Młody świat okładka

Średnia Ocena:


Młody świat

Witaj w Świeżym Jorku – mieście rządzonym przez nastolatków Zagadkowa epidemia zmiotła z powierzchni Ziemi dorosłych i dzieci, oszczędzając jedynie nastolatków. By przetrwać w chylącym się ku upadkowi świecie, młodzi łączą się w plemiona. Jefferson, mimowolny przywódca grupy zamieszkującej okolice Placu Waszyngtona, a także Donna – obiekt jego skrywanej miłości – każdego dnia stawiają czoła niebezpieczeństwom postapokaliptycznego chaosu, świadomi, że ich dni są policzone. Gdy jeden ze współplemieńców wpada na trop lekarstwa, które pozwoli im się wymknąć nieuchronnej śmierci, pięcioro nastolatków wyrusza na ryzykowną ekspedycję. W drodze do celu będą musieli pokonać terytoria opanowane przez gangi, fanatyków i bojówki; ich wędrówkę będą znaczyły wymiany ognia, ucieczki, rozpacz i śmierć. Czy młodym bohaterom uda się uratować wymierającą populację? Jakie mroczne zakamarki ludzkiej psychiki odkryją podczas tej ryzykownej eskapady? "Młody świat to bohaterowie, którzy pozostają w pamięci, a także opowiadanie tak nowa i wartka jak w Niezgodnej." James Patterson "Trzymająca w napięciu postapokaliptyczna powieść, od której ciężko się oderwać." Stephen Chbosky

Szczegóły
Tytuł Młody świat
Autor: Weitz Chris
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Insignis
Rok wydania: 2017
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Młody świat w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Młody świat PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • Anonim

    Młodzież zbiła się w grupki na całym świecie. Niektórzy stale wierzą w przyszłość, niektórzy stale żyją przeszłością, a inni nie żyją już w ogóle. Są jeszcze tacy, którzy uważają, że skoro świat się kończy to nie obowiązują ich żadne prawa. Mordują, kradną i wykorzystują. Jednym słowem - apokalipsa na miarę światową. Wirus każdego dnia zbiera własne żniwo, nie pozwalając na to, aby ktoś po ukończeniu 18-nastego roku życia stale mógł cieszyć się promieniami słońca. Po śmierci generalissima jego zastępca planuje coś przemienić i wszystko się zaczyna.. "Dobra książka ebook to cenna życiodajna krew najwyższego ducha, która przechowywana i strzeżona jak skarb, daje życie po życiu." Opowiadanie o ludziach, którzy stracili wszystko. Świat technologi w którym dorastali niespodziewanie zniknął. Wszystkie serwery padły, a prąd stał się tak samo cenny jak szczepionki. Mogłoby się wydawać, że to jest doskonała książka ebook dla ludzi, którzy wychowują się w latach 2000, ale.. no właśnie. Zawsze musi być jakieś "ale", które powoduje, że jest dużo więcej lepszych ebooków na rynku wydawniczym. "A kiedy umarł, zrozumiałem to, czego nie umiał wyjaśnić. Ponieważ przecież tak czy inaczej porzucamy ludzi w środku nocy. To się nazywa umieranie." Nie zrozumcie mnie źle, ponieważ książka ebook jest naprawdę dobra, lecz styl pisania autora niezbyt mi podszedł. Podział tekstu na dwóch głównych bohaterów jest w porządku. Wydawca nawet postarał się o to, żeby rozróżnić ich inną czcionką. (Ukłony dla Insignis za cudowną okładkę!) Chris omawia Jeffersona naprawdę super. Miazga po prostu. Niestety przez Donnę nie mogę dać tej książce pdf 9/10. Inaczej byłabym nieuczciwa względem Was. Jakby wkradło się w tę książkę dwóch różnorakich pisarzy - dla mnie na nie. "Ja już mam przyszłość. I teraz mi się podoba. Wolę spędzić tysiąc dni z tobą niż sto tysięcy bez ciebie." Historia, którą wymyślił Weitz jest naprawdę.. inna. Ciekawa i porywająca. Szkoda tylko, że w niektórych momentach mnie zanudzała. Książka, która ma zaledwie 360 stron i zanudza? Nie jest to niezła statystyka dla pisarza.Zakończył opowieść wprost mądrze - dlatego z chęcią przeczytam kolejną element jak tylko się pojawi. Jest to jego debiut, więc żywię szczerą nadzieję dla całej trylogii, lecz pierwsza element zasłużyła sobie u mnie tylko na 6,5/10.

  • Anonim

    Młodzież zbiła się w grupki na całym świecie. Niektórzy stale wierzą w przyszłość, niektórzy stale żyją przeszłością, a inni nie żyją już w ogóle. Są jeszcze tacy, którzy uważają, że skoro świat się kończy to nie obowiązują ich żadne prawa. Mordują, kradną i wykorzystują. Jednym słowem - apokalipsa na miarę światową. Wirus każdego dnia zbiera własne żniwo, nie pozwalając na to, aby ktoś po ukończeniu 18-nastego roku życia stale mógł cieszyć się promieniami słońca. Po śmierci generalissima jego zastępca planuje coś przemienić i wszystko się zaczyna.. "Dobra książka ebook to cenna życiodajna krew najwyższego ducha, która przechowywana i strzeżona jak skarb, daje życie po życiu." Opowiadanie o ludziach, którzy stracili wszystko. Świat technologi w którym dorastali niespodziewanie zniknął. Wszystkie serwery padły, a prąd stał się tak samo cenny jak szczepionki. Mogłoby się wydawać, że to jest doskonała książka ebook dla ludzi, którzy wychowują się w latach 2000, ale.. no właśnie. Zawsze musi być jakieś "ale", które powoduje, że jest dużo więcej lepszych ebooków na rynku wydawniczym. "A kiedy umarł, zrozumiałem to, czego nie umiał wyjaśnić. Ponieważ przecież tak czy inaczej porzucamy ludzi w środku nocy. To się nazywa umieranie." Nie zrozumcie mnie źle, ponieważ książka ebook jest naprawdę dobra, lecz styl pisania autora niezbyt mi podszedł. Podział tekstu na dwóch głównych bohaterów jest w porządku. Wydawca nawet postarał się o to, żeby rozróżnić ich inną czcionką. (Ukłony dla Insignis za cudowną okładkę!) Chris omawia Jeffersona naprawdę super. Miazga po prostu. Niestety przez Donnę nie mogę dać tej książce pdf 9/10. Inaczej byłabym nieuczciwa względem Was. Jakby wkradło się w tę książkę dwóch różnorakich pisarzy - dla mnie na nie. "Ja już mam przyszłość. I teraz mi się podoba. Wolę spędzić tysiąc dni z tobą niż sto tysięcy bez ciebie." Historia, którą wymyślił Weitz jest naprawdę.. inna. Ciekawa i porywająca. Szkoda tylko, że w niektórych momentach mnie zanudzała. Książka, która ma zaledwie 360 stron i zanudza? Nie jest to niezła statystyka dla pisarza.Zakończył opowieść wprost mądrze - dlatego z chęcią przeczytam kolejną element jak tylko się pojawi. Jest to jego debiut, więc żywię szczerą nadzieję dla całej trylogii, lecz pierwsza element zasłużyła sobie u mnie tylko na 6,5/10.

  • Anonim

    Nie szukajcie książki w księgarni, ani nie czekajcie na nią w bibliotece, nawet nie kradnijcie z internetu. Naprawdę nie warto. To dzieło, to świetne udowodnienie tego, że stale publikuje się naprawdę okropne i niepotrzebne powieści.

  • podróżdokrainyksiążek

    Chris Weitz przedstawia nam własną pisarska wizje apokaliptycznego świata, w którym tylko nastolatkowie mają prawo żyć, dorośli ani dzieci tutaj nie istnieją, co sprawia, że Ci, którzy przeżyli, nie mają żadnych na to szans. Zapytacie na pewno, dlaczego ich nie mają, skoro w grupach mogą spróbować przetrwać. Z tego powodu, że gdy osiągną wiek dojrzałości, zapadają na ciężką chorobę, co skutkuje śmiercią, też nie ma tutaj mowy o tym, aby narodziło się nowe pokolenie, seks w żaden sposób nie sprawia, że dziewczyna zachodzi w ciąże. Wszystko więc wygląda, jakby miało się zakończyć olbrzymią zagładą ludzkości bez żadnej nadziei, a jednak, losy się inaczej. Jeden z grupy Jeffersona ma informację, które mogą ich zaprowadzić w miejsce, gdzie mogą odnaleźć lekarstwo. Jednak nikt nie powiedział, że będzie to spokojna i nie ryzykowna wyprawa, gdyż niesie ze sobą masę niebezpieczeństw. Egzotyczne zwierzęta, które mogą w każdej chwili zaatakować, grupy przestępców czy fanatyków, którzy są zdolni do wszystkiego, też nie dadzą im spokoju. Akcja zaczyna się w Świeżym Jorku gdzie to Jefferson, który został przywódca grupy na Placu Waszyngtona, stara się przeżyć ciężkie chwile dla gatunku ludzkiego, jednak nic nie sprawia, że kolejny dzień będzie o dużo bardziej optymistyczny. Skrycie, chłopak, podkochuje się w Donnie. Żyją w świecie pogrążonym w chaosie z wiedzą, że ich życie niedługo się skończy. Zabrakło dorosłych, a co za tym idzie, młodzież musiała sobie sama zacząć radzić ze sprawami, które niegdyś były tylko na barkach starszych osób, musieli się nauczyć zdobywać pożywienie, lekarstwa, ustanowić zasady, które wraz z dorosłymi zniknęły, wszystko to pogrążyło świat jeszcze w większym chaosie i brak prądu czy jakiejkolwiek rozrywki to przy tym nic. Sama akcja toczy się z perspektywy dwóch osób Jeffersona, który widać, że jest opanowanym chłopakiem, poważnym, a przede wszystkim stara się być dojrzalszy o dużo bardziej od innych, czego też wymaga stanowisko jakie posiada. Donna zaś jest jego przeciwieństwem, szalona, energiczna, chcąca zachować własnego młodzieńczego ducha. Styl, w jakim pisze autor, jest typowo młodzieżowy takim, jakim tylko oni jedynie się posługują, jednak też wynika to z tego, że akcja losy się w pierwszoosobowej narracji, dlatego ich myśli, dialogi pomiędzy nimi są właśnie typowo w stylu nastolatków. Zaś sama akcja nie pozostawia złudzeń, jest ona szybka, nie ma co narzekać na powolny przebieg zdarzeń, a forma, jaką jest napisana, czyta się ją lekko i bez żadnego problemu. Post-apokaliptyczna tematyka powoli trafia znowu na półki, przeżywając własną drugą znakomitość wśród innych książek, a jedną z tych pozycji, która warto sięgnąć i przeczytać z ciekawości jest na pewno ta książka, która ja sama wam ogromnie polecam.

