Czytaj więcej:
Listy niezapomniane. Tom 2 okładka

Średnia Ocena:



Listy niezapomniane. Tom 2

Korespondencja godna szerszego grona odbiorcówDrugi tom "Listów niezapomnianych" to następny bogaty i inspirujący zestaw korespondencji, który przypomina nam, jak dużo z tego, co kluczowe w naszym życiu, uwieczniamy w listach.Odkryj: pożegnalną notatkę Richarda Burtona skierowaną do Elizabeth Taylor, przejmujący list matki do nienarodzonej córki, list Toma Clancy’ego, którego Ronald Reagan nazwał „opowiadaczem w moim stylu”, tym samym kładąc podwaliny pod fenomenalną karierę pisarza, odpowiedź Davida Bowiego na pierwszy list od fanki z Ameryki, list Karola Wojtyły do kuzynki Lusi wysłany zaraz po wyborze na papieża, niezwykłą korespondencję pomiędzy Grzegorzem Turnauem a Piotrem Skrzyneckim, list Marge Simpson do pierwszej damy Barbary Bush, która stwierdziła, że Simpsonowie to „najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziała”, odpowiedź Albusa Dumbledore’a na podanie o pracę na stanowisku profesora Obrony Przed Czarną Magią w Hogwarcie... "Listy niezapomniane. Tom II" to dużo wzruszających, tragicznych, zabawnych i ponadczasowych historii zapisanych na zaskakująco trwałym tworzywie – papierze."Nie wiem, czy kiedykolwiek czytałam tak niezwykłą książkę. Dla mnie to jak spojrzenie na ludzkie dzieje od kuchni, w migawkach. Coś wspaniałego."Anna Luboń, „Gala”"Kolejny niezapomniany rajd przez historię ludzkości. Piękny, straszny, zabawny i wstrząsający. Trzymajcie się mocno i przygotujcie chusteczki."Jakub Małecki"Listy niezapomniane. Tom II to następna skarbnica pełna klejnotów sztuki epistolarnej."„Guardian”"Ta książka ebook uzależnia jak pudełko różnorodnych smakołyków: za każdym razem wiesz, że kolejny będzie przyjemnym zaskoczeniem. Usher ma ewidentny talent do wyszukiwania listów o sile rażenia najlepszych opowiadań, w których na zaledwie paru stronach znajdujemy wyjątkowych bohaterów i fascynujące zwroty akcji. Wielu twórców tych listów to osoby sławne, które pozostawiły na papierze ślady swojej otwartości, bezwzględności czy nieskrępowanej wirtuozerii."„New Yorker”"Wspaniale zaprezentowana kolekcja."- „Financial Times”

Szczegóły
Tytuł Listy niezapomniane. Tom 2
Autor: Usher Shaun
Rozszerzenie: brak
Język wydania: polski
Ilość stron:
Wydawnictwo: Wydawnictwo SQN
Rok wydania: 2016

Tytuł Data Dodania Rozmiar
Zobacz podgląd Listy niezapomniane. Tom 2 pdf poniżej lub w przypadku gdy jesteś jej autorem, wgraj własną skróconą wersję książki w celach promocyjnych, aby zachęcić do zakupu online w sklepie empik.com. Listy niezapomniane. Tom 2 Ebook podgląd online w formacie PDF tylko na PDF-X.PL. Niektóre ebooki nie posiadają jeszcze opcji podglądu, a inne są ściśle chronione prawem autorskim i rozpowszechnianie ich jakiejkolwiek treści jest zakazane, więc w takich wypadkach zamiast przeczytania wstępu możesz jedynie zobaczyć opis książki, szczegóły, sprawdzić zdjęcie okładki oraz recenzje.

 

 

Listy niezapomniane. Tom 2 PDF Ebook podgląd:

Jesteś autorem/wydawcą tej książki i zauważyłeś że ktoś wgrał jej wstęp bez Twojej zgody? Nie życzysz sobie, aby pdf był dostępny w naszym serwisie? Napisz na adres [email protected] a my odpowiemy na skargę i usuniemy zgłoszony dokument w ciągu 24 godzin.

 


Podgląd niedostępny.

 

 

Wgraj PDF

To Twoja książka? Dodaj kilka pierwszych stron
swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu!

Recenzje

  • Livingbooksx

    Listy to najładniejsza forma przekazywania własnych myśli, uczuć, kłopotów a także obecnych w naszym życiu wydarzeń. W powieściach o zamierzchłych latach pełno jest wszelakich listów i od zawsze był to mój ulubiony aspekt wielu historii. Niestety w czasach obecnych sztuka ta zanika i coraz mniej osób śle nawet pocztówki. Ludzie korzystają tylko z telefonów, smsów, facebooka czy poczty internetowej. Nowoczesność zwyciężyła i wyparła tradycję pisania listów. Jednakże listy pisane dawniej przetrwały i zostaną jeszcze na długo. Dzięki nim my, osoby żyjące teraz, mamy niepowtarzalną okazję poznać dużo prywatnych zdarzeń i sytuacji słynnych osób. Twórca stworzył już drugi tom niezapomnianych dla świata listów, które rzucają zupełnie inne światło na dużo plotek dotyczących sław i nie tylko.W książce pdf znajdziemy dużo listów pisanych od serca, w sprawach prywatnych, urzędowych, biznesowych i towarzyskich. Każdy z nich przetłumaczony jest na mowa polski, i dodatkowo umieszczone zostały skany większości rękopisów. Dodaje to dużo uroku listom, bo możemy dowiedzieć się jak wyglądały ich oryginały, a czasem nawet jakie emocje towarzyszyły autorowi w okresie ich pisania. Papier to kruche tworzywo, lecz jest w stanie przekazać znacznie więcej niż niejeden dialog."Listy niezapomniane" są wydane w cudowny i niepowtarzalny sposób. Gruba, twarda oprawa zapewnia komfort czytania i daje nam gwarancję, że nasze skopiowane listy nie ulegną zniszczeniu. Zdjęcia i kserokopie listów a także twórców przenoszą nas w zupełnie inny wymiar, w którym poznajemy te osoby niemal osobiście. Twórca po raz następny wykazał się olbrzymim sprytem i uporem, zdobywając tak dużo ciekawych, cennych i emocjonujących rękopisów. Dzięki niemu (i wydawnictwu) otrzymaliśmy gotowy, bogaty zestaw listów o najróżniejszych tematykach, problemach i historiach. Nie można nie skorzystać z takiej niepowtarzalnej okazji. Jeśli fascynują cię listy - to coś zdecydowanie dla ciebie.

