Misery okładka

Średnia Ocena:


Misery

Paul Sheldon jest autorem poczytnych tandetnych romansideł. Jego cykl o Misery Chastain zdobył olbrzymią popularność. Twórca miał jednak już dość własnej bohaterki i w ostatniej powieści ją uśmiercił. Teraz postanowił zająć się pisaniem poważniejszych książek. Pewnego razu podczas zamieci śnieżnej jadąc po pijanemu samochodem uległ poważnemu wypadkowi. Odzyskał przytomność dopiero w stojącym na odludziu domu Annie Wilkes, byłej pielęgniarki uwielbiającej jego książki o Misery. Pobyt w domu Annie zamienia się w prawdziwy koszmar, gdy dziewczyna wraca z miasta z ostatnią książką Paula... Opowieść została zekranizowana w 1990 roku, zaś Kathy Bates za rolę przerażającej Annie otrzymała nagrodę Oscara.

Szczegóły
Tytuł Misery
Autor: King Stephen
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2008
Tytuł Data Dodania Rozmiar
Porównaj ceny książki Misery w internetowych sklepach i wybierz dla siebie najtańszą ofertę. Zobacz u nas podgląd ebooka lub w przypadku gdy jesteś jego autorem, wgraj skróconą wersję książki, aby zachęcić użytkowników do zakupu. Zanim zdecydujesz się na zakup, sprawdź szczegółowe informacje, opis i recenzje.

Misery PDF - podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

promuj książkę

To twoja książka?

Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!
Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.

Recenzje

  • kasiape

    " [...] jeżeli przez całe życie zakładasz, że musi się ci przytrafić tylko to co najgorsze, to przecież może się zdarzyć, że się czasem pomylisz " Paul Sheldon jest wziętym pisarzem. Sławę przyniósł mu cykl o Misery. I o ile tysiące czytelników, a właściwie czytelniczek, miłuje ten cykl, o tyle sam twórca chcą raz na zawsze zakończyć pisanie tandetnego, według niego, romansidła zabijając główną bohaterkę. Chcąc zająć się pisaniem czegoś "poważniejszego" zabiera własny świeży maszynopis i wyrusza w podróż z zamiarem pisania i ostatecznego zakończenia cyklu Misery. Niestety ulega bardzo poważnemu wypadkowi samochodowemu. Kiedy odzyskuje przytomność stwierdza z zaskoczeniem, że nie przebywa w szpitalu, a domu obcej mu kobiety. Ta okazuje się olbrzymią fanką jego serii. Annie Wilkers jest byłą pielęgniarką. Zdawałoby się więc, że przebywanie pod jej opieką dynamicznie sprawi, że Paul dojdzie do siebie. Niestety jest odwrotnie. Twórca dynamicznie przekonuje się, że oto właśnie zaczyna żyć w środku koszmaru z najczarniejszych snów. Pobyt w domu Annie to horror, który rozpoczyna się w momencie, kiedy wielbicielka dowiaduje się o losach, jakie mają spotkać główna bohaterkę jej ukochanego cyklu. Paul Sheldon zostaje uwięziony w jednym małym pokoju, w obcym domu. Przebywa w towarzystwie psychopatki, która przemocą zmusza go do zmiany zakończenia powieści. wydawałoby się, że niewiele w tym z horroru. a jednak... Pisarz siłą zmuszony zostaje nie tylko do spalenia jedynego maszynopisu Misery, lecz też do napisania całkiem nowego z zakończeniem odpowiadającym Annie. Psychopatka chcąc zmusić autora do wykonania "zadania" skutecznie okalecza go, zastrasza, torturuje. Paul dynamicznie okazuje się, że ból zmiażdżonych w wypadku samochodowym nóg może zostać zastąpiony innym, jeszcze silniejszym. Annie miewa bardzo częste wahania nastrojów. Bywa czuła i opiekuńcza po to, żeby zaledwie w kilka sekund przeobrazić się w potwora, który bez mrugnięcia okiem zadaje ból i cierpienie. Paul nigdy nie wie czy dziewczyna stanie ponad nim z garściami pełnymi niezbędnych mu lekarstw przeciwbólowych, czy siekiera albo nożem. Twórca żyje w ciągłym stresie i strachu coraz częściej dochodząc do wniosku, że umrze w domu Annie bardzo drastyczną, bolesną śmiercią, "Misery" to zdecydowanie najstraszniejsza i najbardziej przerażająca opowieść Kinga, jaką czytałam. Doskonale zbudowana atmosfera grozy, bohaterka-psychopatka zadająca ból, torturująca, utrzymująca własnego "więźnia" na granicy życia i śmierci po to, żeby dojść do wyznaczonego sobie celu- zmuszenia Paula do napisania powieści, którą ona mogłaby następny raz zachwycić się. A obok niej pisarz, który staje oko w oko z życiowym koszmarem, a w obliczu śmierci rozpoczyna bardzo trudną walkę o własne życie. King, jak zwykle, zbudował doskonały świat horroru. Umożliwia czytelnikowi na wnikniecie w umysł mężczyzny, który przeżywa koszmar. Pozwala na zapoznanie się z jego myślami, lękami. Atmosferę podsycają wyjątkowo plastyczne opisy okaleczeń, jakich Annie dopuszcza się względem własnego więźnia. Obrazowość i realność tych opisów sprawia, że chwilami sami jesteśmy w stanie odczuwać fizyczny ból. Opowieść trzyma w napięciu. z każda następna strona przerażenie wzrasta a nerwy napinają się jak postronki. Pomimo drastycznych (chwilami nawet obrzydliwych) opisów, od książki nie można oderwać się, aż do ostatniej strony. Uważam, ze "Misery" to wręcz doskonała opowieść dla wszystkich fanów bardzo krwawych i bardzo drastycznych horrorów. Zalecam serdecznie. www.nouw.com

