Czytaj więcej:
Zobacz podgląd Martynka. Najlepsze przygody. Zbiór opowiadań pdf poniżej lub w przypadku gdy jesteś jej autorem, wgraj własną skróconą wersję książki w celach promocyjnych, aby zachęcić do zakupu online w sklepie empik.com. Martynka. Najlepsze przygody. Zbiór opowiadań Ebook
podgląd online w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki nie posiadają jeszcze opcji podglądu, a inne są ściśle chronione prawem autorskim
i rozpowszechnianie ich jakiejkolwiek treści jest zakazane, więc w takich wypadkach zamiast przeczytania wstępu możesz jedynie zobaczyć opis książki, szczegóły,
sprawdzić zdjęcie okładki oraz recenzje.
swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Średnia Ocena:
Martynka. Najlepsze przygody. Zbiór opowiadań
Bestseller w wielu państwach świata! Śmieszne i pouczające przygody sympatycznej dziewczynki wzruszają i bawią jej rówieśniczki na całym świecie. Pełne uroku, przyciągające uwagę ilustracje a także dowcipny tekst tworzą niepowtarzalny, ciepły nastrój. W tym zbiorze znajdziecie 8 opowiadań: Martynka i przygody od środy, Martynka i czarownica, Martynka spadła z roweru, Martynka tańczy, Martynka w wesołym miasteczku, Martynka bawi się w teatr, Martynka i osiołek Wesołek, Martynka na biwaku.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Martynka. Najlepsze przygody. Zbiór opowiadań |
Autor: | Delahaye Gilbert |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Papilon |
Rok wydania: | 2012 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Martynka. Najlepsze przygody. Zbiór opowiadań PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Pobierz PDF
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Martynka. Najlepsze przygody. Zbiór opowiadań PDF transkrypt - 20 pierwszych stron:
Strona 1
Martynka w krainie baśni
(Gilbert Delahaye)
Wszystko zaczęło się od tego, że Pufek wskoczył na łóżko i znalazł książkę pod po-
duszką. (…) Martynka powiedziała:
– Aaa… to nie jest książka dla psa. To są bajki na dobranoc i jak dzieci chcą, żeby im
się w nocy śniły bajeczne podróże, to wieczorem kładą się z takimi bajkami do łóżek.
Zaraz potem ziewnęła:
– Aaa… – i od razu znalazła się na szczycie Siódmej góry.
…Za siedmioma lasami, za siedmioma górami na szczycie Siódmej Góry żył ptak Sied-
miopióry, który piosenką z siedmiu nutek w radość zmieniał każdy smutek. Ale na jego
nieszczęście w okolicach Siódmej Góry mieszkała zła czarownica – najbardziej ponu-
ra z ponurych. Nienawidziła muzyki i strasznie denerwował ją Siedmiopióry. Gdy sły-
szała jego śpiew, wpadała w taki gniew, że w końcu rzuciła na ptaka zaklęcie:
– Siedem piór ukradnę i nie będzie ptaka, ptak przestanie śpiewać, zmieni się w chło-
paka. Siedem piór wyrzucę, zamknę siedem nut i nikt ich nie znajdzie, nie stanie się
cud!
– A może jednak taki się stanie? – pomyślała Martynka. (…)
– Ojej, ktoś płacze! Słysząc, że ktoś w lesie płacze – hop! na drugą stronę skacze!
Pod drzewem siedzi chłopiec. Drzewo rozczapierzyło nad nim gałęzie pazury.
– Przepraszam, czy ty przypadkiem nie nazywasz się Siedmiopióry? – pyta Martynka.
– Tak właśnie na mnie mówili – mówi chłopiec – ale teraz, kiedy czarownica ukradła
moje siedem piór…
– Wiem – mówi dziewczynka. – Na razie nie umiesz latać i śpiewać. Ale ja ci pomogę.
We dwoje zawsze raźniej. Poszukamy piór i zobaczysz, że wszystko pójdzie śpiewają-
co. A na ciebie będę mówiła Siedmiopiórek. Siedmiopióry brzmi zbyt poważnie.
(…) W głębi lasu była jeszcze druga głębia. Okropne głęboki głąwóz. Siedmiopiórek
tak powiedział, ale Martynka zwróciła mu uwagę, że nie mówi się „głąwóz”, tylko „wą-
wóz”. Wąwóz, bo wąski. Ale później, kiedy weszli na drzewo i spojrzeli w głąb wąwozu,
doszli do wniosku, że wąwóz jest równie wąski, jak i głęboki i dali mu nazwę Wąwóz –
Głąwóz. A na gałęzi nad Wąwozem – Głąwozem znaleźli pierwsze pióro.
