Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Wspaniałe kreacje, niezapomniane przeżycia, duże nadzieje – pierwsze dorosłe szkolne bale zawsze budzą dużo emocji. Jednak dla niektórych bywają także rozczarowaniem albo nawet katastrofą. Dwudziestu słynnych amerykańskich pisarzy, na czele z uwielbianym przez nastolatki Johnem Greenem, omawia to jedyne w swoim rodzaju wydarzenie.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mój pierwszy bal |
Autor: | Opracowanie zbiorowe |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Jaguar |
Rok wydania: | 2018 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Każda mała dziewczynka chce być księżniczką. Może nie przez cały czas i nie tylko nią, lecz ma taki moment, kiedy to chce wbić się w cudowną suknię i ruszyć na potańcówkę. Wszystkie amerykańskie komedie, oparte na tematyce balu, jeszcze podsycają to pragnienie. Sama złapałam się parę razy na tym, że chciałabym przeżyć to co bohaterowie. Podekscytowanie i radość. Ładnie się ubrać, ruszyć z partnerem w niezapomnianą noc. Moja studniówka nie należała do idealnych. Miała mocne a także słabe strony, lecz to jednak nie to, co ogląda się w tv. Z biegiem lat wspomnienia wyblakły, lecz pragnienie odżywa przy każdym, świeżym filmie. Chciałabym wkroczyć w dorosłość z dużym przytupem jeszcze raz. Właśnie na tej tematyce skupili się autorzy antologii Mój pierwszy bal. Wydawnictwo Jaguar http://kosmetyczny-bzik.blogspot.com/2018/03/sowie-opowiesci-65-antologia-moj.html
W opowiadaniach znajdziemy humor, smutek, radość. Jest tu naprawdę wszystko. Mamy okazję poznać te wspaniałe amerykańskie bale ze wszystkich stron. Z punktu widzenia osoby, która nie chce uczestniczyć w zabawie i zamyka się w domu, możemy stać się uczniem, który już nie może się doczekać tego wspaniałego dnia. Jedno jest pewne. Autorzy idealnie zadbali o różnorodność. Wydaje mi się, że książka ebook ta jest dość specyficzna i niektórym może się nie spodobać. Moim zdaniem to antologia stworzona typowo dla nastolatków, którzy zrozumieją, że wybór tej doskonałej sukienki jest naprawdę ważny. Nie zlekceważą kłopotów bohaterów, wręcz przeciwnie zrozumieją je i będą kibicować nastolatkom. ZAPRASZAM na całą recenzję tutaj: https://wysnioneksiazki.blogspot.com/2018/03/61-moj-pierwszy-bal-john-green.html
Gdy pierwszy raz natknęłam się na zapowiedź tej książki, pomyślałam sobie, że to naprawdę może być interesująca pozycja. Mój pierwszy bal to książka ebook opracowana przez wielu autorów, pomiędzy innymi przez Johna Greena, które dotyczą jednego wydarzenia — amerykańskiego balu, a przecież wiadomo, że w USA to jest naprawdę duże zdarzenie dla nastolatków, ale! Głównym powodem, dla którego po nią sięgnęłam, była właśnie jej budowa. Wielu autorów? Czy to się mogło udać? W pewnym stopniu tak. Nie mogę powiedzieć, że Mój pierwszy bal mi się nie podobał, lecz nie jestem również pewna słów tak, podobało mi się — lecz to raczej oczywiste. Książka ebook jest wytworem kilkunastu pisarzy i niemożliwym byłoby, żeby styl każdego z nich przypadł mi do gustu. Opowiadania nie były złe — co prawda niektórych z nich nie rozumiałam, nie mogłam wyłapać ich puenty, lecz niektóre od razu mnie porwały i było mi smutno, gdy się kończyły, a ja musiałam w tempie ekspresowym przestawić się na świeży świat, świeżych bohaterów i nową sytuację. Opowiadania nie łączą się w całość, nie tworzą jedności, łączy je po prostu motyw balu. Książka ebook ta jednak ma własny urok. Czyta się ją dynamicznie — opowiadań jest wiele, lecz są krótkie, a przez to cały czas powtarzałam sobie no to jeszcze jedno, a później zauważyłam, że następne również nie grzeszy długością i no te już będzie ostatnie! Takim metodą książkę można połknąć na raz. Ogromnie zalecam ten zestaw opowiadań osobom, które kochają amerykańską rzeczywistość i życie w tamtym świecie, bo, o tak, jest zdecydowanie inny od naszego, lecz jeśli ktoś nie lubi tamtych klimatów i istnego życia stylem american dreams, to nie będzie zachwycony lekturą.
