Średnia Ocena:
Marlene
Wyczekiwana kontynuacja bestsellera „Miłość w czasach zagłady” Monachium, lipiec 1944 roku. Marlene Kalten, przyjaciółka Debory Berchinger, stoi w milczeniu przed zbombardowaną kamienicą przy Prinzregentenplatz. Sądzi, że Deborah i jej mały braciszek Wolfgang nie żyją. Nic nie jest jednak w stanie złamać żelaznej woli Marlene, która dzielnie rzuca się w wir potyczki i wkrótce staje się najbardziej poszukiwaną dziewczyną w Rzeszy. Poznaje wyjątkowe osoby i nawiązuje niezwykłe przyjaźnie, w końcu spotyka miłość własnego życia – mężczyznę, który nie dbając o własne życie, gotów jest zrobić wszystko, by ocalić niewinne dzieci. Wkrótce Marlene staje względem dramatyczneg wyboru: może przemienić dzieje wojny i ocalić miliony ludzi, ale ceną za to będzie śmierć mężczyzny, którego kocha. „Perfekcyjne połączenie thrillera i powieści historycznej”. „Welt am Sonntag” „Wielki manifest na rzecz pokoju, porywający i pełen pasji”. vorstadtleben.de „Marlene to silna kobieta, która stawia czoła wojnie, nie lęka się niebezpieczeństw i walczy o swoją miłość. Jestem absolutnie zachwycona i mogę tylko gorąco polecić lekturę tej powieści”. Annette Tracks, „The Huffington Post”
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Marlene |
Autor: | Munzer Hanni |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Insignis |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Marlene PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Bardzo wciagajaca ksiazka
„A jeśli zawiść jest formą szaleństwa, to czy ludzie są odpowiedzialni za własne zbrodnie?” – takie albo podobne zapytanie może towarzyszyć Czytelnikowi niemalże przez całą opowieść „Marlene”, której autorką jest Hanni Münzer. Jest to kontynuacja książki „Miłość w czasach zagłady”, jednak tym razem na pierwszy plan wysunięta jest postać Marlene Kalten, która w poprzedniej części dała się poznać jako przyjaciółka Debory. Trzeba podkreślić, że Marlene nie zaprzestała działalności konspiracyjnej i w dalszym ciągu walczy przeciwko nazistom. W powieści jest dużo razy zostaje ranna, nierzadko musi cierpieć niewygodę i z różnorakich nieprzyjemnych sytuacji stara się wyjść cało. Doświadcza wielu różnych, niełatwych sytuacji. Mam tutaj na myśli nie tylko walkę wspólnie z partyzantami czy pobyt w obozie koncentracyjnym w Auschwitz, lecz też dylemat, który miała rozstrzygnąć. Marlene bowiem w pewnym momencie została postawiona przed bardzo ciężkim wyborem, czy wykonać zadanie, którego powodzenie mogło diametralnie wpłynąć na dzieje wojny, czy jednak go nie wykonać i dzięki temu ocalić własnego ukochanego, który w innym przypadku zginąłby. Bohaterka własną decyzję podjęła świadomie, i mimo iż miała ona wpływ na dalsze jej życie, to raczej własnego wyboru nie żałowała. Moim zdaniem mamy szczęście, że żyjemy akurat w tych czasach, kiedy takich wyborów podejmować nie musimy. „Czasami człowiek funkcjonuje zupełnie bezmyślnie: emocje zdobywają bastion rozsądku i przejmują władzę, a wówczas robi się coś potwornie głupiego, sprowadzając zagrożenie nie tylko na siebie, lecz i na innych.” Główna bohaterka zasługuje na szczególne uznanie i wyróżnienie, bo nie poddaje się przeciwnościom losu i do końca walczy za sprawę, mimo iż dużo osób na jej miejscu – kiedy ledwie uszła z życiem z nieudanego zamachu i przez dużo dni nie była w pełni sprawna – już dawno poddałoby