Sophie i Xavier po nieudanej próbie związku postanawiają kontynuować znajomość jako przyjaciele. Kobieta stara się dostać na wymarzony kurs AI, zaś Xavier pod naciskiem ojca wraca do szkoły średniej. Okazuje się, że oboje w trudnościach poszukują własnego wsparcia. Pod wpływem edukacyjnych projektów Sophie i Xavier wspólnie z przyjaciółmi wracają do Tajpej. Ależ tam się dzieje! Nie sposób omówić trzech szalonych dni bohaterów, tak aby za wiele nie zaspojlerować, lecz to co jest pewne, to to że trudno się oderwać od lektury. Ja miałam kłopoty i o mało nie zarwałam nocki, tylko po to aby zobaczyć jak ta historia się skończy. Jestem oczarowana (mimo, że momentami słodycz wręcz wylewała sie z kolejnych kartek, a ja nie przepadam za cukrem). Największy atut tej części to pokazanie osobowości bohaterów. Dodana głębia, dojrzałość i przemyślenia bohaterów kupiły mnie w 100%. Zdecydowanie jestem wielbicielką i nie mogę się doczekać tego, co Abigail Ging Wen przygotowała w kolejnych częściach!