  • Kosz z Książkami

    Moja przygoda z twórczością Stephena Kinga zaczęła się dość niefortunnie. W szkole podstawowej sięgnęłam po Miasteczko Salem i byłam lekturą tak przerażona, że długo nie odważyłam się sięgnąć po kolejną książkę jego autorstwa a także ogólnie unikałam sięgania po horrory. Z czasem jednak natrafiłam na kilka filmów zekranizowanych na podstawie ebooków Kinga, w tym na znakomitą Zieloną Milę i jako, że lat mi przybyło (a tym samym zrobiłam się mniej strachliwa) stwierdziłam, że najwyższy czas nadrobić zaległości i podchylić się ponad twórczością tego sławnego amerykańskiego pisarza. Na moje szczęście właśnie zaczęła ukazywać się Zbiór Mistrza Grozy, dzięki której uznałam, że nie tylko nadrobię braki w lekturze, lecz i zyskam ładnie komponująca się na półkach kolekcję. Zapraszam więc do lektury recenzji pierwszego tomu kolekcji – Misery. Paul Sheldon to pisarz, któremu największą sławę przyniósł cykl o Misery – wielbiony przez tysiące czytelników, a w szczególności czytelniczek. Sam twórca jednak ma już dość pisania tandetnych romansideł i z niemałą satysfakcją zabija bohaterkę serii, by ostatecznie się od niej odciąć i zająć się pisaniem ambitniejszych tytułów. Jednak gdy wyrusza z maszynopisem własnej najwieższej powieści dochodzi do wypadku. Gdy odzyskuje przytomność odkrywa, że zamiast w szpitalu przebywa w domu Annie Wilkes – przedstawiającej się jako jego najwierniejsza fanka. Dynamicznie jednak przekonuje się, że przebywanie pod opieką byłej pielęgniarki zakochanej w historiach o Misery to nie jest coś czego można by mu pozazdrościć, a prawdziwy horror rozpoczyna się w momencie, gdy jego „dobroczyńczyni” dowiaduje się jako los spotkał jej ukochaną bohaterkę. Dwójka bohaterów, niewielki dom, w którym większa element akcji zamknie się w obrębach czterech ścian pojedynczego pokoju. Chciałoby się powiedzieć: niewiele, jednak jak się okazuje, historia będzie wiele bardziej bogatsza, niż niejedna opowieść opisująca przygody po świecie. Stephen King idealnie stopniuje napięcie, z początku opowiadanie zdaje się toczyć powoli, niczym w narkotycznym śnie (z resztą nie bez powodu, o czym przekonacie się podczas lektury), z czasem jednak uczucie osaczenia narasta, a czytelnik ma niemalże fizyczne uczucie zaciskania się pętli na szyi bohatera. Misery to opowiadanie o pisarzu, natchnieniu, uzależnieniu, szaleństwie, a także uczuciach, które przybierają niezwykle mordercze oblicze. Tym co najbardziej podobało mi się w Misery był sposób w jaki King pozwala się zagłębić czytelnikowi w umysł Paula Sheldona. Poznajemy zupełnie różnorakie oblicza tej samej osoby, przekonujemy się jak dużo możemy dowiedzieć się o sobie samych w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa a także jak prosto jest porzucić swoją godność. Największym jednak odkryciem jest fakt jak prosto jest uciec w świat swoich fantazji, a pisanie potrafi być ucieczką przed rzeczywistością. Tak jak wspomniałam na wstępie zdecydowałam się na zakup książki w świeżym wydaniu wchodzącym w skład Kolekcji Mistrza Grozy. Przede wszystkim ze względu na fakt iż dzięki temu będę miała niemal wszystkie (kolekcja nie obejmuje paru tytułów Stephena Kinga – choć liczę, że zostanie ona w późniejszym okresie uzupełniona, na co są wielkie szansę, ze względu na fakt iż wydawnictwo Albatros pod koniec września zapowiedziało premierę Bastionu w wydaniu pasującym do kolekcji) książki Stephena Kinga w tym samym wydaniu i dopasowanej szacie graficznej. Muszę jednak przyznać, że równie kluczowa okazała się tutaj jakość wydania. Książki są bowiem wydane w twardej oprawie, poręcznym formacie i prezentują się naprawdę elegancko. Czarne okładki opatrzone złotymi wstawkami i pojedynczą ilustracją są najzwyczajniej w świecie ładne i przyjemnie postawić takie wydanie na półce. Do tego trzeba dodać przystępną cenę (pierwszy tom za 8 zł, kolejne za 17). Misery to niesamowita książka, trzymająca czytelnika w napięciu aż do ostatniej strony. Historia Paula ze względu na własny realizm przeraża niekiedy bardziej niż horror z najstraszniejszymi potworami. Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji zapoznać się z historią Paula i Annie gorąco zalecam Wam nadrobić zaległości. Chyba, że jesteście pisarzami, wówczas po tej lekturze już nigdy nie spojrzycie bez cienia obaw na osoby podające się za Waszych najwierniejszych fanów. Ocena: 8,5/10

