Średnia Ocena:
Machiavelli dla mam
Gdy Suzanne Evans powtórnie wychodzi za mąż, pod jej opiekę trafia czworo dzieci poniżej ósmego roku życia. Ma po uszy marudzenia, napadów złości, nieposłuszeństwa i chaosu – marzy tylko o tym, by odzyskać kontrolę ponad swoim domem. W poszukiwaniu inspiracji sięga po Księcia, (nie)sławny tutorial polityczny Niccolò Machiavellego z epoki renesansu. „Może – zastanawia się – za pomocą manipulacji uda mi się wreszcie zaprowadzić porządek?” Początkowo eksperyment zaskakuje pozytywnymi rezultatami. „Zbytnia szczodrość jest niebezpieczna” to pierwsza makiaweliczna maksyma, którą autorka wypróbowuje na własnej rodzinie. Mimo pozornej surowości – działa! Dzieci zachowują się lepiej, gdy mają jasno wytyczone granice. Podbudowana Evans eksperymentuje dalej i jest zdumiona: jej egzotyczne stadko bez szemrania podporządkowuje się zasadom znanego Florentczyka. Kolejne sukcesy wychowawcze prowadzą do prostego odkrycia: drogą do porozumienia nie jest demonstracja siły i wchodzenie w konflikt, ale delikatne popychanie dzieci w pożądanym kierunku. Wkrótce jednak matka znowu traci kontrolę ponad sytuacją…
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Machiavelli dla mam |
Autor: | Evans Suzanne |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Bukowy Las |
Rok wydania: | 2014 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
Machiavelli dla mam PDF Ebook podgląd:
Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.
Wgraj PDF
To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stronswojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!
Recenzje
Autorka w książce pdf "Machiavelli dla mam" opowiada o eksperymencie, jaki przeprowadziła na własnej rodzinie. Pisze przy tym szczerze, opowiada nie tylko o własnych sukcesach, lecz też i o porażkach, nie tłumaczy się zbytnio i nie narzuca czytelnikowi własnych racji. Książkę czytało mi się dobrze, choć z początku drażnił mnie styl autorki.