Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Niesamowicie mroczna, rozpalająca zmysły, elektryzująca, intrygująca, przerażająca i jednocześnie wciągająca do granic możliwości. Czytając ją, momentami przeżyjecie prawdziwy koszmar na jawie. K.N. Haner pokazuje, co powinien mieć w sobie niezły erotyk. Idealna konkurencja dla zagranicznych historii, też tych z pierwszych miejsc list bestsellerów. Katarzyna Olchowy, Kulturantki.pl Koszmar, z którego nie będziesz chciała się wybudzić Wszystkie drogi Cassandry Givens prowadzą do Adama McKeya. Od chwili przypadkowego spotkania w nocnym klubie namiętny i wybuchowy związek Cass i Adama przeżywa różnorakie fazy, lecz pozostaje nierozerwalny jak samo życie. Choć oboje są świadomi zagrożeń, jakie niosą ze sobą potajemne spotkania, choć codziennie przekonują się, że zagrożenie czai się wszędzie, nie potrafią wyrzec się własnych uczuć. Słowa to za mało, gdy nawet gesty nie potrafią ukoić rozpalonych ciał.McKey zaczyna naginać twarde zasady obowiązujące w jego świecie, a Cassandra coraz częściej myśli ponad bardziej radykalnymi krokami uwolnienia ukochanego z sideł złowrogiej organizacji. Jednak życie w ciągłym strachu odbija się na ich relacji i niemalże ją niszczy. Namiętna miłość potrafi być bardzo destrukcyjna...Masz odwagę następny raz wkroczyć w świat mrocznych fantazji? Fantazji, które bardzo dynamicznie mogą przerodzić się w prawdziwy koszmar? Przekrocz granicę pomiędzy miłością i nienawiścią, gdzie życie ściera się ze śmiercią.Koszmar Morfeusza to powieść, która od pierwszych stron wciągnie Was do mrocznego świata mafii, a Adam McKey rozpali Wasze zmysły do czerwoności.Będziecie balansować na granicy miłości i nienawiści, które dzieli bardzo cienka linia. Czy jesteście gotowe poznać jego koszmar? Koszmar, z którego nie zechcecie się obudzić.Sylwia Stawska, kobiecerecenzje365.blogspot.comDruga element cyklu o mafijnej miłości przenosi nas do świata pełnego sekretów, intryg i seksualnego napięcia. Koszmar Morfeusza ma wszystko, czego fani literatury erotycznej mogą oczekiwać, a K.N. Haner po raz następny przełamuje tabu i udowadnia, że polscy pisarze w niczym nie ustępują zagranicznym.Ewelina Nawara, myfairybookworld.blogspot.co.ukMroczny świat Morfeusza i tym razem mocno zaskakuje. Książka ebook pobudzająca, pełna namiętności i grozy. Czy odważysz się poznać dalsze, niesamowite dzieje Cassandry i Adama?Dominika Starzyk,ksiazkowe ‑wyznania.blogspot.comKoszmar Morfeusza to powieść, obok której nie przejdziesz obojętnie. Pełna namiętności, pożądania, rozpali Twoje zmysły i przeniesie Cię w świat intensywnych emocji. Napotkasz w niej dużo tajemnic, niedopowiedzeń, które jeszcze bardziej rozbudzą Twoją ciekawość i nie pozwolą oderwać się od książki aż do ostatniej strony.Monika Hetz, ksiazkowyswiatmoniki.blogspot.comPodniecający, wciągający, zniewalający — taki jest Koszmar Morfeusza. Przygotujcie się na jeszcze większą dawkę pożądania, która rozpali Wasze zmysły. Nie bójcie się wejść do świata prawdziwej namiętności, bo nawet koszmar może okazać się snem, z którego nigdy nie będziecie chciały się obudzić!Klaudia Aleksandra Grabowska, zaczytanawniesamowitychksiazkach.blogspot.com Pożądanie, które miesza się z przerażeniem, nadzieja wypierana przez tęsknotę. Bohaterowie Koszmaru Morfeusza trafiają na mroczne i niebezpieczne ścieżki. Czy uda im się z nich wydostać, by odnaleźć wspólne szczęście? K.N. Haner prowadzi czytelników w miejsca, w których rządzą ból i rozkosz. Ta opowieść sprawia, że ciężko jest zasnąć...Dorota Lińska ‑Złoch, przeczytanki ‑czekolada.blogspot.comKoszmar Morfeusza to koszmar mojego serca! Fabuła jest tak nasycona zdarzeniami i emocjami, że ciężko się oderwać. Książka ebook dla ludzi o mocnych nerwach. Czytasz na swoją odpowiedzialność! Ostrzegam, lecz gorąco polecam! Dominka Emilia Lewandowska, lifebybookaholic.blogspot.com K.N. Haner po raz następny udowadnia, że wyobraźnia i kreatywność nie mają dla niej granic. Serwuje nam mroczną, seksowną i nieprzewidywalną historię, która zaciera różnice pomiędzy zawiścią a miłością, szokuje spektakularnymi scenami intymnych zbliżeń i odurza gęstą atmosferą czystej grozy. Nie sposób czytać tę książkę obojętnie, nie sposób przestać o niej myśleć… Dla mnie numer jeden w swoim gatunku.Krystyna Meszka, cyrysia.blogspot.com Ta opowieść to istny rollercoaster emocji. Mocna, namiętna i niedająca o sobie zapomnieć. To koszmar, z którego nie będziecie chciały się wybudzić.Paulina Balcerzak, citeof books.blogspot.com
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Mafijna miłość. Tom 2. Koszmar Morfeusza |
Autor: | Haner K.N. |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Editio |
Rok wydania: |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Idealna książka ebook która trzyma w napięciu i zaskakuje. Duży szacunek dla autorki . Książkę przyjemnie się czyta, jest lekka co jest dużym plusem .