  • Iceman

    Gdy podczas zamieci śnieżnej Paul Sheldon, słynny twórca mocno przeciętnych czytadełek, ulega wypadkowi samochodowemu, a z rozbitego wozu ratuje go Annie Wilkes, jego najwierniejsza fanka, która jednocześnie jest byłą pielęgniarką, zdawać by się mogło, że Paul ma niebywałe szczęście i w domu Annie, pod fachową opieką, dynamicznie wróci do zdrowia. Jednak w powieściach Kinga taka sielanka byłaby nie do pomyślenia; bardzo dynamicznie okazuje się, że Annie - jak niemal natychmiastowo przekonuje się Paul - "ma nierówno pod sufitem", a on sam trafił z deszczu pod rynnę. Lub jeszcze gorzej. Czarę goryczy (oczywiście na niekorzyść Paula) dodatkowo przepełnia fakt, że pisarz w ostatniej części powieści o Misery postanawia ją uśmiercić. Gdy Annie, która właśnie nabyła ostatni tom cyklu, dociera do ostatniej strony, odkrywając to jakże dramatyczne i absolutnie niemożliwe do zaakceptowania zakończenie, Paul staje oko w oko z największym koszmarem własnego życia. Zmuszony do spalenia jedynego egzemplarza maszynopisu własnej najwieższej książki, pozbawiany lekarstw przeciwbólowych, zastraszany i okaleczany, świadomy wcześniejszych zabójstw Annie, zaopatrzony w starą maszynę do pisania i ryzę papieru, Paul podejmuje próbę wskrzeszenia Misery, wiedząc że jest to jedyna szansa na ocalenie samego siebie. Stephen King w własnych powieściach nierzadko poruszał jednocześnie dużo wątków i zapełniał je sporą ilością bohaterów. Tym razem bohaterów jest praktycznie tylko dwóch, zamkniętych w cichym domu gdzieś na odludziu, lecz relacje pomiędzy nimi doskonale wypełniają całą fabułę powieści i nie potrzeba tu ani żadnych dodatkowych fabularnych mącicieli, ani innej, bardziej dynamicznej scenerii. Ponadto w tak wąskim gronie kreacja głównych bohaterów jest zdecydowanie klarowniejsza i czytelnikowi łatwiej jest się z nimi utożsamiać. Samotność, wyobcowanie, strach i bezradność, szamoczące się w kalekim ciele Paula, co rusz potęgowane wybuchami psychozy nieobliczalnej Annie, czynią z "Misery" opowieść niesamowitą, wtłaczającą w czytelnika sporą dawkę emocji i upuszczającą z niego całe litry adrenaliny. Całość obserwujemy oczami Paula; o szalonym świecie Annie wiemy tyle, co on. Nigdy nie wiadomo, czy ta kobieta-zagadka, co rusz popadająca w skrajnie różnorakie nastroje, stanie naprzeciw łóżka Paula jako anioł, czy jako diabeł; i co trzymać będzie w dłoni - lekarstwa przeciwbólowe czy może wywołującą zdecydowanie odwrotny wynik siekierę? Jeżeli już samo czytanie o tym zapiera Wam dech w piersiach, wyobraźcie sobie, co w takich chwilach czuł Paul Sheldon...

  • mathilda11

    Wciągająca i nieprzewidywalna. Od początku kibicujemy głównemu bohaterowi w pojedynku z psychofanką, jednocześnie mamy świadomość, że któreś z nich prędzej czy potem będzie musiało zginąć. Polecam!

  • Men's books!