  • Sebastian Adamczyk

    Recenzja z bloga *zatraceniwkartkach.blogspot.com* Wszystko się skończyło. Chris Weitz oferuje nam wizję świata, w której nie ma dorosłych ani dzieci. Po Tym Co Się Stało światem zaczęły rządzić nastolatki. Internet stał się ciągiem jedynek i zer. Prąd był rzadko spotykany a pożywieniem stanowiło to, co danej gildii udało się wyhodować, wysadzić. Zamiast wspierać się wzajemnie, gildie prowadzą wojnę. Narratorami są Jefferson i Donna. Chłopak zakochał się w dziewczynie, lecz ich relacje doskonale określa słowo friendzone. To przykre, lecz twórca bardzo fajnie omawia relacje pomiędzy bohaterami. Jak to się stało, że dorośli i dzieci poumierali? W świecie zaczął panować wirus, który zabija tych po 18 roku życia i tych młodych. Jedynie nastolatki mają w sobie hormon, który blokuje rozprzestrzenianie się wirusa po organizmie. Niestety im bliżej wieku dorosłości, tym bliżej do nieuchronnej śmierci. Wyobraźcie sobie, że nie ma prądu, wody, żywności. Jak byście funkcjonowali? Ta młodzież wrzucona w wir apokaliptycznych wydarzeń dzieli się a jedna z tych grup, chce przejąć władzę. Ja bym to nazwał po apokaliptyczną wojną domową. Grupa przyjaciół- Jefferson, Donna, Mózgowiec, Szyfon i Peter postanowili podjąć się misji samobójczej, czyli przedostać się przez terytoria innych grup, poza granice Nowego Jorku w celu znalezienia leku na wirus. Twórca użył języka młodzieżowego, co oddaje realizm postaci. Książka ebook jest pełna humoru i przemyśleń młodych ludzi o życiu, miłości, przyjaźni.. Główni bohaterowie różnią się jednak stylem. Chłopak jest poważniejszy a Donna żywiołowa. Ich sposób wysławiania się odnajduje się również w ich czynach i myślach. Bardzo nieźle przemyślane! Kiedy przeczytałem opis książki miałem jedną myśl: „Połączenie „GONE”, „Więzień labiryntu”. Będę miał ponownie deja vu.” Lecz nie było tak, bo Chris Weitz mając doświadczenie w tworzeniu wcześniej scenariuszy do filmów, stworzył świat doskonale realny. Bardziej prawdopodobny scenariusz apokalipsy podał nam twórca „Młodego świata” niż autorzy GONE i Więźnia labiryntu. Podobało mi się, że Weitz wprowadził brak mody. To znaczy, że kobiety chodziły w sukienkach od Prady, jedwabnych ciuchach i z pasem naboi przy pasie. Bardzo fajnie się to czytało. Dała taki delikatny smaczek opowieści. Wspomnę jeszcze o okładce, lecz tylko słowo. Jest bardzo piękna. Litery tytułu są wypukłe, co bardzo mi się podoba. Fajnie byłoby obejrzeć film na podstawie tej książki. Serio. Zwłaszcza, że twórca jest pisarzem wielu scenariuszy. Książka ebook pełna jest akcji i jej zwrotów, przygody i humoru. Podsumowując. „Młody świat” Chrisa Weitza to pierwszy tom cyklu przygód Jeffa i Donny w po apokaliptycznym świecie. Jestem ciekaw co niosą ze sobą kolejne tomy. W własnej powieści twórca poruszył również kwestie kluczowe we współczesnym świecie- rasizm, homofonia, ksenofobia itp. Mimo że nie ma tu jakoś bardzo oryginalnej fabuły, to nadrobił to twórca idealnymi opisami myśli bohaterów- nastolatków i relacji pomiędzy nimi.

  • Królewskie Recenzje

    Minęły już dwa lata od Tego Co Się Stało. Dorośli i małe dzieci niespodziewanie zachorowały. Trawione gorączką wkrótce zmarły. Przy życiu pozostali jedynie nastolatkowie nie do końca zdolni do życia bez opieki w totalnym chaosie. Młodzież Nowego Jorku podzieliła się na plemiona. W okolicach placu Waszyngtona funkcjonuje grupa pod mimowolnym przywództwem Jeffersona, którego brat niedawno padł ofiarą epidemii. Pewnego dnia, Mózgowiec, członek plemienia, wpada na trop. Jeffrey postanawia go sprawdzić. Wraz z Donną, dziewczyną, w której się kocha, jej przyjacielem Peterem, drobniutką Szyfon i oczywiście Mózgowcem, wybiera się w niebezpieczną podróż, b zbadać przyczyny epidemii i odnaleźć na nią lekarstwo. Poza ulicą, na której stacjonuje plemię Jeffersona, czai się dużo niebezpieczeństw. Wyruszając do biblioteki oddalonej o czterdzieści przecznic, bohaterowie, narażają swoje życie. Inne dzieciaki też żyją w nędzy, nie mają bieżącej wody, czystych ubrań, elektryczności, leków, a przede wszystkim jedzenia. Głodują,bądź pożerają siebie na wzajem. Mała grupka Jeffersona jest łatwym łupem dla uzbrojonych band znajdujących się na swoim terytorium i nie uznających żadnych zasad, by móc przetrwać. Bardzo polubiłam wszystkich bohaterów. Jeffreya dlatego, że nieźle go rozumiałam. Był niezły i szlachetny. Tak jak określiła go Donna, był księciem z bajki. Nie dlatego, że poszukiwał śpiącej królewny, lecz dlatego, że cenił dobro innych ponad własne. Donnę również bardzo lubiłam. Uwielbiałam jej wewnętrzne rozterki, cięty mowa a także ironiczne poczucie humoru. Szyfon też była świetna. Była waleczna, a takie bohaterki są wspaniałe. Peter? Był przyjacielem Donny, wspierał ją. Może nie był kimś kto zrobił na mnie duże wrażenie i nie pozostanie nie wiadomo jak długo w pamięci, lecz poczułam do niego nić sympatii. Mózgowiec? Z tym człowiekiem to mam trochę problem. Z pewnością jest kluczową postacią w powieści, ponieważ odkrył trop do wyleczenia ludzi z tej dziwacznej epidemii. Był również wyjątkowo inteligentny. No, jego przezwisko znikąd się nie wzięło. Jednak pod koniec książki nie za bardzo go rozumiałam. Na początku również był dosyć zdystansowany i nie był zżyty z grupą. Najbardziej jednak polubiłam Wascha. Waschington był bratem Jeffersona. Zmarł na początku fabuły. Jeszcze nie zdążyłam go nieźle poznać, a już musiałam się z nim pożegnać. Nie mogę wyobrazić sobie co musiał czuć Jeff po jego stracie, który tak bardzo go uwielbiał, lub Donna, w której sercu zajmował bardzo kluczowe miejsce. Sama nie wiem dlaczego tak dynamicznie Wasch stał się dla mnie ważną postacią. Może to przez to, że Jefferson tak go uwielbiał, podziwiał i kochał. A może dlatego, że był inny niż pozostali. Był odważny, zaradny, silny... A może po prostu miał "to coś" w sobie. Powiem Wam tyle, gdyby Wasch istniał w moim świecie, z pewnością byłabym w nim zabujana :P A co o samej książce? Zaskoczyła mnie. I to wyjątkowo pozytywnie. Nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba. Spodoba? To prawdopodobnie zbyt mało powiedziane. Ta książka ebook zrobiła na mnie mega wrażenie. Tak samo jak Wasch. A może to on miał na to jakiś wpływ. Z pewnością. Lecz to nie tylko jego zasługa. Dawno nie czytałam takiej książki, która aż tak, by mnie wciągnęła. Zaczęłam czytać. I co? Nie potrafiłam się od niej oderwać. Powinnam się uczy na historię? Tak powinnam. Lecz nie uczę się, ponieważ czytam i nie potrafię przestać. Wracam autobusem do domu, chce mi się spać. Lecz co robię. Tak, właśnie tak! Czytam! Jak już widzicie, książka ebook wywołała u mnie ogrom emocji. I to takich, że recenzja jest wyjątkowo chaotyczna. Mam nadzieję, że jakoś mi to wybaczycie. A jak przeczytacie tę niezwykłą książkę, sami zobaczycie co ona potrafi z człowiekiem zrobić i zrozumiecie co ja teraz przeżywam.

