Średnia Ocena:
Miód na serce
Kiedy zdesperowana singielka postanawia przemienić własny stan cywilny, znajdujący się w zasięgu jej wzroku samotny facet ma nikłe szanse na pozostanie kawalerem. Nie inaczej jest w przypadku Ciaputka, na którego zarzuca sieci Agnieszka. Dziewczyna skutecznie realizuje zamierzenia, doprowadzając swego wybranka przed stopnie ołtarza. Na skutek niefortunnego splotu wydarzeń fajtłapowaty facet zostaje sam z półroczną córką Iwonką. Nadchodzi czas na to, żeby w końcu dorosnąć i zatroszczyć się o maleństwo.Sześć lat potem Ciaputek stale jest samotnym ojcem, lecz z pomocą: mamusi, niani i wujaszka Google idealnie sobie radzi z opieką ponad dziewczynką. Sęk w tym, że obydwoje odczuwają samotność i brakuje im w domu kobiety: matki dla dziecka, małżonki dla mężczyzny. Rezolutna Iwonka postanawia ożenić własnego „tatutka-ciaputka”. Ma już nawet upatrzoną kandydatkę na „panią Ciaputkową”. „Miód na serce” to wyjątkowo ciepła i zabawna opowiadanie o tym co w życiu najważniejsze.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Miód na serce |
Autor: | Świętek Edyta |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Replika |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Miód na serce PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Idealna książka. czyta się bardzo przyjemnie. Zalecam
Droga do szczęścia bywa nieraz długa i ponad wyraz wyboista. Każda następna spotykana na drodze przeszkoda zdaje się uświadamiać, że jednak nic z tego nie będzie. Nadzieja powoli gaśnie, ustępując miejsca gorzkiej rezygnacji. Zdarza się też, że właśnie wtedy, gdy przestajemy szukać i liczyć na odmianę losu, szczęście znajduje nas samo. W najmniej oczekiwanym momencie. Ciaputek nie zamierzał się żenić, wręcz przeciwnie - stan kawalerski bardzo mu odpowiadał... do czasu. Zanim zdążył się zorientować, co się dzieje, padł ofiarą spisku zdesperowanych singielek. Ani się obejrzał, jak został mężem, a wkrótce też ojcem. Okazało się jednak, że zupełnie nie potrafił się przystosować do tej nowej sytuacji. Skupiony wyłącznie na sobie i swojej karierze, wszelkie obowiązki domowe i rodzicielskie zostawił żonie. Wyczerpana dziewczyna nie mogła liczyć na żadną pomoc, a całkowity brak empatii ze strony faceta przechylił w końcu czarę goryczy... W efekcie został z półrocznym dzieckiem sam, nie mając zielonego pojęcia o karmieniu czy przewijaniu malucha. Mija sześć lat. Rezolutna dziewczynka wpada na mądry pomysł. Czas wziąć sprawy w własne ręce i znaleźć nową mamusię, drugą małżonkę dla supertatutka! Elwira Marecka jest zawodową pocieszycielką strapionych serc, lecz sama siebie niestety pocieszyć nie potrafi. Tragiczny wypadek sprzed lat pozbawił ją obojga rodziców, została jej tylko babcia. Ekscentryczna staruszka nie ustaje w staraniach, by wreszcie wyswatać ukochaną wnuczkę. Ta jednak broni się zawzięcie, głęboko przekonana, że od dawna skrywana bolesna sekret przekreśla jej szanse na szczęśliwy związek. Czy znajomość z zastępcą komendanta w końcu to zmieni? A może dziewczyna postanowi dać szansę swojemu wieloletniemu pacjentowi, wpatrzonemu w nią jak w obrazek? Edyta Świętek snuje na kartach swej powieści historię wyjątkowo ciepłą i pełną pozytywnej energii. Choć dramaty i tragedie wcale bohaterów "Miodu na serce" nie omijają, to jednak znajdują oni dość siły i determinacji, by jakoś sobie z nimi poradzić. Elwira i jej babcia, Hanna Biedrzycka, są pod tym wobec naprawdę wyjątkowe. Tak okrutnie doświadczone przez los, nie tracą pogody ducha, choć zdarzają im się oczywiście także chwile zwątpienia. Te silne dziewczyny wprost emanują ciepłem, życzliwością i dobrocią. Są tak sympatyczne, że nie sposób