    Recenzja pochodzi z bloga TheMensBooks.blogspot.com Oczywiście koniecznie muszę wspomnieć, że "Misery" to pierwszy tom z Kolekcji mistrza grozy, którą planuję zbierać i całą przeczytać. Pewnie uda mi się ją przeczytać za jakiś czas, lecz z pewnością kiedyś do niej całej zajrzę. "Misery" to prawdopodobnie jedna z najbardziej słynnych i pochwalanych ebooków Mistrza - Kinga. Jest to moje pierwsze prawdziwe spotkanie z twórczością Mistrza i przyznaję się, jestem zachwycony. Liczę, że następne tomy z kolekcji będą tak dobre, a nawet lepsze niż "Misery". W książce pdf poznajemy dwóch głównych bohaterów - Paula Sheldona i Annie Wilkes. Paul Sheldon to średniego wieku pisarz, autor bardzo słynnej i lubianej serii ebooków i Misery. Paul jednak jest zdecydowanie przemęczony stałym kontynuowaniem powieści i postanawia w ostatnim tomie uśmiercić główną bohaterkę. W zamian za to bierze się za pisanie nowej powieści. Po jej ukończeniu wyrusza w podróż. Przy załamaniu pogody Sheldon ulega wypadkowi podczas jazdy samochodem. Wtedy na pomoc przychodzi wspomniana wcześniej Annie Wilkes i jako była pielęgniarka udziela pierwszej pomocy Paulowi. Jednak zamiast wezwać pomoc albo zawieźć go do szpitala ona postanawia zatrzymać go w domu i opiekować się nim. Annie wielbi całą serię o Misery i jak sama się nazywa jest jego "największą wielbicielką". Kiedy jednak Annie dowiaduje się o śmierci Misery.. życie Paula, który jest uwięziony na łóżku poprzez połamane kończyny, staje się koszmarem. Annie postanawia się na nim zemścić. Czyż nie uważacie, że jest to mieszanka wybuchowa? Uważam, że warte uwagi jest zwrócenie na fakt, że King w własnej powieści ukazuje jedynie dwóch głównych bohaterów i jeden dom, teoretycznie jedno pomieszczenie. Myślę, że olbrzymią sztuką jest napisać książkę z dwoma bohaterami i nie zanudzić czytelnika na śmierć. Zastosowany chwyt daje nam niesamowity klimat osaczenia Paula przez psychicznie chorą pielęgniarkę. Świetne zagranie ze strony Mistrza. Muszę także wspomnieć, że ze strony psychologicznej ta opowieść została niesamowicie skonstruowana. Annie żyje w swoim własnym, prywatnym światku i z każdym epizodem prezentuje go nieco więcej. Stosuje swój system kar i nagród dla Paula, który stał się jej zwierzątkiem domowym. I tak jak w przypadku zwierzęcia Annie chce wytresować własnego pisarza na posłuszną jej kukiełkę. Czy Paulowi uda się wydostać z domu psychicznie chorej pielęgniarki? Co przyjdzie mu stracić, co zdobyć, a co zachować? Tego dowiecie się tylko z książki "Misery".

