Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Los nie pyta nas o zdanie, lecz niekiedy podpowiada, do których drzwi zapukać. Natasza może powiedzieć, że ma dobre życie – jej kariera nabiera tempa, a związek wchodzi w etap stabilizacji. Właśnie wprowadzają się z narzeczonym do nowego mieszkania. Nie planują jednak ślubu, ponieważ przecież, jak twierdzi Patryk, papiery nie są im do niczego potrzebne. Jeden telefon zmienia wszystko. Natasza dowiaduje się, że od zaraz będzie musiała zająć się cierpiącą na alzheimera matką. Matką, od której uciekła, gdy miała 19 lat. Patryk nie wyobraża sobie, aby mieli wziąć chorą do siebie, zaczyna wycofywać się z relacji i unikać narzeczonej. W pracy nikt nie daje Nataszy taryfy ulgowej, koledzy wolą rozmawiać o lżejszych tematach. Dziewczyna z przerażeniem zauważa, że nie może liczyć na nikogo, że chora, wymagająca całodobowej opieki matka to tylko jej problem. Po paru tygodniach po zamierzchłym życiu pozostaje jedynie wspomnienie. Jak odnaleźć w tym wszystkim nadzieję i sens? Czy da się wybaczyć i pokochać na nowo? „Moja matka pestka” to genialna i ciepła opowiadanie o pojednaniu, zrozumieniu i dojrzałej miłości. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Moja matka pestka |
Autor: | Sakowicz Anna |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo W.A.B. |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Już dużo razy to pisałam, lecz napiszę jeszcze raz, że bardzo sobie cenię twórczość Anny Sakowicz. 📝☕🌷 Gdy sięgałam po jej najnowszą opowieść pt. "Moja matka pestka", czułam, że będzie to wyjątkowo przejmująca lektura. Autorka zadedykowała ją bowiem pamięci osób bez pamięci...Jak nietrudno się domyślić, chodzi tu o osoby dotknięte chorobą Alzheimera. Myślę, że mogę zdradzić, że w rodzinie Pisarki najbliższa jej osoba cierpiała na tę chorobę. Lecz zacznijmy od początku.🌷🌷🌷 W powieści poznajemy młodą, atrakcyjną kobietę, która po niełatwych doświadczeniach w dzieciństwie, właśnie wychodzi na prostą. Kiedyś młodsza siostra Nataszy Julia zmarła przedwcześnie, a rodzice, a zwłaszcza matka cały żal wylali na Bogu ducha winną dziewczynkę. Natasza czuła się źle, nigdy nie mogła zasłużyć na dobre słowo od mamy, nigdy nie mogła jej dogodzić... Żal, rozpacz, poczucie krzywdy przepełniło serce dziewczynki... Obecnie dziewczyna przezwyciężyła traumę z dzieciństwa, odizolowała si�� od rodziców i wraz z przystojnym narzeczonym planują ślub i może kiedyś dzieci. Dumą napawa parę nowo zakupione mieszkanie, urządzone ze smakiem. Brzmi sielankowo, prawda?😉 No właśnie! Nie mogę zdradzić zbyt wiele z fabuły, żeby nie odbierać Wam przyjemności czytania. Dodam jednak, że matka Nataszy zaczyna chorować na Alzheimera , a kobieta jest jedyną osobą, która może zapewnić jej opiekę. Chociaż "może" to o dużo za wiele powiedziane... Anna Sakowicz napisała mądrą, poruszającą opowiadanie o blaskach i cieniach życia. O tym, że warto doceniać nawet najmniejsze przyjemności, ponieważ niestety życie jest nieprzewidywalne... Nigdy nie wiadomo, co czeka na nas za przysłowiowym rogiem... Doskonale do treści książki pasuje przysłowie - "prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie". Tego właśnie doświadczyła Natasza, która w niełatwych chwilach nie mogła liczyć na bliską jej osobę. Także dla wielu jej przyjaciółek pomoc dziewczynie okazała się zbyt ciężkim zadaniem... "Moja matka pestka" to opowiadanie o rozpaczy, niemocy, zawiści i pojednaniu. To pełna emocji historia o dojrzałej miłości. Opowieść, która zaskakuje, wzrusza i skłania do refleksji. To wreszcie historia, która trzyma w napięciu do samego końca i pozostanie w mej pamięci. 🌷🌷🌷 Jeśli szukacie pełnej emocji, wzruszającej powieści, to jest to lektura dla Was. Zalecam serdecznie 💙😘