Recenzje

• YoAnna

  2018-03-20

  Z Mercy za kierownicą nawet Black Friday nabiera dosłownego znaczenia. Patricia Briggs po raz następny zabrała mnie w świat Tri-Cities, w którym z pozoru mały kojot prezentuje ostre kły i musi radzić sobie z silniejszymi od siebie. Nieludzie, wampiry, wilkołaki a także zmiennokształtna to pełen zbiór istot, z którymi na kartach „Żaru mrozu” spotyka się Czytelnik. Książka ebook wciąga i trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, a zagrożenie goni niebezpieczeństwo. Tym razem sieć intryg zaplata się wokół naszych bohaterów zmuszając ich do krwawych wyborów. Niestety, nie wszystkim udaje się przeżyć i stado ponosi olbrzymią stratę. Po całym tym napięciu już nie mogę doczekać się kolejnej wersji przygód Mercy – mechanik do zadań specjalnych.

• Sophie

  2018-03-20

  „Żar mrozu” to najwieższy tom serii o Mercy Thompson, zmiennokształtnej mechanik, która wciąż ma szczęście – czy również nieszczęście – wpadać w problemy i wplątywać się w różnorakie konflikty i problemy, z których rzadko wychodzi bez siniaków albo gorszych obrażeń. W tej części bohaterka musi się zmierzyć z porwaniem własnego partnera, Adama, i jego ludzi, którzy wpadli w ręce niezbyt pokojowo nastawionych osobników. Książka ebook Patricii Briggs wciąga od pierwszych stron, akcja rwie naprzód, a czytelnikowi nie pozostaje nic innego, jak dać się jej porwać. Pięknie było znowu zanurzyć się w świat wykreowany przez tę pisarkę, złożony z doskonałej mieszanki różnorakich ras, które nie zawsze żyjących obok siebie w pokoju – wilkołaków, wampirów, nieludzi i zwykłych ludzi. Całości dopełniają żywi, plastyczny, budzący sympatię bohaterowie. Spotkamy tu też postaci słynne z innej serii autorki, tj. Alfa i Omega (także godnej uwagi!). „Żar mrozu” zalecam wszystkim wielbicielom Mercy a także fanom urban fantasy.

• Ilir

  2018-03-20

  Następny raz mamy możliwość wejść w świat wilków a także wampirów. A to za sprawą kolejnego tomu, szanowanej autorki, która idealnie opanowała gatunek fantastyki: urban fantasy. Jest to oczywiście Patricia Briggs. Tym razem w Polsce, premierę miał już siódmy tom z serii o Mercedes Thompson, „Żar mrozu”, w którym to Mercy wyrównuje po raz następny rachunki z wampirami.Jaki jest Żar mrozu? Tym razem autorka pozwoliła nam poznać perspektywę innego bohatera, który jest bardzo ważnym fragmentem w życiu Mercy, a mianowicie jest nim Adam. Przyznam się, że czułem się dziwnie czytając ten wątek. Dzięki temu można poznać bliżej bohatera i faktycznie – Adam jest bardzo zasadniczy. W bardzo jasny sposób wyraża własne myśli, raczej rzadziej kieruje się emocjami. Można również dzięki temu poznać, jak bardzo opanował kontrolę ponad swoim wilkiem.Akcja w tym tomie toczy się naprawdę dynamicznie, co powoduje, że książkę czyta się dynamicznie (za szybko). Nie chcę tutaj więcej pisać żeby nie robić spoilerów lecz zapowiadam Wam, że lepiej zacznijcie czytać Briggs, gdyż naprawdę warto :-)

• Marta Zagrajek

  2018-03-20

  W serii o Mercedes Thompson także są potyczki o zarządzanie, zarówno watahą, jak i bycia Panem wampirów w danym okręgu. To jest słynny motyw, który przychodzi zupełnie naturalnie w takich powieściach - wilki zawsze żyją w stadzie, a ponad wampirami zawsze musi czuwać silniejszy osobnik, żeby nie wyrżnęły całej ludzkości w pień. Sam pomysł na stworzenie kojota, a raczej kojocicy sądzę za trafny (podobnie jak polski kotołak Ksin) i mile urozmaicający wyświechtany wątek.Całość recenzji na zukoteka.blox.pl