ich nie lubić. Podobnie zresztą jak Stasi Do Rany Przyłóż, bardzo pomocnej i zorientowanej we wszystkich plotkach recepcjonistki z kliniki. Za to postać Iwonki - mistrzostwo! Urocza, zabawna i mądra sześciolatka z miejsca podbiła moje serce. Autorka wykreowała też interesujące postaci męskie. Ciaputek, który z beztroskiego kawalera musi niespodziewanie stać się odpowiedzialnym samotnym rodzicem. Roman Tyczny, choć z romantyzmem niewiele ma wspólnego, zwany również Korposzczurkiem, chodzi na terapię do Elwiry. Mimo że od lat bezskutecznie usiłuje się z nią umówić, stale nie traci nadziei. Marcin Podolski, zastępca komendanta, miły i zabawny młody człowiek z syndromem Piotrusia Pana. Wreszcie Krystian Greń, lekarz seksuolog, uparcie nazywany przez koledzy z pracy Christianem Greyem... a przez Elwirę po prostu Panem Gburem. Opowieść "Miód na serce" zapewniła mi mnóstwo niezapomnianych chwil. Umiejętnie wykreowani bohaterowie z miejsca zyskali moją sympatię i przyciągnęli uwagę. Z zaciekawieniem śledziłam ich poczynania, na zmianę śmiejąc się, złoszcząc, irytując i współczując im. Idealnie spędziłam przy tym czas, niemalże niezauważalnie mknąc przez kolejne strony. Ta niebywale lekka lektura nie omija tematów trudnych, skłaniając do refleksji ponad życiem, miłością i poszukiwaniem szczęścia. Zwraca również uwagę, że czasem osoby sprawiające wrażenie najradośniejszych są tymi, które w rzeczywistości najmocniej cierpią. Szczerze polecam! ogrodksiazek.blogspot.com
Dzięki Cyrysi mogłam przeczytać książkę Edyty Świętek w akcji Book Tour z książką Miód na serce. Wczoraj posłałam opowieść w świat, a dzisiaj przychodzę do Was z recenzją. http://cyrysia.blogspot.com/2016/11/book-tour-zapisy-miod-na-serce-edyta.html Agnieszka jest szczęśliwa. Ma narzeczonego, a niedługo później męża, z którym są w ciąży. Jest najcudowniej, jak tylko być może, choć może pan mąż trochę jest Ciaputkiem, lecz czego nie robi się dla miłości. I dla miłości Agnieszka pierze, gotuje, spędza czas z córeczką, której Ciaputek nawet na ręce nie weźmie, ponieważ przecież to takie maleństwo, o innych czynnościach nie wspominając. Chodzi permanentnie zmęczona, drażliwa, wrażliwa, aż pewnego dnia... Pakuje się i odchodzi, jak się okazuje na zawsze, a Ciaputek zostaje sam z półrocznym dzieckiem, które zrobiło paskudną niespodziankę do pampersa i z matką, która wcale mu nie współczuje! Powoli ogarnia córkę, pracę, siebie i to, co zrobił źle. Mija sześć lat... Elwira właśnie patrzy, jak mężczyzna, do którego zapałała cieplejszymi uczuciami żeni się z jej przyjaciółką. Na dodatek, baz najmniejszego udziału przypadku, łapie ślubną wiązankę. Jej babcia, Hania, byłaby zachwycona, jakby jej wnuczka wyszła za mąż, jednak Elwirze nie spieszno przed ołtarz. Nieźle czuje się w pracy, jako zawodowa pocieszycielka strapionych i w domu w towarzystwie trzech, a w końcu czterech kotów. Co prawda co jakiś czas miewa halucynacje i widzi blond dziewczynkę w niebieskim ubranku, lecz nie zawraca sobie tym za długo głowy. To w pracy właśnie poznajemy dwóch z trzech potencjalnych kandydatów na męża pani psycholog. Jednym jest jej pacjent, zakochany w niej bez pamięci korposzurek, który chodzi na sesje tylko dla swej ukochanej. Roman Tyczny jednak nie budzi w pani lekar uczuć cieplejszych, oprócz rozbawienia, głównie z powodu jego nazwiska. Drugim jest kumpel częściowo po fachu, Krystian Grey, tfu, Greń, którego Elwira dość regularnie obdarza kubkiem kawy.. wprost na koszulę. Gburowaty, raczej niedostępny, o którym po klinice krąży dużo plotek i którego babcia Hania bierze pod uwagę jako przyszłego męża swej ukochanej wnuczki, jednak główna zainteresowana raczej