Muszę wam się przyznać, że całkowicie dałam się porwać tej gorącej, pełnej adrenaliny historii i wydaje mi się, że nawet główna bohaterka przestała mnie irytować, jak to było w pierwszej części. Po prostu całą sobą przeżywałam jej rozterki, zatraciłam się bez pamięci w tym groźnym uczuciu, które nią zawładnęło i kibicowałam jej całym sercem. Styl K.N. Haner stale jest lekki i przyjemny, lecz mam też wrażenie, że zaszła w nim znaczna zmiana. Jest bardziej dojrzały, co sprawia, że opowieść po prostu się pożera. Emocje zostały opisywane wyjątkowo sugestywnie, targają czytelnikiem namiętnie, do utraty tchu. Liczne sceny erotyczne, opisywane niesamowicie plastycznie i dosadnie, rozbudzają wyobraźnię do granic, jednak z pewnością nie są motywem przewodnim tej książki. Podczas lektury autorka wielokrotnie złamała mi serce. Krzywdy, które spotykały bohaterów, były dla mnie zbyt bolesne. Parę razy dosłownie miałam ochotę rzucić egzemplarzem o ścianę, lecz za chwilę wracałam do czytania, ponieważ ciekawość, jak potoczą się dalej dzieje Cassandry i Adama, była silniejsza niż złość i żal. Krótko mówiąc, po prostu przepadłam w tej historii kompletnie. Wyjątkowo silnie przeżywałam też dzieje chorego na białaczkę Tommy'ego. Ten motyw wyzwolił we mnie prawdopodobnie najwięcej emocji. Jestem już po lekturze parę dni, lecz dalej nie mogę się z tego otrząsnąć i nie potrafię przebaczyć autorce, gdyż dosłownie wbiła mi nóż w serce, tym co zrobiła. K.N. Haner po raz następny udowadnia, że posiada naprawdę wspaniałą wyobraźnię. Na uwagę zasługują także wykreowani przez nią bohaterowie. Są wyjątkowo oryginalni, wyraziści i intrygujący. Wzbudzają nierzadko skrajne emocje, zarówno kochamy ich i nienawidzimy, lecz nawet jeśli nie zgadzamy się do końca z podjętymi decyzjami i ich postępowaniem, zawsze chcemy dla nich jak najlepiej. Podsumowując, "Koszmar Morfeusza" to mocna, zniewalająca, zagadkowa historia, która porywa już od pierwszych stron i nie daje czytelnikowi ani chwili wytchnienia. Mroczny klimat, wartka, nieobliczalna akcja, liczne gorące sceny a także ciągłe uczucie niepokoju, sprawiają, że przepadamy w niej całkowicie. Gwarantuję, że zaserwuje wam naprawdę silną dawkę emocji, o których długo nie będziecie mogli zapomnieć. Wielokrotnie was zszokuje swą brutalnością, po to by za chwilę otulić wiarą w przyjaźń i miłość. To zdecydowanie pozycja, którą pochłania się z wypiekami na twarzy! Gorąco polecam!
Jest to 2 książka ebook z serii tej autorki która miałam przyjemność przeczytac zalecam jak najbardziej niesamowite książki pełne emocji
Zaczynając przygodę z tą pozycją, liczyłam na parę zmian. Pomiędzy innymi na jakąkolwiek metamorfozę bohaterów. Adam jaki był, taki pozostał - denerwujący, bezwzględny i dupkowaty. Od początku do końca miałam nadzieję, że jednak wydarzy się coś, co go przełamie. Niestety, z każdą kolejną stroną utwierdzałam się w przekonaniu, iż tak się nie stanie. Cassandra też pozostała bez zmian - stale tak samo dziecinna, płaczliwa, głupiutka i napalona na Adama. ;) Obydwoje denerwowali mnie niemiłosiernie. Schodzili się, rozstawali... lecz co dalej? (...) To, o czym napisałam powyżej nie zmieniło jednak faktu, że "Koszmar Morfeusza" z całej serii podobał mi się najbardziej. Jeśli miałabym porównywać "Na szczycie" z "Mafijną miłością" pod wobec stylu pisania ta druga jest bez porównania lepsza. Kasia zrobiła ogromne postępy. Wiele pracuje ponad doskonaleniem swojej umiejętności i dzięki temu widać efekty. A to się naprawdę ceni. Z coraz większą przyjemnością czytam każdą następną pozycję autorki. (...) "Koszmar Morfeusza" czytało się miło i szybko. Fabuła została nieźle przemyślana. Ku mojemu zaskoczeniu (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu), nie zauważyłam zbędnych zapychaczy. Wszystko miało własny sens i było ubrane w logiczną całość. Dialogi sprawiały wrażenie naturalnych, a opisy wiarygodnych i ciekawych. Podsumowując, "Koszmar Morfeusza" nie zawodzi (no, w znacznej mierze), wręcz przeciwnie. Jest to rollercoaster emocji pełny wzlotów i upadków bohaterów, dramatów, tragedii i romansów, wszystkiego po trochu. Mimo paru mankamentów, to naprawdę niezła pozycja zapowiadająca fantastyczny finał tejże historii w "Przebudzeniu Morfeusza". Komu więc mogę ją polecić? Na pewno czytelniczkom Kasi Haner, jak i osobom lubiącym klimaty dark romance. Odradzam natomiast czytania jej tym, którzy poznali już twórczość autorki i nie przypadła im ona do gustu. Jak powiedziała blogerka z bloga "Lustro Rzeczywistości", z którą całkowicie się zgadzam, po co czytać coś, co i tak później skrytykujemy? Po co brać do ręki powieść, jak wiemy, że nam się nie spodoba? Lepiej odpuścić, by wziąć pozycję w naszym guście, niż później specjalnie wyżywać się na książce pdf czy autorce w własnej recenzji. ;) Link do pełnej recenzji: http://ksiazkowarecenzownia.blogspot.com/2017/10/recenzja-koszmar-morfeusza-kn-haner.html
