Upload dokumentów - promocja książek - darmowy hosting pdf - czytaj fragmenty
Bestseller "New York Timesa". Ciąg dalszy bestsellera "Love Me Never". Upłynęły trzy lata, dwadzieścia pięć tygodni i pięć dni, odkąd Isis Blake się zakochała, i jeśli uda jej się zrealizować plan, licznik będzie bił w nieskończoność. W tym okresie walnęła w twarz Jacka Huntera - wroga, który stał się być może kimś więcej, dzięki jego odwadze przeżyła brutalną napaść agresywnego byłego własnej matki, a zaraz później całkiem o Jacku zapomniała. Jedynym jasnym punktem jest w jej życiu Sophia, efemeryczna dziewczyna, z którą Isis dzieli pobyt w szpitalu i zamgloną znajomość z Jackiem. Gdy wspomnienia wracają, jest jej coraz trudniej oprzeć się uczuciom. A Jack nie jest w stanie trzymać się z daleka od jedynej dziewczyny, która stopiła lód skuwający jego serce. Gdy wychodzą na jaw mroczne tajemnice związane z Sophią, Isis uświadamia sobie, że Jack nie jest tym, za kogo go miała. Jest niebezpieczny. Kiedy zaczyna dostawać przerażające anonimowe maile, paradoksalnie to niebezpieczeństwo może uratować ją przed czymś jeszcze gorszym. Przed jej przeszłością.
Szczegóły | |
---|---|
Tytuł | Lovely Vicious. Tom 2. Forget Me Always |
Autor: | Wolf Sara |
Rozszerzenie: | brak |
Język wydania: | polski |
Ilość stron: | |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Amber |
Rok wydania: | 2017 |
Tytuł | Data Dodania | Rozmiar |
---|
PDF Upload - Zapytania o Książki - Dokumenty © 2018 - Wszystkie prawa zastrzeżone.
Recenzje
Ta książka ebook jest tak pokręcona. Tyle zwrotów akcji, sekretów odkrytych, a jeszcze więcej tych do odkrycia. Niby w tej części coś się wyjaśnia, lecz nie do końca. Chwilami czułam się zagubiona. Kolejne spotkanie z „szaleństwem” Isis, początkowo męczące, lecz przyzwyczaiłam się do tej specyficznej postaci. Pomiędzy nią, a Jackiem sytuacja po raz następny nie może ruszyć do przodu. Gdy zrobią krok na przód, to losy się coś co sprawia, że cofają się o kolejne trzy kroki w tył. Autorka wykazała się olbrzymią wyobraźnią pisząc tę historię. Ponieważ jest niewiarygodna, zwariowana, lecz interesująca i pełna zaskakujących momentów. Czytelnik chce wiedzieć co będzie dalej. I w tym celu trzeba sięgnąć po trzeci tom.
Jakże trafnie nakreśliła Sara Wolf portrety młodych dorosłych, którym przychodzi się mierzyć z bagażem zbyt niełatwych doświadczeń, jak na ich wiek. Ci zupełnie zdrowi i okaleczeni, ci skrywający tajemnice, przewidywalni i nieprzewidywalni. Co z tą historią ma wspólnego pogrzebane dziecko? Kto zacznie otrzymywać dziwne anonimy? W jakim stopniu Isis odzyska pamięć? I jak działa człowiek przed operacją, której może nie przeżyć? Opowieść o miłości pełnej dylematów i dramatów. Wcale nie tej słodkiej, wychuchanej i przejaskrawionej. Z niesztampowym trójkątem bohaterów skazanych na cierpienie. Wywołująca uśmiech, lecz i smutek, jednak przede wszystkim angażująca czytelnika dramatycznym oddźwiękiem zagadek, których rozwiązanie tak bardzo chce się poznać. Pomimo tego, że autorka pociągnęła wątki rozpoczęte w pierwszej części, stale nie wszystkim niejasnościom pozwoliła nabrać kształtów. Ponad tym ubolewam, choć jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego, jak wartościowy i bogaty w info będzie trzeci tom. Pierwsza połowa książki to wydarzenia rozegrane wewnątrz szpitalnych murów. Druga, jeśli chodzi o tło, zyskuje więcej swobody. Nietrudno się również domyślić, że to później akcja nabiera tempa. Nie mogłabym jednak zarzucić powieści mdłego rytmu i braku dynamiki w którymkolwiek z rozdziałów, ponieważ nie nudziłam się nawet przez moment. Jednym mankamentem, podobnie jak i w „Love Me Never” jest niezapowiadana przemiana narracji. A wystarczyłoby umieścić imię bohatera przed elementem z przekształconą perspektywą i byłoby po problemie. Seria, która całkowicie mnie zaskoczyła. Pozytywnie. Kierunkiem podążania fabuły, bogatą w wydarzenia akcją, mixem wrażeń. Historia o młodych ludziach napisana inaczej, ponieważ chociaż z tragediami i demonami przeszłości w tle, to mającymi zaskakujący wydźwięk. Kontynuacja nie zawiodła. Liczę więc na niezły trzeci tom i wkrótce po niego sięgnę.