zainteresowana nie jest. Trzeci adorator, zastępca komisarza Niepołomickiej policji, zdobywa w końcu uwagę Elwiry i zachwyt jej babci. Niestety ciążący kobiecie tajemnica (wszak szewc bez butów chodzi) i zupełny brak empatii faceta sprawia, że związek się rozpada z dużym hukiem i nawet zaradna babcia Elwiry nic nie może na to poradzić. Dziewczyna wyjeżdża na wakacje, gdzie halucynacje przybierają na sile. W końcu majak wpada na nią na korytarzu i przekonuje, że wcale nie jest wytworem jej wyobraźni. Dziewczyna zakochuje się w Fionce, małym aniołku, który nie ma mamusi, a na wakacjach jest z opiekunką. Spędza z nią tydzień, lecząc swe serce nie tylko z zawodu miłosnego. W końcu przyjeżdża tatuś dziewczynki i historia nabiera rumieńców. Fionka bowiem upatrzyła sobie Elwirę jako mamusię. Co na to Ciaputek? Przyznam, że jego tożsamość mnie zaskoczyła. Cudowna, ciepła opowiadanie o macierzyństwie. Jednym z najgorszych koszmarów, gdy ojciec nie staje na wysokości zadania, tylko okazuje się być niedojrzałym chłopcem. Drugim niespełnionym, ukrytym głęboko, tkwiącym jak zadra i wyciskającym łzy nawet przy spotkaniu przyjaciółki w ciąży. I w końcu o rodzącej się miłości ojca do córki, która najpierw jest udręką, a na końcu plecie się pięknie, jak francuski warkocz podpatrzony na YouTubie. Powrót do Niepołomic jest dla mnie jak powrót do domu. Takiego cudownego, który czeka z otwartymi ramionami i prezentuje się od każdej strony, szczerze, bez fałszu, choć czasem boleśnie. Do ludzi, którzy nie są sztuczni, papierowi, oni ożywają z parasolką tłukącą chuliganów, ze sznurkiem od sanek w dłoni i z psem lecącym po ratunek staruszce, która ma zawał. Czasem śmieszna, czasem bardzo smutna, lecz swojska, od serca, lejąca miód na serce i dająca wytchnienie.
Ci, co mnie czytają, wiedzą jak to jest ze mną i z czytaniem/ocenianiem rodzimych autorek. Zazwyczaj nie przepadam za ich powieściami, lecz zdarzają się wyjątki. Zatem czy książka ebook "Miód na serce" Edyty Świętek okazała się takowym wyjątkiem? Czy może nie przypadła mi do gustu? Zapraszam do zapoznania się z moimi wrażeniami. Poznajemy dzieje pewnego mężczyzny, w tej roli Krystian Greń, który w dosyć szybkim okresie (chociaż w zasadzie, może nie tak szybkim, jeśli by się zastanowić) musi dojrzeć do roli ojca i zapewnić swojemu dzidziusiowi opiekę i byt. Jego małżonka Agnieszka, ma dość nieporadności życiowej własnego lubego i tego, że czepia się jej o wszystko, a sam palcem nie ruszy, aby dziewczynie pomóc. Postanawia coś zmienić, w skutek czego dochodzi do tragedii. Krystian vel Ciaputek zostaje sam z córeczką i poznaje uroki nie tylko tacierzyństwa lecz i macierzyństwa (w pewnym sensie). Zastanawiałam się, jak facet sobie poradzi z tą nową rolą i byłam zaskoczona końcowym efektem. Co mnie dręczyło czy też... Drażniło przez całą treść książki? Dziwne i na własny sposób męczące określenie głównego bohatera mianem "Ciaputek". Ja się zastanawiałam przez cały czas, dlaczego autorka zrobiła swojemu bohaterowi (i trochę mi, jako czytelnikowi) taką krzywdę. Może to powinno być zabawne, ponieważ określało jego ciapowaty stan, i pewnie byłoby, gdyby nie było tak nachalnie wyeksponowane. Tego jednego się czepiam, ponieważ nie przypadło mi to do gustu. Może się to wydawać drobnostką, niemniej dla mnie drobnostką to nie jest. Tego jednego się tylko uczepiłam, ponieważ cała reszta została zgrabnie stworzona i wyeksponowana w treści. Dlatego więcej "minusów" nie znalazłam. Zgadzam się z tym, co napisano na okładce. Opowieść Edyty Świętek jest ciepłą, prawdziwą opowieścią, która zawiera wiele cennych i nienachalnych rad, z których czytelnik może skorzystać. Opowiadanie o