Sięgając po kontynuację losów Cass i Adama miałam mieszane uczucia. Choć z jednej strony nie jest to moja „estetyka” - wolę jednak „soft erotyki”, to z drugiej kierowała mną ciekawość co do dalszych losów bohaterów. I przyznam się szczerze, że autorka mnie zaskoczyła. Pomijając mowa książki, który chociaż dopasowany do panującej w niej realiów, przeszkadzał mi w lekturze, K.N.Haner nie można odmówić pomysłowości i polotu. Mafia wkracza w życie bohaterów nie pozwalając o sobie zapomnieć. Cass i Adamowi przychodzi się zmierzyć z ciężkim przeciwnikiem, w potyczce z którym, wydaje się, nie mają szans na zwycięstwo. A może jednak? Czy łączące ich uczucie będzie potrafiło przetrwać zagrożenie jakie im grozi? Czy będzie swoistego rodzaju pancerzem, który nie pozwoli się przedrzeć nikomu na drugą stronę? Jeśli jesteście ciekawi to koniecznie sięgnijcie po drugi tom Mafijnej miłości. Rozpoczyna się prawdziwy koszmar na jawie… „Naprawdę mam o nim zapomnieć? Lecz jak, skoro to jedyny mężczyzna na świecie, którego pokochałam jako mężczyznę. Wiem, jaki jest naprawdę, i gdyby nie to całe gówno, w którym tkwi, byłby cudownym człowiekiem.” „Koszmar Morefeusza” jest zaprzeczeniem „syndromu drugiego tomu”, a nawet pokuszę się o stwierdzenie, że jest lepszy od pierwszego. Autorka postawiła w nim na różnorodność uczuć i emocji, jakie nam towarzyszą podczas lektury. Zmagamy się z poczuciem niepewności, czujemy ból i rozpacz głównych bohaterów. Kibicujemy im w tym nierównym pojedynku z mafią. Przez całą książkę czujemy też napięcie i wręcz „żądzę wiedzy” jak potoczą się ich dalsze losy. Tak jak w pierwszej części, tak w „Koszmarze ...” znowu poruszył mnie wątek przyjaźni Cassandry z Tommym, a który to stanowi moim zdaniem delikatny fragment w tej przepełnionej brutalnością historii. Jeśli jesteście otwarci na prowokacyjne sceny seksu, wartką akcję, ostry mowa a także sporą dawkę sensacji, to na pewno nie będziecie zawiedzeni. Tak jak w poprzedniej części podkreślam, że nie jest to książka ebook dla fanek słodkich historii o miłości. Niemniej jednak niepodważalnym atutem „Koszmaru Morfeusza” jest pomysł na fabułę. Decydując się na jego lekturę, wsiadacie do rollercoastera, z którego nie będziecie chcieli wysiąść, aż do samego końca, chociaż wcale nie będziecie mieć pewności, czy dojedziecie do mety w jednym kawałku czy jako emocjonalna rozsypanka … NIEnaczytana: https://nieprzeszkadzajterazczytam.blogspot.com/2017/09/knhaner-koszmar-morfeusza.html
Miłość bywa zgubna. Prowadzi nas swoimi ścieżkami, które nie raz nam nie odpowiadają, lecz brniemy w to, gdyż słuchamy serca, które ma większą moc niż nasz rozum. Lecz kto by go słuchał w takich sytuacjach? Na pewno nie Cassandra, która wie, że uczucie do Adama niszczy ją, niszczy również i jego, lecz oboje nie są wstanie odgrodzić się od siebie. Oboje chcą być razem, lecz mrocznemu światu, w którym tkwi Adam to nie odpowiada. Tam nie ma miejsca na uczucia, tam jest tylko bezwzględność. Nie mogą być razem chociaż chcą, muszą oddalić się od siebie, żeby chociaż stworzyć pozory. Lecz to jest trudne, takie niesprawiedliwe. Cass jest w rozsypce ze własnymi uczuciami. Lecz czy Adamowi jest łatwej? Również przeżywa koszmar, nie mogą mieć tego czego pragnie, nie mogąc nic zrobić. Poddają go próbie wierności wobec mafii, ta próba to za dużo dla Cass i dla Adama też, lecz reguły tej gry są brutalne. Trzeba się im poddać, żeby przetrwać. A aby żyć należy zrezygnować z uczucia. Adam nie może narażać Cassandry i wycofuje się dla jej bezpieczeństwa. Cass zaprzyjaźnię się z Valery, chce odgonić swe myśli od Adama, lecz to jest niemożliwe. Znowu się spotykają chociaż nie powinni, lecz gdy są ze sobą jest im dobrze, pomimo ryzyka chcą się być bliżej siebie, lecz oboje nie mogą przy sobie pohamować emocji i to prowadzi ich do zguby. Pod wypływem złości Cass nie myśli co robi, poznaje Anthonego, który wydaje się lekarstwem na jej nieszczęście. Potem prowokuje Adama by okazał uczucia, prosi również go o niemożliwe. Dla obojga to za wiele. Cassandra ma dosyć. Chce zapomnieć o nim najlepiej u boku Anthonego, lecz to również jest niemożliwe, gdyż nawet w intymnej sytuacji myśli o Adamie. Chce się od niego odciąć, najlepiej uciec, lecz ucieczka od uczucia jest nie możliwa. Cass postanawia poświeć się bardziej opiece Tommego, który stale cierpi, lecz będąc razem cierpią mniej. Dwoje pokrewnych dusz jest dla siebie lekarstwem na smutek, lecz nie mogą wyleczyć się wzajemnie z cierpień, które każde przeżywa. Cass jest szczęśliwa w gronie swych przyjaciół: Val i Tommy. Tylko z nimi potrafi na chwilę zapomnieć, ale nie zapomina na długo. W pamięci ma zbyt wiele przykrych momentów, które wracają, gdy Adam jest przy niej. Wszystko się sypie, ojciec Cass ma wypadek, rodzin ją odpycha. Życie jej nie oszczędza, pomimo niechęci coraz bardziej pcha się w sidła mafii, sama chce coś zdziałać, lecz to wszystko prowadzi do jeszcze większej zguby. Pozytywem w życiu Cass wydaje się jedynie nadzieja na przeszczep dla Tommego, który jest coraz bliżej. Lecz to tylko chwila szczęścia. Adam zostaje dotkliwie pobity, w trudnym stanie walczy o życie w szpitalu. Wygrywa tą walkę. Niestety to nie koniec, jedną bitwę przeżyli, lecz wojna stale trwa. Wojna, w której nie mogą być razem. Życie Cassandry i Adama staje się koszmarem, z którego nie da się obudzić. Cass obiera sobie za cel uratowanie Tommiego. Sama chce być dawcą, lecz robiąc badania, odrywa coś co wyklucza ją z tego, coś co zmieni jej życie. Lecz i ta potyczka jest przegrana. Wszystko jest sypie. Zostaje sama, lecz ma dla kogo żyć. Tommy stał się dla mnie bliską osobą, gdy o nim myślę, łzy płynną z mych oczów. Kasia pokazała nam jak życie jest popieprzone w wielu płaszczyznach i jakie jest niesprawiedliwe. Tak cholernie niesprawiedliwe, lecz takie jest naprawdę. Nie raz wręcz bezwzględne. Kasiu, podziwiam Cię, że potrafiłaś wykreować tak wspaniałą postać jak Tommy, taką dobrą i potem miałaś na tyle siły ponieważ nam i sobie go odebrać. Wiem, że musiało kosztować Cię to wiele, lecz pokazałaś prawdziwy świat. Jesteś wspaniała!
