Średnia Ocena:
Maria Czubaszek. Ostatni dymek
Sergiusz Pinkwart, który pracował z Marią Czubaszek ponad jej ostatnią książką "Dzień dobry, jestem z Kobry" rozmawia z ludźmi jej bliskimi, by stworzyć portret najbardziej niesztampowej damy showbiznesu. Pani Maria bawiła swoim ciętym poczuciem humoru kilka pokoleń Polaków, lecz bardzo mało osób wiedziało, jaka jest naprawdę.
| Szczegóły | |
|---|---|
| Tytuł | Maria Czubaszek. Ostatni dymek |
| Autor: | Czubaszek Maria, Pinkwart Sergiusz |
| Rozszerzenie: | brak |
| Język wydania: | polski |
| Ilość stron: | |
| Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czerwone i Czarne |
| Rok wydania: | 2017 |
| Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
|---|
Maria Czubaszek. Ostatni dymek PDF - podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby podgląd był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
To twoja książka?
Wgraj kilka pierwszych stron swojego dzieła!Zachęcisz w ten sposób czytelników do zakupu.
WGRAJ PDF
Ostatnio dodane
Losowy ebook
La Belle Sauvage. Księga prochu. Tom 1
Sędziwój
Władcy czasu
Policjanci. W boju
Statystycznie rzecz biorąc, czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla?
Ekstradycja
Jak nie dać sobą manipulować
Ocalało tylko serce
Drugi sen
Marny
Recenzje
Przy ksiazce bardzo mozna sie posmiac, wiec jest doskonala na poprawe humoru. Pani Czubaszek z nikim sie nie patyczkuje i obraza kazdego, lecz tylko ona mogla to robic w tak śliczny sposob. Ksiazke polecam, przede wszystkim do nauki dystansu do samego siebie!
Książka ebook pełna dowcipu i papierosowego dymu. Trochę nostalgiczna, ponieważ kiedy odchodzi satyryk, żal jest nie tylko człowieka, lecz również wesołości, jaką wnosił do naszego życia. We wspomnieniach przyjaciół i znajomych, pani Maria jawi się jako osoba skromna, dziecięco nieporadna i rozbrajająco uczuciowa. Książka ebook niezwykle najbliższa tym, którzy dorastali przy trójkowej "Powtórce z rozrywki", "Szkło kontaktowe" bez niej również nie byłoby tym "szkłem". Wiedziałam, że miłowała zwierzęta, lecz nie wiedziałam, że aż tak... . Wydaje mi się, że najcieplejszy obraz Marii Czubaszek przekazał Artur Andrus.