szczęścia z kimś innym, za każdym razem jednak ponosiła porażkę. W końcu doszła do wniosku, że lepiej dać sobie spokój z życiem miłosnym i zająć się pracą. Na przykład starą sprawą zaginięcia Callie Kendall. Był to dość dziwaczny przypadek. W śledztwie wypłynęło nazwisko ojca Bowiego. Zaangażowanie Cassidy w tę sprawę nadszarpywało przyjaźń z Bodinami. A później nastąpiło coś, co raptownie zmieniło bieg wydarzeń... Małe miasteczka zawsze mają jakieś tajemnice. Ludzie wiedzą o sobie różnorakie rzeczy, a skrywane głęboko tajemnice niekiedy wychodzą na jaw. W Bootleg Springs różnie mówiło się o rodzinie Bodinów. Bowie chciał być uczciwy. Związał siebie samego pewną obietnicą. Dotrzymanie jej wymagało jednak poświęcenia. Cassidy o tym nie wiedziała... lecz i tak w głębi serca była przekonana, że pozostały jej tylko marzenia. W prawdziwym życiu męski Bowie nie był jej pisany. Prawdziwe życie bywa głupie... i tak bardzo niesprawiedliwe! Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Moonshine Kiss. Tajemnicze miasteczko Bootleg Springs |
Autor: | Lucy Score, Claire Kingsley |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Editio Red |
Rok wydania: | 2023 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
"Moonshine Kiss"🏘️🩵 [współpraca reklamowa z @editio.red] Czy wy również macie tak jak ja, że czytacie serię ebooków i każdy następny tom po który sięgacie okazuje się jeszcze lepszy niż poprzedni? Tym razem nie dam porady ukryć własnych zachwytów ponad historią Cassidy i Bowiego. Nie sądziłam, że ich historia będzie mogła zrównać się z historią Jamesona i Leah Mae no lecz tak się stało. Od pierwszej strony nie przestawałam się uśmiechać. Jeszcze zanim sięgnęłam po ten tytuł spekulowałam, że ta dwójka może zrównać się z bohaterami II tomu, a tu taka niespodzianka ponieważ okazało się, że minimalnie prześcignęli ich w moim rankingu. Chodźcie! Opowiem Wam czego możecie się spodziewać po III tomie z serii Miasteczko Bootleg Springs. Bowie Bodina figurował jako największy przystojniak w Bootleg Springs. Poza oszałamiającą urodą miał mnóstwo innych pozytywnych cech. Był troskliwy, uczynny, przekochany, słodki, opiekuńczy, śliczny i nigdy nikomu nie odmówił własnej pomocy. Nie potrafił jednoznacznie przybliżyć daty kiedy zaczął postrzegać Cassidy za kogoś więcej niż przyjaciółkę własnej siostry, generalnie całej rodziny. Cassidy już prawdopodobnie od przedszkola darzyła go uczuciem. Wytrwale kibicowała mu na każdym meczu bejsbolowym, w którym uczestniczył. Niestety ich wspólne drogi musiały się w pewnym momencie rozejść. Ona wyjechała na studia, a on po jednym pamiętnym zdarzeniu postanowił nigdy nie ujawnić własnych uczuć przed dziewczyną. Kiedy Cassie dorosła, skończyła studia, powróciła do Bootleg Springs została zastępczynią szeryfa. Nigdy nie zapomniała o własnych uczuciach do Bowiego niemniej zamierzała ułożyć sobie życie. Jednak z każdą kolejną nieudaną randką ponosiła coraz większą porażkę. W końcu stwierdziła, że kończy z miłością i poświęci całą własną energie pracy. Tym bardziej, że na światło dziennie znowu wypłynęła sprawa zaginięcia dziewczynki sprzed lat. Na jaw zaczęły wychodzić nowe fakty, w tym nazwisko ojca Bowiego. Zaangażowanie Cassie w sprawę nie wpłynęło pozytywnie na przyjaźń z Bodinami. Dodatkowo światło dzienne ujrzał świeży dowód w sprawie... Życie w małym miasteczku ma własne zalety i minusy. Społeczność wie o sobie wszystko, zazwyczaj stają za własnymi mieszkańcami murem, niemniej olbrzymim minusem jest to, że nie da się niczego przed nimi ukryć. Rodzina Bodina od zawsze była na językach mieszkańców. Mówiło się o nich różnie, niemniej istniała niepisana zasada, aby dzieci nie były pokrzywdzone przez działania rodziców i żeby nie przypisywano im łatki na jaką nie zasłużyli. Bowie chciał pozostać uczciwy i dotrzymać danej przed laty obietnicy. Wymagało to jednak ogromnego poświęcenia, z którego Cassie sobie nie zdawała sprawy. Pozostały jej tylko marzenia o życiu u boku cudownego Bowiego. W prawdziwym życiu nie był jej jednak pisany. Ich relacja na