przeczytalam wszystkie polecam😊
JESTEŚCIE JUŻ GOTOWE NA KOLEJNE SPOTKANIE Z CASSANDRĄ I MORFEUSZEM? ONI CHCĄ BYŚCIE POZNAŁY ICH KOSZMAR...KOSZMAR, KTÓRY NIGDY NIE POWINIEN SIĘ WYDARZYĆ! „Koszmar Morfeusza”, zdecydowanie nie jest książką dla osób szukających cukierkowego i ckliwego romansu. To opowieść wbijająca się w coraz popularniejszy na naszym rynku, gatunek literacki, jakim są dark erotyki. W tej książce pdf nie znajdziecie tak uwielbianych, kwiatków, serduszek, czy ckliwych słów. To mroczna opowiadanie o miłości i nienawiści. To także książka ebook o mafijnym świecie, w którym przemoc i brutalny seks jest zwykłą codziennością. To koszmar, który pochłonie Was bez reszty i niejedna z Was, nie zechce się z niego obudzić. Zapraszam na recenzję. Po przeczytaniu świetnego pierwszego tomu , czyli „ Sny Morfeusza” , byłam po prostu zachwycona i wstrząśnięta emocjami zawartymi w fabule. O to nadszedł czas na długo oczekiwany przeze mnie „Koszmar..”, który uwodzi już na potyczka własną wyjątkowo podniecającą obietnicą: "...Mroczny koszmar z którego nie będziesz chciała się wybudzić. " Z niecierpliwością czekałam na ten dzień i nie zawiodłam się. Tym razem jest zdecydowanie jeszcze mroczniej i jeszcze bardziej niebezpiecznie. Główni bohaterowie nie dali mi długiego odpoczynku od siebie i móc z powrotem wrócić do ich świata. Nikt mnie niestety nie uprzedził przed bombą, jaka spadła na mnie podczas lektury drugiego tomu. Od momentu przypadkowego spotkania w klubie, związek Cassandry i Adama przeszedł już dużo wzlotów a także upadków i jeszcze dużo ich przed nimi. Relacja pomiędzy nimi jest niezwykle gorąca a także namiętna, ich ciała są wręcz stworzone dla siebie. Oboje wiedzą, że nie powinni się spotykać, gdyż świat, do którego należy Adam, jest brutalny i niebezpieczny, a niebezpieczeństwo czai się z każdej strony. Tylko, czy można przeciwstawić się pragnieniom i wyjątkowemu przyciąganiu? Adam McKey coraz częściej nagina zasady, które obowiązują w jego świecie, a Cassandra postanawia sama uwolnić ukochanego ze szponów mafii. Czy jej się to uda? Czy warto zaczynać wojnę z facetem takim, jak Eros? Czy Adamowi uda się ochronić kobietę, która zawładnęła jego duszą i sercem? O tym wszystkim musicie przekonać się sami. „Koszmar Morfeusza” to gorąca, namiętna i zarazem mroczna powieść. Sceny seksu są naprawdę pełne nieokiełznanej namiętności, pragnienia i pożądania. Jednak, ta książka, to nie tylko seks, to także świat mrocznej i przerażającej mafii, której członkiem jest Adam McKey vel Morfeusz. Mafii, której członkowie są bezwzględni i okrutni, gdzie za łamanie reguł musi być kara. W Miami Cassandra miała spełniać własne marzenia. Doskonała praca, doskonały mężczyzna. Jednak nigdy nie przypuszczała, że przez mężczyznę, którego pokocha, wkroczy do świata, okrutnego, mrocznego, gdzie życie ściera się ze śmiercią. Ponieważ mafia nie wybacza, mafia nie zapomina... Kontrowersyjna ta książkowa para, oj kontrowersyjna. Choć nieidealna. Adam McKey to enigmatyczny i nieprzewidywalny mężczyzna. Mroczny - nawet z podwojoną siłą, dokonujący nieszablonowych wyborów jakże dalekich od romantycznych uniesień (w znacznej mierze niekoniecznie z swojej woli). Przekonujący, chociaż w tej części stanowiący tło dla próbującej walczyć ze złem Cassandry. Tym razem to dziewczyna wychodzi na pierwszy plan imponując odwagą, jednocześnie naprawdę irytując naiwnością i głupotą. Momentami ciężko się z nią identyfikować i ciężko zrozumieć. Nie polubiłam jej, czego nie mogę powiedzieć o Adamie. I choć bohaterowie nie są najmocniejszą stroną tej książki, jest nią bez wątpienia nieprzewidywalna akcja. Niewyczerpany apetyt seksualny. Mroczne działania wpływające na życie prywatne. Rozmowy kochanków bardzo oddziałują, a co dopiero opisy egzotycznych zbliżeń. Klimat jest bardzo erotyczny, lecz nie perwersyjny i dobrze. Jeżeli ktokolwiek liczy, że „Koszmar Morfeusza”, to erotyk jakich wiele, to jest w olbrzymim błędzie. Kasia nie pisze według utartych schematów, a Koszmar jest powieścią inną i wyjątkową. I choć może nie mam wielu dark erotyków za sobą, to nie przesadzę pisząc, że dla mnie jest on najlepszy. Kasia nie boi się także pisać o tematach tabu, jakimi jest prostytucja, zmuszanie do nierządu, gwałty. Uważam, że trzeba mieć olbrzymi talent, by tak realistycznie i wiarygodnie omawiać rzeczy złe i przerażające, a Kasia potrafi robić to idealnie. Tej książki nie można czytać spokojnie, ponieważ czasami klnie się na czym świat stoi, lecz to przecież o to chodzi, by twórca potrafił wywołać w czytelniku ogrom emocji, tych złych, jak i tych dobrych. Chylę czoła w stronę pomysłowości K.N. Haner. Środowisko mafii samo w sobie okazuje się wdzięcznym tematem, a włączając w to zakazaną miłość, przymusowe zdrady, przemoc, niebezpieczeństwo życia, poważną chorobę i ogromne pokłady namiętności jest naprawdę interesująco. Nie można się nudzić, pod warunkiem, że jest się otwartym na prowokacyjne sceny. Dynamiczne opisy, przeważająca ilość dialogów, mocny seks i cięty mowa z pewnością wykluczają szansę zyskania pozytywnej opinii u czytelniczek
K.N. Haner udowodnił wszystkim że jej fantazja nie zna granic. Książka ebook interesująca a zarazem straszna. Bardzo przekonująco opisała sceny erotyczne, jak i te mroczne, mające związek z mafią. Pozwoliła poczuć dreszczyk emocji. Polecam..