się i pogodziło z zaistniałą sytuacją. Jednak Marlene jest inna – ma wyznaczony cel, do którego z uporem dąży. Na kartach powieści pojawia się dużo postaci, które dużo wnoszą do całej historii. Pojawiają się sylwetki bezwzględnych nazistów, dla których liczą się ich swoje priorytety. Z drugiej jednak strony z łatwością odnajdziemy żołnierzy i oficerów niemieckich, którzy w tych niełatwych czasach nie zaprzestali przestrzegania zasad moralnych i nie zapomnieli czym jest godność każdego człowieka. Niesie to nadzieję na to, że człowiek nie jest z gruntu zły. Jest tylko ofiarą wydarzeń, w których przyszło mu brać udział i tego, jak się w tych sytuacjach zachowuje. Książka ebook jest wyjątkowo poruszająca, naprawdę warta przeczytania. Z jednej strony prowokuje czytelnika do tego, żeby określił, jak postąpiłby w podobnej sytuacji. Porusza temat Holocaustu, prześladowania innych narodowości, czy samej idei wojny, która niszczy wszystko na własnej drodze. Z drugiej jednak strony ukazuje takie przykłady tego, co jeden człowiek może wyrządzić drugiemu, że nierzadko nie mieści nam się to w głowach. Opowieść zawiera treści bardzo uniwersalne, aktualne też dzisiaj. Moim zdaniem swoiste motto powieści, „miłość, poświęcenie, odwaga, śmierć. I wybór, przed którym nikt nie chciałby stanąć”, jest idealnym podsumowaniem całej historii. Druga wojna światowa była okresem wyjątkowo ciężkim i bolesnym w historii świata. Zresztą jej wpływ i negatywne skutki możemy zauważyć też współcześnie. Takie powieści jak ta napisana przez Hanni Münzer są w pewien sposób odzwierciedleniem tamtych zdarzeń i hołdem dla ludzi, którzy nie obawiali się zaryzykować i postawili wszystko na jedną kartę, by z całych własnych sił walczyć o lepsze jutro.
"Marlene" jest wyczekiwaną przez wielbicieli "Miłości w czasach zagłady" kontynuacją opowieści o II wojnie światowej z perspektywy kobiet. Mnie pierwszy tom niestety nie zachęcił, wręcz przeciwnie. Bardzo nie chciało mi się sięgać po tę pozycję i odkładałam ją "na później" już długi czas. O tym, dlaczego nie byłam zachwycona Deborą i jej historią możecie przeczytać w recenzji I tomu. Całe szczęście z czasem niechęć zniknęła i pojawiła się ciekawość. Piszę "całe szczęście" ponieważ jestem zachwycona. II tom jest całkowicie odmienny od pierwszej części. Ciekawy, szybki i z charakterem. Główna bohaterka ma prawdziwie silną osobowość a ja uwielbiam takie babki! Zabawne jest, że w "Miłości w czasach zagłady" nie mogłam znieść Marlene i bardzo mnie irytowała. Tutaj? Jak ręką odjął. Doskonała główna bohaterka. Dodatkowo akcja powieści miała dość szybkie tempo. Dało się wyczuć pewnego rodzaju charakter prawdziwej wojny. Takiej, w której nie ma czasu na rozmyślania, ponieważ trzeba funkcjonować dynamicznie żeby przeżyć. Jestem pewna, że opowieść ta jest dla wszystkich. Obserwujemy miłość (prześwietny wątek, którego pomiędzy innego brakowało mi w części pierwszej), poświęcenie, odwagę, śmierć i bestialstwo. Nie trzeba być więc fanatykiem historii, aby sięgać i zrozumieć tę książkę. Marlene niewątpliwie dołączy do kobiet, które podziwiam, a książka ebook do tych, które będę zalecać każdemu bez wyjątku. Tak jak w przypadku pierwszego tomu wynudziłam się co nie miara, w drugim autorka zafundowała mi jazdę bez trzymanki po najstraszniejszej i jednocześnie najbardziej fascynującej kolejce świata zwaną wojną.