Forget Me Always to dalsze dzieje Isis i Jacka z Love me never. Szczerze, nie czytając pierwszej części ciężko byłoby się odnaleźć w tej historii. Serdecznie zalecam całość i nie tylko ze względu na patronat, lecz na dalsze dzieje bohaterów jakie poznajemy na kartach tej książki, które nie miałyby sensu, gdyby nie pierwsza element i wprowadzenie do historii. Dosłownie tam, gdzie kończy się element pierwsza rozpoczyna się element druga. Jest to trochę jak przy Zmierzchu. Niby każda element jest o czymś innym, lecz drugiej nie da się czytać bez pierwszej. Co jednak mamy w tej? Isis, która doznała uszczerbku na zdrowiu - po poturbowaniu wpadła w wysepkowe zaniki pamięci - pamięta wszystko i wszystkich za wyjątkiem Jacka. W szpitalu zaprzyjaźnia się z Sofią. Książka ebook napisana dwuetapowo. Poznajemy myśli i uczucia, pragnienie i czyny wszystkich bohaterów raz widziane oczyma Isis, a drugim razem pewne wydarzenia pokazane są przez pryzmat Jacka. Za wybór okładki osobę odpowiedzialną za to ubiłabym. Jest to następna książka, której oryginalna okładka była zdecydowanie ładniejsza. Zastanawiam się, czy nie zaproponować wydawcy mojej współpracy przy tworzeniu okładek, ponieważ ta zdecydowanie zniechęca młodzież, do której jest kierowana treść książki. Nie, nie oznacza to, że książka ebook jest dla nastolatków i starsi będą się z nią nudzić. Oj nie. Dla nas jest to opowieść, która wzbudza emocje, a czyta się ją błyskawicznie. Dla najmłodszych będzie to lektura, przy której dostaną wypieków. Pamiętam czasu liceum i moich zarwanych nocy by jak najszybciej dojść do gorącej sceny. Książka ebook już w pierwszy tomie mnie pozytywnie zaskoczyła, lecz i w drugim. Niby wiedziałam czego mogę się spodziewać, lecz tej historii nie przewidziałam, tak do końca... Autorka bardzo pozytywnie mnie zwiodła i wprowadziła nowego, znaczącego bohatera. Sara Wolf bardzo mało nawiązuje do wcześniejszych wydarzeń, co sądzę za plus i potwierdzenie mojej tezy z wstępu. Czasem pytacie mnie dlaczego jestem patronem medialnym książki? Odpowiem przy okazji tej pozycji. Forget Me Always to nietuzinkowa, idealnie opisująca emocje pozycja literatury lekkiej i romansu zarazem. Pozwala zmierzyć się na kartach lektury z wydarzeniami, których sami nie chcielibyśmy przeżyć. Dowodzi to jedynie tego, że wybieram książki do patronatów, które dają coś czytelnikowi: emocje, powiew nowości wśród wielu pozycji zalewających obecnie rynek. Drugi tom serii stworzonej przez Sarę Wolf wciąga jeszcze bardziej, tak powtórzyłam się, lecz to specjalnie, aby podkreślić ten fakt. Zagadka jaką trzeba rozwiązać we swojej głowie, żeby przypomnieć sobie człowieka, którego nie wiadomo, czy chce się przypomnieć. A jeśli już to zrobimy, to może się okazać, że przeszłość jest bardzo bolesna. Tu wkrada się odrobina grozy do lektury. Miłość, przyjaźń, rozstania. Trudne sprawy dorosłych, lęki, potyczka o lepsze jutro dla siebie i dla matki, to wszystko znajdziecie w najwieższej książce. Obecnie dużo osób jest po maturze i zastanawia się czy iść na studia , czy również nie. Realizować własne marzenia, a może zostać w