  • Stella_Aga

    Kilka lat temu zapanowała moda na powieści postapokaliptyczne, antyutopie itp. Co prawda ten szał już jest nieco mniejszy, lecz co jakiś czas pojawiają się kolejne serie książkowe wpisujące się w tę konwencję. Do takich powieści można zaliczyć też "Młody świat", czyli pierwszą element serii o nastolatkach, którzy zostali sami w Świeżym Jorku. Czy książka ebook wyróżnia się czymś wśród wielu tego typu lektur? Na Ziemi zostały już tylko osoby w wieku nastoletnim. Zarówno dorośli, jak i dzieci wyginęli z powodu epidemii nieznanej choroby, z którą nikt nie potrafił sobie poradzić. Młodzi muszą nauczyć się życia w zupełnie nowej rzeczywistości. Cały czas liczą na to, że znajdą lekarstwo na chorobę, która za kilka lat z pewnością dopadnie także ich. Przywódcą jednej z nastoletnich grup jest Jefferson, przejmujący stery po zmarłym bracie. Pomaga mu pomiędzy innymi Donna, w której skrycie się podkochuje. Któregoś dnia okazuje się, że lek na okrutną chorobę może naprawdę istnieć, jednak droga do tego jest długa i niebezpieczna... Muszę przyznać, że książka ebook bardzo przypomina mi serię autorstwa M. Granta "Gone: Zniknęli". Tam też przedstawiony został świat, w którym dorośli wyginęli. Młodzież musiała zawalczyć o przetrwanie, ustalić swoje prawa i spróbować znaleźć dla siebie jakiś ratunek. W tym przypadku jest podobnie. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że trudno jest wymyślić coś, co jeszcze nigdy nie pojawiło się w literaturze, toteż podobny motyw nie zniechęcił mnie do lektury. Byłam ciekawa, jak taki temat i pomysł zostanie zrealizowany przez innego autora. Dopóki co czytelnicy mogą zapoznać się dopiero z pierwszą częścią serii Weitza, więc oceniać można jedynie po początku całej historii. Na daną chwilę widzę w niej wielki potencjał, choć nie porwała mnie aż tak jak "Gone". Olbrzymim plusem tej powieści jest to, iż wciąga już od pierwszych stron. Nie znajdziecie tu zbędnego wstępu, tylko od razu zostaniecie rzucenie w sam środek wydarzeń, a uwierzcie, że losy się naprawdę dużo. Czytając tę książkę, nie można się nudzić. Według mnie zaletą jest też to, iż narratorów jest dwóch, Jefferson a także Donna. Dzięki temu można poznać dwa punkty widzenia i zgłębić uczucia a także emocje, które targają tymi bohaterami. Styl autora przypadł mi do gustu. Zupełnie inaczej pisze "część Donny", a inaczej Jeffersona, dzięki czemu widać, że potrafi bawić się słowem, dostosowywać je do sytuacji, postaci itp. Całość czytało się miło i sprawnie. Autorowi udało się też stworzyć odpowiedni klimat, taki przepełniony niepokojem. Wizja świata bez dorosłych, przedstawiona przez autora jest naprawdę ciekawa. Widać tę bezkarność, a zarazem próbę ustalenia świeżych norm i zasad. Każdy chce przeżyć, niekiedy nawet kosztem innych. Tworzą się grupy, które nierzadko są przeciwko sobie, w obrębie niektórych członkowie wzajemnie się wspierają, lecz zdarzają się również takie grupy, które są razem tylko przeciw wrogom. Zainteresowały mnie nawet "zwykłe" sytuacje, typu próby zdobycia jedzenia itp. Przyczepię się tylko do tego, że twórca mógł jeszcze szerzej omówić całą sytuację, w której znaleźli się bohaterowie. Momentami miałam wrażenie, że brakuje trochę rozwinięcia pomysłu. Jeśli chodzi o bohaterów, to są oni różnorodni i każdy z nich ma jakieś plusy i wady. Szczególnie polubiłam główne postacie, zresztą to na nich twórca skupił się najbardziej. Co do wątku miłosnego, nie jest on jakoś szczególnie narzucający się czytelnikowi. Owszem, opisywane są rozterki targające bohaterami, lecz nie zdominowały one tej powieści. Jeśli lubicie postapokaliptyczne serie to "Młody świat" powinien przypaść wam do gustu. Odnajdziecie tu wartką akcję, emocje a także zarówno desperackie, jak i te bardziej przemyślane próby przetrwania. Jest to dopiero początek serii, wiem myślę, że można liczyć na to, iż w kolejnych akcja rozwinie się jeszcze bardziej. Może nie jest to arcydzieło, lecz na pewno całkiem niezła oferta na spożytkowanie wolnego czasu.

  • Elenkaa

    Chris Weitz jest znanym reżyserem a także scenarzystą takich filmów jak np. "Łotr 1. Gwiezdne wojny", "Kopciuszek", "Złoty kompas", czy również "Był sobie chłopiec". Póki nie przeczytałam tego na okładce "Młodego świata", nie wiedziałam o tym. Jednak prócz pisania scenariuszy, zapragnął dodatkowo stać się autorem książek. "Młody świat" to pierwszy tom trylogii o tej samej nazwie z gatunku sci-fi dla młodzieży. "Młody świat" ukazuje wizję po Apokalipsie oczami nastolatków, których organizmy jako jedyne potrafiły przeciwstawić się nieznanemu wirusowi atakującemu ludzkość. Niestety blisko 18-ego roku życia nawet oni nie uchronią się od choroby - ma to związek z jakimś hormonem, który w tym wieku się stabilizuje i tym samym organizm staje się podatny na wirusa. Świat jest ogarnięty chaosem, brakuje prądu, żywności, wody, społeczeństwo podzieliło się na grupy, w których łatwiej jest żyć. Niestety jedna z nich, zwana Uptownersami, której członkowie charakteryzują się dużym okrucieństwem i brakiem litości zaczyna sprawować kontrolę i władzę autorytarną, co jest niebezpieczne dla pozostałych osób. Głównymi bohaterami są Jefferson a także Donna, dwie rożne od siebie osoby. Jefferson skrycie miłuje się w Donnie, ona niestety traktuje go jak przyjaciela. Wraz z paroma innymi nastolatkami m.in. Mózgowcem, Szyfon a także Peterem podejmują się wręcz samobójczej misji przedostania się poza Świeży Jork w poszukiwaniu leku na wirusa... Słownictwo zawarte w tej książce pdf jest typowe dla nastolatków, którzy zresztą są tutaj narratorami pierwszoosobowymi. Nic więc dziwnego, że ich myśli, odczucia i dialogi z innymi nastolatkami (bo przecież tylko ta grupa wiekowa przeżyła) są spisane w typowo młodzieżowym stylu. Jednak można wyczuć znaczną różnicę między narracją głównego bohatera, a głównej bohaterki. Jeff ma więcej kultury, jest poważniejszy, jego słownictwo jest bardziej wyszukane i to znajduje odzwierciedlenie w jego opisach sytuacji, natomiast Donna jest bardziej szalona, żywiołowa i "młodzieżowa". Koncepcja apokalipsy dla nastolatków jest podobna do tej w serii "Gone", gdzie też tylko młodzież została przy życiu. Tak i tutaj, gdy zabrakło dorosłych zabrakło też słynnych i obowiązujących wszystkim reguł. Pozostali przy życiu nie mają niczego do stracenia, przez co są brutalni i niczego się nie boją. Światem zaczęła rządzić przemoc - kto silniejszy, ten dłużej wytrwa. Pozbawieni kontroli i opieki młodzi ludzie muszą poradzić sobie z głodem, ciągłą potyczką o przetrwanie a także zwykłymi, nastoletnimi problemami, które przecież nie zniknęły wraz z pojawieniem się Apokalipsy, ewentualnie trochę straciły na ważności. Stale chcą być kochani, ładnie wyglądać, podobać się innym. Historia jest pełna akcji i przygody. Wielki plus za dynamiczność, fabuła ciągle biegnie do przodu i nie zwalnia. Jednak najciekawszym momentem okazała się końcówka, która mnie mocno zaintrygowała... Ciekawe, czy historia doczeka się ekranizacji? "Młody Świat" stanowi niezły początek dla dłuższej post-apokaliptycznej historii z nastolatkami w rolach głównych, to ekscytująca opowiadanie o świecie bez dorosłych, a rozmowy i ogólny nastoletni sposób wyrażania się są wiarygodne i realne. Ta książka ebook porusza też dużo stale aktualnych kwestii, takich jak homofobia, czy rasizm. Może nie jest niezwykle oryginalna, czy nie prezentuje niczego nowego, jednak dla wielbicieli dystopii, czy antyutopii jest to pozycja obowiązkowa.