  • Przy kawie z ksiazka

    Ukłon w stronę Kinga, który stworzył ciekawą fabułę, która przyprawia o dreszcze i nerwy, kiedy bohater książki spędził kilka miesięcy w pokoju zamknięty na klucz w pokoju. King wykazał się olbrzymim talentem, ponieważ nie sztuką jest napisać powieść, gdzie akcja skacze z miejsca na miejsce, cały czas coś się losy a przy okazji przewija się mnóstwo interesujących postaci. Główny bohater, Paul Sheldon zyskał olbrzymią sława dzięki romansidłom o dziewczynie imieniem Misery. Podczas zamieci śnieżnej uległ samochodowemu wypadkowi. Po okresie odzyskuje przytomność i znajduje się w domu na odludziu, który należy do Annie Wilkes. Ta była pielęgniarka miłuje jego książki. Paul jest zdany tylko i wyłącznie na jej łaskę, a ona nie kwapi się zawieść go do szpitala. Opieka jaką darzy Annie Paula zamienia się w istny koszmar. Facet jest odcięty od świata, samotny, pozbawiony nadziei, a na dodatek jest przykuty do łóżka. Annie prezentuje własne prawdziwe oblicze - oblicze wariatki, groźnej dla otoczenia. Paul w własnej ostatniej książce pdf uśmierca Misery, gdyż nudzi go już jej łatwa osobowość, Kiedy Annie wraca z miasta z świeżym egzemplarzem książki stwierdza, że wyrządził on Misery olbrzymią krzywdę... Dwie główne postacie Annie i Paula zostały idealnie przedstawione przez Kinga. Pisarz, który za wszelką cenę chce się uwolnić od własnej psychotycznej fanki rozpacza na brak weny i uzależniony jest od lekarstw przeciwbólowych. Na przeciw niego wyłania się pielęgniarka o potężnej posturze i chorej psychice. W pierwszych momentach zachowuje się jak klasyczna pielęgniarka, która chce opiekować się swoim ulubionym pisarzem. Następnie potrafi zamienić się w rządną krwi kobietę, która naprawdę potrafi zadać ból. King pisze dobrze, akcja jest ciekawie rozbudowana. Zakończenie książki trochę rozczarowuje, można powiedzieć, że jest trochę za bardzo delikatne. Nie było niczego, co pozwoliłoby na opadnięcie szczęki. Opowieść nie należy do najlepszych ebooków Kinga, choć nie jest do końca taka zła. Warto jednak przeczytać "Misery" i zobaczyć, że akcja książki w zamkniętym pomieszczeniu i z dwójką bohaterów może być ciekawa. Opowieść nie trzyma w napięciu cały czas, ponieważ znajdziemy tutaj również spokojne momenty, lecz momentami także potrafi przyprawić o dreszcze.

