Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Grodzisk Wielkopolski, wiosna 1983 roku. W lesie nieopodal PGR-u odnalezione zostają zwłoki młodej kobiety – ofiary brutalnego gwałtu i morderstwa. Lokalna milicja pod dowództwem niedoświadczonego podporucznika Wieczerzaka nadspodziewanie dynamicznie znajduje sprawcę. Jednak prokuratura ma wątpliwości. Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej w Poznaniu wysyła do Grodziska dwóch własnych ludzi – podporucznika Brodziaka i chorążego Olkiewicza. Śledczy dynamicznie przekonują się, że ich koleżanki z prowincji popełnili w śledztwie rażące błędy. Prawdziwy sprawca stale jest na wolności i szykuje się do kolejnego ataku. I kiedy porządny glina ma w tym wszystkim znaleźć czas, by się napić wódki?„Powieści Ryszarda Ćwirleja to nie tylko świetne kryminały, lecz też barwne, śmieszno-straszne, pełne humoru i smakowitych detali opowieści o schyłkowym PRL-u. Nie inaczej jest w »Śmiertelnie poważnej sprawie«. Wyborna historia, od której ciężko się oderwać”. Robert Ostaszewski, autor kryminałów, krytyk literacki „Pisarska sprawność i uczciwość względem gatunku stawia opowieść Ćwirleja jako jedno z bardziej udanych, kryminalnych wydawnictw tego roku”. Portal kryminalny„Powieść połyka się w jeden wieczór, ponieważ Ćwirlej jest nie lada opowiadaczem”. Polityka.pl
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Milicjanci z Poznania. Tom 5. Śmiertelnie poważna sprawa |
Autor: | Ćwirlej Ryszard |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zysk i S-ka |
Rok wydania: | 2013 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Nieźle się czyta. Śmieszne dialogi. Czytelnik bawi się jeszcze lepiej gdy rzecz losy się w jego fyrtlu.
Śmiertelnie poważna sprawa byłaby zapewne książką, jakich na rynku wiele, gdyby nie dwie cechy - niesamowite poczucie humoru autora i precyzjyjne spojrzenie na miniony ustrój. Ćwirlej odsłania blaski i cienie komunistycznego państwie a także mentalność żyjących w nim ludzi. Dużo scenek wywołało u mnie nostalgię, dużo paroksyzmy śmiechu, wszystkie radość, że już tak nie jest. Plusem są także idealnie odmalowani bohaterowie, wśród których nie ma tego jednego, czy dwóch głównych, wszyscy są ważni, każdy wnosi coś ważnego do akcji, każdy na własny sposób jest unikalny. Mimo tych smaczków rodem z PRL-u, Ćwirlej nie zapomniał o samej zagadce kryminalnej. Jest ona wiodącym wątkiem całej opowieści. A zakończenie...majstersztyk...zresztą najlepiej sami się przekonajcie. Do czego gorąco zachęcam.