  • Zatracona w słowach

    Nad rok temu miałam okazję zapoznać się z pierwszym tomem „Listów niezapomnianych”, który skradł moje serce. Nie mogłam się doczekać kolejnego zbioru interesujących i inspirujących korespondencji, który jest jedną olbrzymią podróżą przez dawne czasy, uczucia, emocje, sytuacje i zdarzenia, które, choć przeminęły, stale wpływają na czytelnika i żyją na kartach tej książki. „Listy niezapomniane” to zestaw nad stu listów, napisanych przez ludzi znanych, lecz także przez osoby zwyczajne, niepozorne, na które zwyczajnie nie zwrócilibyśmy uwagi. „Listy niezapomniane” można przeczytać za jednym razem, można jednak czytać je też na wyrywki, kiedy najdzie nas na to ochota. Można poznawać je w samotności, w domowym zaciszu, lecz można także dzielić się nimi i przekazywać je dalej, by każdy miał okazję odbyć swoją podróż, która być może stanie się dla niego inspiracją. Lektura drugiego tomu „Listów niezapomnianych” była równie emocjonująca i zajmująca, co pierwszego. Znajdziecie w nim listy smutne i przygnębiające, lecz i ciepłe, a także pełne miłości. Od tych zabawnych i wywołujących uśmiech na ustach do najbardziej dramatycznych i przerażających, często wywołujący ból będziecie zagłębiać się w ten zbiór, który pociesza, lecz i zasmuca, daje nadzieje, lecz potrafi także ją odebrać. Każdy list jest niezwykły i niepowtarzalny, a subtelny sposób, w jaki Shaun Usher je dobrał, sprawia, że każdy znajdzie w tym zbiorze coś dla siebie.Wydawnictwo Sine Qua Non po raz następny idealnie się spisało, gdyż drugi tom „Listów niezapomnianych” został wydany w tak samo piękny sposób, jak pierwszy. Zestaw prócz tłumaczeń listów zawiera też skany rękopisów, a także krótkie notatki dotyczące okoliczności ich napisania. W książce pdf nie zabrakło też cudownych zdjęć i ilustracji, które doskonale wpasowujących się w jej treść.Oba tomy „Listów niezapomnianych” są ebookami oryginalnymi i jedynymi w swoim rodzaju. To świadectwo zamierzchłych czasów, a także wielu odmiennych mentalności. Jest to też chwytająca za serce i poruszająca książka, która niczym wehikuł czasu przenosi nas w przeszłość i pozwala spojrzeć na nią oczami zwykłych ludzi. Uważam, że każdy bez wyjątku powinien zapoznać się z „Listami niezapomnianymi”, by docenić te zestawy stworzone z pasją i zapałem w czasach, kiedy sztuka pisania tradycyjnych korespondencji została już niemal całkowicie wyparta przez szybkie, elektroniczne metody przekazywania informacji. Shaun Usher przypomina, jak kluczowe są słowa, jak olbrzymią mają moc, a także, jak dużo znaczy przelewanie ich na papier razem z cząstką siebie i przekazywanie innym. http://someculturewithme.blogspot.com/2016/07/listy-godne-zapamietania.html

  • Nerw Słowa

    Powiem jedno - miałam pewne obawy w stosunku do tej książki (z jakiegoś powodu na zdjęciach wydawała mi się mała, z niezbyt porządnie zrobioną okładką i pewnie mało interesująca). Później ją przeczytałam i niespodziewanie okazało się, że prócz genialnego wydania (toż to jest olbrzymi tom w pięknej twardej oprawie) i idealnie zredagowanych przypisów proponuje ona mądrze interesującą treść. Zalecam każdemu, kto potrzebuje prezentu - dla bliskich, dla dalszych kolegów i dla samego siebie. A po dłuższą recenzję zapraszam na Nerw Słowa:http://nerwslowa.blogspot.com/2016/07/ksiazka-shaun-usher-listy-niezapomniane.html

  • Weronika

    "Ludzie listy piszą..."- kiedy myślę o tej książce, na myśl przychodzą mi właśnie słowa piosenki zespołu Skaldowie. Żyjemy w społeczeństwie, gdzie wyjątkowo kluczowe jest szybkie i proste przekazywanie informacji. Codziennie zalewają nas ogłaszane w mediach newsy. W gazetach znajdujemy dużo krótkich wzmianek, relacji z miejsca jakiegoś zdarzenia. W kontaktach międzyludzkich królują e-maile, smsy, emotikony. Widać wyraźne dążenie do skrótowości. Ważniejsza od jakości jest długość i rzeczowość wypowiedzi. Ma być krótko i węzłowato. Tradycja pisania listów jakby odeszła w zapomnienie. Jej zwolennicy załamują ręce i z nadzieją wyczekują powrotu czasów, w których pisano długie i wyczerpujące, pełne uczuć wiadomości i z utęsknieniem czekało na odpowiedź.Z pomocą koneserom tradycyjnej formy epistolarnej przychodzi właśnie Shaun Usher wraz z drugim tomem "Listów niezapomnianych". To prawdziwy pasjonat, autor platformy "Letters of Note". Właśnie w internecie Usher początkowo publikował elementy badanej korespondencji. Dopiero w zeszłym roku na polskim rynku pojawiły się "Listy niezapomniane", a kilka miesięcy temu ich kontynuacja. Ja co prawda nie czytałam pierwszej części, lecz mam nadzieję, że niedługo to zrobię. Wprost uwielbiam czytać jak i pisać listy. Jest to wyjątkowo cudowny i interesujący sposób wyrażania myśli i uczuć, wcale nie trącący myszką. Zdradzę Wam, że na wypracowaniach klasowych, jeśli tylko miałam taką możliwość, wybierałam tę formę wypowiedzi. Tym chętniej sięgnęłam po ten piękny zbiór.Zawiera on 124 różnorakie listy i notatki, spisane przez różnorakie osoby. Bardzo znane; pisarzy, polityków, muzyków, jak i te zupełnie anonimowe a nawet fikcyjne. Znajdziemy tu m.in. list Davida Bowiego do fanki, Jane Austen do siostry, list Marge Simpson do Barbary Bush w pewnej bardzo poważnej sprawie czy zagadkową korespondencję z... Hogwardu.Ich wachlarz tematyczny jest równie szeroki i nietuzinkowy. Są wiadomości długie i te naprawdę króciutkie. Zabawne i powodujące melancholię, a niekiedy nawet przerażające. Niektóre są naprawdę wstrząsające jak choćby krótkie notatki pasażerów lotu nr.123, pisane do najbliższych na kilkadziesiąt minut przed katastrofą. Właśnie ta różnorodność czyni ten zestaw tak niezwykłym."Listy niezapomniane" stanowią także niebywałe dziedzictwo kulturowe. To niesamowita lekcja historii, jakiej nie uczą w szkołach. Dostarcza kluczowych informacji na temat wielu ważnych zdarzeń na świecie na przestrzeni wieków.To przede wszystkim cudownie wydana książka. Każdy z listów jest podzielony jakby na trzy części. Obok przetłumaczonego na polski tekstu znajduje się krótka notatka na temat genezy powstania listu. Dodatkowo każdy z nich jest opatrzony skanem oryginalnego listu albo nawiązującym do niego obrazkiem.W przeciwieństwie do tradycyjnych powieści, nie musimy czytać tej książki od deski do deski. Możemy czytać ją na kilka sposobów, wybierać losowo kolejne listy. Gwarantuję Wam jednak, że kiedy zaczniecie czytać pierwszą wiadomość, zechcecie poznać je wszystkie. A po skończonej lekturze niejednokrotnie powrócicie do ulubionych listów, by przeżyć te historie jeszcze raz. To książka ebook absolutnie dla każdego, w każdym wieku. Każdy wyniesie z niej coś pozytywnego.Serdecznie zachęcam Was do sięgnięcia po "Listy niezapomniane. Tom 2" pod redakcją Shauna Ushera. Nie pożałujecie ani chwili spędzonej w ich towarzystwie. To książka, która inspiruje. Nie zdziwcie się, kiedy po przeczytaniu ostatniej strony najdzie Was ochota by napisać do kogoś list. Ja tak miałam. Mam nadzieję, że powstaną kolejne tomy z tej serii, ponieważ to naprawdę wartościowa lektura. Każdy prawdziwy pasjonat literatury powinien mieć "Listy niezapomniane" na własnej półce.Recenzja pochodzi z mojego bloga: http://cosdoprzeczytania.blogspot.com/