  • mojabooktopia

    Tytuł książki doskonale obrazuje faktyczny stan rzeczy, bowiem świat dosłownie jest młody. Po całej planecie krąży niebezpieczny, nieznany nikomu wirus, za sprawą którego wyginęli dorośli a także dzieci. Na Ziemi pozostali więc jedynie nastolatkowie, którzy za wszelką cenę walczą o przetrwanie w tej nowej, brutalnej rzeczywistości. Jefferson a także jego obóz od paru lat ledwo wiążą koniec z końcem. Kiedy jednak pojawia się małe prawdopodobieństwo, że wirusa można pokonać, wraz ze własnymi kompanami postanawia sprawdzić prawdziwość tej informacji. Przed chłopakiem daleka droga, a Świeży Jork nie jest już taki, jak kiedyś. Bandy uzbrojonych nastolatków kręcą się na każdym kroku i tylko czekają na okazję, by zaatakować i pozyskać nowe łupy. W tym świecie nikt nie jest potencjalnym przyjacielem, a wszechobecny chaos tylko czeka, by pochłonąć kolejne ofiary. Młody świat, jak już pewnie zdążyliście zauważyć, jest tytułem plasującym się w gatunku post-apo. Nie jest jednak utrzymywany w klimacie ciężkiej, poważnej atmosfery, co nierzadko się w tym przypadku zdarza, a niesie za sobą pewną dozę świeżości i swobodnych wypowiedzi charakterystycznych z resztą dla młodego pokolenia. Sama koncepcja mimo wszystko, na pierwszy rzut oka wydaje się być oklepana. W końcu z podobną sytuacją mieliśmy już do czynienia w przypadku serialowego The Walking Dead, gdzie temat zombie był sprawą raczej drugorzędną, a pierwsze skrzypce grały relacje międzyludzkie i potyczka o zasoby. Oczywiście, można by nawet uznać, że kreacja jest wręcz bliźniaczo podobna, ponieważ w końcu zamiast zombie mamy zabójczą chorobę, a kłopot przetrwania i potyczka obozów są wręcz identycznie zobrazowane, jednak wszystko rozbija się o szczegóły, którymi książka ebook została napakowana po same brzegi i to właśnie te smaczki sprawiają, że opowieści tej nie chce się rzucić w kąt, a chłonąć. Różnice zaczynają się, gdy przyjdzie nam chociażby spojrzeć na fabułę pod wobec radzenia sobie ludzi z zaistniałą sytuacją. W TWD los ludzkości został zapieczętowany i nie ma nadziei na życie w świecie bez zombie, zaś w Młodym świecie tragiczny stan rzeczy nastolatkowie starają się za wszelką cenę zmienić, ponieważ ewidentnie jest na to szansa. Sama skala problemu jest również inna, ponieważ o ile da się żyć (choć mało komfortowo) w świecie z żywymi trupami, o tyle nie jest to możliwe, gdy tylko pewna grupa wiekowa na tym świecie istnieje, a po osiągnięciu pewnego wieku umrze i nie pozostanie już nikt. Jestem w ogóle pełna podziwu dla Chrisa Weitza za to, jak realistycznie uchwycił możliwy przebieg zdarzeń a także reakcje ludzi. Nastolatkowie popadają w szaleństwo, ponieważ większość nie widzi nadziei na poprawę sytuacji. Przekraczają więc granice dotychczas ustanowione przez społeczeństwo, posuwając się do najbardziej absurdalnych i obrzydliwych czynów, w wyniku czego Ziemia nieustanna się miejscem bezprawia i cierpienia, a jakakolwiek radość nie ma prawa bytu, co na każdym kroku jest czytelnikowi przypominane. Nie brakuje też ogromu akcji, niejednoznaczych, trzymających w napięciu sytuacji i idealnie wykreowanych postaci. Realizm zachowań bije po oczach i pozwala na zżycie się z bohaterami, co nie jest takie łatwe do osiągnięcia. Spodziewajcie się więc znacznej dawki śmiechu, strachu i smutku wkomponowanych w brutalną rzeczywistość przyprawiającą wręcz o gęsią skórkę. Choć może i Weitz nie odkrył ameryki na nowo, to jednak jego książka ebook przypadła mi do gustu. Ciekawie było doświadczyć tego świata pełnego nastolatków, którzy w wyniku tragedii musieli wyjątkowo dynamicznie dorosnąć. Myślę, że Młody Świat może spodobać nie tylko wielbicielom klimatów rodem z The Walking Dead, lecz i też osobom, które dopiero własną przygodę z post-apo rozpoczynają, ponieważ tytuł ten bezsprzecznie wzmaga apetyt na więcej tego typu przygód.

  • martad87

    Dawno nie czytałam powieści w klimatach postapokaliptycznych, dlatego również z chęcią sięgnęłam po „Młody świat”. Książka ebook zainteresowała mnie tym bardziej, że jest to debiut literacki Chrisa Weitza, reżysera filmów „Saga Zmierzch: Księżyc w nowiu”, „Był sobie chłopiec” czy „Złoty kompas” a także współscenarzysty filmu „Łotr 1: Gwiezdne wojny – historie”. Jakim zatem pisarzem jest Chris Weitz? (...) Koncepcja, by ludzkość została przetrzebiona przez chorobę zabijającą dzieci i dorosłych, a nastolatki musiały radzić sobie same w świecie pozbawionym wszystkiego tego, co wydaje się nam tak oczywiste w dzisiejszych czasach, początkowo wydała mi się interesująca. Kiedy jednak twórca zaczął zagłębiać się w szczegóły tego, co powoduje choroba i jak się rozwija, odniosłam wrażenie, że prawdopodobnie nie do końca przemyślał sobie pewne kwestie fabularne. Nie będzie to spoilerem, bowiem dwie rzeczy, które nie do końca mi pasowały, pojawiają się na początku książki. Pierwsza z nich to kwestia zachorowania. Otóż zagadkowa choroba atakuje, gdy organizm osiąga dojrzałość, co mniej więcej równoznaczne jest z tym, że ktoś, kto kończy osiemnaście lat, wkrótce zachoruje. I tym oto metodą brat Jeffa, skończywszy te osiemnaście lat, od razu staje się ofiarą epidemii i bardzo dynamicznie umiera. Zupełnie jakby te konkretne narodziny były jakąś magiczną granicą, po przekroczeniu której uruchamia się w ciele człowieka opcja „dojrzałość”. Tłumaczenie tego faktu jakimiś nagłymi zmianami hormonalnymi, co sugeruje nam autor, wydaje się niedorzeczne. To tak nie działa. Drugą kwestią, jaką zdecydowanie mi nie pasowała, był fakt, iż Weitz wymyślił bezpłodność jako jeden z wyników epidemii. Ocalałe nastolatki nie mogą spłodzić dzieci, powinno prawdopodobnie zatem oznaczać to tyle, iż jakiekolwiek wysiłki podjęte w celu wyleczenia choroby i tak nie ocalą ludzkości od wyginięcia. Domyślam się jednak, że twórca wymyśli coś równie błyskotliwego, by rozwiązać tę kwestię. Głównymi bohaterami powieści są Jefferson i Donna. Epizody spisane z punktu widzenia Jeffa przeplatają się z epizodami napisanymi z punktu widzenia Donny. Poszczególne części spisane są różnorakimi czcionkami, różni je także nieco inny sposób narracji. Jakimi postaciami są Jeff i Donna? Szczerze powiedziawszy, ciężko mi powiedzieć, ponieważ żadne z nich jakoś specjalnie nie zapadło mi w pamięć. Minęło kilka dni od przeczytania książki, a ja mam kłopot z tym, by jakoś ich określić. Odnoszę wręcz wrażenie, że bardziej wyraziste są postacie drugoplanowe, jak chociażby „Mózgowiec” czy czarnoskóry gej Peter, aniżeli dwójka głównych bohaterów. Niestety, z żadną również z postaci nie poczułam takiej więzi, by emocjonalnie podchodzić do jej losów i przeżywać jej wzloty i upadki. Pomiędzy Jeffem a Donną pojawiają się uczucia, lecz wątek romantyczny w tej powieści jest napisany po prostu słabo. Twórca zupełnie mnie nie przekonał, że to, co losy się pomiędzy bohaterami, jest miłością. Wszelkie deklaracje, jakie się tutaj pojawiają, wydają się sztuczne. Ponarzekałam sobie, przejdźmy zatem do tego, co mi się w „Młodym świecie” spodobało, ponieważ wbrew pozorom mam za co chwalić autora. Na pewno nie można zaprzeczyć temu, że w książce pdf dużo się dzieje. Zaskakujące zwroty akcji, zagrożenie czyhające z każdej strony, potyczka o przetrwanie, brawurowe sceny ucieczki, potyczki na śmierć i życie – postapokaliptyczny Świeży Jork jest miejscem pełnym zagrożeń, w którym rządzi prawo silniejszego, a podzielone nastolatki zrobią wszystko, by przetrwać i wygrać w potyczce o wpływy. Pochwalić autora mogę też za wizję świata pozbawionego tego, co zdaje się być tak podstawowym i nieodłącznym fragment naszej codzienności: smartfonów, internetu, Facebooka, komunikacji elektronicznej, supermarketów, fast-foodów, kina, imprez, serwisów informacyjnych czy kawy z ekspresu. Podoba mi się to, w jaki sposób Chris Weitz pokazał tęsknotę za zdobyczami cywilizacji, próby odnalezienia się w świecie ich pozbawionym, wysiłki podejmowane w celu zapełnienia czymś tej pustki a także starania, by odzyskać choć namiastkę dawnego życia. Pod tym wobec książka ebook zmusza do pewnej refleksji ponad tym, jak wyglądałby nasz świat, gdyby to wszystko niespodziewanie nam zabrano. Chris Weitz zasługuje także na słowa uznania za to, jak różnorakie postawy względem globalnej apokalipsy zaprezentował w własnej powieści. Każda z grup, jakie pojawiają się na drodze Jeffa i Donny, odnalazła sobie inny sposób na to, by odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zapewnić sobie przetrwanie. Różnorakie są w nowej sytuacji także postawy grup i jednostek względem dylematów moralnych i norm społecznych. To interesujące studium ludzkich zachowań. „Młody świat” to całkiem dobra opowieść i, mimo pewnych wad, nawet nieźle mi się ją czytało. O dziwo, jestem również ciekawa, co wydarzy się dalej i z chęcią sięgnę po następny tom tej trylogii, aby się tego dowiedzieć. Komu poleciłabym tę książkę? Przede wszystkim młodzieży a także tym, którzy szukają czegoś w klimatach „Niezgodnej”, „Igrzysk śmierci” czy „Więźnia labiryntu”.