domu? Takie kłopoty ma również Isis. Jack również dostał propozycję - dostania się do Harvardu - lecz czy z niej skorzysta? Czy może zostawić Sofię/Sophie? Autorka nie bawi się z czytelnikiem. Wprost daje do myślenia. Trudne tematy są tu codziennością, a choroba i sekret to tylko wierzchołek góry lodowej. Może chcecie sami ocenić czy ciemna strona seksu i zarabiania na nim jest niezła czy zła? Z niecierpliwością czekam na trzecią część, ponieważ stale nie wiem, czy związek Isis i Jacka będzie miał happy end, czy nie. Wewnętrzne przeżycia i to co bohaterowie wypowiadają na głos, jest czasami czymś zupełnie innym. Dlatego warto przeczytać tą książkę, żeby dowiedzieć się: * jak się jest nastolatkiem, to czy ona lub on myśli to co mówi i czy słowa nienawidzę cię na pewno oznaczają to co oznaczają; * jak się jest rodzicem, to czy dzidziuś mówiące mamo wypiłem tylko butelkę wina przez przypadek nie jest zwrotem nawaliłem się i rzygałem; * lub czy będę spała u koledzy nie jest przez przypadek stwierdzeniem będę uprawiała seks z kolegą; * jak się jest nauczycielem, lub dyrektorem to ile można ingerować w życie własnych uczniów i gdzie jest ta cienka granica, której nie powinno się przekraczać. Cała recenzja na blogu: https://bjcdobryfilmijeszczelepszaksiazka.blogspot.com/
Dostałam w własne ręce pełnokrwisty tragedia romantyczny o niełatwych relacjach międzyludzkich, pozorach, manipulacji, przerażających sekretach z przeszłości, sterujące ludzkim życiem, braku tolerancji i samotności w tłumie, a także o uczuciach, które budują i niszczą. To też poruszający obraz człowieka, przygniecionego ciężarem kompleksów, które mają większą siłę rażenia niż można by się spodziewać. Wciąga od pierwszych stron, szokuje trafnością spostrzeżeń a także stymuluje do głębszych refleksji na temat kłopotów współczesnego świata. Bez wątpienia pozycja godna uwagi. http://cyrysia.blogspot.com/2017/08/forget-me-always-sara-wolf-patronat.html
Tekst pochodzi z bloga: https://amandaasays.blogspot.com/2017/08/forget-me-always-sara-wolf-lovely.html SARKAZM, CZYLI DRUGIE IMIĘ ISIS BLAKE Isis Blake jest dokładnie taka, jaką ją poznaliśmy w pierwszym tomie. Pełna sarkastycznych, zabawnych uwag i smutku, jaki ukrywa pod maską obojętności. Jednak tym razem ma również o dużo więcej problemów, którym musi stawić czoła. Sprawy nieco się posypały z jej mamą, dodatkowo przychodzi czas na wybór uczelni, a zdecydowanie nie pomaga jej w tym wszystko to, co zdarzyło się w ostatnim czasie. Kobieta stara się radzić sobie w najlepiej jej słynny sposób - nie ujawniając prawdziwych uczuć i rzucając na prawo i lewo ironicznymi żartami. I tu decyzja należy do nas samych - czy polubimy Isis, czy również będzie nas denerwowała. Przyznam, że były momenty, kiedy mi przeszkadzała, lecz również i takie, kiedy uśmiechałam się czytając jej teksty. Uważam więc, że to, czy obdarzycie ją sympatią, czy również dostaniecie szału, zależy od Waszego poczucia humoru. Ja dałam jej szansę i mam nadzieję, że w trzecim tomie kobieta jej nie zmarnuje. RZUCENI W WIR TAJEMNIC W pierwszym tomie Jack Hunter był osobą pełną tajemnic, jednak