Interesująca jestem czy mieliście już własny pierwszy bal. Myślę, że ja mogę powiedzieć, że jestem już po. Jako własny bal traktuję studniówkę. Kiedy dostałam e-mail z propozycją recenzji książki Mój pierwszy bal, nie mogłam się przecież oprzeć. Piękna okładka, kilka świetnych nazwisk autorów, to musi być coś fajnego. Każdy z nas ma inne podejście do Balu czy Studniówki. Dla jednych jest to coś, czego, przecież nie można ominąć. Trzeba się tam pojawić. Dla innych to bezsensowna zabawa, komercja, gdzie najistotniejsze są ubrania, smokingi i limuzyny. „Mój pierwszy bal” (swoją drogą idealny tytuł) to zestaw 21 opowiadań, które opisują, jak wyglądają przygotowania do balu. Jest to idealnie przedstawione różnorakie podejście do balu. Dla jednych jest to przygoda życia, której nie sposób ominąć, a dla innych nuda, komercja i strata czasu. Nie chcę omawiać wszystkich opowiadań, ponieważ zapewne nie obeszłoby się bez spoilerów. Tego przecież nikt nie lubi. Opowiadania są jednak krótkie, wiec zapewne nie udałoby mi się tego napisać tak, aby nie zdradzić jakiegoś szczegółu. Świetne jest tu zastosowanie różnorodnych gatunków. Romans, opowiadanie, utwory spisane od tyłu, czy literatura LGBT (pierwszy raz spotkałam się z takim rodzaje opowiadania, lecz z racji tylu gatunków sięgnęłam do różnorakich źródeł, aby dowiedzieć się o tych gatunkach jak najwięcej. Dla niewtajemniczonych literatura LGBT to „Literatura gejowska i lesbijska – dział w literaturze, który przez swą tematykę, stylistykę, nawiązania bądź twórców o orientacji LGBT, odwołuje się do wątków gejowskich albo lesbijskich. Paul Russell w hierarchicznym zestawieniu 100 najbardziej wpływowych gay people napisał: Mężczyźni i kobiety, których nazwiska były skrycie szeptane, powtarzane, hołubione, jako homoseksualiści, pomogli stworzyć i utrzymać ten amorficzny fenomen nazywany dzisiaj kulturą gejowską. Ci ludzie zasygnalizowali, kim jesteśmy, kim kiedyś możemy być”. (źródło)). W zasadzie nie lubię opowiadań, jednak te są świetnie, idealne do czytania, wówczas kiedy mamy mało czasu albo w podróży. Nie musimy bowiem odrywać się od książki, kończymy opowieść i następne możemy zacząć, jak znajdziemy na to czas, nie gubiąc wątku. Bardzo lubię, kiedy mogę znaleźć w literaturze nie tylko wątki miłosne, sensacyjne, lecz też te bardziej kontrowersyjne. Podoba mi się tu też pokazanie tych aspektów balu, o których się nie mówi. Nie wiem, jak jest teraz, lecz kiedyś na studniówkę torba było iść obowiązkowo i to jeszcze koniecznie z osobą towarzyszącą. Super, że autorzy zauważyli, że dla niektórych osób bal to nie jest najistotniejsza rzecz w życiu, to, że na niego nie idą to ich wybór. Daje nam to obraz tego, że powinniśmy uszanować decyzję tych, którzy zostają w domu. Myślę, że moje postrzeganie niektórych opowiadań jest zupełnie inne, niż młodzieży, która będzie czytała tę książkę. Oni zapewne inaczej i może lepiej zrozumieją kłopoty bohaterów. Może być tak, że ja patrzę już przez pryzmat własny i własnych dzieci (jedno już jest po, drugie jeszcze chwilę musi poczekać). Nie sądzę jednak, że któreś z tych wrażeń jest złe. Może to nawet dobrze, ponieważ jest to idealna rekomendacja dla książki. Mogę powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Może nie wszystkie opowiadania będą się nam podobały, lecz na pewno każdy znajdzie tu coś dla siebie. Bardzo niezła literatura.