Popijając pyszną zieloną herbatę zastanawiam się jak dobrać słowa, żeby choć w minimalnym stopniu odzwierciedlić to, jak dużo czytelniczej przyjemności dała mi ta książka. Zdecydowanie "Marlene" nie należy do powieści lekkich, zmusza ona czytelnika do głębszego myślenia i przede wszystkim do wykrzesania z siebie odrobiny empatii i człowieczeństwa. Niestety nie miałam okazji przeczytania pierwszej z tego cyklu książki, czyli "Miłości w czasach zagłady", lecz nieźle pamiętam jak dużym szumem obeszła się jej premiera. Jeśli choć w połowie była tak niezła jak ta, którą miałam przyjemność czytać to wcale mnie to nie dziwi. Autorka porusza ciężki, ale bardzo kluczowy temat- drugiej wojny światowej. Oczywiście, na rynku znajdziemy masę literatury poświęconej tej tematyce- lepsze czy gorsze, lecz z całą pewnością jest ich ogrom. Tak jak w większości przypadków, literatura tego typu ma zarówno własnych zwolenników, jak i tych, którzy za nic na świecie nie chcą do niej sięgnąć. Ja osobiście należę do tej pierwszej grupy. Tematyka ta ciekawiła mnie już od czasów mojej podstawówki. Uważam, że pisarka postawiła na coś, dzięki czemu jej książka ebook jest wręcz skazana na sukces: prawdziwość a także odwieczną bitwę pomiędzy uczuciem, a rozsądkiem. Postacie wydają się być tak autentyczne, że aż ma się wrażenie jakby nieustanny obok nas, jakbyśmy sami brali we wszystkich zdarzeniach udział. Jakbyśmy sami mieli zaraz chować się w piwnicy przed kolejnym bombardowaniem. Już na samym początku miałam dobre przeczucia. Nasza przygoda z Marlene zaczyna się w dość zaskakującym momencie: wtedy, gdy dziewczyna postanawia podzielić się własnymi wspomnieniami z innymi ludźmi w postaci książki, gdzie zostaną zawarte fakty, o których jeszcze nigdy nikomu nie mówiła- nawet własnej rodzinie. Marlene poznajemy jako starszą kobietę, siedzącą komfortowo w fotelu, gotową na kres własnej drogi i gotową przede wszystkim na to, żeby wyjawić prawdę. Niecodziennym pomysłem jej zaczęcie powieści od samego końca- tak jak zrobiła to właśnie Hanni Münzer. Według mnie pomysł naprawdę godny uwagi. Dzięki temu zabiegowi czułam się jakbym siedziała u babci i słuchała jej opowieści. Marlene jest postacią wyjątkową, jej odwaga momentami powodowała ciarki na moich rękach. W czasach wojny była niezwykłą młodą kobietą, która rzuca się w wir walki, nie zwracając uwagi na niebezpieczeństwo, jakie na nią czyha. Podczas naszej przygody z książką, nasza bohaterka staje się jedną z najbardziej poszukiwanych dziewczyn w Rzeszy, ponieważ mimo iż zakłada opaskę ze swastyką na własne ramię, wcale nie jest zwolenniczką Hitlera i jego poczynań. Taki obrót spraw bardzo przypadł mi do gustu, ponieważ stawia sytuację w trochę innym świetle. Przynajmniej w mojej głowie. Jednym wyzwaniem bohaterki nie jest sama potyczka i przetrwanie, wkrótce gdy poznaje miłość własnego życia, musi podjąć wyjątkowo ważną decyzję: uratować dobro jednej osoby, czy uratować setki ludzkich istnieć i funkcjonować wbrew sobie. Książka ebook jest idealnym połączeniem historii a także thrillera z miłością w tle. Z całą pewnością ten tytuł na długo pozostanie w mojej głowie, a to bardzo niezły znak.
Druga wojna światowa jest tematem nierzadko podejmowanym w literaturze i sztuce. Potrzeba wyczucia, wrażliwości w tworzeniu fabuły, autentycznych, wzbudzających nasze zaufanie bohaterów, by opowieść nie przybrała formy absurdu, czy pompatyczności. Hanni Münzer stworzyła przepiękną literacko opowieść, która zawiera całą gamę emocji, nader sugestywną, a jednocześnie chwytającą za serce, tragiczną w swej wymowie. To powieść, która zachwyci niejednego konesera niezłych gatunkowo pozycji, czytelnika, który jest wymagający względem wszelkich jej niuansów. Piękna, a zarazem refleksyjna. Autorka w własnej powieści nie szczędzi opisów, dba o każdy szczegół i detal. Skonstruowała bardzo autentycznych bohaterów, którzy od pierwszych wersów wzbudzają nasze zaufanie i sprawiają, że pochłania się ją z olbrzymią ciekawością. Liryczny ton, jaki autorka nadała własnej opowieści, uruchamiają naszą wrażliwość, a ta