  • Zaczytana bez pamięci

    Rok temu na moim blogu pojawiła się recenzja pierwszego tomu Listów niezapomnianych. Wówczas jeszcze nie wiedziałam, że Wydawnictwo Sine Qua Non zamierza wydać kolejną element tego niezwykłego zbioru. Pozwólcie, że dzisiaj Wam o nim opowiem.Co czeka na Was tym razem? Dowiecie się, co Albus Dumbledore odpisał pewnemu mugolowi, który chciał zostać nauczycielem obrony przed czarną magią. Przeczytacie o tym, jak Marge Simpson zareagowała na to, gdy Barbara Bush powiedziała, że film o jej rodzinie jest głupi. Poznacie historię małej dziewczynki, która z obawy przed wojną, postanowiła napisać list do rządzących. Pojawi się także polski akcent m.in. list Karola Wojtyły do Lusi tuż po wyborze na papieża.Z niecierpliwością czekałam na lekturę tego tomu. Poprzedni przypadł mi do gustu i byłam interesująca tego, co zaserwuje mi Shaun Usher. Nieco obawiałam się, że to, co najlepsze, zostało już pokazane. Nic bardziej mylnego. To własnego rodzaju podróż w czasie, która prezentuje ludziom, co trapiło ich przodków, z czego się cieszyli. Możemy zajrzeć wgłąb duszy słynnych i lubianych osób.Nie chcę streszczać tego, co tu znajdziecie, lecz opowiem o dwóch listach, które wywarły na mnie największe wrażenie. Brian Keith był żołnierzem, który stacjonował podczas II wojny światowej w Afryce. Tam poznał Dave'a. Wojskowi zapałali do siebie miłością. Chcieli po zakończeniu wojny wrócić do domu razem i stworzyć szczęśliwą rodzinę. Los jednak chciał, że do domu wrócił tylko Brian. W swoim liście wspomina moment, gdy się poznali. Na nowo przeżywa moment rozstania i liczy na to, że Dave darzy go tymi samymi uczuciami, gdziekolwiek jest. Nigdy nie czytałam wyznania miłosnego faceta do ukochanego i zrobiło ono na mnie ogromne wrażenie. Bardzo przeżyłam również list Juana Gelmana do wnuka. Jego syn i synowa trafili do obozu koncentracyjnego. Dziewczyna była w ciąży. Juan przez dużo lat nie wiedział, co stało się z dzieckiem i postanowił napisać do niego przepiękny, wzruszający list. Czytając go, płakałam i mam łzy w oczach za każdym razem, gdy patrzę na słowa dziadka do wnuka albo wnuczki. Macarena Gelman, ponieważ tak nazywa się jego wnuczka, ma szczęście, że zostanie jej po dziadku taka pamiątka, świadectwo czystej i bezgranicznej miłości.Shaun Usher pozwolił nam poznać ludzi w różnorakich momentach ich życia. Przeżywaliśmy z nimi radość, smutek, ból, cierpienie, samotność, a czasem nawet towarzyszyliśmy im tuż przed śmiercią. Możliwe, że listy, które przeczytaliśmy, to jedyna pamiątka, jaka po nich została. Nie ma drugiej takiej publikacji. Jestem nią absolutnie oczarowana. Jest prześlicznie wydana i przepełniona uczuciami. Magiczna. Zalecam każdemu, bez wyjątku.

  • silence

    30.06.2016Drodzy Przyjaciele,wybaczcie mi tę internetową papeterię. Wybaczcie fakt, że mój list nie wpadnie do Waszych skrzynek, a pojawi się jedynie w liście czytelniczej bloggera. Przepraszam też za ten zbudowany z pikseli arkusz papieru i litery, których nie napisałam odręcznie, jednak musicie zrozumieć, nieważne jak trudne by to było – postęp brnie do przodu i nikogo już nie dziwi, że listonosz przekazuje jedynie paczki i rachunki, a niekoniecznie to najważniejsze: pocztówki, telegramy, listy.Najbardziej żal mi tego, że prawdziwe emocje zawarte w korespondencji zostały wyparte przez nieskrywające w sobie ani odrobiny subtelności skróty, półzdania pisane w pośpiechu. Emoji. To coś innego, niż poplamiony atramentem albo świeżo zaparzoną kawą pergamin, czy ten wyperfumowany, który nawet bez dodatkowych zabiegów zapachowych, własną słodyczą ucieszyłby adresata. Dużo również czasu poświęcić można ponad sentymentalnymi podróżami do czasów, kiedy wiadomości zwrotnej nie dostawaliśmy po paru minutach na telefon, a po tygodniu, może nawet kilku; kiedy zaglądanie do skrzynki pocztowej nie wiązało się z reklamami o pożyczkę czy gazetami promocyjnymi do sklepu za rogiem, a było chwilą łączącą nutę ekscytacji z uczuciem niepewności.Przeczytałam ostatnio, że myśli są bardziej przejrzyste, kiedy się je zapisze. To możliwe, lecz niektóre z nich na zawsze będą nieprzeniknione, nieuporządkowane. Na chwilę obecną, pewna jestem tylko tego, że Shaun Usher to cholernie niezły człowiek. To, co on zrobił – umówmy się – to jest sztuka. Stworzył opowieść inną. Niespotykaną. Jego talent? Ułożenie cudzej korespondencji w ten sposób, aby każdy następny list zaskakiwał z jeszcze większą mocą. Właśnie tę iskrę umiejętności podziwiałam przez tygodnie lektury "Listów Niezapomnianych", które zebrał i opracował. Tygodnie, ponieważ nie jestem przesadną wielbicielką szybkiego czytania – czytałam głównie kilka, niekiedy tylko jeden list dziennie. Niektóre potrzebowały czasu do strawienia, inne przemierzałam wzrokiem wielokrotnie, kilka z nich przeczytałam mojej rodzinie. Znaczący autor literatury XX wieku, Bohumil Hrabal jakby chciał ująć tę opowieść w słowach: "tak długo we mnie wsiąka, aż w końcu nie tylko jest w moim mózgu i sercu, ale pulsuje w mych żyłach aż po krańce naczyniek włoskowatych." I raczej nie dałoby się tego omówić trafniej.To podróż w migawkach, to seria ujęć cudzego życia. To historia, której nie znamy. Intymne momenty, przyjacielskie rady, prośby do prezydentów, opisy wojen, nierzadko relacje ostatnich chwil życia. Niekiedy do listu dołączona jest odpowiedź, jednak to rzadkość – reszta pozostaje raczej samotna, jako jeden element, jeden moment z życia nadawcy, który oddziałuje i fascynuje. Tym, co było a także tym, co po wysłaniu się wydarzy. "Listy Niezapomniane" to pięknie zaprezentowana zbiór pereł sztuki epistolografii. Wiadomości wzruszających, wzbudzających niepokój, szacunek, przerażenie, czy również tych, przy których nie sposób o uśmiech. Są tu korespondencje naszych rodaków, przede wszystkim jest list Karola Wojtyły kilka chwil po tym, jak stał się Janem Pawłem II. Jest Abraham Lincoln, Sylvia Plath, jest też list napisany na terakotowej misie, pochodzący z Starożytnego Egiptu. W moją pamięć z pewnością najbardziej zapadnie list matki do nienarodzonego dziecka, ostatnie notatki pasażerów lotu nr 123, wyjątkowo emocjonalny list Dylana Thomasa do jego żony, a także jeden, zatytułowany: "Dlaczego jestem ateistką?". Uwielbiam również uzasadnienie zawarte w liście Eleanor Roosvelt, w którym rezygnuje z członkostwa w organizacji DAR dlatego, że tamtejszy zarząd nie pozwolił czarnoskórej piosenkarce zaśpiewać na Constitution Hall. Spotkacie tu Victora Hugo, Kurta Cobaina, Florence Nightingale czy Walta Disneya a także wielu, wielu innych, którzy na papierze pozostawili ślady własnego prawdziwego oblicza. Nie zastanawiajcie się. Nie musicie znać poprzedniego tomu. Listy są różne: oficjalne, prywatne, motywacyjne. Są również te niezapomniane, niezatarte pomimo przetrwanych lat, tragiczne, zabawne, lecz nade wszystko – ponadczasowe. Pozwólcie sobie – ten jeden raz – przeniknąć do innej sytuacji, wziąć do ręki cudzą korespondencję i stać się ponownym odbiorcą tych stu dwudziestu czterech wyjątkowych historii.Taka okazja nie zdarza się codziennie.Z najlepszymi życzeniami,Natalia.PS. Kłaniam się wydawnictwu Sine Qua Non za przepiękne wydanie, bezbłędne tłumaczenie a także udostępnienie drugiego tomu "Listów Niezapomnianych" mojej osobie. Czytanie tej powieści było wyjątkowym przeżyciem.