Po krótkim odpoczynku od Morfeusza i Cassandry mogłam z powrotem wrócić do ich świata. Nikt mnie niestety nie uprzedził przed bombą, jaka spadła na mnie podczas lektury drugiego tomu. Dlatego ostrzegam Was ja- uważajcie na tą książkę! Cassandra stale usiłuje wymusić na Adamie deklarację miłości, choć on idzie w zaparte i nie zdradza własnych uczuć. Ich relacja staje się wyjątkowo napięta, kiedy główna bohaterka chce za wszelką cenę wyciągnąć własnego ukochanego z sideł klubu Mirrors. Lecz czy jej się to uda? Zaczynając czytać, w głowie mignęła mi myśl, że tutaj na pewno stanie się coś złego. Oczywiście, zignorowałam to i poświęciłam się lekturze, żeby jak najszybciej dowiedzieć się, jak akcja z pierwszego tomu rozwinie się dalej. Mimo tego, że główna bohaterka ciągle mnie denerwuje i chwilami mam ochotę ją udusić, to jednak nie wyobrażam sobie tej serii bez Cassandry. Ta dziewczyna już tak bardzo zawojowała ten świat, że bez niej wydawałby się pusty. Lecz to nie znaczy, że ją polubiłam. Po za sytuacjami, gdy Adam/ Morfeusz i Cassandra się kłócą i rozchodzą za każdym razem (trochę jak Hardin i Tessa), mnie jednocześnie trafia szlak. Ile można? Przez te sytuacje stwierdzam jednak, że jak są razem jest źle, lecz kiedy nie są razem- jest jeszcze gorzej. Przy około setnej stronie zaczęły lecieć mi łzy. Możecie mi wierzyć albo nie, lecz jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się popłakać nawet nie w połowie książki. Droga autorko- DLACZEGO? Chociaż nie, wróć! To zapytanie zadam zaraz. Dodałam na fanpage'a wpis o tym, że popłakałam się podczas czytania, na co K.N. Haner napisała mi w komentarzu, że... na końcu będzie jeszcze gorzej. Słowa te wzbudziły we mnie olbrzymi stres i przeżywałam wszystko dwa razy bardziej, ponieważ już nie wiedziałam czego się spodziewać. A jak już następowało coś totalnie niespodziewanego, miałam ochotę jednocześnie zamordować autorkę i ją przytulić, bo mało która autorka erotyków potrafi wzbudzić takie emocje u czytelnika, a K.N. Haner udaje się to perfekcyjnie. Cały czas również zastanawiałam się co również może się stać i miałam w głowie tylko Adama: porwanie, katowanie albo coś znacznie gorszego. Lecz kiedy kilka stron przed końcem poskładałam wszystkie podpowiedzi do kupki... Serce mi zamarło. Dlatego również ja się pytam. Droga Autorko- DLACZEGO TY TO ZROBIŁAŚ? Niby można było się tego prosto domyślić, lecz jakaś nadzieja stale była. Stale nie mogę w to uwierzyć i muszę się nieźle zastanowić, czy chcę sięgnąć po kolejną część. Słowem podsumowania: uważajcie na Koszmar Morfeusza. Ponieważ to jest naprawdę koszmar, o czym ja nie miałam zielonego pojęcia. Możecie spodziewać się morza wylanych łez a także zszarganych nerwów. Można też znaleźć tutaj jeszcze bardziej gorący romans, osobiste tragedie a także walkę z groźnymi przeciwnikami.
"Za własne błędy trzeba płacić. Za cudze także." "Siedzę przy nim do wieczora i trzymam jego dłoń. Jest miękka i ciepła- może to banalne, lecz wiem, że on wie, iż jestem przy nim." "Koszmar Morfeusza" to drugi tom serii "Mafijna Miłość". Recenzja pierwszej części z cyklu "Mafijna Miłość"----> "Sny Morfeusza" Znajomość Cassandry Givens i Adama McKeya jest co raz bardziej skomplikowana, nie ma w niej miejsca na normalny związek, nie jest już zbyt kolorowo, a ich spotkania mogę być dla obojga niebezpieczne. Adam musi ukrywać związek z Cass, co wcale nie jest takie proste. Cass jest co raz bardziej świadoma, że źle ulokowała własne uczucia. Kobieta znów łamie własne zasady i zachowuje się niezbyt odpowiednio, lecz tak naprawdę to nie jej wina, to wszystko co wyprawia jest reakcją na działania Adama. Jest w nim zakochana bez opamiętania. Mimo, że naiwna to udowadnia, że idealna z niej przyjaciółka. Życie wymyka jej się spod kontroli. Przeżywa dużo nieprzyjemnych chwil, widzi sytuacje, których nie chce widzieć, a nawet nie powinna, ponieważ nie są one zbyt przyjemne dla oczu. Przeżywa istny koszmar ! W tej części poznajemy ją nieco bardziej, bo wątki z nią przeważają. Jej zachowanie może wydawać się niektórym obrzydliwe, lecz ona sama jest tego świadoma. Były momenty, w których naprawdę mnie denerwowała, lecz po chwili było mi jej żal. To bohaterka, której mimo czynów, po prostu nie da się nie lubić. W końcu możemy dowiedzieć się także czegoś o mrocznym świecie Adama. Mamy okazję poznać zagadkową organizację, dla której pracuje Morfeusz. Nawet w najśmielszych snach nie jesteście w stanie wyobrazić sobie tego, co w niej znajdziecie, co się tam losy ! Byłam bardzo ciekaw o co chodzi w tej organizacji, jakie panują tam zasady. Autorka stopniowo ujawniała nam ten mroczny świat, trzymając ciągle w napięciu. Narkotyki, seks, przemoc a także