Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Maria Konopnicka kojarzy się przede wszystkim z „Rotą”, patriotyczną pieśnią niemal o randze hymnu narodowego, która pomagała naszemu Polakom zachować tożsamość narodową w ciężkich czasach rozbiorów, wojen i okupacji. „Rotę” chętnie wykorzystywały środowiska opozycyjne w czasach Polski Ludowej na rozmaitych manifestacjach patriotyczno-religijnych. Obecnie poetka ceniona jest bardzo przez koła konserwatywno-narodowe, głównie za kluczową rolę jej twórczości w kształtowaniu postawy moralnej i patriotyzmu wielu pokoleń. Sławiąc dokonania Konopnickiej, zapomina się o tym, iż była przede wszystkim kobietą, uwikłaną w niezwykle skomplikowaną sytuację życiową. Co więcej, błędem byłoby uznanie jej za „moralną opokę Narodu”. Wręcz przeciwnie – Konopnicka jawi się jako dziewczyna wyzwolona, niestroniąca od wolnych związków ze znacznie najmłodszymi mężczyznami, a w czasach, w jakich przyszło jej żyć środowiska katolickie uznawały jej twórczość za bardzo szkodliwą i wymierzoną nie tylko w Kościół, lecz w chrześcijaństwo i polskość. Co ciekawe, osobowość poetki wymyka się wszelkim schematom, nie da jej się wpasować w żadne ramki. Pozornie była wspaniałą matką, ucieleśnieniem przysłowiowej Matki Polki samotnie wychowującej gromadkę dzieci, lecz kiedy tylko się choć trochę usamodzielniły, czym prędzej czmychnęła z Warszawy, by przez bez mała dwadzieścia lat wieść życie nomadki i podróżować po całej Europie. Choć można spotkać opinię, iż była feministką, po bliższym przyjrzeniu się dziejom pisarki, też wydaje się to mocno naciągane. Ryzykownym jest także uznanie jej za skandalistkę, gdyż typowi skandaliści nie przejmują się ani krytyką, ani opinią publiczną, a tymczasem autorka „Prometeusza” bardzo zadbała o własny wizerunek … Niemałe sensacje i kontrowersje wywołuje sprawa jej relacji z najmłodszą o dziewiętnaście lat Marią Dulębianką, nieźle zapowiadającą się malarką, która własną karierę poświęciła potyczce o prawa dziewczyn i … opiece ponad Konopnicką. Niniejsza publikacja nie zajmuje się autorką „Naszej szkapy” jako pisarką, czy poetką, lecz przedstawia ją jako kobietę uwikłaną w skomplikowane związki emocjonalne a także borykającą się z kłopotami życia codziennego.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Maria Konopnicka. Rozwydrzona bezbożnica |
Autor: | Kienzler Iwona |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Bellona |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Do zakupu tej biografii przekonało mnie ostatnie zdanie z opisu umieszczonego pod książką. Bardzo chciałam przeczytać o Marii Konopnickiej jako o kobiecie, która żyła takim życiem, jak niejedna przeciętna dziewczyna w tamtych czasach. Autorce - Iwonie Kienzler - udało się stworzyć taki właśnie obraz pisarki, a tym samym wydać biografię jedyną w swoim rodzaju, zupełnie inną niż te, które powstały dotychczas. Bardzo gorąco zalecam tę książkę osobom zainteresowanym postacią Marii Konopnickiej - jestem przekonana, że usatysfakcjonuje każdego czytelnika. Ja jestem bardzo zadowolona, przeczytałam z olbrzymim zainteresowaniem.
Bardzo rzeczowa, idealnie napisana biografia Marii Konopnickiej, ukazująca tę olbrzymią poetkę w innym świetle. To według mnie pierwsza publikacja, z której dowiadujemy się, jaka była Konopnicka naprawdę. Z całą pewnością warto przeczytać, ponieważ to nie tylko merytorycznie wartościowa lektura, lecz też interesująca historia.
