Średnia Ocena:
Mikrotyki
W pewnym mieście po prawej stronie rzeki stale stoi bar Stokrotka, w którym profesor Kruk opowiada, jak nokautować tomem Iwaszkiewicza. Anka, uczennica szkoły fryzjerskiej, stale żartuje, starając się nie myśleć o swej twarzy. Nieopodal niedbale oparty o huśtawkę stoi duży jak hala Marian, co bije własne kobiety, ma nóż i kij bejsbolowy w bagażniku i wszyscy wiedzą, że lepiej go omijać. W tym mieście stale grają Modern Talking, Limahl, Shakin Stevens, Lionel Richie i cała reszta, a chłopaki ćmią sobieki. Opowiadania Pawła Sołtysa "Mikrotyki" są raczej krótsze niż dłuższe, w większości realistyczne, sensacji w nich niewiele, trupów kilka, scen erotycznych nie ma niemal wcale. Są jak piosenki z naszej młodości – nie można ich zapomnieć.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mikrotyki |
Autor: | Sołtys Paweł |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarne |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Mikrotyki PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Znam twórczość Pawła Sołtysa i wiem, że jego książki nigdy mnie nie zawodzą. Tym razem twórca zaprezentował nam zestaw opowiadań o normalnych ludziach takich jak my. Wszechogarniający autentyzm zabija własną realistycznością. Z każdej omówionej historii brałem coś dla siebie, czasami trochę mniej, a czasami więcej. Jednakże każda dawała mi tak niezbędną chwilę refleksji i zastanowienia. Całkowicie dałem się przenieść do świata wykreowanego przez Sołtysa. Myślę, że do niektórych opowiadań na pewno jeszcze wrócę nie raz.
"Mikrotyki" Pawła Sołtysa to zestaw mikro opowieści o ludziach żyjących w mieście i mieście żyjącym w ludziach. Są trochę jak nierówny chodnik, jeśli pozostajemy w metaforach miasta. Przez niektóre płyty/opowiście przechodzimy bez szwanku, niektóre mają ubytki. Na jeszcze innych możemy się normalnie potknąć. Dla siebie wybrałam cztery opowiadania, do których wrócę i wiem, że z każdą kolejną lekturą dostanę więcej. Reszta jest dobra, czasami bardzo dobra. A czasami za krótka, aby cokolwiek powiedzieć. Pablopavo podarowł czytelnikom książkę, która naprawdę pobudza apetyt!
Zalecam każdemu kto jest wielbicielem Pablopavo, książka ebook jest niesamowitym odkryciem. Niesamowity debiut pisarski. Czekam na więcej
Doskonały zbiór dla wielbicieli Pablopavo. Specyficzne teksty autora doskonale odzwierciedlają jego trafne spostrzeżenia i ogólny ogląd rzeczywistości. Wiem, że nie do każdego to trafi lecz u mnie to zagrało. Gwarantowana niezła rozrywka.
Czekam z niecierpliwością na kolejne opowiadania, a może powieść?
swienie napisana, nie banalna, i co najwazniejsze warszawska! zalecam teskniacym za Warszawa
Krótkie, przesycone rzeczywistością i czarnym humorem w biały dzień. Historie. Banalne, a jednocześnie przeszywająco trudne. Nagromadzenie treści, porównań, trudnych zwrotów i bohaterowie niczym się nie wyróżniający, a jednak tacy nadzwyczajni. Każda historia jest inna, każda tak samo wciągająca i nie dająca spokoju. Każde zdanie warte przeczytania uważnie dwa razy. Jedno opowieść na dzień. Z każdym musisz się odpowiednio wyleżeć, przespać, przechodzić, zjeść obiad i iść do kibla. Inaczej czytanie tego traci sens. To książka ebook o społeczeństwie, jego problemach, codziennych wzlotach i upadkach. To książka ebook o dostrzeganiu niedostrzeganego, a ocierającego się o nas non stop świata. Nie jest łatwa, lecz warto.