  • RedHead7

    Zdecydowanie godna polecenia. Lekka, trzymająca w napięciu. Chwilami można samemu poczuć się jak główny bohater i równie mocno jak on znienawidzić jego oprawcę :)

  • Poddasze Literata

    „Przypomniał sobie chłód trzymanej w dłoni butelki, dyskretny dźwięk wyjmowanego korka, ostry, cierpko-kwaśny smak pierwszego kieliszka, a także jak otworzył torbę podróżną do Nowego Jorku. Przypomniał sobie nagle, jak pod wpływem chwilowego podniecenia powziął decyzję…”Paul Sheldon właśnie ukończył własną najnowszą powieść. Radość z kreowania zupełnie nowego świata pozwoliła mu odpocząć od melodramatycznego klimatu poprzedniej książki – „Misery". Przeczuwając, że Szybkie samochody osiągną niebywały sukces, zamierza zrobić coś niecodziennego. – postanawia udać się do Vegas. Pakuje trochę ubrań, zabiera ze sobą manuskrypt a także szampana i rusza w drogę. Dopiero jadąc trasą I-70 pośród Gór Skalistych, zdaje sobie sprawę, że pogoda cały czas się pogarsza. Zbliża się śnieżyca.„Przydarzyło mu się coś bardzo złego, lecz stale żył. Ciemnoszara chmura zaczęła rozpraszać się coraz szybciej. Minie jeszcze trochę czasu, nim jego najzagorzalsza fanka przyniesie starego, rozklekotanego royala z uśmiechniętą, przepastną jamą ust i głosem przypominającym Ducky’ego Daddlesa. Lecz Paul już znacznie wcześniej zdał sobie sprawę, że wpakował się w cholerne tarapaty”.Sheldon budzi się i od razu czuje, że coś jest nie tak. Świat zdaje się przemawiać do niego zza mgły, a jedyne co widzi, to ściany nieznanego mu pokoju. Jeszcze nie wie, że wydarzył się wypadek, a jego zdezelowany auto spoczywa w rowie, bez szans na zwrócenie czyjejkolwiek uwagi. Wkrótce pisarz poznaje właścicielkę domostwa, w którym przyszło mu odpoczywać – to Annie Wilkes, jego wierna fanka, zwolenniczka serii ebooków o Misery. Znalazłszy Paula, Wilkes postanowiła mu pomóc. Zabrała go do domu, nakarmiła, nastawiła połamane nogi. Anne Wilkes wielbi Paula Sheldona. A Paul już wkrótce będzie miał okazję się o tym przekonać…„Miał wrażenie, że słyszy jej śmiech. Śmiała się do rozpuku”.To następna opowieść Stephena Kinga, którą czyta się z zapartym tchem. Choć momentami książka ebook bywa aż nazbyt rzeczywista i okrutna, ciężko jej odmówić polotu. Bezwzględny autentyzm pisarza sprawia, że „Misery" ciekawi, napełnia strachem, nie pozwala pozbyć się uczucia niepokoju. Kto by pomyślał, że akcja, która przez znakomitą większość czasu rozgrywa się w jednym pomieszczeniu, może przynieść tyle emocji?