,,Mój Pierwszy Bal'' to antologia opowiadań, z jaką się jeszcze nie spotkałem. W ogóle to rzadko czytam zestawy opowiadań, jednak to już zupełnie inny temat. Miałem tu bardziej na myśli tematykę owej antologii; dotyczy ona bowiem przygotowań i uczestnictwa w czymś, co dla jednych jest nudną imprezką, na któej zarabiają wypożyczalnie limuzyn i smokingów, a dla drugich najistotniejszym wieczorem od wstąpienia do liceum. Jedni chcą zapomnieć - inni wręcz przeciwnie. Element przychodzi ,,wymierzyć sprawiedliwość'', zaś element chce po prostu, żeby te dwie godziny dobiegły wreszcie końca. Niektórzy postanawiają, że zostaną w domu... Myślę, że udało mi się lekko nakreślić fabułę. Celowo pominąłem wszystkie imiona, żeby nikomu nie psuć przyjemności czytania ,,w ciemno''. Antologia składa się z 21 opowiadań (oryginalny tytuł to właśnie ,,21 Proms'', jednak myślę, że ,,Mój Pierwszy Bal'' brzmi znacznie lepiej niż ,,21 Studniówek''). Dwadzieścia z nich to po jednym opowiadaniu napisanych przez twórców takich E. Lockhart, Sarah Mlynowski, Holly Black a także wielu mniejszych, np. Adrienne Maria Vrettos. Dwudzieste opowieść spisał sam John Green. Opowiadaniem 21. jest bardzo interesujący dodatek, doceniam pomysł. Podchodząc do zbioru jako całość dostrzegłem niesamowitą różnorodność gatunków. Mamy tutaj klasyczne romanse, kilka opowiadań LGBT, kilka niezbyt miłych przeżyć a także niekiedy lab, czyli bal od końca. Warto wspomnieć, że nie mamy tu opowiadań lepszych i gorszych. Dla mnie były tylko dobre i lepsze. Generalnie jeżeli mógłbym któregoś się pozbyć, to nie wyrzuciłbym żadnego. Myślę, że mówi to samo przez się. Książka ebook skierowana jest tak bardzo do nastolatków, że prawdopodobnie tylko oni ją zrozumieją; według mnie tak powinno pisać się Young Aduld, z New Adult można poeksperymentować i spróbować stworzyć coś uniwersalnego, jednak YA powinno być zrozumiałe tylko dla nastolatków i piszący je autorów. W każdej historii jest coś, co rodzic, dorosły potraktują jako błahostki, jednak nastolatek/tka zupełnie inaczej postrzega to, że nie ma pięknej sukienki, że rodzice będą fotografami na balu, albo, że kolega w ostatniej chwili informuje cię o znalezieniu sobie partnerki wycofując się z męskiego wieczoru. Ucieszył mnie bardzo fakt, że historie nie tylko naświetlają te problemy, lecz również pokazują kroki, które bohaterowie podejmą, aby się z nimi uporać. Rozwiązań zawsze jest więcej niż jedno. Zadziwiło mnie to, że niektóre opowiadania mają bagatela trzy strony, a inne piętnaście; jednak - co kluczowe - każde jest ponad wyraz dosadne i intrygujące. Mam tu na myśli zwłaszcza historyjki Will Leicht a także Billy Merrell. Doceniam również pokazanie balu ,,inaczej'', ponieważ czy balem nie może być pokój, a gośćmi trzy osoby? Pewnie, że może :) Najlepsze w tej antologii to to, że - jak już wspomniałem - nie ma tu opowiadań lepszych i gorszych, a tylko dobre i lepsze. Co za tym idzie czytając nie doświadczymy zjawiska, że zniechęci nas do dalszego pochłaniania lektury. pełna recenzja na CzytanieJestSpoko.blogspot.com
„Mój pierwszy bal” to ciekawe dzieło. Spodobało mi się trzynaście historii na dwadzieścia jeden. Większość polecam. Bardzo niezła lektura.