  • erka

    Epistolografia, to piękna, choć obecnie nieco zapomniana sztuka pisania listów.W obecnych czasach, sam list, zastąpił zwykły sms, albo nawet e-mail.We wcześniejszych latach, listy, pisane odręcznie, nierzadko ozdobną czcionką, nie rzadko przechowywane były latami i stanowiły świadectwo danych czasów, czy nawet obyczajów.Każdy z nas prawdopodobnie dostał kiedyś taki list, który mimo upływu lat, wywołuje to samo uczucie ciepła."Listy Niezapomniane II", to wybór stanowiący właśnie o cudownie pisania zwykłych listów.A wybór jest ogromny. List Marge Simpson, napisany do Barbary Bush, w którym odniosła się do krytyki Pierwszej Damy, w stosunku do"jej rodziny".Pełen emocji zapis, będący listem matki do jeszcze nienarodzonego dziecka, czy entuzjastyczny, będący odpowiedzią list Davida Bowiego, do jego pierwszej amerykańskiej fanki.Mamy tu także polski akcent, Karol Wojtyła pisze do własnej kuzynki, będącej jego jedyną żyjącą krewną, że pozostaje w Rzymie.I dużo innych.Każdy z tych tekstów, to przede wszystkim świadectwo uczuć.Nadzieja, miłość, frustracja i rozczarowanie.Bo jak mówi przysłowie"Papier jest cierpliwy.Wszystko przyjmie".Książkę otrzymałem dzięki uprzejmości Wydawnictwa SQN.

  • wielopokoleniowo

    "A więc, Myszko Moja, odchodzisz, na Boga! Nie mogę w to uwierzyć, ponieważ nie jestem przyzwyczajony, że ktokolwiek mnie opuszcza. Zastanawiam się jednak, dlaczego nikt wcześniej tego nie zrobił (...)."... żegnał się żarliwie Richard Burton z Elisabeth Taylor, która postanowiła zakończyć własny burzliwy związek z aktorem. Związek się zakończył, by po kilkunastu miesiącach ponownie powstać i ostatecznie po paru kolejnych na dobre się rozsypać.Problemów ze związkami nie miała młoda Amerykanka Wirginia - jej kłopoty były znacznie poważniejsze i dotyczyły życia jej i jej najbliższych. Ich wyprawa "za chlebem" do Kalifornii w XIX wieku nie przebiegała do końca tak, jak powinna. Łatwo i szczerze opisała wszystko Wirginia w długim i wstrząsającym liście do kuzynki.Równie wstrząsający jest list Mozarta do własnej kuzynki, aczkolwiek jest to zupełnie inny "wstrząs".... ;-) Wiem, że Amadeusz był dosyć oryginalnym człowiekiem, lecz nie sądziłam, że aż tak oryginalnym i prawdziwie specyficznym!Oryginale są także notatki wewnętrzne właściciela pewnej firmy do własnych pracowników. "Przeklinam, lecz bo jestem właścicielem tej firmy, jest to mój przywilej (...) To odróżnia mnie od Was i chcę, aby tak zostało. A w tym biurze nie będzie żadnego przeklinania (...)!", "WYKONUJCIE SWOJĄ ROBOTĘ I NIE MIELCIE OZORAMI!"Pierwsza moja myśl, kiedy zaczęłam przeglądać książkę - rewelacja! Ładne, staranne wydanie w wielkim formacie, sztywna oprawa, a przede wszystkim zawartość. Listy krótkie i długie, także w formie telegramów, notatek i zapisków. Każdy opatrzony krótką notką zawierającą datę powstania, nierzadko fotografia autora albo samego listu a także zarys osób czy również wydarzenia. To pisanie nie jest więc wyrwane zupełnie z kontekstu, przy którym zastanawiamy się, o co tak na prawdę chodzi. Co jest wielkim plusem, listy te nie były poprawiane i zmieniane - jest tutaj dokładnie taka forma, jaka została stworzona przez autora. Są więc czasami drobne błędy ortograficzne, błędy stylistyczne, czasami zdarzają się przekleństwa i inne dosadne słownictwo. To wszystko powoduje, że czyta się je z olbrzymią przyjemnością, są one bowiem na wskroś prawdziwe i szczere.Listów jest 124. Najstarszym jest list z 1750 r. p.n.e. napisany na glinianej tablicy, najwieższy z 2014 r. Różnorakie style pisania, różnorakie myśli i różnorakie odczucia przelane na papier powodują, że książka ebook ta jest trochę jak narkotyk - uzależnia, stale się o niej myśli, cały czas chce się ją mieć przy sobie. Z małym dreszczykiem zaczynamy czytać następny list, nie do końca wiedząc, co w nim znajdziemy. To takie trochę podglądanie życia innych ludzi, ich prawdziwych emocji, bowiem to właśnie w listach nierzadko odkrywamy własne prawdziwe "ja", nie kłamiąc i nie oszukując.Na koniec powtórzę się - rewelacja! ;-)www.wielopokoleniowo.pl

  • Izabella Grabka

    http://isareadsbooks.blogspot.com W XXI wieku coraz częściej zapomina się o tradycyjnych formach, jakie kiedyś stosowali nasi rodzice, czy dziadkowie. Wszystko odbywa się poprzez komputery, tablety, telefony wypierając zamierzchłe formy. Rzadkością są już tradycyjne listy- pisane odręcznie, wysyłane pocztą. Listy niezapomniane - czy tom pierwszy, czy drugi o którym jest ten post, przypomina jak cenne i wspaniałe jest ich pisanie i przetrzymywanie pamiątek na długi czas. Przez listy poznajemy osobę bardziej osobiście, od prywatnej strony. Tak właśnie można poznać twórców listów umieszczonych w tym zbiorze. Listy niezapomniane to idealny pomysł zebrania korespondencji sprzed lat i połączenia ich w jedną książkę dodając przy tym ich genezę, czy informacje, które pozwalają lepiej zrozumieć ich przekaz. To idealna pozycja dla ludzi, którzy interesują się ciekawostkami i wiedzą ogólną. Moim zdaniem jest to pozycja, która powinna się znaleźc w posiadaniu wielu ludzi, nie tylko dla ludzi zainteresowanych ebookami i literaturą. W tomie można znaleźć listy muzyków, polityków, a nawet zwykłych ludzi, których kawałek historii zapisał się na kartce i przez dużo lat można ich wspominać. Są to osoby znane, więc zawsze warto jest poczytać coś więcej na temat takich osób, poznać ich od osobistej strony. Pomysł wydania książki naprawdę mi się podoba.Co może wskazywać na to, że Listy niezapomniane trafią do każdego to fakt, że kiedy ją otrzymałam czytali ją wszyscy w moim domu - każdy odnalazł sobie listy, które go zaciekawiły i czytał z dużym zainteresowaniem. W tomie znajdziemy poważne listy, humorystyczne przy których nie ciężko się zaśmiać a także wzruszające, przy których łzy kręcą się w oczach. Dodatkowo przy większości listów znajdują się ich zeskanowane oryginały co jeszcze dodaje tej pozycji. Wydanie jest wspaniałe - kolorystyka okładki, większy rozmiar i twarda okładka doskonale do tematyki pasują. Dodatkowo środek jest wydrukowany na kolorowo, z papierem klasycznym dla albumów pokazuje się naprawdę świetnie, przez co książka ebook doskonale nadaje się na upominek - a tak, jak wspomniałam wcześniej trafi do wielkiego grona osób, więc śmiało można taki upominek wybrać.