  • Książki o ciekawych treściach

    "W książce pdf wszystko poszłoby pewnie zgodnie z planem... lecz w życiu, cholera, zawsze panował potworny bałagan. "Główny bohater Paul Sheldon jest autorem serii ebooków o Misery Chastain, dzięki któremu zdobył olbrzymią popularność. Jednak Paul postanowił zająć się poważniejszą literaturą i uśmierca Misery. Pewnego dnia podczas zamieci śnieżnej ulega wypadkowi. Głównemu bohaterowi pomaga Anna Wilkes, która przenosi go do własnego odludnionego domu. Była pielęgniarka, szaleńczo zakochana w ebookach o Misery zamienia życie Paula w piekło."Odważny człowiek potrafi myśleć. Tchórz - nie."Powieść została zekranizowana w 1990 roku, zaś Kathy Bates za rolę przerażającej Annie otrzymała nagrodę Oscara."Ten pomysł był na tyle szalony, że wydawał się całkiem sensowny.""Misey" posiada to, co powinien posiadać niezły kryminał: napięcie, napięcie i jeszcze raz napięcie. Książka ebook jest tak idealnie napisana, że czujemy jakbyśmy sami tam byli. Odczuwamy strach i mamy wrażenie, że trafiliśmy do piekła z którego nie ma wyjścia."Ból był krzykiem. To on krzyczał."Książka naprawdę mnie wciągnęła. Czułam napięcie w każdym rozdziale, na każdej stronie. Historia naprawdę przemyślana, cały czas trzymałam kciuki za głównego bohatera. Stephen King wykreował przeraźliwą bohaterkę. Anna Wilkes jest przerażająca, okropna i do tego, aż za bardzo realistyczna."Pałki i kamienie mogą połamać mi kości, lecz słowa nigdy mnie nie zranią."

  • Anastazja Kowal

    Klasyka gatunku jeśli chodzi o opowieść grozy, budzi większe napięcie niż niejedna historia o duchach czy potworach. To co może zrodzić się w ludzkim umyśle jest niesamowite i nieprzewidywalne i w Misery mamy tego najpełniejszy obraz. Stephen King idealnie zbudował w tej powieści napięcie, książka ebook zostaje w pamięci.

  • Hugo Kowalczyk

    Długo nie zapomne o tej książce. Jak dla mnie jest to mistrzostwo. Czytając książkę, odciąłem się od otaczającego mnie świata, nie wiedziałem, że czas mija tak szybko. Emocje wzięły górę, nie mogłem się od niej oderwać. Rewelacja, zalecam wszytskim fanom grozy.

  • Wkp

    Paul Sheldon to słynny pisarz romansów o przygodach biednej Misery Chestain. Kiedy w wypadku samochodowym zostaje ranny, trafia pod opiekę swej wielkiej fanki. Dziewczyna dynamicznie odkrywa, że w najwieższej powieści uśmiercił on Misery i postanawia zemścić się na nim za ten fakt. Przykuty do łóżka w odciętym od świata domu Paul musi znaleźć sposób jak ocalić skórę...Pierwsze co mi się nasuwa to duszna atmosfera powieści. Duszna i klaustrofobiczna. Pełna paranoi, szaleństwa i bólu. Drugim jest idealny styl Kinga. Wprawdzie kilka pierwszych stron jest napisanych jakby sztywno, lecz kiedy akcja się rozkręca pisarstwo Kinga stoi na najwyższym poziomie. A do tego Król bawi się z nami nie tylko nawiązaniami do swej twórczości, lecz i (a może przede wszystkim) tworząc książkę w książce pdf - opowieść o Paulu i jego opowieść o Misery.Emocji jest więc masa. Tak samo jak zaskoczeń. King co raz buduje niemalże nieznośne napięcie wywołane atmosferą osaczenia i co raz wstrząsa kolejnymi zwrotami akcji.Po prostu super. Zalecam i to całym sercem.

  • kinga świetlik

    super książka ebook interesująca zaskakująca idealna ,godna polecania

  • kmagdalena26

    Usiądę by przeczytać kolejną świetną książkę Kinga, nim się obejrzę mija cały dzień. Świetna, mistrzostwo wśród literatury grozy.. Naprawdę warto ją przeczytać, ja zrobiłam to raz i napewno nie ten jedyny!!! POLECAM!!!