przyjaźni, która jest kluczowa w życiu, lecz jak sami nieźle wiemy, nie zawsze da się taką z prawdziwego zdarzenia relację stworzyć i utrzymać. Autorka pokazała nam też siłę miłości, głównie tej rodzinnej i tej pięknej relacji między córką a ojcem. Między rodzicem a dzieckiem. To bardzo mi się podobało i w pewien sposób mnie rozczuliło. "Miód na serce" to doskonały tytuł, jaki autorka mogła wybrać dla tej powieści, ponieważ naprawdę jest ona swego rodzaju osłodą życia. Czymś dobrym i czymś, co każdemu przyda się wtedy, kiedy ten traci nadzieję. Opowieść ta, kierowana jest głównie kobietom, lecz sądzę, że każdy Pan, który ma ochotę, też bez wstydu mógłby po nią sięgnąć. Bardzo podobała mi się historia, jaką stworzyła Edyta Świętek, dlatego zalecam ją każdemu. Może jako lek na całe zło, a może jako przyjemną lekturę, która umili czas. sol-shadowhunter.blogspot.com
https://recenzje-beaty.blogspot.com/2016/12/book-tour-edyta-swietek-miod-na-serce.htmlOpis:Kiedy zdesperowana singielka postanawia przemienić własny stan cywilny, znajdujący się w zasięgu jej wzroku samotny facet ma nikłe szanse na pozostanie kawalerem. Nie inaczej jest w przypadku Ciaputka, na którego zarzuca sieci Agnieszka. Dziewczyna skutecznie realizuje zamierzenia, doprowadzając swego wybranka przed stopnie ołtarza. Na skutek niefortunnego splotu wydarzeń fajtłapowaty facet zostaje sam z półroczną córką Iwonką. Nadchodzi czas na to, żeby w końcu dorosnąć i zatroszczyć się o maleństwo. Sześć lat potem Ciaputek stale jest samotnym ojcem, lecz z pomocą: mamusi, niani i wujaszka Google idealnie sobie radzi z opieką ponad dziewczynką. Sęk w tym, że obydwoje odczuwają samotność i brakuje im w domu kobiety: matki dla dziecka, małżonki dla mężczyzny. Rezolutna Iwonka postanawia ożenić własnego „tatutka-ciaputka”. Ma już nawet upatrzoną kandydatkę na „panią Ciaputkową”. „Miód na serce” to wyjątkowo ciepła i zabawna opowiadanie o tym co w życiu najważniejsze.http://lubimyczytac.pl/ksiazka/3700114/miod-na-serceRecenzja: Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam zapowiedź książki nie bardzo wiedziałam czy będę chciała ją przeczytać. Później zobaczyłam recenzje na blogu u Cyrysi i przekonała mnie, że warto dać szanse tej powieści. A gdy zobaczyłam zapisy na BOOK TOUR to wiedziałam, że jest to szansa dla mnie. Chociaż jeszcze nie miałam tej przyjemności czytać, jakiej kol wiek książki tej autorki to po tej lekturze muszę nadrobić brakujące fragmenty układanki w moim sercu. Akcja książki kręci się wokół Ciaputka, czyli Krystiana Greń. Od samego początku był rozpieszczany najpierw przez matkę a potem przez żonę. Kiedy Agnieszka zachodzi w ciążę i rodzi mu córkę ten nawet nie poczuwa się do roli ojca, jako takiej, żeby zająć się przez moment małą Iwonką. Kiedy Agnieszka ginie śmiertelnie a Ciaputek w jednej chwili uczy być się ojcem i matką. Jego życie zawodowe i rodzinne wywraca się o 180 stopni, lecz czy na lepsze? Przekonajcie się sami. Autorka książki w bardzo interesujący sposób wykreowała każde z poszczególnych postaci. Każdą osobę z osobna przeżywałam i współczułam tam gdzie uważałam, że na to zasługuje. Poznajemy Krystiana Greń w pracy postrzegany przez kobiety, jako Christian Grey. Samotny ojciec wychowywujący córkę, skryty i pragmatyczny. Pracuje w jednej klinice, co Elwira. Kiedy sześcioletnia Iwonka bierze sprawy w własne ręce, szczęście i miłość na pewno dosięgnie Ciaputka. Elwira Marecka pracuje w prywatnej klinice, jako terapeutka odnosząca sukcesy zawodowe w życiu nie koniecznie. Romantyczka, która szuka partnera, lecz trudno znaleźć coś po 30-stce. "Nie czarujmy się, gdy dziewczyna przekracza magiczną trzydziestkę, w