miejscami szokuje, wprawia w stupor, stawia znaki zapytań o sensowność wojny, śmierć milionów niewinnych ludzi, ponieważ w wojnie zawsze giną niczemu winni ludzie, świadkowie dramatów, ludzkich tragedii. W fabułę, autorka bardzo sprawnie wplotła historyczne fakty w rozdziałach zatytułowanych „Odpryski wojny”, gdzie zamieszcza autentyczne wycinki z propagandy nazistowskiej, w której język nie tylko o antysemityzmie ale podburza się niemieckie społeczeństwo do zawiści ludzi innych ras będących wrogami narodu niemieckiego. Widać w tych elementach wypaczone, przekręcone informacje. Są również elementy listów, ulotek, cytaty z wypowiedzi polityków a także alternatywne obrazy ludzi, którzy znaleźli w sobie na tyle odwagi, by podobnie jak Marlene, przystąpić do ruchu oporu, sprzeciwiając się tym samym chorym wizjom i rządom Hitlera, lecz narażając się na śmierć. Hanni Münzer stworzyła nie tylko wyrazistych bohaterów, lecz stawiała przed nimi bariery, których pokonanie było dla nich nie lada wyzwaniem, lecz i próbą sił, znaczenia słowa – człowieczeństwo. Podobały mi się bohaterki, kobiety, z których przykład mogłoby brać wielu mężczyzn. Silne, harde, charakterne. Jednocześnie zastanawiam się, co wojna zrobiła z ich poczuciem prawdziwej kobiecości, wyzbyła prawdziwych uczuć, subtelności, majestatyczności roli matki, córki, żony. Dla oprawców, ludzie byli tylko ludźmi, wrogami, celem samym w sobie, by tępić wpajane im zło. Wojna zabierała im tożsamość, rodziny, przynależność religijną, etniczną, marzenia, pragnienia, cele postawione na piedestale. Całość na: http://nietypowerecenzje.blogspot.com/2017/03/marlene-hanni-munzer-wojna-za.html
Opowieść mogę polecić każdemu. Jeśli lubicie książki z nutką historycznych faktów, dziełem Munzer będziecie zachwyceni. Na szczególne uznanie zasługuje okładka Marlene. Jest bardzo podobna do tej, którą mogliśmy ujrzeć w przypadku Miłości w czasach zagłady. Obwoluta z pewnością buduje dodatkowe napięcie, a jednocześnie nie zdradza zbyt wiele. Takie oprawy ebooków lubię najbardziej. Sama Marlene? Wyjątkowo wartościowa, urzekająca od pierwszych stron i nie pozwalająca o sobie zapomnieć przez długi, długi czas. Jestem bardzo ciekawa, czy autorka pokusi się o kontynuację... Mam nadzieję, że tak! http://czytambolubieo.blogspot.com/2017/03/marlene-przedpremierowo.html
Jakiś czas temu miałam przyjemność przeczytać debiut literacki Hanni Münzer i chociaż była to fikcyjna opowieść historyczna - okazała się bardzo dobra. W poprzedniej części wydarzenia skupiały się na współczesności jak i przeszłości. Akcja rozgrywała się pomiędzy innymi wokół młodziutkiej Debory Berchinger, jak i jej rodziny... Tym razem autorka postanowiła nam przybliżyć dzieje jej przyjaciółki - Marlene Kalten (również wspomnianej w I części). Kto czytał poprzednią książkę będzie mógł łatwiej rozróżnić bohaterów, choć oczywiście nie jest to sztywna zasada i możecie zacząć czytać osobno dzieje Marlene. Książka ebook ujęła mnie nie tylko sprawnie wplecioną historią, w tło fikcyjnych wydarzeń, ale także postawą głównej bohaterki. Marlene bowiem to członkini ruchu oporu, która posiada olbrzymią odwagę, wolę walki, a tym samym nawet w najgorszej sytuacji nie traci żelaznej woli i hartu ducha. Jej dzieje przypadają na czasy II wojny światowej i jak każda z wojen była okrutna i nie znała litości. Kobieta trafia na "starych" znajomych, którzy nie zawsze byli dla niej życzliwi. Przeżywa smutki, poniżenie, tragizm Auschwitz, lecz wokół szalejącego terroru, śmierci i zagłady - poznaje także i miłość, nawiązuje przyjaźnie, a także staje przed wyjątkowo ciężkim wyborem... Nie chcę zdradzać więcej, bo może to zepsuć przyjemność z czytania książki. Dla mnie mogłaby powstać następna część, bo styl pisarski Pani Münzer jest bardzo niezły :) Chłopczykowi opublikowana na moim blogu: www.wiedzminka-ciri.blogspot.com