Drugie pióro ozdabiało czapkę Kota Czapkota. Był kuzynem Kota w Butach, którego
Siedmiopiórek nazywał Butkotem. Ale niezależnie od tego jak się nazywał i czyim był
kuzynem, wyciąganie pióra z jego czapki trwało ponad godzinę. (…)
A to co? Zamek! Wspaniały zamek z wieżami, wieżyczkami, ogrodem i fontannami.
A w ogrodzie księżniczka z kwiatami i ogrodnik z wielkim sekatorem.
– Uważajcie – ostrzega ogrodnik. – W zamku mieszka Fioletowa Królowa (…), jak was
złapie, każe wam sprzątać cały zamek od piwnic po czubki wież.
– Może pióro też tam jest? – zastanawia się Martynka.
Jest! We włosach królowej! Żeby je odzyskać, trzeba wejść do zamku przez okno i se-
katorem wyciągnąć pióro z królewskiej fryzury. Hurra, udało się!
– Trzy pióra już mamy, pora na czwarte! – cieszy się Martynka. (…)
I znów Martynka i Siedmiopiórek są w lesie. W zakątku Różowych Elfów, które witają
gości piosenką:
– Pióro, piórko, szukajcie piórka. W liściach, w drzewach, w różowych chmurkach.
Strona 2
Szukajcie, fruwajcie razem z elfami, a czwarte pióreczko znajdziecie sami! I naprawdę
znaleźli!
Piąte piórko zła czarownica schowała u Smoka Obiboka (…)
Szóste pióro znaleźli w muszli w głębinach oceanu [przyp. red.]. (…) Siedmiopiórek był
niepocieszony:
– Wszystko stracone! Jeśli go nie znajdę, nigdy nie stanę się ptakiem…
– A może... – zastanowiła się Martynka – może ostatnie piórko czarownica schowała
u siebie? Musimy je odebrać! Zwołamy naszych przyjaciół i…
I stało się tak: Śliwkowy Potwór wykurzył czarownicę z jej chaty. Martynka i Siedmio-
piórek zawołali: – Hurra! Mamy pióra! Mamy wszystkie siedem piór!
Czarownica wrzasnęła: Nieprawda! – na dowód wyciągnęła z rękawa siódme pióro.
Najszybszy z elfów chwycił je w locie… I już było po kłopocie! (…)
Siedmiopiórek najładniej, jak umiał podziękował elfowi. A potem chłopiec Siedmio-
piórek stał się znowu Siedmiopiórym ptakiem. (…)
Recenzje
Książka ebook nieźle wykonana, cudowne ilustracje. Dzidziuś nierzadko ją czyta.
Jedną z części Martynki moja córka otzymała w prezencie i w taki sposób, zauroczeni tymi opowieściami, zaczęliśmy sukcesywnie kupować kolejne tomy. Wyjątkowo dziewczęce, pełne ciepłych chwil i przedstawiające świat małej dziewczynki historie z przepięknymi ilustracjami.
ksiazka rewelacja, uczy, bawi. mamy juz cala kolekcje.
Super opowiadania. Dynamiczna wysyłka. Wnuczka zadowolona
Wspaniałe przygody dla małych wielbicielek Martynki.Polecam, cudowne ilustracje i mądre opowiadania.
Jest to nasza pierwsza książka ebook z serii Martynka i na pewno nie ostatnia. Moja 5-latka dostała ją wczoraj i jest to pierwsza książka, którą wysłuchała od początku do końca (czytała mama:)). Opowiadania o Martynce są zabwne, niosące przesłanie, genialnie spisane i opatrzone cudownymi ilustracjami. Córka ma dużo ebooków z bajkami i opowiadaniami, lecz ta jest najlepsza. Dzisiaj zamawiamy kolejne.Polecam.
Śliczne przygody malej Martynki. Zaciekawią i zainspirują każdą małą dziewczynkę, która marzy o przeżywaniu niesamowitych historii. Cała seria jest cudownie ilustrowana, co stanowi dodatkowy atut książek. Znaczna czcionka ułatwia czytanie najmłodszym. Gorąco zalecam wszystkim małym czytelniczkom!