  • Zatracona w książkach

    Abraham Lincoln, Sylvia Path, Marge Simpson, Janis Joplin, Dawid Bowie, Jane Austen, Bram Stoker, Mozart, Charles Bukowski, Victor Hugo i Jan Paweł II to tylko niektórzy spośród wielu twórców listów, które znalazły się w drugim tomie „Listów niezapomnianych” zebranych przez Shauna Ushera. Listy oficjalne i te prywatne, składające się z paru zdań albo z kilu stron, śmieszne i smutne, pochodzące sprzed wieków, lecz i te współczesne. Wszystkie łączy jedno – są warte tego, by je przeczytać. Powiedzieć, że jestem zachwycona drugim tomem „Listów niezapomnianych” to mało. Jestem nimi oczarowana, zarówno jeśli chodzi o treść, jak i formę wydania. Każdy list niesie za sobą inną historię. Historię, która została opowiedziana w charakterystyczny dla autora sposób. W formie bajki, listu otwartego, notatki służbowej, telegramu, czy również została wyryta na tabliczce glinowej. Niektórzy autorzy listów byli mi idealnie znani, innych poznałam dopiero przy tej okazji. Jednak każdy list miał w sobie coś, co było warte uwagi. Czasami na pierwszy plan wychodzi treść, czasami sposób zapisu, a w niektórych przypadkach okoliczności, w których list został napisany.

  • wallsend11

    Shaun Usher już po raz drugi zebrał zarówno listy sławnych osobistości, jak i tych zwykłych, spotykanych na ulicy. Stworzył z nich książkę, która przykuła moją uwagę ze względu na własną uroczą i delikatną okładkę, lecz także opinie innych ludzi.W książce pdf znajdują się 124 listy. Uważam, że to naprawdę sporo. Spośród tych, które do tej pory przeczytałam spodobało mi się naprawdę wiele. Było to m.in. opowieść o kotach, które uwielbiam ♥Wydanie:Jak zwykle wydawnictwo SQN postarało się o piękne wydanie książki. Twarda oprawa, piękna okładka i bogate ilustracje w środku. Czego pragnąć więcej?Moja ocena:Myślę, że książkę może przeczytać każdy. Być może odnajdziesz w nich kogoś takiego jak ty, a może po prostu zainspiruje cię do pisania listów. Mi osobiście bardzo spodobał się pomysł stworzenia takiej książki. Stale nie skończyłam jej czytać, gdyż codziennie czytam po jednym liście, żeby lepiej się wczuć. Recenzja jest późno umieszczona właśnie dlatego, że nie chciałam oceniać całego zestawu po 10 listach, a co najmniej po połowie. Myślę, że z chęcią sięgnę po poprzedni tom, którego jeszcze nie miałam okazji przeczytać.Polecam :)

  • CzytanieNaszymZyciem

    „Listy niezapomniane” to zestaw najbardziej oryginalnych listów, jakie stworzyła ludzkość. Jest to wyjątkowa element historii, intymna i tajemnicza, która porywa czytelnika w piękny świat wspomnień. Sam pomysł na napisanie takiej książki sądzę za jeden z najlepszych, bo czytelnik dostaje nie tylko historyczne ciekawostki, lecz również wczuwa się w sytuacje innych ludzi. „Listy niezapomniane” niejednokrotnie rozśmieszą, wzruszą i zdenerwują czytelnika.Początkowo byłam sceptycznie nastawiona do tej książki, bo uważałam, że czytanie listów jest nudne, a większości nadawców i adresatów nie znam. Nic bardziej mylnego! Obok każdego listu są w skrócie opisywane okoliczności, w jakich został napisany i kilka informacji o osobach związanych z tym listem. Dlatego nie ma obawy, że nie będziemy wiedzieli o co chodzi. Dodatkowo książka ebook jest wzbogacona o zdjęcia różnorakich osób i przedmiotów, znajdziemy również fotografie oryginalnych listów pisanych w języku angielskim. Dzięki temu możemy również poćwiczyć mowa obcy. ;)Zebrane w książce pdf listy nie są zwyczajne, przepełnione codziennością czy nudne. Przeciwnie, są niezwykłe! Nie spodziewałam się, że czytanie cudzej korespondencji aż tak mnie wciągnie. Są to szczere emocje przelane na papier, które każdy bezproblemowo potrafi zinterpretować. Czytając te wspaniałe historie, nierzadko poruszające czy wstrząsające, czytelnik nabiera ochoty na wzięcie do ręki długopisu czy pióra i napisaniu paru chociażby najprostszych słów do własnej mamy, przyjaciółki czy siostry. Intencją autora było nie tylko pokazanie tych kilkudziesięciu wyjątkowych listów, lecz również zachęcenie ludzi do tradycyjnego, ręcznego pisania. Pisanie listów to sztuka, która w dzisiejszych czasach jest już praktycznie na wymarciu… Piszemy tylko na komputerach, telefonach, tabletach, a zapominamy o tym pięknym zwyczaju pisania listów. Żadna techniczna świeżość nie jest w stanie przekazać tylu emocji co ręcznie wypisane słowa na kartce papieru. Dając komuś własny list, dajesz mu cząstkę siebie. Serdecznie zalecam „Listy niezapomniane”, bo jest to jak najbardziej wartościowa lektura dla osób w każdym wieku. Będziecie zachwyceni tym, jak bardzo można zaangażować się w czytanie prywatnych wiadomości. Sama czytam sobie przynajmniej jeden list każdego wieczoru. Każdy z nich jest niezwykły i każdy wprowadza mnie w inny nastrój. Dzięki takim ebookom jak ta, ludzie mogą przekonać się o tym jak bardzo przemienił się nasz świat i dojść do pewnych wniosków.

