Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Kto z nas nie zna Małego Księcia? Jego wymagającej róży i planety o trzech wulkanach? Czas, by także najmłodsi odkryli go dla siebie. Ponadczasowa opowiadanie na podstawie książki Antoine’a de Saint-Exupéry’ego w odsłony dla najmłodszych dzieci z nowymi, cudownymi ilustracjami.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mały Książę. Dla dzieci |
Autor: | de Saint-Exupery Antoine |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak |
Rok wydania: | 2015 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
To książka ebook naprawdę dla najmłodszych. Dzieci dopiero zaczynające własną przygodę z czytaniem, mogą śmiało zmierzyć się z nią same. Litery są wielkie i wyraźne. Treść zwięzła i konkretna, bez zawiłości. Ilustracje piękne, nawiązujące do ostatniego filmu. Jeśli ktoś nie zakochał się jeszcze w "Małym Księciu", to ta książeczka, przeczytana razem ze swoim dzieckiem, może być do tego dobrym początkiem. Zalecam
Treść książki pewnie zainteresuje maluchy i w przyszłości ułatwi zrozumienie odsłony oryginalnej. Natomiast ilustracje myślę, że mogą przestraszyć najmłodsze dzieci. Wg mnie postaci mogłyby być sympatyczniejsze. Jestem osobą starej daty. Dzisiejsze maluchy wychowane na innych bajkach może nie boją się takich kanciastych figur, lecz ja bym się bała.
Dziękuję za książeczkę, pozwala mi czytać, opowiadać, oglądać z 5 letnim dzieckiem malunki o jednej z najładniejszych historii.
Ponadczasowy utwór w odsłony dla najmłodszych; interesujące ilustracje, lecz przede wszystkim treść, która w przystępnej dla dzieci formie uczy miłości i odpowiedzialności:) Warto:)
Cudowna historia, którą zna prawdopodobnie każdy dorosły. Cudownie wydana i zilustrowana fotografiami papierowych postaci i ich świata. Mały książę wydaje się jeszcze bardziej delikatny, opowiadanie jeszcze bardziej nierealna. Książka, która uczy (banalne lecz prawdziwe) nie tylko życiowych prawd, lecz też, przez to jak jest wydana, dobrego smaku i poczucia piękna.
Książeczka ślicznie wydana-każdy musi ją mieć-i to bez znaczenia mały czy duży!Coś wspaniałego
To wydanie piwinno znaleźć się w bibliotece każdego dziecka. Twarda okładka, cudowne ilustracje, doskonała książka ebook na prezent.
Kupiłam i z przyjemnością przeczytałam. Cudowne ilustracje i wzruszająca historia. Mam nadzieję, że w ten sposób Mały Książę zyska świeżych wielbicieli. Pewnie nie wszystkim się będzie podobać, lecz dzieciom na pewno.
My już mamy. Mały Ksiaze pokazany w bardziej przystępny sposób, nareszcie moja córka rozumie, co tak urzeka mnie w tej historii. I małymi krokami jest coraz bliżej temu, żeby sama sięgnęła po klasyczną historię, z typowymi ilustracjami. A do tego czasu czytamy po raz piąty filmową książkę i zachwycamy się cudownymi filmowymi ilustracjami. Zalecam :)
Może to komercyjne, może naciągane ktoś powie, lecz wg mnie Mały Książe wreszcie jest dla wszystkich, dla każdego. Dla ceniących klasykę, dla najmłodszych, dla starszych, dla osób, które pokochały film i marzą o tym, żeby klatki z filmu mieć ze sobą w domu. Ksiażka jest piękna. W tym roku dzień dzidziusia jest w sierpniu :) Moje brzdące (i ja trochę również ponieważ podkradam jak zasypiają) dostały komplet wszystkich 4 premierowych ebooków i są zachwycone :)
http://zakurzone-stronice.blogspot.com/2015/07/oczami-dziecka-recenzja-ksiazki.html[…]Tak sobie myślę, że książka ebook jest doskonałym pomysłem na upominek dla znajomego dziecka, bądź kogoś z rodziny; lecz nie tylko. To naprawdę niezła pozycja, która dla wielu pociech będzie fantastyczną przygodą, a dla rodzica idealny pomysł na kreatywne spędzenie czasu z dzieckiem – po przeczytaniu (koniecznie na głos!) można wybrać się na film, który wchodzi do polskich kin już 7 sierpnia (masz ci los, gdybym była o dużo lat młodsza, byłby upominek urodzinowy jak znalazł, ponieważ przecież w ten dzień dochodzi mi na kark następny roczek), a potem, kiedy dzidziuś będzie już większe i – mam nadzieję – przyjemnie wspominało tę lekturę z dzieciństwa, zachęcić do sięgnięcia po oryginał. Można również z dzieckiem poprzeglądać opowiastkę, zanurzyć się w wspomnieniach własnego dzieciństwa i zobaczyć tamten Wszechświat oczami dzidziusia – teraz już nie tak filozoficznie, lecz tak po prostu, naturalnie. http://zakurzone-stronice.blogspot.com/2015/07/oczami-dziecka-recenzja-ksiazki.html
Ktoś wpadł na idealny pomysł, aby wydać Małego Księcia dla dzieci. Mamy już komiks, lecz mój Antoś jest jeszcze za mały na niego.Teraz będziemy mogli czytać razem historię Małego Księcia. Lecz fajnie :)))