  • Kacper

    Książka ebook jest super. Bez wątpienia jest jedną z najlepszych książek, której nigdy nie zapomnę i z miłą chęcią będę do niej wracał. Szczerze powiem, że gdy czytałem "Misery" serce strasznie mi biło i myślałem, że wyskoczy mi z piersi. Wszyscy, którzy zastanawiają się czy ją kupić i przeczytać bez zastanowienia odpowiem, że tak i wiem na pewno, że się nikt na niej nie rozczaruje. Ogromnie polecam.

  • Marlena Gołowicz

    „Misery“ trzyma czytelnika za gardło niemal do samego finału lecz to co czyni ją wyjątkową pod tym względem, to przede wszystkim psychologiczny aspekt tej przerażającej na wskroś historii. Stephen King nie daje złapać głębszego oddechu, napięcie gęstnieje z każdym kolejnym epizodem adekwatnie do narastającego współczucia ponad losem nieszczęsnego Paula. Relacje na linii idol i jego wielbicielka implikują w formę okrutnej potyczki na śmierć i życie, rozpisanej na szereg wyczerpujących rund. King z upodobaniem odwraca szale powodzenia raz w jedną, raz w drugą stronę, stawiając naprzeciwko godnych siebie przeciwników. Jednak jak to zwykle bywa zwycięzca może być tylko jeden.

  • verona34

    Zrobiłam dobrze, że najpierw sięgnęłam po film, a dopiero potem po książkę. W odwrotnej kolejności pewnie byłabym zawiedziona filmem po całej linii. Książka ebook jest świetna, niesamowicie wciąga i daje to przyjemne uczucie dreszczy, gdy doświadczamy kolejnego skoku napięcia. King pisze tak obrazowo, tak autentycznie, że nie sposób się oderwać!

  • zgrywusek7

    Wspaniala ksiazka. Prezentuje do czego jestesmy zdolni, żeby wszystko szlo po naszej mysli i ze kazda decyzja ma własne konsekwencje. zalecam goraco!

  • opalka

    Był czas, że czytałam horrory. Niewiele z nich pozostało w mej pamięci do dziś, lecz są również i takie, których nigdy nie zapomnę. I raczej nie opowiadają one o nawiedzonych domach i mściwych truposzach z ADHD, lecz o PRAWDZIWEJ psychozie dnia powszedniego. Taką właśnie opowieścią jest „Misery”, która wyszła spod znakomitego pióra Stephen Kinga. Dlaczego znakomitego? Odpowiedź jest łatwa – spróbujcie napisać przerażającą i w najwyższym stopniu zajmującą książkę, liczącą sobie niemal 400 stron, lecz z akcją osadzoną w jednym pokoju, z udziałem tylko dwojga ludzi. Małe pole manewru? Nie dla Kinga! On przerobił tę jakże ograniczoną scenerię w prawdziwy teatr grozy, dogłębnie dowodząc tezy, że terror i strach ma jak najbardziej ludzki wymiar, a groza zaświatów jest niczym w konfrontacji grozą codzienności.

  • arkadi001

    W klasyku polskiej kinomatografii pt:"Rejs", Zdzisław Maklakiewicz wypowiada następującą recenzję na temat polskich filmów: "nuda...nic się nie dzieje...w ogóle brak akcji jest, nic się nie dzieje". Recenzja ta pasuje również do książki "Misery", w której akcja praktycznie nie wychodzi z jednego pokoju a streszczenie jej można na upartego zmieścić na jednej stronie. Mimo tych niezachęcających słów w książce pdf tej objawia się prawdziwy talent i wielkość pisarza. Mistrzostwem świata jest rozwinięcie do rozmiaru książki pomysłu osadzenia głównego bohatera w areszcie domowym. Ze starszych pozycji Kinga "Misery" nie należy do moich ulubionych lecz również nie jest najgorsza.