  • Wkp

    ŻYJ SZYBKO, UMRZYJ MŁODO? Gdybym miał się sugerować poleceniami na okładce tej powieści, prawdopodobnie nigdy po nią bym nie sięgnął. James Patterson porównuje bowiem „Młody świat” do marnej i bezsensownej „Niezgodnej”, a to nie jest najlepsza reklama dla książki, a jakby tego było mało, z całkiem sporego dorobku kinowego jej autora wytłuszczono koszmarny „Księżyc w nowiu”. Pojawił się również hit w postaci „Łotra 1”, lecz czemu pominięto „Był sobie chłopiec?”. Na szczęście „Młody świat” to dobra książka, którą naprawdę nieźle się czyta. To był rekordowo niezły rok dla padlinożerców, jak mówią ci, którym pozostało jeszcze nieco humoru – choćby i czarnego. Większość ludzkości zginęła. W wyniku dziwacznej epidemii umarli wszyscy dorośli i wszystkie dzieci, pozostali jedynie nastolatkowie, a wśród nich dowodzący jedną z grup ocalałych zamieszkujących okolice Placu Waszyngtona Jefferson, i Donna, w której jest zakochany. Muszą żyć w świecie, gdzie jedzenie stało się największym dobrem, konsole do gier i odtwarzacze muzyki służą tylko nielicznym, potrafiącym wytworzyć prąd, a na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo, ponieważ dostęp do broni ma każdy, kto splądrował sklepik czy odpowiednie miejsce, a młodzi ludzie lub utworzyli nie zawsze przyjaźnie nastawione grupy, lub popadli w szaleństwo. Nadziei na poprawę sytuacji nie ma. Seks przestał grozić ciążą, więc gatunek nie zdoła przetrwać, a jakby tego było mało wszyscy żyją ze świadomością, że po osiągnięciu pełnoletności zaczną chorować i umrą. A co gdyby pojawiła się szansa na ocalenie? Jeden z członków grupy Jeffersona wpada na trop lekarstwa, lecz by osiągnąć cel, nastolatkowie muszą odbyć niebezpieczną podróż, czy jednak ich wyprawa ma szansę powodzenia? I co czeka na nich w drodze? Choć postapo nie jest młodym gatunkiem, jego sława nie przemija. Wręcz przeciwnie, w ostatnich latach zdaje się przeżywać własną drugą młodość, może nawet intensywniejszą niż ta pierwsza. Literatura postapokaliptyczna urodziła się praktycznie wraz z Science Fiction, ponieważ za opowieść rozpoczynającą ten odłam fantastyki uważa się wydanego w 1826 roku „Ostatniego człowieka” Mary Shelley, później dzieła reprezentujące ów nurt tworzyli choćby H.G. Wells, Arthur C. Clarke, Stephen King czy jego syn Joe Hill. Sporą sława zyskał także Dmitry Glukhovsky ze swoim przereklamowanym „Metrem 2033”. Ja na tym bogatym i różnorodnym tle wypada Chris Waitz, reżyser takich hitów, jak „American Pie” czy idealny „Był sobie chłopiec” a także scenarzysta m.in. „Mrówki Z” i „Złotego kompasu”, który „Młodym światem” debiutuje jako powieściopisarz? Jak wspominałem na początku, całkiem nieźle. To lekka, prosta, niezobowiązująca lektura dla młodych czytelników, którzy lubią fantastykę. Opowieść ma własne dobre strony (czyta się ją dynamicznie i bez znudzenia, czasem twórca miewa trafne komentarzem, jak choćby wówczas gdy portretuje współczesną młodzież, która wygląda niczym transwestyci, czasem potrafi urzec własną wizją), ma również minusy (zbyt dużo akcji, zbyt mało psychologii bohaterów a także ukazania ich świata, czasem także szwankuje logika), lecz w ostatecznym rozrachunku to dobra lektura. Sympatyczna, ciekawa, niepowalająca na kolana, lecz i nierozczarowującą. Ot rozrywkowa literatura środka dla nastoletnich odbiorców. Grupie docelowej się spodoba, szczególnie, że bohaterowie nie są grzecznymi dzieciakami, więc im mogę polecić ją z czystym sumieniem.

  • Sophie

    Zagadkowa epidemia zmiotła z powierzchni Ziemi dorosłych i dzieci, oszczędzając jedynie nastolatków. By przetrwać w chylącym się ku upadkowi świecie, młodzi łączą się w plemiona. Jefferson, mimowolny przywódca grupy zamieszkującej okolice Placu Waszyngtona, a także Donna każdego dnia stawiają czoła niebezpieczeństwom postapokaliptycznego chaosu, świadomi, że ich dni są policzone. Gdy jeden ze współplemieńców wpada na trop lekarstwa, które pozwoli im się wymknąć nieuchronnej śmierci, pięcioro nastolatków wyrusza na ryzykowną ekspedycję. W drodze do celu będą musieli pokonać terytoria opanowane przez gangi, fanatyków i bojówki; ich wędrówkę będą znaczyły wymiany ognia, ucieczki, rozpacz i śmierć. Czy młodym bohaterom uda się uratować wymierającą populację? Jakie mroczne zakamarki ludzkiej psychiki odkryją podczas tej ryzykownej eskapady? Chrisa Weitza zna większość ludzi, chociaż dużo z nich - w tym i ja - nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. Kim jest? Reżyserem takich filmów jak "Księżyc w nowiu" czy "Złoty kompas". Scenarzysta "Kopciuszka" a także "Łotra 1". Jak widać, są to zupełnie różnorakie gatunki. Więc jakim cudem twórca wpadł na pomysł napisania powieści postapokaliptycznej? Brakowało mu takich filmów? Możliwe. Przez to podczas czytania Młodego światu nie raz miałam wrażenie, że czytam scenariusz. Niejasne sceny, gdzie czytelnik musi sam się domyślić szczegółów, bardzo rozbudowane opisy scenerii - to zaledwie kilka z tych rzeczy. Słyszałam dużo pochlebnych opinii na temat tej powieści. Po części one były wielkim motywatorem, który sprawił, że bardzo dynamicznie sięgnęłam po Młody świat. Nie ukrywam, że trochę się zawiodłam. Wiecie, liczyłam na coś "ponad". Chyba jako ekranizacja, zrobiłoby to na mnie wielkie wrażenie, jako opowieść była dość przewidywalna. Schemat słynny z każdego filmu akcji: akcja-spokój-akcja-spokój-akcja-spokój. Także prosto było przewidzieć to co się wydarzy. Czasem nawet mi się wydawało, że słyszę muzykę pełną napięcia w tle. Bohaterowie nie wywarli na mnie zbyt wielkiego wrażenia. Pomyśleć, że przez niemal 14 dni czytania książki, powinnam się do kogoś przywiązać. Jednak w tym wypadku mi się to nie udało. Każda z postaci miała coś, co ją identyfikowało. Taką łatkę, która była na tyle duża, że przyćmiewała wszystko inne, co robiła dana osoba. Główny bohater, Jefferson, to typ bohatera, który dąży do ratowania świata - i było to nieraz podkreślane w Młodym świecie. Donna za to jest tak irytującą bohaterką, że czasem miałam ochotę pominąć wszystkie fragmenty, gdzie znajduje się chociażby najmniejsza wzmianka o niej. Pomińmy fakt ciągłego powtarzania "jakby" które najczęściej zupełnie nie miało sensu w zdaniu. Po prostu jej styl bycia jest... fałszywy? Taki, którego w każdym razie nie potrafiłam przełknąć. Jest jednak coś, co bardzo mi się spodobało. Najczęściej właśnie w jej perspektywie pojawiały się filozoficzne przemyślenia. Wyróżniało je jednak to, że naprawdę były zmuszające do myślenia i nie raz dawałam się ponieść swoim myślom hen daleko. Jeśli lubisz książki przepełnione akcją, to myślę, że Młody świat powinien ci się spodobać. Mimo paru niedociągnięć, koniec końców Chris Weitz ciekawie zbudował postapokaliptyczny świat, a zakończenie wprawia czytelnika w zaskoczenie. Bardziej widzę historię Jeffersona na wielkim ekranie niż kartach powieści, lecz jak na taki przeskok i tak jest bardzo dobrze. https://boook-reviews.blogspot.com/2017/10/mlody-swiat.html