teraz okazuje się, że nie on jeden skrywa w sobie traumy z przeszłości, a cała sprawa sięga głębiej, niż komukolwiek mogłoby się wydawać. Przyznam, że spodziewałam się czegoś takiego, jednak i tak byłam zadowolona z przebiegu zdarzeń. Autorka zadbała, żeby ciągle się coś działo, komplikowało i nas interesowało. Dodatkowo, wraz z odkryciem pewnych sekretów, pojawiały się nowe, które wzbudziły ciekawość tego, co czeka nas w dalszej części tej historii. Zakończenie zaś, zrodziło kolejną dawkę pytań i pozostawiło idealną furtkę do trzeciego tomu. O STRUKTURZE I MINUSACH SŁÓW KILKA Podobnie jak w tomie pierwszym, opowiadanie podzielona jest na rozdziały, w ramach których narrację pierwszoosobową prowadzi Isis a także Jack, a także mamy pewien bonus w postaci krótkiego fragmentu z perspektywy innej postaci. We elementach Blake stale mamy do czynienia z licznikiem dni, chociaż przyznam, że tym razem spadł on na boczny plan. I niestety, lecz Sara Wolf nie uczy się na błędach i stale nie wprowadziła czytelnego podziału narracji - w jednym akapicie historię opowiada Isis, zaś w następnym bez zapowiedzi jest to Jack i bywały momenty, że tylko po formie żeńskiej i męskiej czasowników potrafiłam rozpoznać, że ponownie zaszła jakaś zmiana. Fakt, da się do tego przyzwyczaić, lecz to spory minus, więc szkoda, że autorka go nie wyeliminowała. Kolejną wadą było parę błędów logicznych, które chyba pojawiły się po to, by dopiąć historię na ostatni guzik. Nie było to coś okropnie rażącego, jednak osobom wrażliwym na takie błędy, może się to rzucić w oczy. STARE, DOBRE, FANFIKOWE CZASY Możliwe, że wiecie, lecz kiedyś bardzo lubiłam czytać różnorakie fanfiction na Wattpadzie, a nawet sama tworzyłam coś podobnego. Zetknięcie z serią Lovely Vicious okazało się swego rodzaju powrotem do tych czasów, gdyż historia jest rodem z fanfika. Nie ma się co dziwić - autorka sława zdobyła właśnie w Internecie, gdzie najpierw publikowała własną twórczość. Forget me always utrzymane jest w klimacie dobrego fanfiction, gdzie może nie ma powalającej fabuły i występuje parę błędów logicznych, a chwilami wszystko jest niemalże nierealne, lecz jest również masa zwrotów akcji i komplikacji, które pojawiają się w najmniej oczekiwanych momentach i trzymają nas w niepewności. Także kreacja bohaterów, przerzucających się sarkastycznymi uwagami jest niemalże znakiem rozpoznawczym świata Tumblra i Wattpada. PODSUMOWUJĄC Forget me always jest całkiem udaną kontynuacją i z pewnością sięgnę po ostatni tom trylogii (premiera w październiku!), ponieważ ciekawi mnie, jak poukładają sobie życie bohaterowie po tym, co spotkało ich w tomie drugim. Nie jest to może wyszukana pozycja, ani nie zmieni Waszego życia, jednak jest miłą odskocznią od codzienności i ciekawą propozycją na jeden wieczór, gdyż ze względu na to, że nie należy do obszernych a także biorąc pod uwagę lekki styl pisania autorki, czyta się ją wyjątkowo szybko. Jeśli zaś tak jak ja, przyjemnie wspominacie czasy czytania internetowych fanfiction, ta seria może być dla Was prawdziwą gratką, gdyż z pewnością przywoła tamte wspomnienia.