Iwona Kienzler wprowadza Nas w świat osobistej monografii biografii artystki, łamiąc powszechne opinie o czołowej poetce epoki pozytywizmu, jako córce narodu i tylko córce narodu a także matce 6-ciorga dzieci. Spojrzenie na literackie i osobiste życie Konopnickiej zyskało świeży wymiar w monografii autorki, stanowiąc uzupełnienie tak bogatej jak do tej pory literatury poświęconej XIX wiecznej poetce. Styl Iwony Kienzler wynosi tę biografię wysoko nad przeciętną, jest krystaliczny i rzeczowy.
Iwona Kienzler przedstawia szczegółowo życiorys Marii Konopnickiej, nic w nim nie przemilczając, a wręcz przeciwnie - wskazując także na fakty w tej biografii tylko hipotetyczne. Czytamy więc najpierw o pochodzeniu i dzieciństwie Marii, później o Jej zamążpójściu - w pierwszych latach szczęśliwych, skoro narodziła mężowi ośmioro dzieci (z których sześcioro osiągnęło potem wiek dojrzały). Następnie śledzimy perypetie Marii Konopnickiej mieszkającej i tworzącej w Warszawie, już z dala od męża. Perypetie te dotyczą problemów wydawniczych (cenzury zarówno urzędowej - carskiej, jak i tej nieformalnej, obyczajowej), naprawdę dużych kłopotów z wychowywaniem gromadki dzieci, i w ogóle przyziemnych trosk dnia powszedniego. Aż dziw bierze, że Autorka „Roty” miała siły i czas na rozwijanie twórczości literackiej, a także na domniemane romanse z panami skrupulatnie wymienionymi przez Iwonę Kienzler. A los, prócz tego, że dał Marii Konopnickiej olbrzymią i zasłużoną sławę literacką (jeszcze za życia okrzyknięto Ją czwartym wieszczem narodowym), to bynajmniej Jej nie oszczędzał. Była obecna przy łożu śmierci ukochanego syna, umierającego w wieku 27 lat. Nieustanna się niechcianą babcią nieślubnego wnuczka, którego narodziła córka - kleptomanka. O tym wszystkim, jak i o jeszcze wielu innych, równie drażliwych problemach rodzinnych i osobistych, przeczytamy w książce. Skąd się wzięła owa tytułowa „rozwydrzona bezbożnica”? Ano stąd, że katoliczka Maria Konopnicka była nieco na bakier z instytucjonalnym Kościołem i nauką społeczną Kościoła na przełomie XIX i XX w., choć na pewno nie z samą religią. Dawała temu wyraz w niektórych własnych publikacjach (głównie tych wcześniejszych), jak i generalnie - niespecjalnie bogobojnym trybem życia. Za przykład niech starczy okoliczność chrztu jej młodszej córki Laury w wieku ... 24 lat, dopiero tuż przed ślubem. Ostatni epizod książki poświęcony jest zagranicznej „włóczędze” Marii Konopnickiej po Europie i tylko Jej sporadycznym przyjazdom do Królestwa, głównie w sprawach rodzinnych. Cały czas przebywała wówczas z malarką Marią Dulębianką, w czym niektórzy badacze życiorysu sławnej poetki i pisarki widzą związek partnerski obydwu tych pań. Moim zdaniem - niebezpodstawnie, lecz jednak tylko hipotetycznie. Maria Konopnicka zmarła w 1910 r. w wieku 68 lat (a nie 64, jak stoi w niektórych opracowaniach). Jej pogrzeb we Lwowie na Cmentarzu Łyczakowskim stał się okazją do wielkiej patriotycznej manifestacji, jednakże bez udziału duchowieństwa, na skutek zakazu arcybiskupa. Maria Dulębianka przeżyła przyjaciółkę o niecałe 9 lat (doczekała wolnej Polski), pochowano ją początkowo w grobie Marii Konopnickiej, lecz potem jej szczątki ekshumowano i przeniesiono na nieodległy Cmentarz Orląt. Dwie refleksje na koniec.1. Dlaczego Kościół, niechętny Marii Konopnickiej za życia, dzisiaj Ją niemal sławi? Ano stąd, że