  • turkusowa sowa

    Recenzja pochodzi z bloga: turkusowa-sowa.blogspot.com Postapokaliptyczna wizja Nowego Jorku. Ktoś pozwolił zabójczemu wirusowi rozprzestrzenić się po świecie. W wyniku tego zdarzenia wszyscy dorośli a także dzieci umierają. Na świecie zostają jedynie nastolatkowie, którzy próbując sobie radzić w świeżych realiach tworzą gangi, zgrupowania a także samozwańcze mini-państewka. Każda grupa broni własnego rejonu i radzi sobie jak może, by przeżyć ciężkie warunki. Niestety każdego z nastolatków prędzej czy potem i tak czeka śmierć. Tak losy się z Willem, bratem Jeffersona, który jako przywódca jednej z grup w końcu umiera. Jefferson zostaje liderem grupy i wraz z paroma przyjaciółmi postanawiają wyruszyć do centrum miasta, by zdobyć zapasy żywności, broni a także czasopismo, w którym opublikowano artykuł mogący naprowadzić chłopca zwanego Mózgowcem na trop, jak przeciwdziałać wirusowi. Niestety przeprawa nie jest prosta, gdyż na własnej drodze napotykają grupę Uptownersów, którzy chcą zemsty za zamierzchły incydent. Po wielu romansach i młodzieżówkach, które w ostatnim okresie czytałam, postanowiłam sięgnąć po coś innego. Książkę Chrisa Weitza czyta się naprawdę z zapartym tchem. Brakowało mi tego klimatu fantastyki, nierealnego świata. Postapokaliptyczna wizja świata doskonalne zdała rolę i wciągnęła mnie na całego. Wraz z bohaterami poruszałam się po Świeżym Jorku, który nie jest już pięknym miastem tętniącym życiem, gdzie na wystawach czekają tylko na swych świeżych właścicieli cudne, błyszczące przedmioty. To zupełnie inne miasto, w którym słońce już nie świeci. Jak można poradzić sobie w świecie, gdzie władzę sprawują nastolatkowie, którzy żyją z myślą, że i tak wkrótce ich żywot dobiegnie końca? Mimo wszystko postaci starają się zachowywać tak, jakby mogli przemienić własny los. Walczą o własne terytoria, zdobywają jedzenie, broń, samochody. Tworzą pomiędzy sobą sojusze i wymieniają się dobrami, by żadnej z grup niczego nie brakowało. Śmierć nieustanna się dla nich codziennością. Nie boją się zabijać, gdyż i tak nie mają nic do stracenia. "Młody świat" był dla mnie poniekąd trudną lekturą. To dopiero pierwsza element trylogii, zatem jeszcze dużo przede mną. Chętnie dowiem się, jak poradzą sobie Jeff, Donna, Mózgowiec i cała reszta bohaterów. Jednakże przez całą opowieść byłam lekko zdenerwowana, momentami wręcz roztrzęsiona. Ja bardzo wczuwam się w książki, a jak pisałam, ta porwała mnie ze sobą do tego brutalnego, strasznego świata. Przeżywałam śmierć każdej postaci, dziwiłam się ich zaradności, a jednocześnie bezwzględności. Zastanawiałam się, jak ciężko musiało im być odnaleźć się w tych realiach i pomyślałam też, co by było gdyby taki świat kiedyś faktycznie zainstniał :D (Tak, wiem. Wyobraźnia mnie ponosiła momentami). Podczas czytania książki towarzyszy nam całe spektrum emocji: od skrywanych uczuć bohaterów, przez złość, agresję, adrenalinę po smutek, żal i rozpacz, a także... nadzieję. Widać, że "Młodego świata" nie pisał amator. Twórca nieźle wiedział, o czym chce pisać i jak ta pozycja powinna wpłynąć na Czytelnika. Z pewnością kiedyś może być to niezły materiał na następny film autora (w ramach przypomnienia: twórca jest reżyserem filmu "Zmierzch: Księżyc w nowiu" a także współautorem "Łotr 1: Gwiezdne wojny - historie"). "Młody świat" zalecam każdemu fanatykowi fantastyki i klimatów postapokalipsy. Historia warta przeczytania zarówno przez najmłodszych odbiorców, jak i tych starszych. Ja totalnie wczułam się w klimat książki i z niecierpliwością oczekiwać będę kolejnych części!

  • Anonim

    Hejka! Dziś przychodzę do Was z recenzją Młodego świata, którego autorem jest Chris Weitz - reżyser Sagi Zmierzch: Księżyc w nowiu i współautor scenariusza filmu Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie. Możemy mieć jedynie nadzieję, że zdecyduje się zekranizować też własną książkę. Zapraszam do recenzji! ***OPIS*** Wybucha epidemia, która zabija wszystkich dorosłych i dzieci. Na świecie zostają sami nastolatkowie. Jednak oni też nie mogą czuć się bezpieczni, kiedy osiągną dojrzałość, też staną się ofiarami choroby. Jefferson - przywódca plemienia zamieszkującego okolice Placu Waszyngtona postanawia wraz ze własnymi przyjaciółmi stawić czoła postapokaliptycznemu chaosowi i wyrusza w pełną niebezpieczeństw ekspedycję w poszukiwania lekarstwa. Lekarstwa, które może ocalić ludzkość. Ich droga nie będzie łatwa, będą musieli stoczyć liczne potyczki z różnorakimi gangami a także fanatykami. Czy uda im się przeżyć tę wyprawę? Czy uratują ludzkość? ***RECENZJA*** Wyobraźcie sobie moje zaskoczenie, kiedy pewnego dnia wracam ze szkoły i otwieram dziwnie dużą paczkę od Wydawnictwa Insignis. Ku mojemu zaskoczeniu znalazłam w niej sporą skrzynkę (którą kurier trochę pofatygował), tę oto genialną koszulkę i cudownie wydany Młody świat. Zacznijmy od, moim zdaniem, świetnego wydania tej książki. Okładka została bardzo ciekawie zaprojektowana i aż chce się na nią patrzeć. Dodatkowo ma ona połyskujące wypukłe napisy, czyli idealnie. Jedynym minusem jest brak skrzydełek, ponad którym zawsze strasznie ubolewam. ,,W drodze do szpitala Jefferson usiłuje powstrzymać płacz, tylko dlaczego? Nie kumam, czemu chłopaki robią z tego taki problem. Pewnie chlupie im w głowach od niewylanych łez." Jefferson to młody chłopak, który po śmierci brata przejmuje przywództwo ponad plemieniem. Bardzo spodobała mi się ta postać. Jest mądry, rozważny, lecz jednocześnie zawsze gotowy do działania i poświęceń. Jednocześnie jest zabawny i pewny siebie - no bohater idealny! Oczywiście popełnia błędy, lecz są one konieczne, żeby książka ebook była dobra. Donna jest drugą główną bohaterką. Ma jeszcze lepsze poczucie humoru, jednocześnie jest piękną i mądrą nastolatką, dla której przyjaciele są najistotniejszym fragmentem życia po stracie rodziny. To właśnie ona uświadamiała mi powagę tej tragedii na świecie. ,,W naszym organizmie jest coś, czego nie mają małe dzieci i dorośli; właśnie to nas chroni. Lecz musimy być nosicielami Choroby, ponieważ uaktywniają się, gdy osiągamy dojrzałość. Mówię o dojrzałości fizycznej. Gdyby decydowała dojrzałość emocjonalna, mężczyżni żyliby wiecznie." Pozostali bohaterowie drugoplanowi też zostali idealnie wykreowani. Każdy z nich jest inny, a jednocześnie fascynujący. Twórca w łatwy sposób przekazuje nam info o nich, dzięki czemu bardzo prosto jesteśmy w stanie ich sobie wyobrazić. Epizody na zmianę przedstawiane są z perspektywy Jeffersona i Donny w narracji pierwszoosobowej. Jest to mój ulubiony tryb narracji i twórca bardzo nieźle sobie z nim poradził. Świat też został idealnie wykreowany. Chris Weitz w krótki i łatwy sposób prezentuje nam otoczenie w jakim znaleźli się bohaterowie. W tej książce pdf znajdziecie bardzo wiele akcji, która nie pozwoli Wam odłożyć tej pozycji. Bohaterowie nigdy nie siedzą w miejscu, gdyż wszędzie czeka na nich niebezpieczeństwo. Nie zabraknie tu walk, brutalności, strzelaniny i śmierci, która łapie za serce. ,,Więc opieram się z uśmiechem o szoferkę, lecz trzymam palec na spuście M2,a na twarzy mam jakby wypisane: ,,Cześć, chłopaki! Dobry klimat! Obczajcie mój kaliber .50!" Znajdziecie tutaj również wątek miłosny, lecz spokojnie, nie skreślajcie jeszcze tej pozycji. Stanowi on jedynie tło tej książki, jednocześnie jest ona stonowany, realistyczny i naprawdę uroczy. Bardzo mi się spodobał. Młody świat to bardzo niezły początek trylogii, na której kontynuację będę czekać z olbrzymią niecierpliwością. Jest to książka ebook skierowana raczej dla młodzieży, lecz myślę, że trochę starszym czytelnikom też przypadnie do gustu. Jeśli lubicie być wrzucani w wir akcji, prosty, lecz jednocześnie wciągający świat, a także interesujących i zabawnych bohaterów - to jest to książka ebook dla Was! Polecam! Zapraszam:http://ogrod-zycia.blogspot.com/

