Pierwsza element serii "Monika" okazała się dla mnie jedną z lepszych lektur komiksowych wielu ostatnich lat. Bardzo nieźle zarysowane charaktery postaci pozwalają wczuć się w historię już od pierwszych stron. I to jakich stron! Stwierdzam absolutnie szczerze, że mimo moich wieloletnich doświadczeń z powieściami graficznymi nie jestem w stanie przypomnieć sobie dzieła o tak wysokiej jakości rysunków (oczywiście biorąc pod uwagę też jego rozmiar. Parę super-realistycznych stron może wzbudzić podziw, jednak cały komiks?!) Delikatne, idealnie skontrastowane, wystylizowane momentami na akwarele kadry dosłownie zapierają dech w piersiach. Najwyższej oceny nie mogę przydzielić wyłącznie z powodu fabuły, która sama w sobie będąc interesującą i wciągającą w pierwszej części cyklu została jedynie rozpoczęta (64 strony to, jak się okazuje nie dość wiele by opowiedzieć historię tak złożoną i wielowątkową). Jednak proszę nie zrozumieć mnie źle, z olbrzymią przyjemnością sięgnę po kolejne części "Moniki", które już teraz, ze względu na sukces komiksu, są przygotowywane przez wydawnictwo "Scream Comics". Ostatnią kwestią, jaką należy poruszyć jest fakt obecności w komiksie znacznej dawki erotyki, która, chociaż obecna, została zaprezentowana w sposób nienarzucający się i bardzo subtelny. Jednym słowem, POLECAM.