  • kobietatrzechbarw

    Ten niezwykły zestaw listów wyjątkowo oddziałuje na moje uczucia. Nie można oceniać go pod kątem stylistyki, błędów czy powtórzeń, bo nie jest to książka. Jest to dzieło złożone z ludzkich przemyśleń, emocji a także uczuć. Każdy z listów jest osobisty i został przetłumaczony dokładnie, tak jak został napisany. Momentami czułam się jak gdyby moje zachowanie było niestosowne, bo nie wypada czytać cudzej korespondencji, jednak z drugiej strony można z niej dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy, mających wpływ na bieg historii. To zadziwiające jak olbrzymią siłę ma (wydawać by się mogło) zwykły list. W II tomie „Listów niezapomnianych” znaleźć można dużo wzruszających, zabawnych, chaotycznych, mądrych, wymownych, smutnych i radosnych wiadomości przelanych na papier. Wśród stu dwudziestu czterech listów odnalazł się pomiędzy innymi list matki do nienarodzonego dziecka, obrazkowa historyjka, pocieszająca korespondencja Abrahama Lincolna do córki przyjaciela, który zginął na polu bitwy, list od animowanej Marge Simpson do Barbary Bush, która stwierdziła, że Simpsonowie, to najgłupsza rzecz jaką w życiu widziała i wiele, dużo innych pism. Najbardziej poruszyły mnie zapiski pasażerów lotu nr 123, na krótko przed katastrofą. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego, co działo się w ich głowach w momencie kiedy dotarło do nich, że zginą. Nie wszystkie zapiski są smutne, podczas lektury parokrotnie uśmiechnęłam się do siebie. Rozbawił mnie list Mozarta do własnej kuzynki. Jest to prawdopodobnie najbardziej zagmatwana pozycja w całym zbiorze, przepełniona zabawnymi rymowankami typu: „ja dłonią po mej ukochanej skórze wiodę i sram na Twój nos, tak żeby spłynęło CI na brodę”. Z olbrzymią ciekawością oczekiwałam listu naszego rodaka Karola Wojtyły, który też odnalazł się wśród zapisków. Najstarsze z pism sięga 2000 r. p.n.e. Zostało wykonane na misie, którą napełniono jedzeniem i umieszono przed grobowcem wierząc, że nieboszczyk po otrzymaniu posiłku odczyta wiadomość. Najwieższy zaś napisany został w 2014 r. przez Roberta Crumba.Podobnie jak w przypadku I tomu jestem dogłębnie poruszona. Uważam, że obie książki są jednymi z najistotniejszych pozycji, które do tej pory powstały. Przez kilka dni, które poświeciłam na lekturę, mogłam na moment wcielić się w różnorakie postacie. Raz byłam sprzedanym niewolnikiem, raz uznanym muzykiem, a jeszcze innym razem córką ateisty z ważnym zapytaniem do Boga. Duży szacunek należy się każdemu, kto przyczynił się do powstania tej pozycji. Największy jednak, przysługuje samemu Shaunowi Uskerowi i Jakubowi Małeckiemu, który przetłumaczył dla nas „Listy niezapomniane”. Całość opiewa w piękną szatę graficzną. Poza śliczną okładką, w środku można znaleźć dużo ilustracji, zdjęć, rysunków i kserokopii korespondencji. Ponadto, każda z pozycji uwieńczona została krótką notatką dotyczącą aktualnie czytanego listu. Taka oprawa zachęca do zapoznania się z książką. To przykre, że w dobie XXI wieku elektronika wypiera tradycyjne metody komunikacji. Skrzynka e-mailowa prędzej czy potem się zapełni i trzeba będzie usunąć wirtualne wiadomości. Pamiętam swe oczekiwanie na odpowiedź od przyjaciół, gdy jeszcze nie posiadałam telefonu ani komputera. Towarzyszyła temu swego rodzaju ekscytacja. Dzisiaj odpowiedź otrzymuję wciągu kilku sekund na znanym wszystkim portalu społecznościowym. Niespecjalnie wywołuje ona we mnie jakiekolwiek emocje. Boję się, że gdy będę miała dzidziuś i znajdzie ono list w kopercie, zapyta mnie co to, a ja odpowiem: „dawniej ludzie porozumiewali się w ten sposób” i zobaczę w jego oczach zaskoczenie. Słowem podsumowania muszę powiedzieć, że trudno wybrać ulubiony element bo wszystkie są wyjątkowo ciekawe. Musicie sami zapoznać się tym tytułem i poczuć to, co poczułam ja podczas lektury. Mam nadzieję, że w przyszłości pojawi się też III tom.

  • kastepien

    Jak stwierdził kiedyś William Wharton, "w historii ludzkości listy odegrały olbrzymią rolę, też te, które pozostały bez odpowiedzi". Każdy list staje się elementem historii, opowieści o człowieku i jego relacjach z innymi. W podróż po przeszłości i umysłach innych ludzi zabiera nas Shaun Usher, prezentując zestaw Listów niezapomnianych.Listy to jedna z najstarszych form komunikacji. Krótkie i długie, oficjalne i pisane do kolegów - zawsze są śladem obecności człowieka.Drugi tom Listów niezapomnianych zawiera dużo ciekawych i inspirujących elementów korespondencji. Kiedy zestaw trafił w moje ręce, nie wiedziałam, co przeczytać najpierw. Wędrując po spisie treści odnalazłam dużo interesujących pozycji. Zaczęłam więc od listu jednej z moich ulubionych pisarek - Jane Austen, adresowanego do jej siostry, Cassandry, w którym autorka Dumy i uprzedzenia komentowała bal. Następnie pochłonęła mnie wiadomość do ulubionej siostrzenicy wiktoriańskiej pisarki, w którym Cassandra informowała o śmierci Jane. Do mojej czołówki trafiło też podanie o przyjęcie na stanowisko nauczyciela Obrony przed Czarną Magią wysłane przez mugola, Stevena Armesa i odpowiedź Albuse'a Dumbledore'a na jego aplikację. Dyrektor Hogwartu podkreśla w nim, że "bezpieczeństwo pracy nie należy niestety do przywilejów, które możemy zaoferować nauczycielom obrony przed czarną magią".Cały zestaw został cudownie wydany. Przed zaznajomieniem się z treścią konkretnego listu, możemy przeczytać krótką notatkę przybliżającą okoliczności jego powstania. Bez tego niektóre z wiadomości mogłyby pozostać niejasne dla części czytelników. Książka ebook ta przenosi nas w okresie nie tylko dzięki korespondencji pochodzącej z poprzednich lat. Ozdobiono ją też cudownymi ilustracjami, fotografiami, rysunkami i skanami oryginalnych tekstów.Listy niezapomniane to zbiór, który zalecam każdemu. Znajdziecie tu wzruszające i inspirujące teksty, dowiecie się świeżych informacji o ulubionych pisarzach, wokalistach, muzykach i wielu innych. Nie musicie czytać wszystkiego na raz, możecie wybierać akurat te, które w danym momencie najbardziej was interesują, a gwarantuję, że każdy znajdzie tu coś dla siebie, a podróż, w którą zabierze was Shaun Usher, zapadnie wam w pamięci na długo.szumiabooki.blogspot.com