zasięgu wzroku jest coraz mniej wolnych dżentelmenów. Przeważnie są to już osobnicy przebrani, posiadający jakieś defekty albo po prostu zbyt młodzi. I niestety, z każdym następnym rokiem to grono staje się coraz bardziej przetrzebione."W dramatycznym wypadku giną rodzice kobieta nie pamięta zdarzenia z tego jak to się stało, lecz za to pamięta pobyt w szpitalu i wszystko, co tam się działo. Pani lekar coraz częściej czuje się samotna i efektem tego jest źle ulokowane uczucia.Hanna Biedrzycka babcia Elwiry. Opiekuje się wnuczką od śmierci jej rodziców, którzy zginęli w dramatycznym wypadku samochodowym. W wypadku brała również udział Elwira doznała uszczerbku na zdrowiu, który towarzyszy jej po dzisiejszy dzień. Pani Hanna wywarła na mnie bardzo wielkie wrażenie. Nie jedna z nas chciałaby mieć tak przebojową babcie przy swym boku. Jest tolerancyjna i błyskotliwa a zarazem ma nowoczesne podejście do życia. Koledzy Elwiry bardzo lubiły przebywać u kobiety w domu, lecz jak tak dłużej pomyśleć to przychodziły tylko dla przebojowej babci a nie do koleżanki. Poznajemy również mniej kluczowe dla mnie postacie to Marcin Podolski i Romek Tymczak. Jeden i drugi podkochują się w Elwirze. Każdy z nich jest po przejściach gdyż nie widzą sami u siebie błędów. Może i szczęście także uśmiechnie się i do nich i znajdą własną drugą połówkę. Pani Edyta nie obawiała się poruszyć w własnej książce pdf bardzo dużo tematów. Samotne wychowywanie dziecka, dramatyczna śmierć, utrata najbliższych, lecz to nie wszystko, co możecie znaleźć jeszcze t tej książce. Ale najbardziej pokochałam małą i rezolutną Iwonkę i oczywiście babcię Hanie. Te postacie najbardziej przypadły mi do gustu i na długo pozostaną w moim sercu. Serdecznie zapraszam wszystkich do sięgnięcia po tą lekturę. Może i wam przypadnie do gustu tak jak mi.
„Miód na serce” jest kolejną już powieścią autorstwa Edyty Świętek, którą przeczytałam z prawdziwą przyjemnością. Z racji tego, że bardzo sobie cenię i szanuję twórczość tej idealnej autorki, każdej jej powieści wyczekuję z olbrzymią niecierpliwością i zainteresowaniem.W własnej najwieższej książce pdf autorka porusza dużo różnorakich lecz jakże kluczowych dla nas wszystkich tematów. Pomiędzy opisy przemyśleń, toczących się rozmów, a nawet śmiesznych sytuacji wplata i przekazuje nam prawdy życiowe, które w trakcie czytania spadają na odbiorcę i przymuszają do ponownego przemyślenia spraw i spojrzenia na pewne sytuacje z innej perspektywy.Czytelnik dostaje w własne ręce powieść, która w prześliczny sposób traktuje o wyjątkowej sile przyjaźni. Powieść, z której stron przemawia do niego duże pragnienie posiadania dzidziusia przez jedną z bohaterek, a jednocześnie ogromna miłość rodzicielska, którą pokazuje nam samotnie wychowujący córkę ojciec. Ta książka ebook to też cudowny przykład na to, jak wielka jest siła marzeń. Jak cudownie o nie walczyć i doczekać się ich spełnienia. Warto wspomnieć o idealnie skonstruowanych postaciach. Pełna temperamentu i przebojowości Hania, która zrobi wszystko żeby tylko przychylić nieba ukochanej wnuczce. Pełna empatii, niezła i spokoju Elwira, której dramat z przeszłości, tkwi cierniem w sercu i nie pozwala w pełni cieszyć się życiem. Fenomenalny Ciaputek-tatutek, który jest przykładem najcudowniejszego ojca pod słońcem! I oczywiście ta, która bezapelacyjnie skradła moje serce. Osóbka, która tak naprawdę zapoczątkowała przyjaźń a następnie miłość pomiędzy dwojgiem głównych bohaterów Iwonka-F.. a no właśnie!!! Jeśli chcecie się przekonać kim jest to wyjątkowo niezwykłe dziewczę, niezwłocznie sięgnijcie po „Miód na serce”!!! To opowieść od której ciężko się oderwać! Gorąco polecam!