bardzo niebezpieczni ludzie. Z tym światem lepiej nie zadzierać ! Dopóki co nie potrafię się pozbierać po przeczytaniu tej książki. To nie książka ebook dla wrażliwych czytelniczek ! "Koszmar Morfeusza" to prawdziwy hardcore, rollercoaster emocji. Bardzie silny erotyk, który łączy seks z przemocą. Nie brakuje tutaj brutalności ani bezwzględności Autorka stworzyła coś niesamowitego ! Książkę czyta się w bardzo szybkim tempie, a akcja pędzi jak szalona ! Nie brak tu emocji, bólu, łez i strachu. W niektórych momentach to wszystko jest wprost przerażające ! W tej części naprawdę wiele się dzieje. Każda scena jest inna, co nie pozwala się nudzić. "Koszmar Morfeusza" wciągnął mnie jeszcze bardziej, niż poprzednia część. Rzadko mi się to zdarza, aby druga element podobała mi się bardziej, niż pierwsza. Ta książka ebook jest nieprzewidywalna i niesamowita, a wszystko spisane z olbrzymim wyczuciem. Oczywiście znów mam niedosyt i cieszę się, że ostatni tom czeka na mnie na półce. Nie mam pojęcia czego mogę spodziewać się dalej. Jestem rozbita i interesująca co dalej. To co autorka robi z czytelnikiem jest wprost nie do opisania ! Zalecam ! http://adabooksandfood.blogspot.com/
Skomplikowana i niejednoznaczna relacja pomiędzy Cassandrą i Adamem sprowadza na nich poważne kłopoty. Mafia daje o sobie znać, przejmując kontrolę ponad życiem bohaterów, którym grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Niestety jest już za późno aby wyplątać się z tego, co miało nigdy się nie zdarzyć. Cassandrę i Adama czekają trudne chwile, z którymi muszą radzić sobie samodzielnie. Oboje są na celowniku mafii, która posunie się do wszystkiego by ukarać Adama za złamanie zasad a także Cassandrę za pojawienie się w jego życiu... Czy Cassandra stanie się kolejną ofiarą mitologicznej mafii? Jaką cenę zapłaci Adam za złamanie zasad mafijnej organizacji? "Koszmar Morfeusza" to drugi tom trylogii "Mafijna miłości" i śmiało mogę powiedzieć, że to ten przypadek, gdzie "klątwa drugiego tomu" się nie sprawdziła. Wręcz chciałabym przekonać wszystkich, którzy zrazili się pierwszym tomem, by dali szansę tej części, ponieważ pomiędzy tymi dwoma tomami jest znaczna przepaść. Autorka tym razem postawiła na jakość a nie na ilość, ograniczając erotyczne sceny. Dodała im większej pikanterii i ciekawie urozmaiciła, wzbogacając je bardzo nieprzyzwoitymi, odważnymi elementami, które rozpalają zmysły. Całość wypada bardziej naturalnie, choć nie brak wszystkiemu wulgarności. Bohaterowie również zapunktowali. Cassandra tym razem pozbawiła mnie jakiejkolwiek okazji do irytacji. Przejęłam się bardzo jej losem i rozumiałam jej zagubienie i rozdarcie. Obojętny nie pozostał mi też Adam, który dużo w tej części wycierpiał. Brutalność jaka spotkała bohaterów ze strony mafii totalnie mnie przeraziła i miałam prawdziwe ciarki czytając jakim torturom poddawani są bohaterowie. Autorce idealnie udało się oddać okrucieństwo mafii ukazując jej członków jako ludzi pozbawionych jakichkolwiek przejawów człowieczeństwa. Wszystko było tak autentyczne, że na moment przeraziłam się, że to się losy naprawdę. A później naszły mnie refleksje i jeszcze większe przerażenie, kiedy uzmysłowiłam sobie, że chyba takie rzeczy mają jednak miejsce... Jednakże "Koszmar Morfeusza" to powieść, która wzbudza nie tylko strach. Autorka idealnie poprowadziła wątek przyjaźni, czym najpierw zdobyła moje serce po to, by później roztrzaskać je na kawałki. Cieszę się, że rozwinięty został wątek rodziny, który też dostarczył mi niemałych emocji za sprawą tego, co odkryła Cassandra w domu rodziców... "Koszmar Morfeusza" zachwyca i przeraża jednocześnie. Na przestrzeni 400 kartek poczułam prawdopodobnie wszystko, co tylko może czuć człowiek - strach, niepewność, cierpienie, przerażenie, zazdrość, niezrozumienie, nienawiść, radość, pożądanie, smutek, wzruszenie... Nie czułam jedynie spokoju. Nie dane mi było wytchnąć w tej ucieczce przed konsekwencjami zadarcia z mafią. Całkowicie pogrążyłam się w świecie, który wzbudza lęk i z którego nie ma ucieczki. Czułam się niewolnikiem tej przerażającej historii a milion myśli kotłujących się w mojej głowie nie pozwalało mi racjonalnie myśleć o tym, co losy się wokół mnie. Przepadłam w tej historii tak, jak Cassandra przepadła w nowym, bezlitosnym świecie... Jeżeli zatem jesteście gotowi na emocjonalny rollercoaster, koniecznie zapoznajcie się z tą serią. Literatura erotyczna z dawką horroru jaki może zgotować samo życie zapewni Wam intensywne oddanie się lekturze. A jeśli należycie do tych osób, które rozczarował pierwszy tom, to myślę, że ta element z nawiązką wynagrodzi Wam tamten zawód.
Idealna opowiadanie o miłości i nie tylko bardzo polecam.