  • Wybebeszamy_książki

    Czy jest coś bardziej ulotnego, a zarazem pełnego wyrazu niż listy, krótkie notki i długie, ciągnące się pamiętniki? Są niemal jak książki, tylko że zawarte w paru słowach, na niewielkich kartkach, napisane nierzadko drżącą ręką."Listy niezapomniane. Tom II" to, podobnie jak tom pierwszy <klik>, jedyne w swoim rodzaju przeżycie.Podróż przez słowa, uzewnętrznione myśli, rozlane dusze, marzenia i lęki. Czytając kolejne zdania coraz głębiej zapadamy się w świat, który jest nie tylko obcy, lecz też niebezpieczny, bo niesie w sobie intymność.Autor wyrywa nas, nierzadko z przygnębienia i poważnych rozważań, za pomocą krótkich, doraźnych przerywników. Niektóre notki przyprawiają o uśmiech, inne wprawiają w zdumienie, pewne słowa w nich użyte mogą godzić w estetykę i delikatną moralność czytelników. Mimo to niezbitym pozostaje fakt, że każdy pojedynczy element, z którego zbudowana jest ta książka, malutka cegiełka autorstwa osobliwej dłoni, zapada w pamięć.Bill Bernbach do kolegów, 15 maja 1947 [str. 238]Wytyczmy nowe szlaki. Udowodnijmy światu, że niezły smak, niezła sztuka i dobre pisanie mogą nieźle się sprzedawać. "Listy niezapomniane" należą to tego typu lektur, które nie mają słabych stron, nie mają punktów, które drażnią. Są dostosowane do każdej grupy społecznej i wiekowej, bo kto nie chce choć na chwilę zapaść się w umysły osób słynnych i podziwianych albo również kontrowersyjnych i odrzucanych. Ciekawym dla naszej wścibskiej natury pozostaje nawet list kogoś, kto nigdy nie pojawił się w czytanych przez nas artykułach i książkach.W pewien sposób zwiedzamy cudze dusze i myśli. To bardzo intymne i wymaga ciszy i oddania, tak jak napisałam powyżej. Nawet jeśli notatka dotyczy rzeczy błahej, pozornie nieistotnej, jeżeli zahacza o sprawy czysto administracyjnie, listy mają w sobie coś wyjątkowo osobistego. Tam, gdzie pojawia się pismo, nieważne w jakiej postaci, zjawiają się uczucia i obrazy, które chce przekazać nam ta druga osoba.Florence Nightingale do Williama Bowmana, 14 listopada 1854 [str.305]Chciałabym, aby przypomniał mnie Pan doktorowi Bence'owi Jonesowi, kiedy go Pan zobaczy, i powiedział mu, że wspominam go nader nierzadko z powodu stałego korzystania z jego straszliwych prezentów. Nadchodzi czas krwotoków i szpitalnej gangreny i co dziesięć minut dyżurny przybiega po nas, a my musimy iść, nakładać szarpie na ranę i czekać na chirurga, tamując krwotok tak, jak tylko możemy. W "Listach niezapomnianych" możemy przeczytać wspomnienia, myśli dziewczyny obłąkanej spisane, a raczej wyszyte na materiale.Dowiadujemy się rzeczy, które mogą zaburzyć nasz światopogląd. Stykamy się z informacjami, które dają nadzieję i wiarę w ludzi.Śmiejemy się, gdy czytamy absurdy wypisywane przez właściciela pewnej firmy.Szerzej otwieramy oczy na wzruszające wskazówki, prośby i napomnienia, które matka wysłała do córki przed śmiercią.To jedyne w swoim rodzaju przeżycie. Pozostawia nas w nostalgicznym nastroju, lecz jest warte czasu, pieniędzy i zachodu. "Listy niezapomniane. Tom II" to idealna lektura, dla każdego pokolenia.Uniwersalna, niewymuszona książka, która wnosi w nasze życie nowe wartości, uświadamia prawdy i powoduje uśmiech, czasem pełen smutku, a czasem rozbawienia.To historia świata, który już nie wróci.Naprawdę, naprawdę polecam,

  • Hubert Szewczyk

    Jak pewnie można się spodziewać w książce pdf są ukazane różnego rodzaju listy. Niektóre czyta się z olbrzymim bananem na twarzy (np. list Janis Joplin do rodziców), inne mogą wywołać u nas łzy (w moim przypadku takiego nie było), a niektóre będą dla nas obojętne, lub dosyć nudzące. Niestety, lecz moim zdaniem więcej było listów z tej ostatniej kategorii. Nie wiem może jestem inny niż reszta, lecz za bardzo nie obchodzą mnie listy typu "wie pan, że narodziliśmy się w tym samym dniu ?" i nie będę ukrywać, że kilka listów pominąłem. Znajduje się tutaj dosyć dużo długich listów. Dobrze, nieźle - ja wiem, że lepiej nacieszyć się dłuższą lekturą, lecz jest w tym pewien haczyk, a mianowicie fakt, że nie zawsze nasza opowieść może okazać się czymś wyjątkowym i w tym przypadku znalazło się kilka dłuższych listów, które naprawdę mnie zanudziły.Dobrze przejdę może do zalet tej książki. Obok każdego listu mamy małą "ściągawkę", dzięki której możemy dowiedzieć się kto pisał ten list, do kogo pisał ten list i w jakiej sprawie pisał ten list. Niby mała rzecz, lecz gdyby nie to, to raczej nie połapałbym się w większości listów. Do tego książka ebook jest naprawdę pięknie wydana. Kiedy czytamy list po prawej, albo po lewej stronie kartki znajduje się oryginalny list, lecz nie zawsze tak jest. Zdarza się, że niektóre listy zawierają po prostu fotografie odnoszące się do danego listu, lub autora.Tutaj podam jeszcze info dla ciekawskich, a mianowicie, które listy najbardziej przypadły mi do gustu. Zdecydowanie moim ulubieńcem jest list pt. "5000 kotów i kociaków". Jest ona naprawdę przezabawny i list dotyczy odrobinkę kotów, które jak pewnie wiecie uwielbiam. W moje serducho trafił też list Janis Joplin do rodziców. O dziwo moim ulubieńcem nie są listy ofiar katastrofy lotniczej i jak mam być z wami szczery to, to jest jeden z tych listów, które nie przypadły mi do gustu.Podsumowując. Książka ebook nie była dla mnie okropną męczarnią, lecz nie była też żadnym arcydziełem. Jestem pewien, że na 100% nie sięgnę po kolejną element jeżeli taka kiedykolwiek się pojawi w księgarniach. Też mimo wielu pozytywnych opinii nie sięgnę po pierwszy tom, no prawdopodobnie że ktoś mi go da w prezencie - wówczas nie będzie z tym żadnego problemu.

  • Anna Drewniak

    Sto dwadzieścia cztery listy. Sto dwadzieścia cztery historie z czyjegoś życia. Sto dwadzieścia cztery rozmaite, zabawne, smutne, poważne, zaskakujące opowieści. Ogrom wiedzy, historii, wycinków ludzkiego życia. Nie jestem przekonana czy wystarczy mi słów, by omówić jak duże wrażenie wywarła na mnie ta książka.Shaun Usher po raz drugi zebrał i opublikował listy, które miały niesamowity wpływ na czyjeś życie, które zadecydowały o losach ludzkości, lecz również takie, które po prostu pokazywały czyjeś uczucia albo poruszały wyjątkowo kluczowe sprawy. Twórca usystematyzował wszystkie listy, ponumerował je, do każdego załączył krótki opis autorów i sytuacji, której dana notatka dotyczyła. Dzięki temu prócz zrozumienia kontekstu wypowiedzi, można bardzo dużo się dowiedzieć, nauczyć. Każda opowiadanie zaopatrzona jest w fotografia oryginału dzieła, ewentualnie autora albo sytuacji, której dotyczy. Osoby, które pisały tę korespondencją to najczęściej słynne postacie. Lecz znajdziemy tu także korespondencję zwykłych, szarych ludzi. Tematyka jest różnorodna. Od bardzo kluczowych spraw politycznych, przez ekologie, muzykę, do rzeczy czysto ludzkich jak narodziny, śmierć, rozstania. Dzięki temu myślę, że na prawdę każdy znajdzie tu coś dla siebie. List Hugh Dowdinga do Winstona Churchilla, który uchronił Olbrzymią Brytanię przed klęską w potyczce z Niemcami podczas II wojny światowej. Notatki pasażerów lotu nr 123 do własnych najbliższych tuż przed katastrofą. Korespondencja pomiędzy zwykłą nauczycielką Jo Ellen Misakian, a współpracownikami Francisa Forda Coppoli, która zaowocowała powstaniem filmu "Outsiderzy". Odpowiedź młodego Dawida Bowie'go do fanki ze Stanów Zjednoczonych. Pełen odniesień do fekaliów, list Mozarta do własnej kuzynki ( ba! nawet własnej sympatii ) Marianne. Wreszcie kontakt miedzy Barbarą Bush, a Marge Simpson. To tylko niektóre przykłady idealnej lektury. Niestety nie sposób wymienić wszystkich, choć właściwie każdy wart jest wspomnienia.Oprócz idealnej lektury, książka ebook dodatkowo przypomina nam jak olbrzymią moc ma sztuka epistolarna. Dzięki temu, że te listy przetrwały możemy uzyskać olbrzymią wiedzę. Sam autor tej książki zachęca i nas do złapania za długopis i napisania kilku słów. Kto wie jaki wpływ,to może mieć na przyszłe pokolenia.Nie pozostaje mi nic innego jak szczerze polecić "Listy niezapomniane". Sięgając po nie, na pewno się nie zawiedziecie. Co więcej, to Wy decydujecie jak ją czytacie. Czy każdy list po kolei, czy wyrywkowo, czy jednym tchem, czy stopniowo, raz na jakiś czas. Bez względu na to jaki sposób wybierzecie, jedno jest pewne - nie odłożycie tej książki bez przeczytania.Po stokroć zalecam i sama zabieram się za "Listy niezapomniane" Tom I.Więcej recenzji na fifraku.blogspot.com Zapraszam!