zawsze miała pozostać na stopie przyjacielskiej. W końcu prawdziwe życie bywa głupie... i tak bardzo niesprawiedliwe! Jaki wpływ może mieć decyzja podjęta pod wpływem emocji 8 lat temu? Na to zapytanie idealnie znają odpowiedź Cassidy i Bowie. Przed laty Bowie podjął najgorszą z możliwych decyzji. Postanowił skłamać i nigdy nie przyznać się do własnych uczuć przed Cassidy, która zajmowała szczególne miejsce w jego sercu od bardzo dawna. Postanowił, że lepiej będzie pozostać na stopie przyjacielskiej pomimo, iż ta decyzja złamała serce im obojgu. Jak się pewnie domyślacie to była najgorsza z możliwych decyzji, które mógł podjąć. Dobrze, że w końcu to zrozumiał i postanowił zrobić wszystko, żeby nadrobić 8 lat ich wzajemnego cierpienia.. Nie jest tajemnicą, że uwielbiam warsztat pisarski Lucy Score i każdą jej książkę biorę w ciemno. Jednakże ta pozycja powaliła mnie na kolana i sprawiła, że zdałam sobie sprawę jak bardzo potrzebowałam takiego comfort romansu z pięknie rozbudowaną relacją friends to lovers. Przeczytałam ją w mniej niż 12 godzin i czuję olbrzymi niedosyt, przez to, że tak dynamicznie się to skończyło. Relacja Cassie i Bowiego została przedstawiona w fenomenalny sposób, a ich wzajemne przyciąganie dało się wyczuć już przy pierwszym rozdziale. Czasem w dość nieudolny, lecz w dalszym stopniu słodki sposób pokonywali różnorakie przeciwności losu, które nieustanny im na drodze do tak wyczekiwanego prawdopodobnie przez wszystkich szczęśliwego zakończenia. Żaden z nich nie był w poważnym związku, więc i tego będą się musieli oboje nauczyć. Cudowna, przeurocza, słodka pozycja podczas której nie będzie schodził Ci uśmiech z twarzy tak jak było to w moim przypadku! Nie bójcie się, nie zabranie tutaj oczywiście szczypty pikanterii.
Po raz trzeci odwiedziłam Bootleg Springs i powiem wam, że to była prawdopodobnie najbardziej przełomowa wizyta, jaką tam złożyłam. Następny raz muszę powiedzieć, że uwielbiam to małe miasteczko a także ich mieszkańców. Tym razem akcja skupia się wokół Bowiego Bodina a także Cassidy Tucker. Historia zaczyna się osiem lat wcześniej niż bieżące wydarzenia, żeby lepiej nakreślić charakter ich znajomości. Wiedzieliśmy, że musiało dojść do czegoś pomiędzy bohaterami, lecz dopiero teraz dowiadujemy się co dokładnie. Dziewiętnastoletnia Cassidy była na zabój zakochana w nieco wycofanym, lecz jakże nieziemsko przystojnym Bowiem. Splot zdarzeń poprowadził do tego, że facet złamał kobiecie serce, a koniec końców mieszkają obok siebie... w jednym bliźniaczym domu. W związku z wydarzeniami, o których dowiedzieliśmy się w poprzednich tomach, a o których nie chcę za wiele mówić, po raz następny otwarta została sprawa zaginięcia Callie Kendall, a do Bootleg Springs sprowadza się detektyw Connelly, który nie wierzy w rzetelność tutejszych policjantów. Cassidy jako zastępczyni szeryfa, który jest też jej ojcem, postanawia włożyć sto procent siebie, żeby rozwiązać tą sprawę. Niestety to, że jest przyjaciółką Bodinów dużo razy skomplikuje jej życie, będzie rozdarta pomiędzy obowiązkami zawodowymi, a szczerością w przyjaźni ze Scarlet czy Bowiem. Urzeka mnie za każdym razem życzliwość mieszkańców Bootleg Springs a także to, jak bardzo są oni skupieni na bronieniu własnej społeczności. Uwielbiam ten zabawny klimat, który trwa już od pierwszego tomu. Uwielbiam to, jak każda element skupia się na innych bohaterach, dzięki czemu mam możliwość poznania każdego bliżej. Kryminalna sprawa, którą miasto żyje już od dużo lat jest tak ciekawie złożony, że po prostu nie mogę doczekać się kolejnych tomów. Najchętniej przeczytałabym wszystko na raz, żeby jak najszybciej wszystkiego się dowiedzieć. Kocham "Moonshine kiss" za Bowiego i Cassidy, ta wyczuwalna pomiędzy nimi chemia od pierwszych stron jest porywająca a także frustrująca. Oczywiście nie może pójść wszystko łatwo, nie mogą po prostu ze sobą być, bo jedna złożona obietnica potrafi psuć naprawdę wiele. Czekam z niecierpliwością aż następny raz będę mogła odwiedzić Bootleg Springs i ponownie poczuć ten niesamowity klimat.