Po idealnym pierwszym tomie, zatytułowanym „Sny Morfeusza”, nadszedł czas na długo oczekiwany przeze mnie „Koszmar..”, który uwodzi już na potyczka własną wyjątkowo podniecającą obietnicą: "...Mroczny koszmar z którego nie będziesz chciała się wybudzić. " Z niecierpliwością czekałam na ten dzień i nie zawiodłam się. Tym razem jest zdecydowanie jeszcze mroczniej i jeszcze bardziej niebezpiecznie. Cassandra i Adam szalenie ryzykują swóim zdrowiem, a nawet życiem, w dalszym ciągu potajemnie się spotykając. Magia Adama stale ma gigantyczny wpływ na zmysły i ciało Cass, a ona, mimo ciągłych cierpień, nie potrafi przestać o nim myśleć. Niestety Eros i inni ludzie z klubu Mirrors nie pozwalają zapomnieć o sobie i własnej nieskończonej władzy ponad Morfeuszem i wszystkim, co GO dotyczy. Cassandra wpada w ich sidła, w dodatku musi wziąć udział w pewnych przedstawieniach, przez co jej uczucia i wierność ulegają zachwianiom. "...Masz odwagę następny raz wkroczyć w świat mrocznych fantazji? Fantazji, które bardzo dynamicznie mogą przerodzić się w prawdziwy koszmar? Przekrocz granicę pomiędzy miłością i nienawiścią, gdzie życie ściera się ze śmiercią..."
Super...super...choć tytuł "koszmarny", ja poproszę o takie koszmary
„ Bliskość emocjonalna dla każdego jest ogromnie ważna, lecz nie można okazywać jej przypadkowej osobie. To więź, której nie da się wypracować. Rodzi się ona od pierwszej chwili, pierwszego spojrzenia, dotyku, pocałunku. Czasami w ogóle. (…) Bliskość fizyczna nie zawsze idzie w parze z tą emocjonalną. I nawet jeśli wiesz, że to uczucie nie ma przyszłości, to boleśnie zdajesz sobie, że takiej bliskości nie poczujesz już z nikim innym.” I przyszedł czas na drugą recenzję drugiej części uzależniającej serii od K. N. Haner „Mafijna Miłość”. Po „Snach” przyszedł czas na „Koszmary Morfeusza”. Po mojej recenzji pierwszej części serii Mafijna Miłość (możecie ją też znaleźć tutaj) wiecie, że historia Adama i Cassandry wciągnęła mnie bez reszty. Pomimo tego, że jest to książka ebook z gatunku tych, co lub się ją pokocha, lub znienawidzi, ja byłam serią wręcz oczarowana i zdecydowanie cieszyłam się, że nie musiałam czekać, żeby móc sięgnąć po następny tom serii. „Pokochałam mężczyznę, który jest dla mnie zgubą. To wiem na pewno. Adam McKey. Wybranek mojego serca to facet, którego właściwie nie znam, a który każdego dnia zaskakuje mnie czymś zupełnie innym. Raz jest zimny, brutalny i okrutny, by za chwilę stać się czułym i namiętnym kochankiem.” Czytając „Koszmar Morfeusza” nie będziemy w stanie oderwać się od tej książki. Losy się tyle, że chciałoby się móc czytać tę element bez przerwy a to, co spotyka naszych bohaterów da nam cały wachlarz uczuć zarówno tych pozytywnych jak i tych negatywnych, natomiast samo zakończenie tej części zostawia nas w takim momencie, że bardzo cieszę się, że poczekałam z czytaniem tej serii do momentu gdy będę miała na półce tom trzeci. Jeśli chodzi o bohaterów to mamy tutaj naszą dwójkę czyli Cassandrę bez reszty zakochaną w Adamie i obiekt jej uczuć, który stale stara się jakiekolwiek poważniejsze uczucie do bohaterki odrzucić i zanegować. „ jak mam żyć i cierpieć do końca życia? Jestem głupią i naiwną romantyczką wierzącą w jedną, jedyną miłość. Niestety moją miłością jest Adam McKey, najbardziej nieodpowiedni mężczyzna na całym świecie.” Lecz pojawiają się tutaj też ciekawe postacie drugoplanowe takie jak chociażby Anthony i Val, czy chory na białaczkę Tommy. Jest również jedna z postaci, którą szczerze nienawidzę, lecz o tym za chwilę. Wracając do naszych bohaterów. Ich związek, który przeszedł dużo etapów mimo wszystko wydaje się być nierozerwalny. Zarówno Adam jak i Cassandra zdają sobie sprawę z czyhającego niebezpieczeństwa i beznadziejności ich sytuacji, jednak i tak nie są w stanie powstrzymać się od potajemnych spotkań. Wydaje się, że nigdy nie będą w stanie wyrzec się łączącego ich uczucia. Czy na pewno? „ Niezależnie od tego, jak bardzo będziemy ostrożni i jak bardzo będziemy się starać, nie mamy szans. Nasz związek nigdy nie miał prawa zaistnieć, a my wbrew wszystkiemu – wbrew zdrowemu rozsądkowi i przeciwnościom losu – brnęliśmy w to.” I tu na scenę wkracza Eros, czyli wcześniej wspomniany przeze mnie nielubiany bohater, który jednak jest tak nieźle napisany przez autorkę, że każde jego pojawienie się powodowało u mnie ciarki na plecach a dwa wydarzenia z tej książki były powodem otworzenia butelki wina, bo inaczej nie wiem jak bym sobie z nimi poradziła. I jakie było moje zdziwienie kiedy główna bohaterka o której można powiedzieć wszystko, lecz nie to, że ma pokerową twarz i potrafi grać, postanawia poświecić najprawdopodobniej siebie i zaryzykować oszukanie makiawelicznego Erosa. „ Eros chce się pobawić, więc z nim zagram, lecz po swojemu. Coś we mnie pękło. Nie potrafię określić, co to jest. W jednej chwili postanawiam poświęcić całą siebie dla mężczyzny, który nigdy nie będzie mój. Może taki los jest mi pisany? Może nigdy nie będę szczęśliwa? Lecz jeśli nie zrobię wszystkiego, by uwolnić Adama od tego koszmaru, nie zaznam spokoju. Nie chcę być szczęśliwa… chcę mieć spokojną duszę i serce. I nawet jeśli nigdy już nie będziemy razem, to przynajmniej będę miała świadomość, że zrobiłam co mogłam, by go uratować.” Jednak jak to było do przewidzenia, nie znająca za nieźle zasad gry Cassandra popada w jeszcze większe kłopoty z których ratuje ją Adam. Lecz zdecydowanie nie oczekujcie tutaj momentu ratunku jak z bajki lub z filmu o super bohaterze. O nie… Zdecydowanie nie… Bo czytając całą serię należy pamiętać, że nic tutaj nie jest czarne lub białe a my poruszamy się w całej palecie szarości. „ – Gdybym tego nie zrobił, nie wyszłabyś stamtąd żywa - jego głos to niemal szept. „ Adam naginając twarde zasady na jakich działa jego świat stara się, żeby jego związek z Cassandrą był możliwy, jednak jak się okazuje miłość tak namiętna może być równie destrukcyjna. I dlatego również Adam postanawia za nich oboje odepchnąć Cassandrę od siebie dla jej dobra. Lecz też Cassandra zabierze ze sobą duży sekret...
