Mnie nie ma” to wyłącznie wywiad – rzeka, ograniczony do formuły zapytanie – odpowiedź. Szkoda, że autorka nie pokusiła się o wielogłosowe, bardziej reporterskie przedstawienie postaci, wówczas całość z pewnością byłaby wiele ciekawsza. Niestety momentami widać również brak doświadczenia i odpowiedniego przygotowania Święcickiej do tego typu rozmowy. Na szczęście, jak napisałam na wstępie osobowość Nowaka broni się sama, a jego obycie dziennikarskie sprawia, że oboje wychodzą z tego przedsięwzięcia obronną ręką. Więcej na http://kulturalnadzielnica.blogspot.com/