przecież i duchowni (podobnie jak wszyscy inni wykształceni Polacy) czytali jeszcze w szkole podstawowej i średniej Jej cudowne wiersze a także przepojone wrażliwością społeczną nowele. Jak tu nie miłować Marii Konopnickiej za utwory „Nie rzucim ziemi”, „W piwnicznej izbie”, „Jaś nie doczekał”, „A jak poszedł król na wojnę” (osobiście znam ten wiersz na pamięć), „Naszą szkapę”, i dużo innych tzw. duszoszczypatielnych utworów poetyckich i prozą? A wiekowo rozpoczynaliśmy tę naszą miłość do Autorki oczywiście od bajki dla dzieci pt. „O krasnoludkach i sierotce Marysi”. 2. Wszyscy wiemy, mniej więcej, kim była Maria Konopnicka. Przechodzimy ulicami, którym patronuje, nieraz uczęszczamy do szkół Jej imienia (osobiście swego czasu ukończyłem II LO im. Marii Konopnickiej w Radomiu). Odwiedzając Cmentarz Łyczakowski we Lwowie wizytujemy Jej grób - to żelazny punkt programu wszystkich wycieczek do Lwowa. Sięgnijmy zatem teraz jeszcze i po książkę p. Iwony Kienzler. Dokładnie poznamy z niej burzliwe życie rodzinne i osobiste Wielkiej Polki.
Zaciekawił mnie oczywiście głównie sam tytuł :) Lecz zawsze interesowałem się tą kobietą, uwielbiam jej dzieła. Tak więc, bez większego namysłu kupiłem tą książkę. I nie żałuję. Bardzo niezła pozycja. Interesujący życiorys Pani Konopnickiej. "Rozwydrzona bezbożnica" to idealna pozycja na wieczory, albo dojazd do pracy komunikacją miejską.
Tytuł ma niewiele wspólnego z zawartością. Właściwie jest to książka ebook biograficzna.Imponujący życiorys, będący zaprzeczeniem powszechnej wiedzy na Jej temat.
Bardzo interesująca książka ebook o tym jaka była Maria Konopnicka. Dla mnie naprawdę dość zaskakująca bo do tej pory oczywiście wiedziałam kim jest, lecz kompletnie nie znałam jej życia i tego jaka była nasza sławna poetka. A miała nie lada charakterek. Naprawdę warto przeczytać moim zdaniem.
Odmitologizowana Konopnica!!! Wyjątkowa publikacja, która niestety nie traf do szkół, gdzie stale Maria Konopnicka to wielka patriotka, matka-polka, która olbrzymią pisarką była... Nie mniej każdy inteligentny człowiek powinien wiedzieć, że była kobietą, która kochała, nienawidziła, miała marzenia, lęki i romanse... taka była Konopnicka kobieta!!
Właśnie jestem po lekturze. Naprawdę dobra książka, w sam raz na długie zimowe wieczory. Jest to tak naprawdę historia dziewczyny niezależnej, odważnej, patriotki, matki. Maria Konopnicka wyłamuje się z ówczesnych schematów dążąc do osiągnięcia szczęścia i samospełnienia. Bardzo przyjemna biografia.
Po przeczytaniu biografii Marii Konopnickiej mam mieszane uczucia, co do tej postaci. Spodziewałam się małych kontrowersji lecz nie aż tak wielkich. Już nie spojrzę w taki sam sposób na jej utwory. to tak, jakby spoglądać na kogoś, kto ma rozdwojenie jaźni. Bardzo interesująca biografia. Nie spodziewałam się tego!
Dla wielbicieli Marii Konopnickiej to nie lada biografia. Zapewne zaskoczą Was pewne fakty z prywatnego życia poetki co jest nie lada gratką! Zalecamy Regał Nowości - Wiadomości z rynku książki
Uwielbiam sięgać po biografie. Czasami okazuje się że przedstawiają one kogoś w zupełnie innym świetle niż początkowo sądziliśmy. Wyrobiliśmy sobie o kimś zdanie, po czym okazuje się że poznajemy go od strony o której się nie spodziewaliśmy. Z pewnością tak jest z książką o Marii Konopnickiej. Zapowiada się dużo interesujących smaczków związanych z jej życiem.