Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Dla fanów i fanów serii „Zaopiekuj się mną” na święta przygotowaliśmy wyjątkową niespodziankę: nową książkę Holly Webb o dziewczynce imieniem Lotta i jej wyjątkowej przyjaźni z reniferami!Mała Lotta spędza święta u prababci w Norwegii. Lotta jest z tego powodu bardzo szczęśliwa, ponieważ może robić mnóstwo fascynujących rzeczy: jeździć na sankach, spacerować po zaśnieżonych polach i odwiedzać pastwiska ze stadami reniferów. Dziewczynka najbardziej zachwycona jest reniferami.Lotta wielbi słuchać, jak prababcia Erika opowiada o czasach własnego dzieciństwa, gdy wędrowała ze stadem reniferów przez śnieżną północ Norwegii. Lotta również marzy o takich przygodach. Nie wie, że jej marzenie się spełni...Pewnej nocy, tuż przed Bożym Narodzeniem, Lotta budzi się w świecie z opowieści własnej prababci. I musi się zaopiekować łanią renifera a także jej młodym
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mała Lotta i renifery |
Autor: | Webb Holly |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Zielona Sowa |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
piekna ksiazeczka, corka (8 lat) czytala juz dwa razy...
Piękna, poruszająca opowiadanie w sam raz pod choinkę. Warto żeby każdy upominek dla dzidziusia zawierał książkę.
Doskonale czytać ją dzieciom, gdy opatulone leżą w łóżeczkach a za oknem śnieg i mróz:) Cudowna opowiadanie o małej dziewczynce i norweskiej krainie:) Polecam:)
Super książeczka pod choinkę dla dzieci. Moja chrześnica nie mogła się od niej oderwać, bardzo polecam.
Oto następna idealna przygoda, którą pewnie nie jedno dzidziuś chciałoby przeżyć. Historia pełna magii, w której to mała dziewczynka zaprzyjaźnia się z ślicznym i bardzo mądrym zwierzęciem. Opowiadanie o bohaterskich czynach, odwadze, miłości i oddaniu. O tym, że marzenia się spełniają, jeśli tylko bardzo bardzo tego pragniemy. Lotta w magiczny sposób odnalazła się w wiosce plemienia Saamów. Spotkała tam własną prababcię, gdy ta miała mniej więcej tyle lat co ona sama. Razem opiekują się samicą reniferów - Różą, a także jej maleństwem. I jak się później okazuje, jej wizyta w tym miejscu jest nie bez znaczenia. Dziewczynka w pewnym sensie zmienia bieg historii. Naprawia to, czego jej prababcia nie była w stanie dokonać. Wiem, że to brzmi jak jakiś film science fiction, lecz w rzeczywistości wcale tak nie jest. To prześliczna historia, którą czyta się z uśmiechem na ustach. I choć są w niej zawarte takie elementy, które według nas są niemożliwe do spełnienia, to nie czujemy z tego powodu żadnego dyskomfortu. Autorka tej powieści ujęła ten temat w bardzo delikatny sposób. Zabrała nas w świat magii, choć czytając tą książkę w ogóle nie zdajemy sobie z tego sprawy. A gdy na końcu wszystko się objaśnia nie czujemy się oszukani, ale przepełnieni pozytywną energią. Ta lektura dodaje nam wiary w to, że w życiu wszystko może się zdarzyć. Nawet, gdy wydawałoby się, ze to nie możliwe.