W tej części ta Casandra mnie najzwyczajniej w świecie drażniła, rżnie się i płacze, płacze i się rżnie, miłuje i się stawia, stawia i miłuje ponad życie, czarne to białe, a białe to quwa czarne... jestem dziewczyną i jesteśmy czasami niezdecydowane, lecz to już była przesada... Sama poszła do Erosa z jakimś planem, który nie wypalił, a później z swojej woli, ponieważ przecież nie miała pistoletu przy skroni "pieprzyła" się z nim...
Książka ebook fantastyczna :) bardzo pobudza fantacje ! :) Gorąco zalecam :)
Bardzo niezła część, wciągnęła mnie tak jak i pierwsza. Zalecam na zabicie czasu, gwarantowane długie godziny spędzone podczas miłego czytania
"Raz jest zimny, brutalny i okrutny, by za chwilę stać się czułym i namiętnym kochankiem." Wszystkie drogi Cassandry Givens prowadzą do Adama McKeya — tej prostej prawdzie nie da się zaprzeczyć. Od chwili przypadkowego spotkania w nocnym klubie namiętny i wybuchowy związek Cass i Adama przeżywa różnorakie fazy, lecz pozostaje nierozerwalny jak samo życie. Choć oboje są świadomi zagrożeń, jakie niosą ze sobą potajemne spotkania, choć codziennie przekonują się, że zagrożenie czai się wszędzie, nie potrafią wyrzec się własnych uczuć. Słowa to za mało, gdy nawet gesty nie potrafią ukoić rozpalonych ciał. McKey zaczyna naginać twarde zasady obowiązujące w jego świecie, a Cassandra coraz częściej myśli ponad bardziej radykalnymi krokami uwolnienia ukochanego z sideł złowrogiej organizacji. Jednak życie w ciągłym strachu odbija się na ich relacji i niemalże ją niszczy. Namiętna miłość potrafi być bardzo destrukcyjna… No i mamy drugi tom Mafijnej Miłości i w sumie nie wiem czy to dobrze, czy źle. Jedno mogę powiedzieć będąc pewną w stu procentach, otóż drugi tom czytało mi się lepiej niż pierwszy. Nie wiem co jest tego wynikiem, gdyż nie zostałam zaskoczona niczym pozytywnym, główna bohaterka stale niemiłosiernie drażniła moje podniebienie, a sceny erotyczne w drugim tomie były jeszcze bardziej wulgarne i niesmaczne niż w pierwszym, i jeżeli myślicie, że nie jest to zbytnio możliwe, to ja wam mówię, że jest możliwe i to się właśnie stało. Lecz jest jedna rzecz, która sprawiła, że czytałam tą książkę z większym zainteresowaniem, nowe wątki. Po zapoznaniu się ze Snem Morfeusza możemy się dowiedzieć, że autorka ma niesamowitą fantacje i wprowadza do własnej książki bardzo dużą ilość wątków, nie będę ich teraz wymieniać ponieważ obawiam się, że czasu mi zabraknie. W drugim tomie też utrzymuje się ta zasada wielu wątków, lecz w sumie nie przeszkadza mi to, a nawet sprawia, że nie zostajemy na pastwę losu Cass i Adama, co jest olbrzymią ulga. Wątek o którym cały czas mówię to mafia, alfonsi i handel narkotykami, i nie mylicie się nasz cudowny, przystojny, okropnie wkurzający Adam/Morfeusz jest oczywiście wplątany w całą tą sieć. Chociaż czego innego moglibyśmy się spodziewać. Autorka bardzo ciekawie poprowadziła cały ten wątek i prawdopodobnie to właśnie nim byłam najbardziej zainteresowana, przez co książkę czytało się szybciej i z większym zapałem. Jedną z najistotniejszych rzeczy w książce pdf są bohaterowie, musicie to przyznać. Więc ja nie wiem jak K.N. Haner mogła stworzyć kogoś takiego jak Cassandra Givens ? Nie miała lepszego pomysłu na postać ? Czy może po prostu chciała stworzyć bohaterkę, którą wszyscy znienawidzą ? Zostawiam to czytelnikom do zadecydowania, ponieważ ja już nie będę się na tym rozwodzić. Niestety w drugim tomie autorka przedstawiła ją tak samo jak w pierwszym. Cudowna kobieta, która jest naiwna, głupia, porywcza i nie ma szacunku do własnego ciała i siebie. To w jaki sposób się ona prowadzi, jak zmienia mężczyzn i nie robi to na niej najmniejszego wrażenia sprawia, że na samą myśl o niej mam ochotę rzucić tą książkę. Koszmar Morfeusza to połączenie kryminału, thrilleru i erotyku. Autorka nie boi się też wprowadzać wulgaryzmów, nawet z ust kobiety, której w jakiś sposób takie zachowanie nie przystoi, lecz po Cassandrze można spodziewać się wszystkiego, ona po prostu nie ma granic moralnych. Tak naprawdę dopiero w tym tomie przekonujemy się o co chodzi z tą nazwą serii, Mafijna miłość. Autorka prezentuje nam świat alfonsów, dilerów narkotyków i sprzedawaniem kobiet, jest to brutalny świat, który niszczy wszystko i wszystkich na własnej drodze. Cóż mogę więcej powiedzieć, drugi tom jest na pewno lepszy od pierwszego, lecz to stale nie jest to czego oczekiwałam. http://in-my-different-world.blogspot.com/2017/06/koszmar-morfeusza-kn-haner-recenzja.html