"Miłość w czasach zagłady" pamiętam do tej pory, co oznacza, że książka ebook była bardzo niezła i zapada w pamięć. Kontynuacji się nie spodziewałam, dlatego byłam bardzo zdziwiona, gdy zobaczyłam okładkę "Marlene" Hanni Münzer, która ma dużo cech wspólnych z okładką poprzedniej powieści tej autorki. Historia losy się w czasach Debory, ta postać jest wspominana, jednak nie patrzcie na nią tylko jak na kontynuację. "Marlene" to zupełnie inna historia, o zupełnie innej bohaterce... Marlene poznajemy w chwili, gdy jest już staruszką. Mieszka w Krakowie wraz ze swoim synem Noahem, jego żoną Oliwią a także córką Klaudią. Po śmierci własnej przyjaciółki postanawia napisać autobiografię, jednak chce żeby została ona wydana dopiero po tym, jak i ona pożegna się z życiem. Czuje, że powinna podzielić się ze światem własną historią. A zdecydowanie ma o czym pisać. Jej młodość przypadła na okrutne czasy II wojny światowej. Marlene jest Niemką, jednak od samego początku potrafi dojrzeć okrucieństwo, do którego namawiał Adolf Hitler. Dziewczyna nie pozostaje obojętna i dołącza do ruchu oporu, żeby położyć temu kres. Akcja powieści zabiera nas do roku 1944, do Warszawy, gdzie przygotowywana jest akcja powstańcza. Jednak los miesza jej szyki - trafia do jednego z najgorszych obozów koncentracyjnych w Polsce, do Auschwitz. Tam doznaje ogromnego okrucieństwa, lecz czuje też coś, o czym myślała, że już nigdy nie będzie dane jej poczuć - miłość... Byłam nieco zaskoczona stylem autorki, gdyż bardzo różnił się od tego w poprzedniej książce. Jak nawet wspomniałam w recenzji, w pierwszym tomie autorka trochę jakby oceniała bohaterów, lub wyjaśniała ich zachowanie, natomiast w przypadku "Marlene" odeszła jakby od tego i zastosowała klasyczną narrację. Nie jestem w stanie powiedzieć, jaki był cel zmiany tego stylu, jednak nie wpłynęło to w żaden sposób na moją ocenę - obie formy sądzę za równie udane. Jakkolwiek by mnie zainteresowała historia Debory, sądzę że opowiadanie jej przyjaciółki jest nieco ciekawsza. Niemiecka baronessa pochodząca z szacownej, poważanej rodziny, której jedyny obowiązek powinien sprowadzać się do bycia dobrą żoną i rodzenia dzieci, okazuje się od samego początku być przeciwna reżimowi i mało tego - buntuje się i przechodzi na przeciwną stronę, to na pewno postać nietuzinkowa. I taka właśnie Marlene, a właściwie Anna von Dürkheim jest. Wyjątkowa odwaga, całkowite oddanie się życiu w partyzantce i odporność na olbrzymi stres, jakim jest ukrywanie swoich przekonań to cechy charakteru prawdziwej bohaterki. Jak jeszcze dodamy do tego wszystkie okropności, jakie musiała znieść żeby przetrwać np. ślub z nazistą, sypianie z wrogiem, ciągłe gwałty, czy pobyt w obozie koncentracyjnym to wychodzi nam całkiem przyzwoita opowieść wojenna. Powiem nawet więcej - dzięki dodatkom wprowadzonym przez Hanni Münzer (mam tutaj na myśli krótkie epizody zatytułowane jako "Odpryski wojny") historia wydaje się bardziej autentyczna. W jednej chwili czytamy o zmyślonych losach, zmyślonej postaci, aby za chwilę poznać tzw. suche fakty, np. liczbę ofiar, czy wypowiedzi nazistów lub po prostu różnorakie cytaty związane z tematyką powieści. To nas od razu stawia do pionu i przypomina, że Marlene mogła naprawdę przeżyć te wszystkie dramaty. A nawet jeśli jedna osoba nie doświadczyła na własnej skórze tych wszystkich okropności, to mnóstwo ludzi odczuwało je pojedynczo. Dodatkowo jestem zaskoczona, że został rozwiązany jeden zagadkowy wątek z "Miłości w czasach zagłady" i to w naprawdę interesujący sposób! Myślę, że wielbicieli poprzedniej książki autorki zainteresuje to na tyle, że zdecydują się sięgnąć po kontynuację. Postać wykreowana przez Hanni Münzer pokazuje, że nie tylko we Francji, czy w Polsce można było spotkać walczące kobiety, lecz też niektóre Niemki przyczyniły się do zakończenia II wojny światowej. Ludzie są różni to jakiej są narodowości, czy wyznania nie przesądza o tym, jakimi są osobami. "Marlene" to bardzo mocny obraz okrucieństwa człowieka względem człowieka w wojennych realiach. Z każdej kartki wyzierała cierpienie poległych, lecz też apel o to, żeby społeczeństwo nie musiało już przechodzić takiego bestialstwa, jakim jest wojna. Książka ebook prezentuje również, jak duży wpływ ma propaganda na sterowanie umysłem ludzkim.