  • Piotrekosa

    Zazwyczaj druga element wypada słabiej od pierwszej. W tym przypadku na szczęście jest inaczej - obie to pozycje obowiązkowe. Polecam!

  • Izabela Jóźwik

    W książce pdf Listy niezapomniane. Tom II odnajdziesz jeszcze dużo interesujących listów, z którymi można się utożsamić, z których można wziąć przykład i zaczerpnąć porady.Na początku pisałam Ci że to coś więcej niż książka... Właśnie, to przyjaciółka, to spis słów ludzi którzy dzielili się radością i smutkiem, jest ona pełna wspomnień, żalu, smutku, łez i radości... To książka ebook z duszą, ponieważ kiedy ją czytasz, masz wrażenie jak by, ten ktoś pisał do Ciebie.Ale to nie wszystko, ta książka ebook to swego rodzaju muzeum, w której zgromadzono fotografie oryginałów listów i pocztówek które kiedyś zostały spisane przez ludzi, ludzi takich jak ja, czy Ty, tylko w innych czasach...

  • MarreS

    Odkryj:~ list Toma Clancy’ego, opowiadającego o swoim życiu po sukcesie "Polowania na czerwony październik";~ porównanie Aldousa Huxleya wizji z "Roku 1984" z tymi w "Nowym idealnym świecie", zaadresowane do George'a Orwella;~ list wyśmiewający wszystkie grzeczne pisemne odmowy;~ odpowiedź Davida Bowiego na pierwszy list od fanki z Ameryki;~ list Karola Wojtyły do kuzynki Lusi wysłany zaraz po wyborze na papieża;~ podziękowanie od urodzenia głuchej Helen Keller za transmisję radiową koncertu Nowojorskiej Orkiestry Symfonicznej, który "wysłuchała" przy pomocy dotyku;~ list Marge Simpson do pierwszej damy Barbary Bush, która stwierdziła, że Simpsonowie to „najgłupsza rzecz, jaką kiedykolwiek widziała”;~ odpowiedź Albusa Dumbledore’a na podanie o pracę na stanowisku profesora Obrony Przed Czarną Magią w Hogwarcie…I naprawdę dużo innych.[Na podstawie opisu z okładki]Pierwszy tom Listów niezapomnianych (recenzja - tutaj) mnie zachwycił. Lecz zachwycił tak absoluuutnie. Pewnie wiecie już, jak trudno u mnie dostać najwyższą (czy w ogóle wysoką) ocenę, ale w tym przypadku nie wahałam się ani przez chwilę. Tak więc wyobraźcie sobie moje zdziwienie a także radość na wieść o wydaniu kontynuacji. Oba uczucia całkiem uzasadnione.Najpierw napiszę o wadach. Wadzie, właściwie. Ten tom jest wiele słabszy od poprzedniego. Dziwnie się czuję, nazywając rewelacyjną wedle oceny książkę słabszą. Lecz to prawda. Tom drugi zawiera po prostu (a przynajmniej w 95%) listy, które w pierwszym się nie zmieściły. I choć są tu pozycje genialne, to generalnie zawsze wygra element pierwsza, gdzie ujęto te najbardziej poruszające, mądre, śmieszne itd. Koniec narzekania.A bez porównywania? Ta książka ebook jest świetna. Po raz następny otrzymaliśmy możliwość zagłębienia się w historię listów i poznania, jak wszechstronny jest to sposób komunikacji. W okresie lektury uśmiechniemy się albo wzruszymy. Niektóre to prawdziwe skarbnice cytatów, w innych poznamy nieznane twarze sławnych osób albo zmierzymy się z kłopotami minionych wieków. I możemy to powtarzać wielokrotnie, gdyż to zestaw jest to pozycja wprost stworzona, by do niej powracać. I za każdym razem się niesamowicie wciągać, ponieważ ta książka ebook funkcjonuje jak najlepsze czytadło.Jako że recenzja należy do niezwykle krótkich, wspomnę również o wydaniu. Jest normalnie piękne, zarówno z zewnątrz, jak i w środku (nie, aby tom pierwszy nie był). Kolorowe, nieraz pomysłowo nawiązujące do treści ilustracje i w ogóle bardzo przyjazny układ tekstu. Doskonała rzecz na prezent. Ja akurat dzięki pracy Shauna Ushera już drugi rok z rzędu mam "załatwiony" podarek na Dzień Matki. Teraz tylko "zajonęłam" książkę na chwilę, aby dokończyć recenzję.Podsumowując... Po prostu przeczytajcie to. Każdy, bez wyjątku. Nawet te 63% społeczeństwa nietykające ebooków w ogóle. Ponieważ normalnie warto.

 

 


O nas

PDF-X.PL to narzędzie, które pozwala Ci na darmowy upload plików PDF bez limitów i bez rejestracji a także na podgląd online kilku pierwszych stron niektórych książek przed zakupem, wyszukiwanie, czytanie online i pobieranie dokumentów w formacie pdf dodanych przez użytkowników. Jeśli jesteś autorem lub wydawcą książki, możesz pod jej opisem pobranym z empiku dodać podgląd paru pierwszych kartek swojego dzieła, aby zachęcić czytelników do zakupu. Powyższe działania dotyczą stron tzw. promocyjnych, pozostałe strony w tej domenie to dokumenty w formacie PDF dodane przez odwiedzających. Znajdziesz tu różne dokumenty, zapiski, opracowania, powieści, lektury, podręczniki, notesy, treny, baśnie, bajki, rękopisy i wiele więcej. Część z nich jest dostępna do pobrania bez opłat. Poematy, wiersze, rozwiązania zadań, fraszki, treny, eseje i instrukcje. Sprawdź opisy, detale książek, recenzje oraz okładkę. Dowiedz się więcej na oficjalnej stronie sklepu, do której zaprowadzi Cię link pod przyciskiem "empik". Czytaj opracowania, streszczenia, słowniki, encyklopedie i inne książki do nauki za free. Podziel się swoimi plikami w formacie "pdf", odkryj olbrzymią bazę ebooków w formacie pdf, uzupełnij ją swoimi wrzutkami i dołącz do grona czytelników książek elektronicznych. Zachęcamy do skorzystania z wyszukiwarki i przetestowania wszystkich funkcji serwisu. Na www.pdf-x.pl znajdziesz ukryte dokumenty, sprawdzisz opisy ebooków, galerie, recenzje użytkowników oraz podgląd wstępu niektórych książek w celu promocji. Oceniaj ebooki, pisz komentarze, głosuj na ulubione tytuły i wrzucaj pliki doc/pdf na hosting. Zapraszamy!