• Sol

  2018-03-20

  Jeśli chodzi o urban fantasy, to wręcz przepadam za takimi książkami. Patricia Briggs własną serią o Mercedes Thompson już dawno skradła moje serce. Z każdym kończonym tomem, miałam ochotę na więcej. Szkoda, że trzeba tyle czekać na kolejne tomy, lecz co zrobić! Mus, to mus! "Żar mrozu" to już 7 tom serii o Mercy. Kiedyś myślałam, że im więcej tomów ma dana seria, tym nudniejsza może być. Nic bardziej mylnego! Wraz z kolejnymi tomami, apetyt rośnie i na pewno jest ciekawiej. Zwłaszcza jeśli chodzi o przygody niesfornej kojocicy. Mercedes lubi pakować się w kłopoty. Można nawet rzec, że problemy upodobały sobie naszą bohaterkę. Wilkołaki, wampiry, nieludzie, pradawni... Cała masa przeciwników i nieprzyjaciół, którzy potem - może nie wszyscy, lecz jednak - z czasem stają się sprzymierzeńcami, bądź nawet... Kimś z rodziny. Zastanawiałam się, co tym razem zaserwuje nam Briggs. Domyślałam się jedynie tego, że będzie ciekawie - co do tego nigdy nie mam wątpliwości. Niemniej sądzę, że "Żar mrozu" trochę odbiega wspaniałością od poprzednich. Owszem dużo się dzieje, akcja stale jest dynamiczna, lecz pewne wydarzenia są za bardzo rozwlekłe... Początek, to takie lekkie wprowadzenie do całości. Mercy wspomina i tym samym poniekąd objaśnia czytelnikowi niektóre fakty z tomów poprzednich. Niemniej nie zabierajcie się za tomy kontynuujące przygodę kojocicy, ponieważ normalnie nie będziecie wiedzieli o co chodzi. Dlaczego? Dlatego, że wątki są kontynuowane i pogubicie się w fabule, nie znając poprzednich tomów, które gorąco Wam polecam! "Żar mrozu" jest dobrą kontynuacją, lecz nie porwał mnie tak bardzo, jak poprzednie tomy. Mam wrażenie, że za mało się tutaj dzieje, ponieważ autorka przyzwyczaiła mnie do bardziej dynamicznej akcji. Tutaj w zasadzie najwięcej losy się pod koniec książki, co nie znaczy, że w rozwinięciu nie ma akcji. Jest. Tyle, że taka stonowana... Owszem, bardzo lubię serię o Mercy Thompson, lecz muszę przyznać, że liczyłam na większe emocje, co nie zmienia faktu, że niecierpliwie czekam na następny tom. Cieszę się, że znowu mogłam wejść do świata supernatural. Świata, w którym rządzą silne charaktery i ciągle coś się dzieje. "Żar mrozu" to następna dawka idealnej przygody i oby tak dalej! Czy polecam? Oczywiście. Seria Patricii Briggs jest nie lada gratką dla każdego, kto lubuje się w urban fantasy. Dla każdego, kto lubi dynamiczną akcję, walki, zagadki i nieprzeciętne osobowości. sol-shadowhunter.blogspot.com

• iskierka80

  2018-03-20

  Kontynuacja cyklu. Ostatnia do tej pory książka ebook z serii wyszła boleśnie dawno temu stąd również za tą zabrałam się już w autobusie. Chciałam być dzielna. Chciałam podzielić sobie przyjemność czytania na dwa dni. Nie dało się.Książka zaczyna się z przytupem a potem akcja toczy się na bardzo wyrównanym poziomie w szalonym tempie. No i jak przerwać opowiadanie gdy bohaterka raz po raz pakuje się w kolejne problemy a postacie drugoplanowe coraz bardziej zyskują na znaczeniu?!Nie wiem jak wytrzymam do wydania kolejnego tomu. Nieźle tylko, że wiem, że kolejny będzie.