Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Zabawna książeczka z serii „Mój pierwszy komiks” wprowadzająca małego czytelnika w świat książek. Barwny komiks przeniesie dzidziuś w radosny i fascynujący świat i zachęci do odkrywania kolejnych książkowych przygód.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mały, duży i chmura |
Autor: | Matraś Agata |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Tadam |
Rok wydania: | 2016 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Jeśli czasem zaglądacie na bloga Zaczytanej, znacie już z pewnością niewielkoformatowe komiksy z sympatycznymi, zwierzęcymi bohaterami. Dzisiaj recenzja kolejnych dwóch – o Małym, Wielkim i ich przygodach. „Mały, Wielki i chmura” to opowiadanie o tym, jak czasem rzeczy nieistotne potrafią popsuć humor, jeśli zanadto się na nich skupimy. Zajęci czymś innym nawet byśmy ich nie dostrzegli, lecz gdy w oczy zagląda nuda, z równowagi jest nas w stanie wyprowadzić najmniejszy drobiazg. Na przykład chmura. Nieładna, to fakt. Czarna, pewnie zwiastująca deszcz. Lecz to stale tylko chmura! Wielki stał się jednak przez nią smutny. Zamiast ignorować niechciane zjawisko pogodowe, uparcie się w nie wpatrywał, zatapiając w coraz większym smutku. Na szczęście Wielki ma przyjaciół, którzy pomogą w potrzebie, a przynajmniej spróbują. Niestety, im bardziej starali się przepędzić chmurkę, tym bardziej ona tam była. Rozwiązanie problemu przyniosła Pani Noc – tak proste, a jednak nie zawsze oczywiste. Przegonić trzeba nie chmurkę, lecz nudę! I co, od razu lepiej? W „Małym, Wielkim i czarach” będzie z kolei niemal (to słowo klucz!) magicznie. Nasi bohaterzy marzą o pysznym, cieplutkim i pachnącym cieście malinowym (a kto o nim nie marzy?). Proszą zaprzyjaźnioną wróżkę, żeby wyczarowała je dla nich. Pewnie, że mogłaby to zrobić, ale…czy nie lepiej, aby wyczarowali je sami? Wielki niczego nieświadomy wykonuje kolejne polecenia z książki kucharskiej, wymawiając przy tym słowa prawdziwych zaklęć. W końcu udało się – wyczarował wymarzony torcik! Tylko czy żeby na pewno to zasługa magii? :) Miło zilustrowane, ze szczyptą humoru, dostosowane gabarytowo do małych Czytelników – to cechy wspólne wszystkich komiksów Wydawnictwa TADAM, które do tej pory miałam przyjemność zrecenzować. Nieźle mieć taką kolekcję na półce w pokoju dziecięcym. Zalecam i Wam. zaczytana.com.pl
Mały, Wielki i chmura to śliczna opowiadanie o tym, że nawet najbardziej pochmurny i smutny dzień można zamienić na całkiem wesoły. Do Wielkiego przyczepiła się wielka, czarna, chmura, która odbiera radość, przegania śmiech i stale za Wielkim "łazi". Wielki usiłuje od niej uciec, pomagają mu w tym przyjaciele... Niestety, na nic zdają się ich starania. Z pomocą przychodzi Pani Noc, która wpada na mądry pomysł. Czy tym razem czarna chmura czmychnie i zostawi Wielkiego w spokoju? Mały, Wielki i chmura, czyli ciąg dalszy zachwycania się przygodami uroczych, niesfornych stworzeń. Hipcio wstał lewą nogą – czarna chmura, czyli synonim złego humoru, nie odstępuje go na krok. Zabawne, że przegonienie złego nastroju jest tak banalne. Łatwa historia w sposób bezpośredni daje nam lekcję, że chociaż każdemu zdarzają się gorsze dni, nie jesteśmy tak naprawdę skazani na smutek i złość. Starczy odrobina dobrej woli, pomocy przyjaciół... i zapomnienia... i ciemny, pochmurny dzień z powodzeniem SAMI możemy zamienić w radosny i pełen uśmiechu. Książeczka uzmysławia dziecku, w sposób bardzo obrazowy, że nie wolno gniewać się, tupać nóżkami i złościć, tylko starać się zdmuchnąć ten zły humor, żeby czarne chmurzysko nie przysłaniało słonecznego uśmiechu. Żeby nasze dzidziuś jak najwcześniej odkryło uroki i magii ukrytej w książce pdf potrzebne są publikacje doskonale koncentrujące dziecięcą uwagę. I na treści i na grafice. Propozycje Wydawnictwa TADAM idą o krok dalej. Dzidziuś nie tylko skupia się na treści, podziwia rysunki... lecz wykonuje bardzo ważne zadania, które pomagają bohaterom książeczek uporać się z kłopotem tudzież wykonywanym zadaniem. Dzidziuś recytuje, podskakuje, dmucha, macha. Lecz przede wszystkim: przekaz i wnioski z czytanej historii dzidziuś potrafi wyciągnąć samo – "po co się złościć, skoro można się uśmiechać", "ja tez bym tak potrafił". Książeczki z przygodami Małego i Wielkiego pochodzą z serii Mój pierwszy komiks i w piękny sposób zaszczepiają, już od młodszych lat, miłość do ebooków i radość ze spędzania czasu na wspólnym czytaniu fascynujących przygód sympatycznych bohaterów. Serdecznie polecam! http://tylkoskonczerozdzial.blogspot.com/2017/10/may-duzy-i-czary-may-duzy-i-chmura.html
Twarde okładki, idealna szata graficzna, wpadające w ucho rymy, krótka historia-moje dzieci pokochały ten komiks od razu. A że to komiks za każdym razem można inaczej go opowiedzieć:-) myślę że obowiązkowa książka ebook w biblioteczce dziecka. Szkoda że w serii są tylko dwie książki
Chmura, w dodatku bardzo uparta, pojawiła się ponad Wielkim w pierwszym tomie serii („Mały, Wielki i chmura”). Bohaterowie wspólnie próbują pozbyć się chmury na różnorakie sposoby, sami i z pomocą przyjaciół. Lecz chmura przyczepiła się do Wielkiego i za nic nie chce odpłynąć! Wielki jest coraz bardziej smutny. Na szczęście zjawia się ktoś, kto wie, jak pomóc hipciowi. Komiks można czytać na różnorakich płaszczyznach. Może to być opowiadanie o dziwacznej chmurce, która się „przyczepiła”, a może to być historia o tym, jak poradzić sobie ze złym humorem, smutkiem, lękami (czarne chmury zbierające się ponad głową), jak ujarzmić negatywne emocje. Czy również opowiadanie pokazująca, że po każdej burzy wychodzi słońce, a każda czarna chmura zmienia się w końcu w białą.