  • Megan

    Gdyby mi ktoś kiedyś powiedział, że będę czytała książki z gatunku post-apo albo dystopii to bym go wyśmiała gromkim śmiechem. Jakoś nigdy nie przepadałam tego typu historii lecz gdy pewnego razu na studiach miałam okazję przeczytać i przeanalizować dokładnie „Władcę Much” Williama Goldinga, zmieniłam zdanie. Dzięki tej książce pdf otworzyłam się bardziej na fantastykę i historie rodem z najgorszych koszmarów. W sumie to studia zaszczepiły we mnie zainteresowanie wszelkiego rodzaju zagadnieniami, związanymi z post-apo i dystopią. Stąd również czytanie „Młodego Świata” nie wywołało u mnie konwulsji. Wspomniana książka ebook jest natomiast jedną z tych, do których na pewno jeszcze kiedyś wrócę. Historia opowiedziana jest z perspektywy dwójki głównych bohaterów: Jeffersona i Donny. To oni wprowadzają nas w własny świat – bez dorosłych i dzieci. Pełen młodych ludzi, w których buzują hormony i są nie do końca stabilni emocjonalnie. W Okresie Przed nie obchodziło ich, co będą jedli kolejnego dnia i czy uda im się go w ogóle dożyć. W tych realiach, priorytetami było przeżycie i zdobycie pożywienia. Niemalże jak ludzie pierwotni. W głowach tych młodych ludzi pojawia się również inne ważne zapytanie – skąd wziął się wirus, który zgładził dzieci i dorosłych a także jak to się stało, że tak dynamicznie się rozprzestrzenił? Twórca inspirował się wieloma ebookami i filmami. Można to wyczuć niemalże na każdej stronie. Jego świat jest bardzo plastyczny, choć gdy jest opisywany z dwóch perspektyw wydaje się być niepełny i zagmatwany. Fabuła, jako taka, toczy się sprawnie i bohaterowie, pojawiający się w poszczególnych momentach, nadają jej świeży ton, nie wytrącając czytelnika z rytmu. Podobał mi się sposób prowadzenia narracji przez autora. Pomimo, że w pierwszej osobie, to jednak miało to dużo ze scenariusza filmowego. Co również nadawało całemu tekstowi pewnego rodzaju oryginalności. Jedyną wadą tej książki była jej przewidywalność. Mniej więcej w połowie, wiedziałam już jakie będzie zakończenie. Ale to nie zepsuło mi przyjemności czytania. Jest to książka ebook skierowana do młodzieży. I jestem przekonana, że znaczna większość będzie nią zachwycona. Ponieważ jest w niej wszystko to, co powinna mieć tego typu historia. Wartką akcję, bohaterów, z którymi można się utożsamić i rozterki, jakie targają młodymi ludźmi. Polecam, jeśli macie ochotę na jakąś lżejszą lekturę. Historia jest opowiedziana w taki sposób, że nawet dorośli znajdą tutaj coś dla siebie. Mam nadzieję, że tom drugi, będzie jeszcze lepszy. Czekam na niego niecierpliwie.

  • Książki według Wiktorii

    https://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com Wyobraź sobie świat, gdzie niespodziewanie z dnia na dzień znikają wszyscy dorośli i dzieci. Umierają, nie wiadomo z jakiej przyczyny. Na świecie zostają sami nastolatkowie. Potraficie sobie to wyobrazić? Na samym początku, jak siadałam do lektury bała się, że książka ebook będzie lustrzanym odbiciem serii "GONE". I nie pomyliłam się, aż ponad to. Różni się ona paroma aspektami, jednak jak mówię żmudnie przypomina popularną i znaną serię o nastolatkach. Szczerze przyznam, że bardzo mi to przeszkadzało. „Ten świat był mydlaną bańką. Bańką w bańce. Musiał się wykoleić, to była tylko kwestia czasu.” Zasiadając do tej lektury spodziewałam się czegoś nie do opisania. Wyobrażałam sobie, że książka ebook porwie mnie w wir zdarzeń i walkę o życie. A dostałam coś między serią GONE, a Zmierzchem. Jak wiadomo twórca książki, jest nie tylko pisarzem, lecz też reżyserem filmu takiego jak "Zmierzch". Może stąd wątek o "miłosnym trójkącie" na początku? Sama nie wiem. Wiem na pewno, że zwróciło to porządnie moją uwagę i nie potrafiłam pozbyć się przypuszczeń, skąd twórca czerpał pomysł na romans w powieści. Przeżyłabym nawet to podobieństwo do innych książek, jednak zniszczyło wszystko , można powiedzieć, że przelało czarę goryczy zachowanie jednej z głównych bohaterów powieści. Książka ebook została napisana z perspektywy dwóch osób - Donny i Jeffersona. I ja na myśli mam tutaj konkretnie Donne. Nie potrafiłam przebrnąć przez jej rozdziały. Jej zachowanie, myśli i wnioski tak mnie irytowały, że nie raz nie miałam ochoty w ogóle czytać dalej. Wracając do wątku miłosnego, ala Zmierzch. Donna to wykapana Bella. Miłuje brata Jeffersona, jednak, kiedy ten umiera, a Jef znajduje sobie dziewczynę, niespodziewanie Donna zaczyna być zazdrosna i zła na cały świat. Ponieważ przecież to nie tak, że to ona go od początku nie chciała. Skąd! Niezdecydowanie kobiety funkcjonowało mi porządnie na nerwy. „Rodzaj piekła, do którego trafisz, zależy od tego, o czym marzysz i do czego jesteś przywiązany. Chciwi ludzie idą do piekła z głodnymi duchami i tak dalej. To niezła metafora – chciwość oznacza, że w pewnym sensie zawsze jesteś głodny.” Nie jestem wielbicielką tego typu powieści, apokalipsa i ogólnie wszystkich wątków kręcących się wokół tego. Do tego nie trawię serii "Zmierzch", więc połączenie tego w jedną książkę, było po prostu dla mnie jak spacer po rozżarzonych węglach. Każda strona i każde słowo, coraz bardziej mnie odrzucało. Próbowałam znaleźć w tej książce, chociaż jeden wątek, który przemówi do mnie, który mnie, chociaż trochę zaciekawi, jednak nie otrzymałam niczego takiego. A szkoda. Myślę, że osobom, które preferują książki tego typu, ta powinna jak najbardziej odpowiadać, jednak jak mówię. Ja nie jestem taką osobą. Jestem pewna, że po kolejne części nie sięgnę, ponieważ zdecydowanie nie są one dla mnie. Mimo to zalecam spróbować, może tobie przypadnie do gustu? Ja wiem jedno. Mimo, że ta pozycja nie wywołała we mnie zachwytu będę ją bardzo przyjemnie wspominać, bo wydawnictwo Insignis wraz z książką podesłało mi w prezencie puszkę a także koszulkę z wzorem "Młodego świata". Za które bardzo dziękuję!

  • Katarzyna Kat.

    Fantastyka postapokaliptyczna to jeden z gatunków, który nierzadko porywa moje serce. "Młody świat" to intrygująca wizja świata po epidemii specyficznej i zagadkowej choroby, w wyniku której przy życiu zostali tylko nastolatkowie. Czy dałam się porwać w wir wydarzeń? Czytajcie dalej! Akcja rozpoczyna się w Świeżym Jorku, a dokładnie nasi bohaterowie zamieszkują Washington Square Park, Jefferson i Donna, to dwoje młodych ludzi, którzy opowiadają nam to co się losy w ich okolicy. W tym świecie nie ma pieniędzy, bieżącej wody, elektryczności. Świeży Jork jest podzielony między ludzi, w podziemiach żyją Ludzie Krety, ludziom z Klanu z Washington Square zagrażają Uppertownersi, czyli mieszkańcy z Konfederacji Uptown. Każdy dla każdego jest wrogiem i nie należy ufać nikomu. Kiedy Donna, Jeff, Mózgowiec, Peter i Szyfon postanawiają wyruszyć w niebezpieczną wyprawę do Biblioteki, w której Mózgowiec oczekuje znaleźć artykuł naukowy dotyczący zagadkowej choroby zabijającej osoby, które kończą osiemnaście lat i wszystkie dzieci. Żyją tylko nastolatkowie, którzy są w stanie zrobić wszystko żeby przeżyć, zdobyć coś do jedzenia, ukraść narkotyki, alkohol albo inne dobra, które ostały się po pogromie. Historia ukazuje brutalny świat, który nie ma litości dla słabszych. Ich wyprawa niestety nie potoczy się zgodnie z planem. Wpadną w dużo zaskakujących i niespodziewanych zasadzek zastawionych przez terytorialnych wrogów. Odnalezienie artykułu będzie też niemałym wyczynem a to co odkryją wewnątrz pozornie opuszczonej Biblioteki jest szczerze szokujące. Dotrą tam, jednak wszystkie przeszkody, które będą musieli pokonać będą tylko kroplą w morzu tego, co przejdą w dalszych wydarzeniach. Książkę zaliczam to nieźle napisanych, z ciekawą fabułą i niespodziewanymi zwrotami akcji. Nie brakuje tu smutku, radości, miłości, młodzieńczych zauroczeń w brutalnym świecie, lecz całość bardzo nieźle oddaje postapokaliptyczny klimat. Jednym co przeszkadzało mi był styl opowiadania akcji przez Donnę, ponieważ o ile Jefferson jak na własny wiek był poważny, tak w przypadku kobiety miałam wrażenie, że czytam pamiętnik nastolatki, jednak to nie rzutuje w bardzo negatywny sposób na całokształt powieści. Zakończenie sprawi, że nie będziecie mogli się doczekać kolejnej części, na którą ja też z niecierpliwością czekam! Jeśli szukacie interesującej i dość oryginalnej powieści, w której wizja świata będzie przerażać, szokować i zaciekawiać to ta książka ebook jest dla Was. Polecam!

  • Anonim

    tytuł oryginału: The Young World tytuł polski: Młody Świat autor: Chris Weitz ilość stron:360 ocena: 9/10 "Młody Świat" został napisany przez nominowanego do Oscara reżysera i autora Chrisa Weitz'a, który był odpowiedzialny za takie produkcje jak m.in."Saga Zmierzch: Księżyc w nowiu", "Był sobie chłopiec" czy "Złoty kompas". Sama książka ebook jest pierwszym tomem postapokaliptycznej trylogii dla młodzieży. Narracja, która ma tu miejsce ma jest pierwszoosobowa i prowadzona zamiennie przez dwóch bohaterów: Jeffersona a także Donnę. Jest to para kompletnie innych osobowości. Dzięki temu, że wiemy co oboje myślą możemy doskonale odebrać świat, w który nas wprowadzają. Książka ebook przeplata się ze sobą skrajne emocje, śmiałam się przy niej ale też płakałam. Autorowi przyznaję wielkiego plusa za użycie znacznej ilości nawiązań do popkultury, piosenek i filmów. Opowieść napisana została na kształt scenariusza przez co czyta się ją z łatwością. Mogłabym porównać ją do filmu akcji. Nasi główni bohaterowie są bardzo różnorodni, lecz wszystkich łączą takie cechy jak odwaga, odpowiedzialność. Przy tym wszyscy oni są jednak nastolatkami i tak jak my przeżywają własne rozterki. Nie ma z nimi nikogo kogo mogliby spytać o radę. Młodzież paraduje na ulicach z bronią, słychać strzały. Niektórzy nawet zabijają się dla zabawy. To straszne do czego bylibyśmy skłonni gdyby dotknęła nas podobna sytuacja. Podsumowując, ta pozycja chwyciła nie za serce i nie chce puścić. Zalecam każdemu nastolatkowi i nie tylko. Chris Weitz został dla mnie kolejnym mistrzem literatury młodzieżowej. Zostaje nam czekać na kolejną element zatytułowaną "The New Order".

  • Świat Książkoholiczek

    Minęły już dwa lata od Tego Co się Stało. Zagadkowa choroba wybiła wszystkie dzieci i dorosłych, a pozostali przy życiu nastolatkowie chorują i umierają wraz z osiągnięciem pełnoletności. Młodzież Nowego Jorku podzieliła się na plemiona, w okolicach Placu Waszyngtona funkcjonuje grupa pod mimowolnym przywództwem Jeffersona, którego brat pada ofiarą epidemii. Pewnego dnia jeden z członków plemienia, Mózgowiec, wpada na trop, który po dogłębnym zbadaniu może dać odpowiedź na zapytanie skąd wzięła się choroba, a może nawet pozwoli znaleźć lekarstwo. Z tego powodu grupka nastolatków postanawia wyruszyć na ekspedycję w poszukiwaniu tajemniczego artykułu. W okresie wędrówki zobaczą, jak wygląda życie po apokalipsie, a czytelnik wraz z nimi dostrzeże, do czego zdolni są ludzie na progu śmierci. Ta książka ebook zaintrygowała mnie od samego początku. Miałam nadzieję na dobrą postapokaliptyczną opowieść. A co dostałam? Zaraz się przekonacie. Historię poznajemy ze strony Jeffersona i Donny. Opowiadają oni na zmianę i różnica w stylu wypowiedzi jest wyraźnie widoczna. Jeff jest bardzo opanowany, a Donna chaotyczna. Gdybyśmy jednak zapomnieli, kto akurat opowiada, wydawnictwo postanowiło nam to ułatwić. Epizody Jeffersona są pisane inną czcionką niż te Donny. Na początku myślałam, że to błąd i już myślałam jak będę grzmieć (tak to już jest, gdy się czyta w autobusie o 7:15). Na szczęście po jakimś okresie zorientowałam się, że to właśnie tak ma być. Głównym wątkiem powieści jest oczywiście potyczka o przetrwanie w Świeżym Jorku. Nie obeszło się jednak bez wątku miłosnego (no ponieważ jak to - książka ebook dla młodzieży bez romantyzmu?). Myślę jednak, że jest w tym coś prawdziwego - ludzie na progu śmierci chcą trzymać się życia (parafraza cytatu z Dunkierki). Sama potyczka o przeżycie jest podzielona na kilka części, takich jak konflikty pomiędzy plemionami czy struktura społeczeństwa, jeśli można to tak nazwać. Bohaterowie mają wyraziste charaktery, lecz o ich wyglądzie nie wiemy zbyt dużo. Myślę, że jest to zabieg celowy - możemy wyobrazić sobie nas samych jako Jeffa, Donnę, Mózgowca, Szyfon, Petera czy innego bohatera. Moją ulubioną postacią został oczywiście Peter. W idealny sposób potrafił rozładować emocje pomiędzy przyjaciółmi i był kolorowym światełkiem w całej tej ponurej beznadziei. Gdybyście szukali dobrego towarzysza wędrówki, która chyba skończy się śmiercią, to koniecznie zabierzcie ze sobą czarnoskórego homoseksualistę chrześcijanina 💗. Jefferson przypominał mi trochę moich kolegów płci męskiej - lekko gapowaty, nie wie czego chce. On i Donna są tacy, jak ich metody opowiadania. Szczerze, to Jeff również zdobył kawałek mojego serduszka ze względu na japońskie korzenie i przywiązanie do tradycji rodzinnej. Rozpływałam się, gdy machał tym swoim mieczykiem 😂. Dużo razy spotkaliśmy się już z motywem choroby/zniknięcia dorosłych i pozostawienia nastolatków przy życiu. Jeśli chodzi o brak dzieci, to twórca wykazał się sprytem - bohaterowie mają jeden kłopot z głowy. Idealnie jednak zostało pokazane, co robi młodzież pozbawiona kogoś, kto ustala zasady. Nastolatkowie robią co chcą, zwłaszcza, że ich działanie jest pozbawione konsekwencji. Szczerze, to nie wiem czy wymyśliłabym to lepiej. W świecie skonstruowanym przez Weitza wszystko funkcjonuje jak w mechanizmie zegarowym - twórca zadbał o każdy szczegół. Myślę, że wynika to z jego kariery filmowej. Niestety, muszę powiedzieć o czymś, co bardzo mi przeszkadzało i podejrzewam, że jest to wina wydania oryginalnego, a nie polskiego. Dialogi są bowiem spisane niemal jak w scenariuszu (zdjęcie poniżej). Komplikuje to trochę czytanie i pozostawiło dużo niezagospodarowanego miejsca. Ten fakt ginie jednak przy tym, że lektura tej powieści pozostawia nas z wypiekami na twarzy, non stop coś się dzieje. Objętość tej książki jest, wydaje mi się, doskonała jak na młodzieżówkę. Dzięki temu możemy spędzić jeden albo kilka wieczorów na bardzo przyjemnej i emocjonującej lekturze (mi zajęło to troszkę dłużej, ponieważ czytałam tylko w autobusie do i ze szkoły). Okładka nie pozostawia wątpliwości, że wnętrze powieści porwie nas i zmiecie z powierzchni ziemi. Jest w niej coś magnetycznego, przyciągającego wzrok i podejrzewam, że na półce będzie pokazywać się wyjątkowo ładnie. Tłumaczka poradziła sobie dość nieźle i myślę, że ten przekład można spokojnie zaliczyć do tych udanych. Nie mogę nie wspomnieć o akcji promującej książkę (dzięki temu ocenka skoczyła z 8 na 9). Książkę otrzymałam bowiem w metalowym pudełku wraz z tematyczną koszulką. Był to bardzo miły gest ze strony wydawnictwa Insignis i dziękuję za tę niespodziankę raz jeszcze. Gdyby tylko wszyscy wydawcy tak miłowali własnych recenzentów... Może to wydawać Wam się głupie, lecz ja naprawdę poczułam się kochana i doceniona. Podejście wydawcy bardzo mi się spodobało. Zalecam tę książkę każdemu pragnącemu świeżych wrażeń w jesienne wieczory.

  • Dominika Skawińska

    Pełna recenzja: http://zaczytanad.blogspot.com/2017/10/mody-swiat-chris-weitz-32.html Wszystko zaczęło się od bólu w klatce piersiowej pewnego mężczyzny. Skonczyło się na świecie, w którym rządzą młodzi. Choroba opanowała świat. Pokonała dorosłych i dzieci oszczędzając nastolatków. Jednak nawet oni nie są bezpieczni, bo ich w końcu także dopadnie. Każdy kto osiąga dojrzałość fizyczną jest skazany na Chorobę. Grupa przyjaciół z Washington Square wpada na trop artykułu, który może wyjaśnić pochodzenie Choroby. Jeff, przywódca grupy wyrusza razem z bliskimi na poszukiwanie informacji o Chorobie. Nie mają pojęcia, jak duże zagrożenie ich czeka... Donna uważa mnie za marzyciela . Lecz ja mam nieodparte wrażenie, że moglibyśmy wszystko odbudować, stworzyć coś lepszego niż to co było Przedtem. Młody świat to książka ebook przedstawiająca wyjątkowo niepokojącą wizję świata. Pewnie większość nastolatków na info o tej książce pdf zareagowałoby tak jak ja - Oooo! Świat bez dorosłych? Lecz super! Jednak w trakcie książki dowiadujemy się, że młodzi wcale nie leżą całymi dniami grając na konsoli i zajadając się chipsami. Oni walczą o życie. Bardzo krótkotrwałe i kruche życie.